Żadna z nich nie jest nawet dobra. Są tylko niedrogie.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej – poszukaj, poczytaj na naszym forum.
ale kiedy ja nie mam 40 lat i stałej pensji żeby pozwolic sobie na coś z górnej półki, mam 16 lat i mogę wydac tylko ok 1300zł i pytam co mi się bardziej opłaca ? Kupiłem już Warwicka sweeta 15.2 i to mi się opłacało teraz jeszcze tylko gitara..
Idź w wakacje do roboty. Ja na swój ostatni bas zarobiłem w fabryce zeszytów.
Przestańcie chłopakowi mieszać, poszukaj używki. Za 1300zł dostaniesz coś o klasę wyżej niż te 2 przez Ciebie wymienione Ibanezy, które na prawdę nadają się jako drapaka dla kota. Poszukaj coś GMR-a, Ibanez BTB 400, może nawet jakaś SR-ka się trafi. Polecam też OLP-y i ewentualnie jakiś Cort. Te modele o które pytasz najlepiej zapomnij szybko! Pozdr.
kulfonie ,jeśli napalasz się na jebanezy to ja również polecam dozbierac jakieś 7 stowek…
No ale za niewiele wyzsza cenę niż ta , która podales mozesz bardzo fajnego corta kupić tudziez używanego gmra z allegro…
Kup Ibanez Roadstar z lat 80. Na necie niemal zawsze jakiś jest, aktualnie właśnie za 1300zł. Będziesz miał wiosło grające na poziomie gitar za 2000- 3000zł – stare Ibanezy to już są naprawdę porządne wiosła. Jeśli koniecznie chcesz czegoś nowocześniejszego to BTB 400, EDB 600 ( pomimo, ze to kompozyt, powinien dawać radę ) czy jakiś SR ale wyższej serii niż 300.
Ano, Klejpull +1. Ja sobie zarobiłem w wakacje na GMRa za 3,5 kafla (rodzice dofinansowali w niewielkim stopniu), także dasz radę. Nie miałem co prawda za dużo czasu na fun i zabawy, ale z czegoś trzeba zrezygnowac.
O samych Ibanezach Ci dużo nie powiem bo nie grałem akurat na tych. Wiem natomiast, że Schecter Stiletto Extreme (za tą kasę) daje radę.
EDIT: Kiedyś na necie widziałem za ~1300 bas na jakim basista Kultu gra (też Ibanez o ile mnie pamięc nie myli) i było to wiosło ze wszech miar wyjebane. Może warto się zainteresowac używkami?
Schecter Stiletto Extreme jak najbardziej. Nie grałem na lepszym basie do 1400zł. Grałem też na Ibanez Sr300, i był beznadziejny, więc odpuściłbym go sobie od razu. Nie mogę o tym basie powiedzieć dobrego słowa
a może być sr400 ??
jeden z forumowiczów ma właśnie taki i fajnie gra podoboa mi się
jeszcze na taki mnie stac ale nic więcej
Dobra coś mi się popieprzyło. Można skasowac tego posta.
EDIT: A jednak nie 😀 Bo mi się pomyliło z Ibanezem EDA. On ma takie dośc specyficzne brzmienie (https://www.youtube.com/watch?v=i4cV69AepoQ TU można ogarnąc) i też jest z kompozytu. Także ja bym był ostrożny z kupowaniem gitar z tworzyw sztucznych.
Ty, tylko SR400 nie są już robione, byś musiał używany obczaic.
SR400 dobre wiosło, warto się za nim rozejrzeć.
@Klonky: Dobra coś mi się popieprzyło. Można skasowac tego posta.
EDIT: A jednak nie 😀 Bo mi się pomyliło z Ibanezem EDA. On ma takie dośc specyficzne brzmienie (https://www.youtube.com/watch?v=i4cV69AepoQ TU można ogarnąc) i też jest z kompozytu. Także ja bym był ostrożny z kupowaniem gitar z tworzyw sztucznych.
Propo Ibaneza EDA ogrywalem ,piekny jesion na korpusie ,brzmial miodowo…
Yyyy, no to przyznaję się do błędu 🙂 Sry.
Ale też się przyczepię- “odkąd” pisze się razem 😉
EDIT: Odwołuję przyznanie się do błędu 😛
na Talkbassie
“non-wood material called luthite”
na jakimś innym forum
“have been googling (…) luthite.
