Ostatnio oglądałem szkołę Victora Wootena i mówił tam że zaczął grać
na basie mając ok 3lat! .Troche mnie to zdziwiło bo trudno sobie wyobrazić
3-letniego dzieciaka pomykającego na basoofce 😀 w ogóle to jak on mógł ją
trzymać ? ,Co o tym myślicie ?
Czy grałem na basie mając 3 lata?
Co myślę o szkole Victora Wootena?
Jakie są moje zdziwienie po usłyszeniu, że Wooten zaczął grać na basie mając 3 lata?
Jak sobie wyobrażam 3-letniego dzieciaka grającego na basie?
Uważam, że 3-latek mógłby trzymać basofon.
Czy próbowałem zacząć grać na basie jako małe dziecko?
Uważam, że to możliwe, że 3-latek mógłby nauczyć się grać na basie.
Jak myślę, jakie umiejętności muzyczne można osiągnąć, zaczynając już w tak młodym wieku?
Czy jestem zdziwiony, że Wooten mógł nauczyć się grać na basie już w wieku 3 lat?
Czy chciałbym nauczyć swoje dziecko grać na basie tak wcześnie, jak Wooten?
Jamyślężedzieciak musiał mieć jakiś zmodyfikowany sprzęt (zmniejszony,
czy coś) i cieńsze struny oczywiście.
Punk i brawura!
Wczoraj ściągnąłem sobie kilka piosenek Wootena, bo zaciekawił mnie
polecony przez kogoś z basoofkowiczów filmik, poczytałem trochę o nim, ale
wątpię, żeby zaczął w wieku trzech lat. Moim skromnym zdaniem skłamał,
żeby go porównywano do Mozarta.
Co nie zmiania faktu, że gra świetnie.
Ale gorzej ode mnie 😀
Myślę, że zamiast zawracać nam wiosło jakimiś pierdołami to napisałbyś
maila bezpośrednio do Wootena i poznał odpowiedź prosto ze źródła
😈
———————–
Hehehe taak dobry pomysł jutro do niego przedzwonie 😀 i napisze na forum co
odpowiedział :)….
Tak samo jak gitary [elektryczne,akustyczne itd] produkowane sa w wersjach „JR”
[czyli pomniejszonych dla dzieciakow], tak i basy 😉 Ostatnio na necie sporo
Epiphone SG Juniorow było. Tak wiec kwestia instrumentu zostala rozwiazana
=)
To tak jakby się zastanawiac jak w motocrossie jezdza dzieciaki w kategorii do
lat 7 na takich duzych maszynach 😀
Pzdr
odi profanum vulgus et arceo
nie tylko od ciebie 😀 ode mnie tez
Warwick Thumb!! 😀
Kapralu – czy to Twój syn ?? 😀
Łał, że też mi rodzice nie kupowali takich zabawek jak byłem mały : ))) a
ja myślę, że to że Wooten grał w wieku 3 lat jest całkiem prawdopodobne.
Nawet on sam mówił, że to oczywiście nie było granie takie jak gra
normalny dorosły basista, to było raczej poznawanie dźwięków, zapoznawanie
się z instrumentem : ) przecież nawet z małymi rączkami da się na duzym
basie zagrać „smoke on the water” albo coś : ))
To nie jest mój syn, ino syn takiego gościa, co tworzy stronę o Hellborgu
;).
Co do zapoznawania się z dźwiękami – mógł to robić na każdym innym
instrumencie – nie wydaje mi się, żeby trzyletnie dziecko było w stanie coś
takiego do końca zrozumieć, a tym bardziej pamiętać :D.
A kto mówi tu o zrozumieniu do końca? Chodzi o sam fakt, że taki dzieciak 3
letni może już coś tam próbować chwytac bass itd. W wieku 4 lat zagra
może pierwszy riff, w wieku 5 pierwszą piosenkę, w wieku 8 lat już będzie
porządnie grał, w wieku 10 dołączy do kapeli – a co w wieku 18 lat? Będzie
wirtuozem? Przecież w takim wieku uczymy się wszystkiego łatwiej i szybciej
– jak by to mu weszło w krew i by to rozwijał i do tego miał talent – to w
wieku 18-20 lat, albo wcześniej by ludziom szczeny opadały na widok tego jak
mały gra.
Kurde jak tylko o tym pomyślę, to nerwy mnie biorą – czemu ja zacząłem tak
późno? 😕
e tam :] skoro igor fałecki ma 4 latka i zapier… na perkusji to czemu 3
letni gówniarz nie może czegoś brzdąkać na basie :]
ibanez – lepiej poźno niż wcale, nie zastanawiaj się ile zmarnowałes czasu,
tylko ile go zostało ;]
Zesra się, a nie zagra pierwszego riffu w wieku czterech lat.
