Gram I Co Dalej Co Z Improwizacja

Gram i co dalej? Co z improwizacją?

Hej ho!

A więc gram na basidle od dwóch lat i od półtora roku stoję w miejscu.

Jedyne co robię to uczę się utworów i skal, ćwiczę palce oraz slap. Do
chwili obecnej nikt nie potrafi mi na chłopski rozum wytłumaczyć na czym
buduje się improwizacje przez co ubolewam najbardziej. Bardzo lubię chodzić
na jamy, ale mój udział w nich polega tylko na zagraniu ze znajomymi dobrze
znanego wszystkim kawałka – oczywiście ja się nie wychylam, ale zazdrość
zżera gdy widzę basowe solówki.

Oprócz tego nie mam bladego pojęcia co mam robić dalej – co ćwiczyć, na
czym się skupić?

Co mam robić dalej po graniu na basie przez 2 lata i stagnacji przez ostatnie 1,5 roku?
Jakie są sposoby na rozwijanie umiejętności improwizacyjnych na basie?
Jakie ćwiczenia polecasz, aby rozwijać palce i slap na basie?
Co należy zrobić, aby zrozumieć budowę improwizacji na basie?
Jakie są Twoje sposoby na udział w jamach muzycznych, w tym na basie?
Jakie są sposoby na grę solówek basowych podczas jamów muzycznych?
Co jest najważniejsze do nauki w grze na basie, aby się rozwijać?
Jakie utwory i skale warto znać, aby rozwijać się jako basista?
Jakie są sposoby na ćwiczenie technik gry na basie, aby osiągnąć większą swobodę w grze?
Jakie są Twoje największe wyzwania, jeśli chodzi o grę na basie i co robisz, aby je przezwyciężyć?

Podziel się swoją opinią
naysayer
naysayer
Artykuły: 0

6 komentarzy

  1. Zadam Ci filozoficzne pytanie (jeżeli naprawdę znasz skale) – wiesz czym jest
    improwizacja?

  2. Nikt Ci na chłopski rozum nie wytłumaczy “na chłopski rozum” na czym
    budować improwizację, bo gdyby to było proste to każdy by dobrze
    improwizował:)

    Generalnie jak dla mnie są dwie drogi.

    1 – Wszystko robić na słuch i na wyczucie, generalnie mało pewna technika,
    ale wiele osób z lepszym lub gorszym skutkiem tak robi. Jeżeli słyszysz że
    dany dźwięk Ci nie pasuje, po prostu przechodzisz do innego.

    2 – Pochłonąć tony informacji na temat harmonii, rytmu i poświęcić
    godziny na trenowanie techniki i skal w praktyce, po czym wykorzystać tą
    wiedzę w praktyce np. na jammie. Nie opiszę Ci tutaj tej teorii, ponieważ
    aby to zrobić trzeba by napisać cały podręcznik(które to zresztą można
    znaleźć na rynku, a ja na pewno bym nie zrobił tego najlepiej)

  3. Na chłopski rozum? Musisz wpasować się w pozostałych muzyków i dodać od
    siebie coś, co nie zaburzy całości. Gracie coś opartego na 4 akordach?
    Wypadałoby zacząć każdy takt od dźwięku będącego podstawą akordu, a
    potem możesz szaleć w tonacji (lub na własną odpowiedzialność poza nią)
    jak dusza zapragnie. Gracie coś opartego na jednym akordzie? Zaczynasz od
    podstawy akordu, a potem lecisz gdzie chcesz i co jakiś czas akcentujesz
    początek taktu podstawą akordu. Nie wiesz gdzie się udać improwizując?
    Spróbuj pentatoniki, jeśli tonacja jest molowa. Spróbuj ograć dźwięki
    składające się na akord. Spróbuj zmieniać oktawy dźwięków. Standardowa
    pentatonika nie działa? Znajdź dźwięk, który nie pasuje i szukaj
    pasującego obok.

    To są tylko niektóre z pomysłów. Twoim zadaniem jest opracować własne, na
    podstawie których będziesz na bieżąco kombinował grając.

    Mogę jeszcze dodać, że w nauce improwizacji pomaga

    1) granie do samej perkusji – melodyjnie nikt Cię wtedy nie ogranicza i
    możesz poszaleć zbaczając ze znanych melodyjnych szlaków

    2) granie jednoakordowego funka – wiesz jak rozpocząć takt i jaka jest
    tonacja, możesz kombinować do woli i się nie zgubisz

    3) granie od czasu do czasu z ludźmi, dla których piosenka to 4 akordy na
    krzyż – rozwijasz umiejętność grania pasującego melodyjnie pod kogoś

  4. Z drugiej strony nie mogę sobie przypomnieć by basista Led Zeppelin zagrał
    jakąś solówke/improwizację – a wielkim basista jest.

    Naysayer, grasz w jakimś stałym zespole?

  5. @glatzman: Z drugiej strony nie mogę sobie przypomnieć by basista Led Zeppelin zagrał jakąś solówke/improwizację – a wielkim basista jest.

    Naysayer, grasz w jakimś stałym zespole?

    Steve Lukather z Toto kiedyś w wywiadzie powiedział, że geniusz Mike’a
    Porcaro (basisty toto) tkwi w tym ze gra głową, nie szuka dźwięków po
    gryfie, on już je znalazł. Myślę że to bardzo ważne słowa. Sam z
    doświadczenia wiem, że z czasem przestałem nadmiernie kombinować.
    Zdecydowanie większą satysfakcję daje mi zagranie czegoś czysto i z klasą
    i przede wszystkim we współpracy z bębnami od czasu do czasu wrzucając
    jakieś elementy improwizacji w postaci jakiś smaczków na końcach zwrotek
    itp. Fakt faktem że do takich smaczków sztuka improwizacji jest niezmiernie
    potrzebna. Szczególnie przydatna gdy zapomnisz na koncercie kawałka utworu
    lub zasiejesz jakimś bokiem, pozwoli Ci to wyjść z tego na tyle dzielnie ze
    czasem nie zauważa tego nawet koledzy czy też jak w moim przypadku i koledzy
    i koleżanki z zespołu;)

Możliwość komentowania została wyłączona.