Gram dwoma palcami. Mój problem polega na tym że kiedy schodzę strunę
niżej używając palca wskazującego (a nie „faka”) efektywność gry spada,
przy szybszych motywach sprawia mi to dużo problemów. Zastanawiam się czy
nie będzie mi przeszkadzał ow przyszłości jeśli grał będę schodząc
tylko „fakiem”. Wiem że dużo zależy od tego jak mi jest wygodnie ale to
dopiero czas pokaże a wole nie nabierać złych nawyków.
Jak mogę poprawić efektywność gry na niższej strunie, używając palca wskazującego?
Czy używanie faka zamiast palca wskazującego jest rozwiązaniem na mój problem w grze na niższej strunie?
Czy powinienem grać tylko za pomocą faka, aby uniknąć problemów z grą na niższej strunie?
Czy istnieje jakiś sposób na zachowanie efektywności gry przy szybszych motywach na niższej strunie?
Czy powinienem zacząć ćwiczyć grę na niższej strunie za pomocą faka, aby się przyzwyczaić?
Czy używanie faka zamiast palca wskazującego wpłynie na moją grę w przyszłości?
Co powinienem zrobić, aby uniknąć nabierania złych nawyków w grze na niższej strunie?
Czy powinienem zacząć grać na niższej strunie wolniej, aby uniknąć problemów?
Czy można poprawić technikę gry na niższej strunie, aby uniknąć problemów z efektywnością przy szybszych motywach?
Czy istnieje jakiś materiał edukacyjny, który mógłby mi pomóc poprawić grę na niższej strunie za pomocą palca wskazującego?
Miewałam tak zmasakrowane (właśnie przez koncerty) że musiałabym przestać
na tydzień. A w sumie po co skoro grać można (z plastrami nie boli :).
a filing taki sam ? 🙂
Bo ja wiem. Filing jest chyba we łbie 😉 Trochę gorzej się czuje strunki
przez jakieś plastry, to fakt.
Zwróciłem uwagę koleżance Lorax czas jakiś temu na niepoprawną technikę
i powiedziałem, że zrobię zdjęcia, jak powinno się grać w miarę dobrze.
I w końcu je zrobiłem:
http://www.freakout.ovh.org/zonk.jpgTak się nie gra.
http://www.freakout.ovh.org/haha.jpgTak się gra.
Czemu? Nad dźwiękiem z prostych palców mamy większą kontrolę, bas jakby
bardziej siedzi, nie jest to takie brzmienie skubane, dźwięk jest mocniejszy
i dynamika lepsza.
Ulżyło mi bo gram dobrz 😀
—
Ale to też chyba zależy od tego jakie brzmienie chcesz osiągnąć. Ja gram w
zasadzie i tak, i tak, właśnie zależnie od rodzaju pożądanego brzmienia.
Kapral, sorry, ale w tym momencie totalnie nie masz racji :/ Też gram czasem
ze zgiętymi paluchami a czasem z prostymi – to zależy jaką dynamikę i jakie
brzmienie chcę osiągnąc – jak to słusznie zauważył Toffik.
A pozatym np. Victor Wooten według Ciebie by grał ciągle źle?
😕
Dla Kaprala nie istnieje ktoś taki jak Victor Wooten. To ON tu stanowi co jest
prawdą, to ON jest tu prawem :P.
Też tak uważam (lubię się wyżywać na strunach) ale np. w dubie lepiej
jest grać ze zgiętych (nie ma ryzyka, że jak się za mocno szarpnie strunę
to walnie po progach). No ale to raczej odstępstwo od reguły.
———————–
Ej dambfaki, ale tu chodzi o ten staw bliżej końcówki palca.
Kapral nigdy się nie myli. To pomyłki się kapralują 😀 😛
Czyli ten staw, którym np pukamy do drzwi można mieć zgięty?
Ban ban?
No niby można mieć zgięty, ale lepiej też mieć w miarę prosty, chociaż
Ibanezbass się zaraz zapieni, że łuteny pastoriusy szmusy, ale nie
słuchajcie go.
Ahaa. Dzięki. No cóż, muszę kwestię przećwiczyć. Aaa i jeszcze jest taka
kwestia, czy powinno się smyrać paznokciami po strunach czy raczej nie czy to
zależy jaki sound chce się osiągnąć.