Jak bedę miał kiedyś dziecko to od razu po porodzie położe je w
łóżeczku z basoofką 😛 Może zacznie nawet mówić do niej „mamo” ;d
Gary Willis gdzieś kiedyś mówił, że mięśnie ręki niezbędne do grania
na basie wykształcają się w wieku właśnie trzech lat więc ja bym tak z
góry nie negował takich przypadków, zwłaszcza w stricte muzycznych
rodzinach.
Bass & Love
Z moim dzieckiem będę się bawil w rozwiązywanie całeczek 😀 rózniczek itp
żeby w przyszlosci nie musial się uczyc na studiach analizy1 i 2 to po
pierwsze a po drugie będzie gralo od urodzenia na basi :D:D:D nie ma bata! im
wczesniej się zacznie tym lepiej nie będzie jeszcze swiadome i nie będzie
marudzic hehehe 😛
I zanudzisz je na śmierć.
Kapral co tak negujesz?? mój wujek, muzyk z zawodu, ma syna, który w wieku 3
lat grał razem z nim melodyjki na parapecie, wiem że klawisze to nie struny,
ale ja sądzę że to jest możliwe, dzieci się naprawdę szybko uczą.
sęk w tym ze będę to musial zrobić dość rozrywkowo żeby się niezanudzilo
;>> coś wymysle napisze o tym ksiazke i zostane miliarderem hehe
Nie neguję, ludzie, ale dziecko nie będzie w stanie ugrać na basie
czegokolwiek 😀
Weź klawisz nacisnij, a strunę taką pociągnij (i przytrzymaj na progu
;o).
W wieku 3 lat? Ten to musi mieć mózg wyżarty 😮
Reggie miał wtedy 10 lat i gral na gitarze, ale miał kontakt z innymi
instrumentami też 😀 Teraz jest multiinstrumentalistą. Gra głównie na
gitarze, co ciekawe w podobnym stylu jak Victor gra na basie. Był taki video
„bass day 98” albo coś w ten deseń na którym grali razem…
Czy może oto ci chodzi ?
Mój bratanek świetnie rozróżnia dźwięki a ma dopiero 2,5 roku!
Jak w telewizji leciał jego ulubiony Krejzi Frog a on wcześniej widził jak
gram coś na klasyku to od razu po niego poleciał i mi go przyciągnął.
Kazał mi grać Froga! A jak ja nie mogłem sobie przypomnieć lak leciał ten
gliniarz z bewerli hils to mały się denerwowł. A jak już pamiętałem i
pomyliłem dwa dźwięki to tupnął nogą! Myśle że jak on ma taki słuch
że bez przygotowania muzycznego wszystko łapie to co dopiero Victor „Boski
Żigolo” Wooten!
sluchajcie , jak chodzilem do szkoly muzycznej to istanialo w niej coś takiego
jak przedszkole muzyczne. chodzily do niej dzieci których rodzice widzieli ze
dziecko reaguje na dźwięki a takze i takie których rodzice na sile chcieli z
nich zrobić geniuszy. zajecia te to była rytmika. polegalo to na tym ze
dzieciaki przychodzily na zajecia a laska grala na klawiszach i one w rytm
podskakiwaly, chodzily na palcach itp. i szczerze mowiac przez 12 lat jak tam
chodzilem nie spotkalem się ze by jakieś dziecko w wieku 3 lat gralo na
jakimkolwiek instrumencie poza cymbalkami, bębenku, czy grzechotce. w tym
wieku dziecko może być muzykalne i może potrafic powtarzac dzwięki o danej
wysokosci ale wybaczcie nie wezmie ono basu i nie będzie grac. wiec nie za
bardzo wierze w tego wootena ze gral w wieku 3 lat. co najwyzej ….chodzil po
gryfie 😀
Otóż to. Dziecko może sobie być muzykalne jak diabli ale
pozostają kwestie motoryki i koordynacji.
…
I co z tym mailem do Wootena?! Niech się tłumaczy.
———————–
https://www.youtube.com/watch?v=TddtqFh08AY
tu mamy 4 latka. Zaczął się uczyć jak miał 3 …
Gówno się znasz.
Poza tym odnosze wrażenie że wy myślicie że on w wieku 3 lat już był
geniuszem, a on powiedział że zaczął się uczyć dopiero.
Pea – posty się e-dy-tu-je, na litość….
