Witam
Chcialbym zaptac bardziej doswiadczonych o pewien niuans gry na basie. Czytalem
trochę roznych poradnikow, szkolek, ale nie przypominam sobie, zebym natknal
się na odpowiedz. Pytanie jest takie: Czy granie na pustych strunach to jest
rzecz ktorej nalezy unikac? Opracowuje sobie bas do “stacja Warszawa” LadyPank
i linia basu w tym utworze pozornie wyglada na dość prosty pochod basowy.
Faktycznie jest to rzecz malo skomplikowana, pod warunkiem ze gra się niektore
dźwięki na pustych strunach. Z tym ze wtedy pojawia się problem z ich
tlumieniem (ale pewnie jest to do nauczenia). I teraz pytanie, czy nalezy uczyc
się grania (tej i innych linii) z wykorzystaniem pustych strun i uczyc się ich
odpowiedniego tlumienia, czy jest to blad i nalezy tak sobie “przewrocic”
dźwięki, żeby unikac grania pustych strun (z pominieciem struny E oczywiście-
mowa o 4strunowym instrumencie). Jak to jest? Zakladam, ze nigdzie nie jest
napisane: tak nie wolno, tak trzeba itd ale jak to wyglada z praktyki, z
codziennego grania?
Mam tez pytanie pomocnicze: na swojej gitarze slysze roznice, miedzy dźwiękiem
A zagranym na piatym progu struny E, a takim zagranym na pustej strunie A (mimo
ze tuner pokazuje mi, ze gram identyczne dźwięki, to jednak… “brzmienie” tych
dźwięków jest inne)- czy to jest przypadlosc taniej gitary, czy tak jest na
kazdym instrumencie i może to jest właśnie czesciowa odpowiedz na pytanie
pierwsze, ze grajac “na pusto” robi się inne brzmieni, niż wyciskajac to samo
na progach innych strun?
z góry dzięki za odpowiedz 🙂
Czy powinienem unikać grania na pustych strunach basowych przy uczeniu się linii basowej do utworu?
Jak powinienem uczyć się grania linii basowych z wykorzystaniem pustych strun?
Czy powinienem unikać grania na pustych strunach basowych i uczyć się innej techniki przy graniu linii basowej?
Czy granie na pustych strunach basowych powoduje różnice w brzmieniu w porównaniu z granie na dźwiękach na progu innej struny?
Jak mogę nauczyć się poprawnie tłumić puste struny podczas grania na basie?
Czy granie na pustych strunach to dobry sposób na uczenie się grania linii basowej?
Czy jest jakiś sposób na poprawienie brzmienia pustych strun na basie?
Czy granie na pustych strunach basowych jest konieczne podczas gry linii basowej?
Czy istnieją inne sposoby uczenia się grania linii basowej bez korzystania z pustych strun?
Jakie są zalety i wady grania na pustych strunach podczas gry na basie?
Osobiście nie widzę nic złego w grze na pustych strunach. Co do pytania
pomocniczego – im na grubszej strunie grasz ten dźwięk, tym bardziej
“bułowaty” on będzie. Czasem to w danym numerze brzmi lepiej, czasem nie.
Trzeba szukać, albo to olać, i grać jak Ci najwygodniej. I tak nikt poza
Tobą uwagi na to nie zwróci :-).
Huh, odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: jak się uczysz, to
powinieneś uczyć się wszystkiego :D.
Generalnie często jest tak, że partie układane są bez użycia pustych
strun, bo wszystko wtedy “równiej” brzmi (struna dociśnięta na progu często
brzmi inaczej niż pusta struna o dźwięku tej samej wysokości).
A graj tak jak Ci wygodniej :D.
Podobne brzmienie na pustej strunie co na wyższej pozycji można uzyskać
zamieniając siodełko na np mosiężne. Ale i tak to nie będzie to samo.
