Witam! Za parę miesiecy jedzemy w trio za granice dorobic na streecie. i teraz
pytanie: jaki piecyk kupić który:
– procz wejscia imput ma tez wejscie mikrofonowe (granie jednoczesnie z basem i
vocalem)
– zasilany jest bateryjnie
– NIE wazy 10 kilo
– NIE kosztuje 1250zł:P
Prosilbym o konkretne modele! z góry dzięki!:)
A co to jest „streec”, czy też „streeec”?
I od kiedy wzmacniaczom coś się imputuje? Zazwyczaj są niewinne i nie robią
nic złego…
Co to za problem przenieść 10kg pudełko? I tak będziesz musiał mięć
prąd więc bez akumulatora nie pójdzie cały dzień grać.
Hmm jak grałem w jedne wakacje w Szwecji, zawsze znalazł się jakiś
właściciel knajpy/sklepu/czegokolwiek, który zgodził się wpiąć u niego
do prądu. Wystarczyło zagadać, czasem uzmysłowić, że dla niego to też
reklama, bo przyciąga uwagę ludzi.
wybierz warwicka blue cab 15, bardzo małe rozmiary w stosunku do jakości
dźwięku, nie będziesz niezadowolony, ale baterie to luksus dla gitarulów,
więc polecam się uzbroić w akumulatory, znajomy używał dwóch
akumulatorów od wózka inwalidzkiego, podobno były bardzo wytrzymałe
Moj STACK na ulice kiedyś to był akumulator, do tego podpiety zoom, do tego
głośniki od kompa, jakiś stary szit ale nawet duze obudowy mialy. Brzmialo
tragicznie, ale swoje zadanie w miarę spelnialy i było fajnie slychac wszystko
z dwoma akustykami i wokalem. Jak masz kase to może jakiś roland na baterie?