Nie no, ja tylko ten… tak…
ooo a wiecie ile Kaprali potrzeba do wymiany baterii 9V? 😀 😛
EDIT: Z tym smyraniem to mi chodzi o prawą rękę oczywiście. Tzn przy
szarpaniu czy jest dopuszczalne że paznokcie zaczepiają o struny. Moim
zdaniem przy pewnych ustawieniach preampu to fajnie brzmi ale możliwe że się
nie znam.
Ja nie cierpie jak paznokcie przy graniu zachaczają o strune, bo nie lubię
tego dźwięku.A i w sumie nie zaleca się rozkrecania wzmacniacza za bardzo i
smyrania strun, bo sound powinien tez z palca wychodzić, więc to też jest
istotne.
Właśnie o to chodzi, że struny się NIE POWINNO SMYRAĆ
:E
A jak się ma takie podgięte palce, to się właśnie smyra. :d
+1 😀
Czasem ktoś zapomi obciąć i ma za długie to sobie zachaczy 😛
Wychodzi na to, że źle 😀
a ja mam dosyc dlugie paznokcie(obcinam raz w miesiącu)no i podobają mi się
te brzdęknięcia 😛
Rider – Idź się leczyć.
A smyranie jest lame&gay.
———————–
Wniosek-jak nie smyrasz i nie brzdąkasz pazurami jest dobrze.
Moje pytanie jest następujące:
Jakoś na strunach A D G gra mi idzie o wiele wolniej niż na E.
Jak gram na najgrubszej to daję naprzemienne palcowanie i czasem dotykam
opuszkami korpusu gitary.
A na tych wyższych strunach nie mogę, bo uderzam wtedy w niższą.
Gram podobnie jak na zdjęciu Kaprala.
Jak rozwiązać ten problem…?
Yyyy. Ale uderzanie w niższą strunę to jest norma – trzeba tylko tak
uderzać, żeby nic nie wybrzmiewało przy tym.
Nom, to jest taka teknika której nazwy nie pamiętam, nauczono mnie jej gdy
grałem na klasyku. Uderza się strunę tak, żeby palec oparł się na
niższej (dźwiękowo) strunie, wtedy dźwięk jest taki głębszy, mocniejszy.
Tutej trza grac prostymi palcyma, nie ma bata. Aczkolwiek zdarza się, że
gdyby mocniej dziamgnąc, struna bzdyczy o gryf. Nieprzyjemne. Pragnę
również nadmienic, że widywałem basmenów, którzy grali opierając
nadgarstek na wieśle. Fleja tak robi na moim plakacie redhotów, więc bez
dyskusji 😛
Ale moim zdaniem to pomyłka, że w ogóle używa się takich argumentów ten a
ten tak gra, to musi być dobrze. Trzeba na to szerzej spojrzeć – taki Flea
gra ze strunami, które mu praktycznie leżą na gryfie, więc bardzo często
tłucze niemiłosiernie w bas. Jeżeli chodzi o początkującego – nie powinien
tak robić, wyrobi sobie złe nawyki. Tak samo jeżeli chodzi o slap w stylu
Wojtek Pilichowski (straszny cios ma), czy granie na fretlessie Lesa Claypoola
(wierzcie mi, sam kiedyś miałem ochotę na sześciostrunowy fretless – już
nie mam :D). To wszystko świetni basiści (dla niektórych), ale wielu z nich
ma jakiś taki swoisty nawyk, z którego przykładu brać nie należy – trzeba
brać poprawkę na dużą „specyficzność” pewnych bajerów, jeżeli chodzi o
grę na basie 🙂
Umyj twarz
Podsumowując… lepiej zacząć od dwóch czy trzech palców?
Jak wolisz. Ja zaczynałem od dwóch ale teraz nie wyobrażam sobie grania bez
serdecznego. I trochę żałuję, że od początku nie grałem trzema. Kilka
cennych godzin straciłem na przesiadkę 🙂
You are talking to Mod, homeboy.
jakie to straszne
Ej, no. Wolność słowa mamy. =)
Zmieniłem palcowanie na modłę Kaprala. Trochę muszę nad tym jeszcze
popracować bo do tego używa się innych mięśni palcy i też praca
nadgarstka jest inna, ale muszę powiedzieć że gra zrobiła się jakaś taka
bardziej dynamiczna. Samo mentalne „przestawienie się” zajęło mniej niż 10
minut. Jeszcze tylko lewa ręka i będzie git. Senx.