A co do Igora F. – to jest perkusja – perkusja wymaga tylko (tylko 😀 )
poczucia rytmu i zrozumienia bardzo prostych zasad – potem pozostają tylko
ćwiczenia na koordynację. Niewiele jest tam do rozumienia, więc dziecko
łatwo jest tego nauczyć (na pęczki jest nagrań z dzieciakami na garach –
nic nowego).
———————–
*To jest tak śmieszne że mój komentarz jest chyba zbędny :].
Generalnie tylko pozazdrościć. Trzeba być geniuszem żeby walić dwoma
palcami w 4 struny.
Pozdrawiam
😀
No to znajdź mi 3-4 letniego basistę!
Skoro twierdzisz, że granie na basie jest tak samo łatwe dla dziecka jak
granie na garach to powinno być niemało młodych basistów…
Dżizasss…
———————–
Zirytował mnie ten post.
Po pierwsze – nikt tu nie napisał, że on był w wieku lat 3 wymiataczem. Bo
grać nie jest równoznaczne z wymiatać (może chodzić o zagranie choćby
melodyjki z czterech dźwięków).
Po drugie – kolega Uzeb zna się, bo skończył dwie szkoły
muzyczne, a Ty?
szkoda drogi kolego Pea , że masz takie podejscie do tego co piszą inni ale
może życie Cię jeszcze nauczy i kiedyś zrozumiesz że nie zawsze masz racje
i jak ktoś wie więcej to może warto go posłuchac a nie wyzywać, ale cóz
taką mamy młodzież. A tak poza tym to moja siostrzenica niedługo będzie
miała 2 latka i ma takie cymbalki i w nie wali do tego gaworząć coś pod
nosem i podskakując do rytmu …i powiem ci że nie nazwałbym tego że GRA.
bo do tego to jeszcze jej trochę brakuje. Mam nadzieje drogi Pea że dla ciebie
muzyka to też jest coś innego nież podłączenie basu na przester i grac
byle co byle było głośnio bo przecierz my dzici szatana właśnie to nazywamy
muzyką ?! Kapral dzięki man. :d pozdrawiam
Widać po avatarze że kolega Pea jeszcze młody!
Trzeba mu wybaczyć błedy młodosci!
Łojq ojq może chodziło mu o to (Wootenowi), że zaczął, mając 3 lata, 11
miesięcy i 30 dni, swą przygodę z basem, pewnie na podobnej zasadzie co
siostrzenica Uzeba 😛 „Playing” w tym przypadku, jeśli tego właśnie słowa
użył, było zwyczajnym Macierewiczem ;d
Bass & Love
Sory ze nie było mnie tak długo bo widzę że tu się wesoło robi.
Wracając do tematu
Oczywiście TY wiesz więcej BO SKOŃCZYŁEŚ DWIE SZKOŁY muzyczne (nie wiem
tylko jaki to ma związek z tematem). hehe
Wogóle to wszyscy mają rację, jeśli zgadzają się rzecz jasna z kółkiem
wzajemnej adoracji ;]
Generalnie w tym kraju, jak widać, bezmózga masa ma rację, tzn tzw
„większość” (w końcu demokracja).
Tam ktoś wyżej potrafi też po awatarze wiek odgadywać. Chłopok ma zadatki
na wróżkę.
Pozdrawiam. Jutro dokończę tego posta bo teraz mi się nie chce.
Ale Ty niemożliwy jesteś;D
Skąd w ogóle pomysł kółka wzajemnej adoracji?! ;D. Byćmoże z tytułu
tego, że Uzeb skończył te szkoły, to wie od Ciebie lepiej, jakimi
mechanizmami się rządzi nauka muzyki. Nie wiem, czy wziąłeś to pod uwagę.
Chyba Ci się nudzi, że się tak pienisz, albo jakiś zamęt chcesz zrobić,
ale nie wyskakuj z takimi tekstami jak bezmózga masa tutaj, bo np. ja
przestaję Cię lubić.
Generalnie wszystko rozchodzi się o to, że tu się dyskusja kulturalna
toczyła (nawet jeśli na granicy merytoryki), a Ty przyszedłeś ze swoimi
zabłoconymi buciorami i stwierdziłeś, że gówno się znamy (Uzeb), a
później wyśmiałeś kolegę Grzegorza i chwyciłeś się (nie)argumentu,
którym sprowadziłeś wątek do absurdu – tymczasem McGregor miał
rację – podstawy perkusji to tylko rytmika, z którą dzieci radzą
sobie nadzwyczaj dobrze.
Widzisz. Mi nie chodzi o to, kto ma tu
rację, ale o to, że zachowujesz się jak wieśniak i to jest Twój główny
problem.