Head vs. paczka. Co ważniejsze?

Stoimy przed wyborem - head czy paczka, co jest kluczowe dla jakości dźwięku naszego basu? W artykule omawiamy tę dylematyczną kwestię przy okazji rozważań nad zakupem używanego sprzętu.

No to rekin zadaje kolejne ciekawe/żałosne pytanie. Ale najpierw opiszę
problem.

A więc – szykuję się do kupna jakiegoś nagłośnienia do mojej basi. To ma
być używane na próbach, a najlepiej też na jakiś małych występach. I ot
to trafiła mi się naprawdę ciekawa (imho) okazja. Mam możliwość
zakupienia głowy Handbox Fortec 300, oraz paczki-samoróbki, w naprawdę
niskiej cenie ( 650zł). Kolega z ogłoszenia powiedział, że najlepiej
wolałby jakbym sam pojechał do niego i ograł na spokojnie sprzęt, więc
wątpię, żeby był uszkodzony, ale tak czy siak pojadę tam. Niestety tu mi
się też ukazały pewne wątpliwości:

Mianowicie chciałbym się was spytać – co jest bardziej odpowiedzialne za
jakość dźwięku? Head czy paczka? W sumie wydaje mi się że to głośniki
są najbardziej odpowiedzialne za jakość, ale no cóż – na sprzęcie
nagłośnieniowym się jako-tako znam, a szkoda by mi było jechać z Łodzi do
Krakowa, żeby się okazało, że to jakoś znośnie nie gra… Nie oczekuję
jakiegoś super-dźwięku, ale czegoś co w miarę znośnie gra. Więc? Co jest
raczej bardziej odpowiedzialne – head czy paczka. Pytam, gdyż mam takiego
pecha, że jedyny sprzęt na jakim gramy, to wynajmowana na salce prób głowa
Hartke 3500 i jakaś paczka 4 x 10′ Marshalla. Czy już bardziej się opłaca
kupić jakieś używane combo pokroju Warwicka Sweet 15.2. Chciałbym
napomnieć także, że ogólnie mam ostatnio pewne problemy z kasą ;/

Dzięki za wszelkie porady i sensowne odpowiedzi.

Pozdrawiam,

rekin.

Co jest ważniejsze dla basisty, head czy paczka?
Czy head czy paczka bardziej wpływa na jakość dźwięku?
Jakie nagłośnienie polecacie na próby i małe występy?
Jakie są główne wątpliwości przed zakupem nagłośnienia?
Co jest bardziej odpowiedzialne za jakość dźwięku – głośniki czy sam sprzęt?
Czy warto jechać do Krakowa, żeby sprawdzić zakupione nagłośnienie?
Czy warto zainwestować w używane combo pokroju Warwicka Sweet 12?
Czy wynajmowanie sprzętu na salce prób nie jest już wystarczającym rozwiązaniem?
Jak radzisz sobie z problemami finansowymi przy zakupie nowego sprzętu?
Jakie porady i odpowiedzi masz dotyczące wyboru nagłośnienia dla basisty?

Podziel się swoją opinią

12 komentarzy

  1. @Sh4rQ: mam takiego pecha, że jedyny sprzęt na jakim gramy, to wynajmowana na salce prób głowa Hartke 3500 i jakaś paczka 4 x 10 Marshalla

    Uwierz mi- masz szczęście.

    A tak poza tym coś czuję, że będzie się działo 😀

    BTW: jakie głośniki ma ta paczka samoróbka?

  2. Zawkas, akurat na ten sprzęt na salce naprawdę nie narzekam, a przez „mam
    pecha” chciałem powiedzieć, że to jedyny sprzęt na jakim grałem na razie
    (dzisiaj, albo na dniach idę ogólnie poogrywać co się da ;p), więc boje
    się, że po prostu mogę za bardzo nie rozróżnić tego brzmienia albo
    coś…

    A co do głośników, za wiele powiedzieć nie mogę. Wg. sprzedawcy nie są
    one markowe, więc na tym polega problem. ;/

  3. Herman, no o to chodzi, że sprzęt wynajmujemy razem z salką, więc to nie
    mój sprzęt. 😛 Gdzieś tam napisałem chyba, że to nie moje. ;]

  4. Dla mnie to pytanie z serii co ważniejsze lewe czy prawe jądro?

    To chyba bez różnicy , jeżeli będzie kiepska paka to zapewne super wzmacniacz
    nic nie da

    i na odwrót z kiepskiej głowy cudów nie wykręcisz, ale skoro masz problem
    z

    kasą to można zaryzykować i po jakimś czasie dokupić coś lepszego.

    Jak dobra cena to ograj i wtedy się zastanawiaj, po co robić sobie
    problemy?

    Powodzenia , udanego zakupu!!

    http://www.myspace.com/farawaypl

  5. w tym wypadku to chyba jedynie ratuje cie ogranie tego wynalazku a co do „
    markowych ” głosników to nie zdziwiło by mnie jak bym tam alphardy
    siedziały wiec lepiej dopytaj co tam siedzi

  6. @kulawy4:
    To chyba bez różnicy , jeżeli będzie kiepska paka to zapewne super wzmacniacz nic nie da
    i na odwrót z kiepskiej głowy cudów nie wykręcisz

    tutaj się zgadzam . np head ampega najlepiej zagra z paką ampega a nie z
    jakimś behringerem . spytaj się kolesia o jakieś nagrania , próbki
    dźwięku , zanim się do niego wybierzesz . to pomoże Ci się w miarę
    zorientować co do brzmienia .

  7. Head vs. paczka

    Oba. nie zapominaj także o wiośle. A najważniejsze są Twoje palce.

  8. Pojedź i ograj, za tą kasę można nie ma co się spodziewać rewelacji, ale
    jeśli będzie grało, to bierz – zawsze będziesz miał swój sprzęt ;]

    ____________________

    Żyj szybko, umieraj młodo!

    myspace.com/koboldpoland

  9. hmmm ale 650zł to smieszne cena za pake i wzmacniacza a handboxy nie sa takie zle
    wiec myślę ze opyla się brac

    sex alkohol and metal

Możliwość komentowania została wyłączona.