Gram dwoma palcami. Mój problem polega na tym że kiedy schodzę strunę
niżej używając palca wskazującego (a nie „faka”) efektywność gry spada,
przy szybszych motywach sprawia mi to dużo problemów. Zastanawiam się czy
nie będzie mi przeszkadzał ow przyszłości jeśli grał będę schodząc
tylko „fakiem”. Wiem że dużo zależy od tego jak mi jest wygodnie ale to
dopiero czas pokaże a wole nie nabierać złych nawyków.

Jak mogę poprawić efektywność gry na niższej strunie, używając palca wskazującego?
Czy używanie faka zamiast palca wskazującego jest rozwiązaniem na mój problem w grze na niższej strunie?
Czy powinienem grać tylko za pomocą faka, aby uniknąć problemów z grą na niższej strunie?
Czy istnieje jakiś sposób na zachowanie efektywności gry przy szybszych motywach na niższej strunie?
Czy powinienem zacząć ćwiczyć grę na niższej strunie za pomocą faka, aby się przyzwyczaić?
Czy używanie faka zamiast palca wskazującego wpłynie na moją grę w przyszłości?
Co powinienem zrobić, aby uniknąć nabierania złych nawyków w grze na niższej strunie?
Czy powinienem zacząć grać na niższej strunie wolniej, aby uniknąć problemów?
Czy można poprawić technikę gry na niższej strunie, aby uniknąć problemów z efektywnością przy szybszych motywach?
Czy istnieje jakiś materiał edukacyjny, który mógłby mi pomóc poprawić grę na niższej strunie za pomocą palca wskazującego?

Podziel się swoją opinią

538 komentarzy

  1. @Muzz: I realizator mp3 wrzuca Ci zamiast klika…oczywiście dostosowując tempo 🙂
    A i przecież zapomniałem że bębny są zawsze w kapeli 🙂

    W studio w moim mieście z reguły pierw lecą bębny, a później nagrywa się
    resztę. Nie wiem jak to wygląda gdzie indziej – nie miałem styczności. Raz
    tylko nagrywałem nie do bębnów. Po prostu bębniarz na mógł być na
    początku nagrań. Wtedy nagrywaliśmy do „klika” i jakoś dałem radę.

    Co do obecności bębnów – gram różne odmiany metalu/hard rocka, więc
    bębny zawsze miałem. Nie spotkałem kapeli w tych klimatach bez bębnów (no
    czasami jest automat).

    Wróćmy do gry palcami. Oficjalnie zamykam offtopa 🙂

  2. Witam , mam problem z szybkim palcowaniem, mianowicie kiedy palcuje szybko w
    pewnym tempie to zdarza mi się zbytnio napinać wskazujący i środkowy palec
    prawej ręki którymi palcuje. Jak temu zapobiec?

  3. Co do tego metronomu to uważam, że jest lepszy ponieważ słychać więcej. W
    sumie tylko klik i bas. A ćwicząc lubię dokładnie słyszeć co gram. Też
    mniej ogranicza. Jedynym jego ograniczeniem może być klik na takt jeśli
    ustawisz metrum.

    Z automatem się lepiej ćwiczy, tego nie podważam, bo też często sobie
    włączę bo mam dosyć tego klika ale jednak trochę ogranicza. No chyba, że
    na każde ćwiczenie masz inną perkusję. Można też tak na prawdę jej nie
    słuchać, czasami tak robię jak mam poćwiczyć coś co nie zgrywa się z
    automatem(akcenty) a nie chcę mi się zmieniać perkusji, a w większości
    przypadków tak na prawdę nie mam takiej która byłaby dobra, no i nie chcę
    mi się przełączać na metronom lub po prostu mam go dość.

    To chyba najważniejsze dla mnie argumenty dlaczego uważam, że metronom jest
    jednak lepszy od automatu perkusyjnego. Słyszałość i ograniczenia.

  4. mam takie pytanie jak gram np. na strunie A na 5 progu i przy zmianie struny na
    D po oderwaniu palcow lewej reki struna wydaje nie do konca stlumiony dźwięk
    ,

    walczylem z tym na wszelkie sposoby i w koncu wymyslilem żeby tlumic ta strune
    malym palcem prawej reki, czy takie coś jest dopuszczalne ? czy tlumic to jakoś
    inaczej, poradzcie coś

  5. W tym przypadku palec wprawiający strunę D w drgania powoduje tłumienie
    wybrzmiewania struny A także nie wiem w czym problem. Chyba, że coś w zły
    sposób sobie wyobrażam 🙂