(..)
so far the only results i have obtained is that it is
1) synthetic (derived from petroleum distillates)”
i na angielskiej Wikipedii
“Luthite is a light-weight synthetic material”
i nawet na naszej Basufce
“Luthite – drewnopodobne tworzywo sztuczne, używane do budowy korpusów. Basy zbudowane z tego materiału zwykle brzmią jedynie za pomocą naprawdę bajeranckiej elektroniki, tj. aktywnego equalizera oraz aktywnych pickupów.”
Sranie w banie. Ja mam sr300 i nie narzekam. Nie jest to może wiosło najwyższych lotów, ale mnie wystarcza. Jest wygodne i działa. Na dobrym piecu nawet jako tako brzmi. Na mniej dobrym brzmi nieco gorzej, ale po co Ci lepsze? Jak nauczysz się porządnie grać, to kupisz sobie lepsze. Ja na swoim poziomie lepszego póki co nie potrzebuję. Jak nauczę się grać to kupie sobie fendera. Na razie mi to zwisa. Jak chcesz grać, to zagrasz na wszystkim, a jak nie to nie wiadomo jaki sprzęt i tak Ci nie pomoże. Zaraz zostanę zjechany przez trv kvlt i pr0 juzerów, ale mam to gdzieś. Najlepiej idź do muzycznego, pograj i sam stwierdź, które Ci bardziej pasuje.
Wiesz, na początek może Sr300 nie jest tragiczne, sam zaczynalem od J&D a potem przerzuciłem na Ibaneza GSR190. Ale to były wiosła za ok500- 600zł.
Mając te 1300zł można kupić coś znaaacznie lepszego niż ten Sr300…
Klonky ,k*rwa co ty mi tu p*rdolisz?!
Deska kompozytowa to tlumaczac lopatologicznie sklejona z kilku kawalkow drewna
Luthite to jest tworzywo sztuczne wykorzystywane mn. w produkcji gitar by zaoszczedzic na drewnie (tak btw to wole to niż agathist)
A ibanezy EDA sa na bank z jesionu nawet jak bym był slepy to rozpoznam to drewno po brzmieniu.
zobacz na necie do 1400zł basy i coś na pewno wybierzesz Wash T24, jakiś Ibek z 80 roku, Warwick streamer. Nic tylko wybierać 🙂
Używając słowa “kompozyt” zasugerowałem się wypowiedzią Mazdaha
@mazdah: “EDB 600 ( pomimo, ze to kompozyt, powinien dawać radę )”
EDB 600 jest z Luthite.
Moje wypowiedzi odnosiły się właśnie do tegoż tworzywa sztucznego.
Ibanez EDA 900 jest też z Luthite. I podałem go jako przykład.
EOT, ja rozumiem co chciałeś powiedziec i, mam nadzieję, nawzajem. Że się nie zrozumieliśmy to trudno 🙂
EDIT: poza tym niektóre tworzywa sztuczne to też kompozyty. Miałem o tym ostatnio wykład i mi nikt nie wmówi, że jest inaczej 😀
EDIT #2: nikt nie mówił wcześniej o “desce kompozytowej” tylko o “kompozycie”.
Miałem coś napisać, ale Klonky wyczerpał temat, więc nabiję sobie tylko punkt 😉
W zasadzie to jednak coś napiszę: luthite JEST kompozytem. Tak samo jak olcha drewnem.
Kulfon, źle zrozumiałeś 🙂 Mówiliśmy o Ibanez EDB 600 (ewentualnie EDA 900), nie o SRach.
Tak, SRy wszystkie są chyba robione z drewna. A czy to dobrze? W powszechnej opinii tak, w mojej opinii też. Są jednak basiści którzy grają na basach z tego całego Luthite.
@Mazdah- o angielskiej Wiki też wspomniałem parę postów wyżej 😀 peace!
EDIT: Kulfon, za 1,4k masz też na necie BTB 405QM (w czytelni jest recenzja z tego co pamiętam) KLIK (allegro.pl/item475329328_gitara_basowa_ibanez_btb_405_qm_pokrowiec_i_kabel.html)
Jeszcze jedno – SR 300 też nie jest robiony “ze sklejki” ( lub też raczej większość basów robionych jest ze sklejki, jeśli za sklejkę przyjmiemy kilka kawałków drewna połączonych razem klejem ) Agathis to po prostu gorzej nadające się na instrumenty drewno niż klon. Oczywiście wiele też do powiedzenia ma jakość gatunkowa drewna oraz proces jego obróbki – są SkyWaye z olchy i są fendery z olchy 🙂
SR 400 to bardzo dobry instrument jeśli wierzyć koledze forumowemu Ibanezbassowi. A nie mam powodów by mu nie wierzyć, bo to całkiem niezły muzyk jest.
