Na początek się przywitam, bo jestem tu całkiem nowy – dzień dobry 🙂
Zaczynam przygodę z basem, i zamówiłem sobie combo IBZ10B… a sklep
przysłał mi IBZ10G – czyli gitarowe.
Chciałem się dowiedzieć jaka jest różnica w działaniu, czy lepiej
odesłać i mieć sprzęt dedykowany do basu, czy też nie ma wielkiej
różnicy? Kompletnie nie mam doświadczenia bo dopiero zaczynam naukę, tak
więc na sprzęcie się jeszcze też marnie znam 🙁
Mogę to w ogóle podłączyć czy wybuchnie? 😉
Pozdrawiam,
Bartek
Nie mówi się sprzęt „dedykowany”, tylko „do”. To jeden z najpaskudniej
szpecących nasz język anglizmów.
Jeżeli rzeczywiście dostałeś wzmacniacz do gitary, to go odeślij. Nic nie
wybuchnie jak podłączysz do niego bas, ale wzmacniacz gitarowy ma inne pasmo
niż basowy, a przecież nie chcesz kastrować basu.
No niestety – na fakturze basowy, a w pudle gitarowy (wysyłka była na adres
kumpla, który mógł odebrać to od kuriera w godzinach pracy)… napisałem
maila do sklepu co oni na to, więc zobaczymy.
Koniecznie reklamuj, to jest duża różnica.
jetofuju:
Co do słowa „dedykowany” to moim zdaniem ma ono sens w przypadku sprzętu (np
efektu), , który jest stworzony załóżmy do gitary, ale sprawdza się pod
basem.
Tak wiem, ze w polskim ma ono nieco inny sens, ale ja traktuje to jako
spolszczony skrot myslowy 😛
Acha bartidcz, napisz z uslug jakiego sklepu kozystales, może ktoś ma już z nim
jakieś doswiadczenia i będzie mogł Ci coś podpowiedzieć.
Wstrzymam się z podaniem nazwy sklepu do czasu otrzymania od nich odpowiedzi.
Zobaczę najpierw jak podejdą do sprawy – towar jest ewidentnie niezgodny z
opisem, zamówieniem – więc mogę żądać zwrotu gotówki nawet. A przy
kurierze można tylko sprawdzić czy nie był uszkodzony – nie był.
Chciałbym to załatwić tak, abym jak najkrócej czekać na to co zamówiłem,
ale zobaczymy czy się uda – bo najlepiej by było gdyby wysłali kurierem
IBZ10B i ten sam kurier by miał zlecone odebranie ode mnie IBZ10G… ale chyba
nie przejdzie.
Czy ktoś ma IBZ10B może? – bo na fotach w niektórych sklepach i na stronie
producenta ten wzmacniacz ma wejście CD, a na niektórych nie ma, w sumie nie
wiadomo co się dostanie.
Ja mam, i nawet sprzedaje. Bo kupiłem lepsze i to się kurzy 😛
Zdecydowanie reklamować. Sprzęt ma być zgodny z zamówieniem. Nie ma wstydu.
Wiele ludzi ma z tym opory. Jak w sklepie sprzedawca podaje Ci pasztet
pomidorowy zamiast pieczarkowego to przez grzeczność godzisz się na inny
niż masz ochotę zjeść?
Ba, prawo pozwala Ci na oddanie sprzętu w terminie do 10 dni, zamawianego
drogą internetową bez podania przyczyny.
Gitarowy ma inne pasmo, inny głośnik. Gitarowy głośnik można uszkodzić
basem przy większych głośnościach.
Ja mam 10B w wersji bez CD. Faktycznie istnieje druga wersja ale mam wrażenie
że tylko na rynek USA
Nie daj się wbijac w koszty przesyłki bo to nie ty schrzaniłeś
Przekonaliście mnie tym, że gdybym grał na gitarowym to mógłbym uszkodzić
głośnik… jedyne co jeszcze mnie skłoniło do zastanowienia się nad
reklamacją to to wejście CD – kiedyś jak się nauczę grać to mogłoby być
przydatne nawet.
Ale – sprawa załatwiona na ten moment tak, że w poniedziałek wysyłają
właściwy sprzęt kurierem i ten sam kurier ma odebrać sprzęt „reklamowany”.
Oczywiście bez żadnych kosztów dla mnie.