A ja się nigdy nie przestawię. Za dużo roboty będzie. I tak gram trzema
paluchami, które są jeszcze inaczej ustawione 😛
I co z tego. Też gram trzema. Trudniej jest ale jakoś daję radę.
To, że palcowanie trzema od razu rozluźnia rękę. Przy graniu dwoma nie jest
to takie oczywiste.
Być może, nigdy nie grałem dwoma.
EDIT: Przy poprawnym ułożeniu prawej dłoni.
hmm Mój problem może się wydac idiotyczny ale mnie to trochę denerwuje 😉
Otoz czesto jak zaczynam cwiczyc to palce po strunach chodza bardzo „ciężko”
I czesto np gubię rytm bo opuszek „zatnie się” na jakiejś strunie.
Po kilkudziesięciu minautach grania problem znika bo palce zaczynaja być lekko
spocone i w sume dopiero wtedy na prawde zaczynam grac 😉 A gra się 100x
lepiej.
Co o tym sadzicie? a może to wina strun? Mojego OLPa mam jakieś 8 Miesięcy
struny chyba fabryczne…
Czas najwyższy wymienić struny. Zazwyczaj tak wyeksploatowane struny
zawierają ogromną ilość brudu, który wchodzi w struny (zbiera się między
owijką). Drugą sprawą jest pot, który sprawia iż struny rdzewieją.
Wszystko to wpływa negatywnie na komfort grania. Jednym słowem: Wymień
struny 🙂
————–
NO BASS NO FUN
a może po prostu trzeba się rozgrzac?? ja miałem struny prawie rok, potem
zmienilem i wygoda gry była taka sama
ja to nie wiem o co tu się klocic 🙂 ten gra tak ten gra tak, i nie ma
znaczenia kto gra podrecznikowo-prawidlowo. Jak slucham basisty to nie patrze
czy prawidlowo uklada lape tylko slucham tego co co ta lapa gra. i naprawdę
czasami z dziwnego ustawienia można zrobić coś fajnego. Widzieli tego pana co
gra jak na skrzypcach?? Lape ma jeszcze inaczej. kciuka pewnie wcale nie
opiera, i pewnie zaraz by się tu wrzawa zaczela ze to zle granie i takie tam i
ze wy wiecie jak to trzeba ulozyc jego rączke, ale niech ktorys tak zagra 🙂
nie będę linka zamieszczal bo ktoś już go podawal na forum, wystarczy poszukac.
oczywiście pozdrawiam, a pana moderatora Kaprala, z calym szacuneczkiem proszę
by na Wootena nie psioczyc, bo co by nie mowic zrobil dla bassmanow więcej niż
ktokolwiek z nas 😉
Gra palcami rozwija umiejętności basisty, jeśli gra się kostką, wtedy
niema się wyczucia struny pod łapka, i artykulacja dźwięków w takiej
sytuacji stwarza problem. Dzięki grze palcami można wyczuć basik, i obadać
go – co mogę z niego wyciagnąć, jak również czego się spodziewać. Polecam
gre palcami. A najlepiej trzema prawej ręki 🙂
|ale i tak napisales brednie wiec to i tak nie ma znaczenia
Opierając palec o kolejną strunę po uderzeniu, jak sobie wyobrażacie granie
na dwóch strunach, jednym palcem na pierwszej drugim na drugiej.
Tzn. tak żeby te dźwięki występowały na przemian.
Pytanie do Kaprala: Chodzi Ci o nieszarpanie strun koniuszkami palcow tylko
takie jakby glaskanie ich?
Ha ja zacząłem od grania 3 palcami, mimo że wszyscy mi tego odradzali. A i
co teraz mam luz tylko rodzi się pytanie. Znacie jakieś ćwiczenie które by
zwiększało szybkość grania fakiem i serdecznym (tylko) na przemian (nie
używamy wskazującego) chodzi o to aby się te dwa mniej rozruszane palce
wyćwiczyły. Bo wskazującym i fakiem nie wiedzieć czemu po 3 miesiącach
grania zasuwam bardzo szybko.