Własnie właśnie on ma taka gitarę i bardzo zajebiscie na niej gra, podoba mi się jej brzmienie , poza tym tez jestem fanem Metallici i Cliffa Burtona 🙂
klonky wole jednak 4 strunowe basy 🙂
A nie lepeiej coś trochę tańszego… na przykład Washburn XB120. Fajny basik, sam taki mam, można by nie które rzeczy w nim poprawić, ale ogólnie za taką kase ( 750zł) nic lepszego nie dostaniesz. Moim skromnym (skromnym bo dużego doświadczenia nie mam) jest lepsza od ibanezów 1400zł
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie
Sindsoron,
ale ogólnie za taką kase ( 750zł) nic lepszego nie dostaniesz
a skad ty to mozesz wiedziec ?ogrywales wszystkie basy na swiecie?ludzie litosci jak widze taki tekst to mi się noz w kieszeni otwiera i ziemnioki z mojej piwnicy uciekaja
sex alkohol and metal
Jak na forum czytałem, to z wypowedzi innych wynikało że za taką kase Washburn to najlepszy wybór
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie
Jeśli chodzi ci o washa xb120 /125 to jego można poniżej 600 wyrwać a tutaj 150zł różnicy wiele czyni
Hmm, mi z tej kategorii cenowej podobał się Epiphone embassy, po prostu pasowało mi jego brzmienie i gdybym miał więcej funduszy niż miałem przy kupowaniu, to pewnie bym się na niego zdecydował, a tak… Cóż, no jestem z moim mayo b4, ale to już naprawdę niska kategoria cenowa ;). Nie wiem co ci polecić, bo szczerze mówiąc nie znam się, ale powiem krótko, idź do muzycznego, wybierz to co ci się podoba brzmieniowo i wygodnie w łapach leży, cała filozofia ^^.
Już kupiłem 😀
|
|
\ /
.
_________________________
Ibanez SR400Pb + Warwick Sweet 15.2
See you in hell Cliff…
Gratuluję doskonałego wyboru! Niechaj służy, niechaj gra 🙂
Żadna z nich nie jest nawet dobra. Są tylko niedrogie.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej – poszukaj, poczytaj na naszym forum.
ale kiedy ja nie mam 40 lat i stałej pensji żeby pozwolic sobie na coś z
górnej półki, mam 16 lat i mogę wydac tylko ok 1300zł i pytam co mi się
bardziej opłaca ? Kupiłem już Warwicka sweeta 15.2 i to mi się opłacało
teraz jeszcze tylko gitara..
Idź w wakacje do roboty. Ja na swój ostatni bas zarobiłem w fabryce
zeszytów.
Przestańcie chłopakowi mieszać, poszukaj używki. Za 1300zł dostaniesz
coś o klasę wyżej niż te 2 przez Ciebie wymienione Ibanezy, które na
prawdę nadają się jako drapaka dla kota. Poszukaj coś GMR-a, Ibanez BTB
400, może nawet jakaś SR-ka się trafi. Polecam też OLP-y i ewentualnie
jakiś Cort. Te modele o które pytasz najlepiej zapomnij szybko! Pozdr.
kulfonie ,jeśli napalasz się na jebanezy to ja również polecam dozbierac jakieś
7 stowek…
No ale za niewiele wyzsza cenę niż ta , która podales mozesz bardzo fajnego corta
kupić tudziez używanego gmra z allegro…
Kup Ibanez Roadstar z lat 80. Na necie niemal zawsze jakiś jest, aktualnie
właśnie za 1300zł. Będziesz miał wiosło grające na poziomie gitar za
2000- 3000zł – stare Ibanezy to już są naprawdę porządne wiosła. Jeśli
koniecznie chcesz czegoś nowocześniejszego to BTB 400, EDB 600 ( pomimo, ze
to kompozyt, powinien dawać radę ) czy jakiś SR ale wyższej serii niż
300.
Ano, Klejpull +1. Ja sobie zarobiłem w wakacje na GMRa za 3,5 kafla (rodzice
dofinansowali w niewielkim stopniu), także dasz radę. Nie miałem co prawda
za dużo czasu na fun i zabawy, ale z czegoś trzeba zrezygnowac.
O samych Ibanezach Ci dużo nie powiem bo nie grałem akurat na tych. Wiem
natomiast, że Schecter Stiletto Extreme (za tą kasę) daje radę.
EDIT: Kiedyś na necie widziałem za ~1300 bas na jakim basista Kultu gra (też
Ibanez o ile mnie pamięc nie myli) i było to wiosło ze wszech miar wyjebane.
