Cześć, jestem Kishkoltz i gram na basie.
Gram od, bagatela 3-4 lat i wciąż jestem kiepszczak. Jestem samoukiem,
wspomagam się podręcznikiem Popławskiego (całkiem fajny). Gram na
opłakanym sprzęcie. Uśmiejecie się albo wpadniecie pod stół:
-Gitarka DEFIL Luna 2 – Dobre, bo polskie
-Wzmacniacz stereo Unitra WS-503 – j/w…
(na nim stoi właściwy element tego wznacniacza, czli gramofon…)
-Kolumienka Sharp od miniwieży o mocy 100W – taaa…
-Kabel długości jakiegoś 1,5m kilka razy lutowany, teraz trzymający się na
klamerce.
Grunge’owo, nie ma co 🙂 Mimo to lubię grać na moim złomie.
Do kupna nowego sprzętu przymierzam się od kiedy mam ten stary, ale brak kasy
utrudnia ten proces…
4 lata i jeszcze na LUNIE?? nieźle ale każdy ma swoje gusta
______________________________________________________________________________
Basista Brain Defect
No to podziwiam ze dałes rade 4 lata ;p
Wiesz co. Jakoś mnie to nie rozbawiło.
Za to podziwiam twoją determinację i samozaparcie.
Graty ale własne.
Kurcze, przypomniały mi się moje początki…
Brawo za samozaparcie!
Dla modów: jak wskoczy następny wątek pt: ” zaczynam grę na basie,
poradźcie co mam kupić, aby mi zapał nie minął”, odsyłajcie do tego
wątku.
Pzdr.
**********************************************************************************
…lepiej mieć Parkinsona i trochę powylewać, niż Alzheimera i zapomnieć
wypić …
Mój kumpel kiedyś opowiadał jak grał na DEFILu – po 1 dniu miał
dość.
Witamy na forum.
Olbrzymia racja Grześtato.Ja zaczynałem na Bastonie płyta wiórowa(DEFIL) 24
lata temu. Trzeba było przeżyć trochę tej cholernej komuny.Nie zapomnijmy
za nią wypić.Chyba możemy trochę rozlać. W końcu rączka ma prawo trochę
się trząść.
+1
witamy:)
Witaj twardzielu 😀
Az boje się zapytac jaki trunki pijesz 😉
Jak z Poznania to możesz ze mną „siarkofruta” walnąć kiedyś pod bajzlem
😛
W tym przypadku ja stawiam 😀