Jest jeden utwór Call of Ktulu metki – polecam do wyćwiczenia szybkości
grania ogółem.
—————————————————————-
gamy, gamy, gamy! oto lekarstwo na wszystko!
Dobrze prawisz.
Ja nie mam tak ustawionych palcow jak Kapral poakazal na rys. dobrym ani nie
mam tak ustawionych jak na rys. zlym. Poprostu ukladam tak żeby było mi
wygodnie grac i żeby to brzmialo. Mam ustawione palce coś jakby pomiedzy tymi
rysynkami z przewaga na dobry, ale chodzi tu w duzym stopniu o wygode i komfort
gry, czyz nie? Logiczne, ze tak jak jest pokazane na rys zlym się nie da grac
za bardzo (przynajmniej dla mnie) bo wychodzi to jak pop – ten palec wchodzi
prawie, ze pod strune. Zas z drugiej strony na prostych tez się nie gra jakoś
super wygodnie (jak dla mnie). Ja mam pomiedzy. W osobnym temacie Mazdah
powiedzial bardzo przydatna rzecz dla zaczynajacych gre palcami: „[…]staraj
się grać PEWNIE, nie smyrać struny, tylko zdecydowanie ( ale nie siłowo !!
) szarpać, tak, żeby sound z palucha był niewiele cichszy ( albo i tak samo
głośny ) co z kostki.”
Kazdy ma swoj „zloty srodek”, wystarczy go tylko znalesc.
___________________________________________________________________________
The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!
They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!
Ale z prawidłowym ustawieniem łap, paluchów itd chodzi głównie o
początkujących. Zapewne nie bez powodu ktoś to nazwał prawidłowym. Warto,
żeby każdy nowicjusz uczył się w sposób, który powszechnie jest uznawany
za poprawny. Po jakimś czasie każdy oceni czy mu taki styl gry odpowiada, a
jak nie to go skonfiguruje według własnych „widzimisie”, co nie? 😉
Forumowicze, mam prosbe. Otoz porobilem sobie teraz filmiki cyfrowka jak gram –
chodzi mi tu o ulozenie prawej reki bo o tym jest mowa w temacie. Czy moglby mi
ktoś powiedziec co jest ewentualnie zle i powiedziec jak poprawic. Dzwieki
slychac jak się da glosniej filmik bo piec stal w innym pokoju. Gralem caly
czas pentatoniki, gamy itp jakby co. z góry dzięki.
Powiedzcie jak i gdzie te filmiki wrzucic zebyscie mogli obejrzec.
_____________________________________________________________
The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!
They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!
[quote=Król Ryś]Ha ja zacząłem od grania 3 palcami, mimo że wszyscy mi
tego odradzali. A i co teraz mam luz tylko rodzi się pytanie. Znacie jakieś
ćwiczenie które by zwiększało szybkość grania fakiem i serdecznym (tylko)
na przemian (nie używamy wskazującego) chodzi o to aby się te dwa mniej
rozruszane palce wyćwiczyły. Bo wskazującym i fakiem nie wiedzieć czemu po
3 miesiącach grania zasuwam bardzo szybko.
Jeśli grasz Call of Ktulu po 3 miechach grania to najlepszym ćwiczeniem
będzie nagranie siebie na kompie, dołożenie ścieżki metronomu (w jakimś
prostym programie np. audacity – darmowy), przesłuchanie ze 2 razy… i
wyciągnięcie stosownych wniosków:D
Potem polecam powrót do prędkości 50 lub wizytę u laryngologa lub odkrycie
w sobie geniusza
Może np. youtube.com ? 😛
Udalo się zalozyc wkoncu konto na YT i to tam wrzucic.
https://www.youtube.com/watch?v=Syvc3zr_5fs
Jakosc obrazu slaba ale to wina oswietlenia była, jak dacie trochę glosniej to
slychac tez. Jak jakieś zastrzezenie to pisac.
_____________________________________________________________
The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!
They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!