Może warto się zainteresowac używkami?
Schecter Stiletto Extreme jak najbardziej. Nie grałem na lepszym basie do 1400zł. Grałem też na Ibanez Sr300, i był beznadziejny, więc odpuściłbym
go sobie od razu. Nie mogę o tym basie powiedzieć dobrego słowa
a może być sr400 ??
jeden z forumowiczów ma właśnie taki i fajnie gra podoboa mi się
jeszcze na taki mnie stac ale nic więcej
Dobra coś mi się popieprzyło. Można skasowac tego posta.
EDIT: A jednak nie 😀 Bo mi się pomyliło z Ibanezem EDA. On ma takie dośc
specyficzne brzmienie (https://www.youtube.com/watch?v=i4cV69AepoQ TU można ogarnąc) i też
jest z kompozytu. Także ja bym był ostrożny z kupowaniem gitar z tworzyw
sztucznych.
Ty, tylko SR400 nie są już robione, byś musiał używany obczaic.
SR400 dobre wiosło, warto się za nim rozejrzeć.
Klonky: od kad kompozyt to tworzywo sztuczne ?
Propo Ibaneza EDA ogrywalem ,piekny jesion na korpusie ,brzmial miodowo…
Yyyy, no to przyznaję się do błędu 🙂 Sry.
Ale też się przyczepię- “odkąd” pisze się razem 😉
EDIT: Odwołuję przyznanie się do błędu 😛
na Talkbassie
“non-wood material called luthite”
na jakimś innym forum
“have been googling (…) luthite.
(..)
so far the only results i have obtained is that it is
1) synthetic (derived from petroleum distillates)”
i na angielskiej Wikipedii
“Luthite is a light-weight synthetic material”
i nawet na naszej Basufce
“Luthite – drewnopodobne tworzywo sztuczne, używane do budowy korpusów. Basy
zbudowane z tego materiału zwykle brzmią jedynie za pomocą naprawdę
bajeranckiej elektroniki, tj. aktywnego equalizera oraz aktywnych
pickupów.”
Sranie w banie. Ja mam sr300 i nie narzekam. Nie jest to może wiosło
najwyższych lotów, ale mnie wystarcza. Jest wygodne i działa. Na dobrym
piecu nawet jako tako brzmi. Na mniej dobrym brzmi nieco gorzej, ale po co Ci
lepsze? Jak nauczysz się porządnie grać, to kupisz sobie lepsze. Ja na swoim
poziomie lepszego póki co nie potrzebuję. Jak nauczę się grać to kupie
sobie fendera. Na razie mi to zwisa. Jak chcesz grać, to zagrasz na wszystkim,
a jak nie to nie wiadomo jaki sprzęt i tak Ci nie pomoże. Zaraz zostanę
zjechany przez trv kvlt i pr0 juzerów, ale mam to gdzieś. Najlepiej idź do
muzycznego, pograj i sam stwierdź, które Ci bardziej pasuje.
Wiesz, na początek może Sr300 nie jest tragiczne, sam zaczynalem od J&D a
potem przerzuciłem na Ibaneza GSR190. Ale to były wiosła za ok500- 600zł.
Mając te 1300zł można kupić coś znaaacznie lepszego niż ten Sr300…
Klonky ,k*rwa co ty mi tu p*rdolisz?!
Deska kompozytowa to tlumaczac lopatologicznie sklejona z kilku kawalkow
drewna
Luthite to jest tworzywo sztuczne wykorzystywane mn. w produkcji gitar by
zaoszczedzic na drewnie (tak btw to wole to niż agathist)
A ibanezy EDA sa na bank z jesionu nawet jak bym był slepy to rozpoznam to
drewno po brzmieniu.
zobacz na necie do 1400zł basy i coś na pewno wybierzesz Wash T24, jakiś
Ibek z 80 roku, Warwick streamer. Nic tylko wybierać 🙂
Używając słowa “kompozyt” zasugerowałem się wypowiedzią Mazdaha
EDB 600 jest z Luthite.
Moje wypowiedzi odnosiły się właśnie do tegoż tworzywa sztucznego.
Ibanez EDA 900 jest też z Luthite. I podałem go jako przykład.
EOT, ja rozumiem co chciałeś powiedziec i, mam nadzieję, nawzajem. Że się
nie zrozumieliśmy to trudno 🙂
EDIT: poza tym niektóre tworzywa sztuczne to też kompozyty. Miałem o tym
ostatnio wykład i mi nikt nie wmówi, że jest inaczej 😀
EDIT #2: nikt nie mówił wcześniej o “desce kompozytowej” tylko o
“kompozycie”.