Skoro Bóg dał nam pustą strunę to warto z niej korzystać 😉 można
sprawnie nauczyć się ją tłumić i w ten sposób potrafi uratować tyłek
przy trudniejszych sekwencjach. Nie mniej – zagranie “w pozycji” utworu jest
solidniejszym treningiem dla łapy. Najlepiej naucz się obu rozwiązań jako
wprawki i do tłumienia i do rozciągania lewej łapy.
+666
Miałem bardzo podobny problem i to wcale nie na początku mojej przygody z
muzyką. Niedawno nagrywałem z kolegami parę utworów i w trakcie sesji
okazało się, że grany przeze mnie riff basowy na nagraniu brzmi kiepsko pod
względem dynamiki, bo ułożyłem go sobie pod paluchami z użyciem pustych
strun. Nie jest to jakaś generalna zasada, po prostu ten jeden, konkretny riff
nie zadziałał. Na próbach i przy ćwiczeniach nie było tego słychać, ale
na nagraniu takie niuanse zawsze wychodzą. Musiałem szybko przestawić się
na granie dźwięków z pustych strun na granie na pozycjach. Gdybym nigdy tego
nie ćwiczył, byłaby kicha. Dlatego za Kapralem powtarzam – ucz się
wszystkiego jak leci. Nigdy nie wiesz kiedy ci to może tyłek uratować.
Potwierdzam to co napisali koledzy. Dźwięk A na pustej zawsze będzie się
różnił brzmieniem od A na piątym progu struny E, tak już jest i sam
miałem z tym problem.
Grać, ćwiczyć, praktyka czyni nas mistrzami ( ale sobie wlałem :PP)
Ja gram ponad 10 lat na Basie i dalej ćwiczeń czasami palcowanie prawej ręki
na pustych stronach tlumionych .jeżeli zaczynasz grę na Basie polecam żebyś
się uczył grac trzema palcami na zmianę zaczynając od każdego z nIch
.możesz dołączyć tez kciuk to na Basie czterostrunowym będziesz miał
każdy palec na jedna strunę .wiem z doswiadzenia ze gra 3lub 4palcami prawej
ręki dużo ułatwia i nie tracisz dużo energi na grę szypciej .
Różnica grania na pustych strunach a granch na progu jest zasadnicz dźwięk
pustej struny jest bardziej wybrzmiewa ale to zależy od artykulacji jeżeli
zagrasz dźwięk pustej struny mniej dynamicznie to nie będzie różnicy ,
ważne tez trzecie compresora on wyrówna prawie wszystko . Graj jak ci jest
wygodnie po co utrudniać sobie życie . Chyba ze celowo
Granie bez pustych bardzo strun ułatwia sprawę w przypadku chimerycznego
wokala,który co dwie próby kombinuje ze zmianą tonacji już opracowanego
kawałka. “A może pół tonu w górę, a może cały ton w dół…”
Gitarzysta dostaje k*wicy a ty – poker face i mówisz “spoko” 😉
Witam,
właśnie miałem zadać pytanie na ten temat gdy odnalazłem ten wątek.
Właściwie więc odpowiedź już znam 🙂
Mam jeszcze tylko własną obserwację , zastanawiam się czy ktoś z was miał
podobnie?
Chodzi o jakieś magiczne sprzężenie lewej i prawej ręki: jeśli gram na
progach to prawa ręka automatycznie wie które struny szarpać, natomiast gdy
próbuję grać z pustymi strunami, dużo częściej się mylę – szarpię nie
tą strunę co trzeba. Doświadczyliście czegoś podobnego?
Pozdrawiam,
Arecki
Jakiś amator podobnego schematu pewno się znajdzie, ale solucja jest prosta –
porób trochę ćwiczeń na pustych strunach. 5-6 godzin załatwi sprawę na
stówkę. Ew problem widzę w złym ustawieniu prawej ręki.
No faktycznie – wystarczyło trochę się przyłożyć zamiast iść na
łatwiznę, już widzę postęp.