  6. To zmienia zupełnie postać rzeczy 🙂 W takim wypadku Twoja metoda jest w
    zupełności odpowiednia jeśli tylko nie przeszkadza Ci to w graniu 🙂

  7. zdecydowałem się napisać bo mam pewien problem, gram dwoma palcami ,raczej
    wyprostowanymi, przy graniu na strunie E gram dużo wolniej niż na
    pozostałych strunach ponieważ ,grając na strunie G,D,A po uderzeniu palce
    wędrują na strune wyżej i nie ma problemu.. natomiast grając na strunie E
    męczy mi się bardziej ręka ,już nie gram tak swobodnie , może dlatego że
    wykonuję większy ruch palcami ,palców już nie mogę zatrzymać na strunie
    wyżej więc staram się hamować tak by nie uderzać w korpus co mnie
    ogranicza,albo po protu uderzam w korpus i nie zwracam na to uwagi ,jednak i to
    i to mnie spowalnia i spinam rękę bo nie wyrabiam tak jak na innych
    strunach..,i pytanie ,czy probować pozostawiać palce w powietrzu ,czy
    pozwolić im swobodnie uderzać o korpus ,czy jeszcze inaczej…

  8. jak Ci wygodnie, musisz popróbować. Ja osobiście grając na najgrubszej
    strunie zazwyczaj zatrzymuję palce na kciuku, który opieram o pickup

  9. Ramon667 – ja grając coś szybkiego i nawet te wolniejsze kawałki NA STRUNIE
    E, palec po ataku opada na korpus, na jego część pomiędzy pickupami ( mam
    dwa jak co :D, przy mostku i przy gryfie… ) i nie widzę z tym problemu, jak
    trzeba zagrać szybko to gram szybko, ale np. do szesnastek w 150, 140 jeszcze
    brakuje, ale to raczej nie wynika z tego, że palce po ataku na E opadają na
    korpus… łapa 2 letniego basisty chyba ma prawo nie nawalać aż takich temp,
    a ćwiczę nie mało… ale to inna historia.

    Swoją drogą – trudno mi się przestawić na styl, żeby palce po ataku
    popadały na kciuk, który opiera się o pickup czy strunę, ale jak powyżej
    koledzy pisali – jak komu wygodnie 😉 Widziałem takich, co nawet z taką
    techniką zapieprzali, także… Są różne drogi na
    superszybkiemorderczoszybkie granie, np. Cliff Burton ( znany między innymi z
    szybkości osiąganej palcami ) chyba nie opierał łapy o przystawki, grając
    na E, przynajmniej nie widziałem tego na wielu filmikach na YT z jego
    udziałem, łapa oparta gdzieś o korpus i gra z prędkością światła 😉

    A tak pytanie nawiązujące do dyskusji, która gdzieś się w tych tematach
    zaplątała mi.

    Ćwiczenie rozciągania łapy na pierwszych 4 progach – jedni mówią, że
    eleganckie i super ćwiczenie na rozciąganie dłoni dociskającej progi, inni
    mówią, że to droga do kontuzji, przeciągania i nieefektywnego grania.

    Osobiście dałem się nabrać na te rozciągnie poprzez granie 1-2-3-4 progu
    na każdej strunie w różnych kolejnościach, oczywiście w wolnych tempach.
    Potem zauważyłem u siebie ból w dłoni dociskającej struny, bo… no
    właśnie, za duża odległość na móją łapę ( 15 lat mam jak co, także
    łapa jak u faceta jeszcze nie jest 😀 ).

    Tutaj jest filmik, gdzie koleś tłumaczy, że to „droga do katastrofy” czy
    coś takiego… Co myślicie o tym? Czy Ci bardziej zaawansowani z nas nie
    mają problemu z częstym powtarzaniem grania 1-2-3-4 progu na różnych
    strunach, pojawia się ból, niezależnie od tempa, czy może łapy macie takie
    duże, że nie ma z tym problemu?
    https://www.youtube.com/watch?v=y57-2eaTBwc

  10. Mam problem z równomiernym akcentowaniem dźwięków grając dwoma palcami:
    wskazujący wyraźnie mocniej uderza od środkowego. Nie mówię tu o żadnych
    zawrotnych tempach – różnica w brzmieniu jest słyszalna nawet przy mizernym
    60 bpm ósemkami. Próbowałem wielu środków, żeby chociaż złapać jakiś
    punkt zaczepienia, od którego mógłbym powolutku zacząć ćwiczenia –
    niestety, do tej pory mi się to nie udało.