Miałem coś napisać, ale Klonky wyczerpał temat, więc nabiję sobie tylko
punkt 😉
W zasadzie to jednak coś napiszę: luthite JEST kompozytem. Tak samo jak olcha
drewnem.
http://www.en.wikipedia.org/wiki/Luthite
to są dane techniczne Ibanez sr400
DANE TECHNICZNE:
korpus: klon
gryf: 5-cio częściowy klon-mahoń-klon
podstrunnica: palisander
konstrukcja: bolt-on
progi: 24
klucze: olejowe
osprzęt: chrom
elektronika: aktywna
przystawki: IBANEZ
wykończenie: bordo-transparent-burst
korpus jest klonowy , czyli zrobiony z drewna a nie “sklejki” tak ?? 🙂
to chyba dobrze ..
a to jest link gdzie można obejrzec , oczywiście necie ale ja wyczaiłem taniej
za 1399zł :):):)
allegro.pl/item445651545_tylko_u_nas_aktywny_bass_ibanez_sr400_gratisy.html#gallery
Kulfon, źle zrozumiałeś 🙂 Mówiliśmy o Ibanez EDB 600 (ewentualnie EDA
900), nie o SRach.
Tak, SRy wszystkie są chyba robione z drewna. A czy to dobrze? W powszechnej
opinii tak, w mojej opinii też. Są jednak basiści którzy grają na basach z
tego całego Luthite.
@Mazdah- o angielskiej Wiki też wspomniałem parę postów wyżej 😀
peace!
EDIT: Kulfon, za 1,4k masz też na necie BTB 405QM (w czytelni jest recenzja z
tego co pamiętam) KLIK (allegro.pl/item475329328_gitara_basowa_ibanez_btb_405_qm_pokrowiec_i_kabel.html)
Jeszcze jedno – SR 300 też nie jest robiony “ze sklejki” ( lub też raczej
większość basów robionych jest ze sklejki, jeśli za sklejkę przyjmiemy
kilka kawałków drewna połączonych razem klejem ) Agathis to po prostu
gorzej nadające się na instrumenty drewno niż klon. Oczywiście wiele też
do powiedzenia ma jakość gatunkowa drewna oraz proces jego obróbki – są
SkyWaye z olchy i są fendery z olchy 🙂
SR 400 to bardzo dobry instrument jeśli wierzyć koledze forumowemu
Ibanezbassowi. A nie mam powodów by mu nie wierzyć, bo to całkiem niezły
muzyk jest.
Własnie właśnie on ma taka gitarę i bardzo zajebiscie na niej gra, podoba mi
się jej brzmienie , poza tym tez jestem fanem Metallici i Cliffa Burtona 🙂
klonky wole jednak 4 strunowe basy 🙂
A nie lepeiej coś trochę tańszego… na przykład Washburn XB120. Fajny
basik, sam taki mam, można by nie które rzeczy w nim poprawić, ale ogólnie
za taką kase ( 750zł) nic lepszego nie dostaniesz. Moim skromnym (skromnym bo
dużego doświadczenia nie mam) jest lepsza od ibanezów 1400zł
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie
Sindsoron,
ale ogólnie za taką kase ( 750zł) nic lepszego nie dostaniesz
a skad ty to mozesz wiedziec ?ogrywales wszystkie basy na swiecie?ludzie
litosci jak widze taki tekst to mi się noz w kieszeni otwiera i ziemnioki z
mojej piwnicy uciekaja
sex alkohol and metal
Jak na forum czytałem, to z wypowedzi innych wynikało że za taką kase
Washburn to najlepszy wybór
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie
Jeśli chodzi ci o washa xb120 /125 to jego można poniżej 600 wyrwać a tutaj 150zł różnicy wiele czyni
Hmm, mi z tej kategorii cenowej podobał się Epiphone embassy, po prostu
pasowało mi jego brzmienie i gdybym miał więcej funduszy niż miałem przy
kupowaniu, to pewnie bym się na niego zdecydował, a tak… Cóż, no jestem z
moim mayo b4, ale to już naprawdę niska kategoria cenowa ;). Nie wiem co ci
polecić, bo szczerze mówiąc nie znam się, ale powiem krótko, idź do
muzycznego, wybierz to co ci się podoba brzmieniowo i wygodnie w łapach
leży, cała filozofia ^^.
Już kupiłem 😀
|
|
\ /
.
_________________________
Ibanez SR400Pb + Warwick Sweet 15.2
See you in hell Cliff…
Gratuluję doskonałego wyboru! Niechaj służy, niechaj gra 🙂