Idzie misiu przez las i spotyka zajączka. Jak zawsze przy takim spotkaniu
zamierza przyłożyć króliczkowi.
Wtedy królczek pada na kolana i mówi:
-misiu dzisiaj sa moje urodziny, postawie ci 0,5 litra tylko mnie nie bij
Misio okazała trochę współczucia więc postanowił nie bić króliczka
tylko się z nim napić.
Oboję wypili kilka litrów i poszli spać.
Króliczek rano wstaje i patzry iż nie ma jednego ucha połowy zembów i ma
p*zdy pod okiem. Szybko biegnie do misia i mówi :
-misiu obiecałeś że nie będziesz mnie bił
Misiu na to:
-słuchaj jak obraziłeś mnie to wytrzymałem, jak obraziłes móją żonę to
wytrzymałem nawet wytrzymałem jak obraziłeś całą móją rodzine, ale jak
nasrałeś na środku pokoju, powtykałeś zapałki i powiedziałeś że jeżyk
śpi z nami to nie wytzrymałem:D
Tak na poprawe humoru