    Wiem, że takie rzeczy nie przychodzą od razu, wymagają ćwiczeń –
    przeglądam forum, wiem jak to działa. Niestety, w moim przypadku nie jestem w
    stanie grać bez akcentowania nawet przy bardzo wolnych tempach – zatem wydaje
    mi się, że rozwijanie tempa nie ma sensu, skoro i tak od samego początku mam
    źle wykonywać jakiekolwiek ćwiczenia.

    Czy ktoś miał tak może na początku? Jak sobie z tym poradzić? Czy jedynym
    rozwiązaniem jest spotkanie się „basem w bas” z bardziej doświadczonym
    basistą?

  11. ktoś już pisał wcześniej coś o klejeniu paluchów taśmą klejącą,
    podobno pomaga w nauczeniu się uderzania z taką samą siłą każdym palcem

  12. @Theodor

    Jest na to fajny patent. Grasz sobie ósemki, ćwiartki czy triole akcentując
    co trzeci dźwięk.

    Wtedy akcent wypada raz na jeden, raz na drugi palec.

    Jeśli się dobrze przyłożysz to zadziała.

    Sprawdź też czy na pewno oba palce masz przy ataku zgięte lub oba
    wyprostowane. Jeśli jeden tak, jeden tak skoryguj technikę i graj tak samo
    oboma palcami.

  13. Witam! Gram na basie od miesiąca dlatego proszę o wyrozumiałość mam 2
    pytania w sumie:

    1.Jak tak czytam to wszyscy piszą 2 palce, 3 palce, dlaczego nie używa się
    czwartego (małego) palca?

    2.Od samego początku uczę się grać palcami w kolejności 1-2-1 lub 1-2-3
    (zależności od ćwiczeń i utworów) tylko tak przyszłościowo chciałbym
    grać raczej death metal i zastanawia mnie jak najlepiej trzema palcami grać
    (a może czterema) chodzi o szybkość uderzeń no i o „bieganie” pomiędzy
    strunami.

    Jeżeli odpowiedź gdzieś już była w postach wyżej to przepraszam ale po
    którymś temacie już wręcz kolejnych 11 stron nie chce mi się czytać.

  14. 1. Wystarczy popatrzeć na dłoń. mały palec jest wyraźnie krótszy od
    reszty i to utrudnia granie, zresztą jest też wyraźnie słabszy, no ale
    widziałem paru basistów grających 4 palcami.

    2. Ja próbowałem się uczyć 3 palcami ale doszedłem do wniosku że bez
    sensu, bo wszystko się miesza i plącze i czas który poświęcam na
    okiełznanie trzeciego palca mógłbym poświęcić na trening tylko dwóch.
    Widziałem kolesi którzy bez problemu grali 2 palcami deathowe tempa,
    wystarczy odpowiednia technika (palce nisko nad strunami ale w miarę mocno
    szarpiące) i trochę ćwiczeń (które też są potrzebne do grania 3
    palcami). Zresztą są jeszcze te nierówne akcenty… Dlatego teraz dużo
    czasu poświęcam na ćwiczenia 2 palców, a jak w kapeli gramy Mayhema czy
    coś takiego, to po prostu wyciągam kostkę i nie ma problemu.

    Kiedy próbowałem grać 3 palcami, grałem w kolejności: serdeczny środkowy
    wskazujący, na odwrót w ogóle mi nie szło. Czasami lubię sobie
    pogalopować 3 palcami ale raczej proste rzeczy.

  15. @stoka

    Ja gram trzema palcami właśnie w kolejności serdeczny, środkowy,
    wskazujący. Mimo to używam sporadycznie, jeżeli szybkie granie dwoma palcami
    staje się męczące.

  16. Myślałem nad graniem coś w stylu Vadera, Dark Tranqulity, Suicide Silence,
    The Agonist. Taka kolejność ma jakieś konkretne uzasadnienie czy kwestia
    wygody?

  17. Kolejność podejrzewam może mieć związek z tym jakiej ręki używasz oraz
    upodobań. Ja gram serdeczny-środkowy-wskazujący, akcenty coraz lepiej
    wychodzą, praktycznie już nie ma wielkiej różnicy gdy przeciętna osoba
    mnie słucha. Największy problem mam w jakiś połamańcach gdy trzeba szybko
    i ładnie przeskakiwać ze struny na strunę.

  18. Ta kolejność jest chyba uzasadniona budową dłoni. No bo to jest taki ruch
    zbierający i nawet patrząc jak się dłoń zaciska, to widać że najpierw
    idą palce najdalej kciuka, bo na odwrót jakoś tak dziwnie, niewygodnie. No
    ale to dla mnie, bo na pewno są tacy którym lepiej właśnie na odwrót grać.

  19. Fakt. Ale na pewno komuś na świecie łatwiej w odwrotnej kolejności. A co do
    gry palcami to macie jakieś porady jak wyćwiczyć na raz i 3 place u prawej
    do szarpania strun i 4 u lewej do dociskania progów, bo czasem zafałszuje a
    tego nie lubię.

  20. Obficie męczyć „pajączki” z metronomem chyba najlepiej. Codziennie ćwiczę
    w ten sposób i widać efekty.

  21. Wiem że grać, ale mi chodzi o efektywne granie nie o jakieś takie coś co
    nic nie da.

  22. Mam kolegę gra na gitarze 3 lata (rok akustyk 2 lata elektryk), każdy kto go
    widzi nie dowierza, że on w tak krótkim czasie nauczył się tak grać (nawet
    inny który gra 7 lat). Jak go zapytałem jak to osiągnął to powiedział,
    że codziennie robi głównie ćwiczenia i „lata sobie po gryfie”.

  23. Geniesis, co ma to wspólnego z tematem oprócz tego, że gitara akustyczna czy
    elektryczna też ma struny?

    Co do poziomu grania, to jak masz talent i ciężko pracujesz, to osiągniesz
    sukcesy. Tylko to się tyczy chyba każdej działalności ;]

  24. Chodziło mi o podkreślenie by robić ćwiczenia szkoląc technikę gry, a
    wszystko zacznie wychodzić. Można było tutaj dać każdy przykład ja dałem
    akurat kolegę, którego znam.

  25. Cześć

    Gram na basówce gdzieś od roku i mam pytanie odnośnie gry palcami. Czy
    grając tą techniką palce muszą lądować na strunie wyżej? tj. grając np.
    na strunie D palce muszą zatrzymywać się na strunie A? Gram z lekko
    zgiętymi palcami bez stukania w sąsiednią strune. Czy to zły nawyk którego
    powinienem się oduczyć, czy grać po prostu tak jak mi wygodnie?

  26. Warto grać zatrzymując palce na strunach, bo masz lepszą kontrolę nad
    tłumieniem strun, nie zużywasz siły na wyhamowanie palców bo struna robi to
    za ciebie i stabilniej trzymasz dłoń.

    Ale oczywiście nie ma jedynej słusznej drogi, jeśli tak jest ci wygodniej to
    możesz tak grać. Pytanie tylko czy nie będzie to dla ciebie ograniczenie
    techniczne.

  27. Tłumię struny przesuwając kciuk w góre lub w dół po strunach, i za
    pomocą lewej ręki jeśli się da. A siły na „wyhamowanienie” palców nie
    zużywam bo omijam struny.

    Tak mniej więcej wygląda moja ręka podczas grania:

    http://www.img534.imageshack.us/img534/4707/71mq.jpg

    Tak mi wygodnie, ale zastanawiam się czy mogę mieć później jakieś probemy
    z trudniejszymi zagrywkami?

  28. Jak już odkopal kolega wyzej to dodam od siebie, że silent masz niezbyt
    poprawna technike prawej ręki. Kciuk nalezy polozyc, tak by był prostopadle do
    strun i przesywajac reke tlumil struny lezac na nich.Reszta palców jak

    najbardziej plasko, lekko pod skosem aby wyrównac dlugosc 1 i 2 palca, struny
    szarpiesz plasko, jak najdluzej palec przejezdza po strunie. Eh ciezko mi to
    wytlumaczyc, masz przytulic lape do strun. Dzieki temu nie smyrasz strun ale
    bas wybrzmiewa poteznie, basowo. Wiadomo im szybciej grasz.tym palce mniej
    plasko, chodzi tez o to aby nie nadupcac palcami w struny z wysokosci 10cm xp.

  29. Nie chcę zmieniać na siłę ustawień ręki, dobrze mi się gra tak jak
    lubię. Pograłem chwilę „poprawną” techniką, ale szczerze mówiąc bardziej
    odpowiada mi brzmienie jakie uzyskuję grając po swojemu. Dzięki za
    sugestie

    5!

  30. a tak zapytam przy okazji-jest gdzies wyjaśniona technika gry Ryana Martinie-w
    sensie jak to zagrać?Ja wiem, że to semi-pop,że złączone palce,że na
    gryfie….itd ale za nic nie mogę uzyskać tego efektu.Chodzi mi o ten efekt
    uzyskany w wysokich pozycjach bo to uderzenie „slapujace” w dole jest proste do
    uzyskania.

Możliwość komentowania została wyłączona.