Gp3

GP3

Mam pewien problem co do Guitar Pro3 🙁 Chodzi o to ze niemoge go znaleźć w
internecie do ściągnięcia (mam gp2 i gp5 ale plikow w gp3 niemoge tam
odtwarzać)

Proszę o jakiś link, stronke czy coś 🙂

Z góry dziękuje

Gdzie mogę znaleźć link do ściągnięcia Guitar Pro3, bo mam problem z odtwarzaniem plików w gp3?
Czy ktoś wie, gdzie znajdę stronę z linkiem do pobrania Guitar Pro3, bo mam z tym problem?
Kto może pomóc mi znaleźć sposób na ściągnięcie Guitar Pro3, bo mam problem z odtwarzaniem plików w gp3?
Czy istnieje jakaś stronka, na której mogę pobrać Guitar Pro3?
Jak mogę ściągnąć Guitar Pro3 do mojego komputera, bo nie mogę odtworzyć plików w gp3?
Czy ktoś zna link do strony, z której można pobrać Guitar Pro3, bo mam problem z tym programem?
Gdzie znajdę stronę z ściągnięciem Guitar Pro3, bo mam problem z odtwarzaniem plików w gp3?
Czy mógłby mi ktoś pomóc znaleźć link do pobrania Guitar Pro3, ponieważ mam z tym problem?
Czy istnieje jakaś dostępna strona z linkiem do pobrania Guitar Pro3, bo mam problem z odtwarzaniem plików z gp3?
Jakie są sposoby na ściągnięcie Guitar Pro3, gdy nie mogę odtworzyć plików w gp3?

Podziel się swoją opinią

46 komentarzy

  1. ja mam Guitar pro 4 i mi wszystki odpala od gp3 – gp5 sciągnij sobie guitar
    pro 4 wszystko mozesz w nim odplić 🙂

  2. hej, ja rozumiem, że wszyscy ściągają wszystko, ale to jest nielegalne
    więc chociaż nie piszcie tu o tym tak otwarcie. Nie wiem jak się na to nasz
    główny cenzor zapatruje Kapral, ale koleś zrobił świetny program jakim
    jest guitar pro a wy mu go podkradacie, nie ładnie, nie ładnie.

    Moj znajomy , który studiuje w stanach powiedzial mi ostatnio, ze na jego uczelni
    zgarneli i zamkneli kilkanascie osob za sciaganie :]

    pamiętajcie że to co tu piszecie jest prawie równoznaczne z tym jakbyście
    kolesiowi poradzili żeby nie kupował radia tylko ukradł z jakiegoś
    samochodu na ulicy…

  3. to co tu się pisze to sa PORADY nie zawsze musza być dobre i nie zawsze trzeba
    znich kozystac wiec w czym problem ze ktoś napisze coś, skoro każdy ma wlasne
    jakieś tam wartosci, jeśli ktoś ci ehm poradzi ukradnij radio z auta to zrobisz
    to czy pojdziesz do sklepu ? ;p

    innymi slowy loozojcie zwieracze:]

  4. @Clayton: ja mam Guitar pro 4 i mi wszystki odpala od gp3 – gp5 sciągnij sobie guitar pro 4 wszystko mozesz w nim odplić 🙂

    A to ci dopiero nowina. GP3 nie odtwarza plików gp4, a GP4 nie odtwarza gp5.
    Co ciekawe ich w ogóle nie widzi! (Mam gp4 i gp5 jakby kto pytał) Więc, albo
    masz jakiś updatea do gp4 (ale dalej dziwne jest to, że wydawaliby update
    obsługujący pliki nowszego programu) albo po prostu numerki ci się
    pochrzaniły.

    A co do problemu z pierwszego postu. No że niby jak GP5 nie odtwarza gp3 jak
    odtwarza? Może po prostu chodzi ci o odtwarzanie plików midi a nie w RSE.
    Wtedy to wyłączasz RSE (jedna z ikonek po środku na górze) i jedziesz z
    midi.

  5. A ja muszę wesprzeć Drakena w tym jego wywodzie o legalności
    oprogramowania.

    Każdy wie że w polsce z cenami jest do d*py, ale przez to że wy jesteście,
    że tak powiem bandytami, kryminalistami i nie wiem jak was jeszcze nazwać ( w
    końcu złodzieja się tak nazywa 🙂 ). To ja muszę płacić dużo pieniędzy
    za oprogramowanie 🙁

    Ciekawe jak wy się będziecie czyli jak ktoś waszą najnowszą płytę wrzyci
    na e-mula zaniim jeszcze w sprzedaży będzie 😛 Wtedy będziecie na pewno
    bardzo zadowoleni i jak ktoś na forum spyta z kąd wziąść waszą płytkę
    to ja powiem z dumą:

    „Z E-MULA” 🙂

    Pozdrawiam dla wszystkich którzy kupują oprogramowanie i dla was złodzieje też
    🙂

  6. Czyli twierdzisz że gdyby wszyscy urzytkownicy nagle zaczęli kupować
    oprogramowanie ( czyli jakieś 90% wszystkich urzytkowników prywatnych ) to
    ceny by nie spadły ??

  7. @lodzio: Ciekawe jak wy się będziecie czyli jak ktoś waszą najnowszą płytę wrzyci na e-mula zaniim jeszcze w sprzedaży będzie 😛 Wtedy będziecie na pewno bardzo zadowoleni i jak ktoś na forum spyta z kąd wziąść waszą płytkę to ja powiem z dumą: „Z E-MULA” 🙂

    No ja bym się ucieszył, że mój band będzie bardziej znany. Dzięki netowi,
    mp3 mojego zespołu może trafić w ciągu paru dni do tysięcy odbiorców.
    CHYBA ŻE—>patrz temat: „Żyć z grania muzyki”.

    Gry na kompa są tanie (większość moich ulubionych giertek mam orginałki).
    Z oprogramowaniem trochę gorzej, bo mało który dzieciak może sobie pozwolić
    na kupno licencji na orginalnego Windołsa czy Ofisa. Z muzyką nie ma
    problemu, dzięki Allegro ceny niektórych płytek są niemalże podobne do cen
    kaset magnetofonowych.

  8. od cholery osob sciaga z neta wszystko, a zespoly nadal wydaja plyty, firmy
    nadal robia oprogramowania itp, bo nadal im to się oplaca, a to co tu piszecie
    to robienie z igły widły ;p wiec poraz wtory loozowac!:]

  9. A ja mam orginalnego Windowsa i Officea (mogłem spoglądnąć na pudełko jak
    się pisze 😉 ) i w ogóle całe oprogramowanie legalne. 8)

    Z płytami już gorzej, bo sam je musiałem sobie kompletować :/ Poza tym w
    sklepach trudno o mało popularne płyty lub już nie takie nowe. Dla
    przykładu: ostatnio w Empiku widziałem tylko jeden krążek Milesa Davisa…
    I jak tu legalnie kupować? Zawsze zostaje np. allegro, ale komu się chce…?

  10. @Urus: od cholery osob sciaga z neta wszystko, a zespoly nadal wydaja plyty, firmy nadal robia oprogramowania itp, bo nadal im to się oplaca, a to co tu piszecie to robienie z igły widły ;p wiec poraz wtory loozowac!:]

    I właśnie przez takie podejście, piractwo w polsce jest tolerowane i
    powszechnie stosowane.

    W ameryce za byle ściąganie na kolokwium można wylecieć ze studiów i
    dostać wilczy bilet. A tu co ?? Wielkie gówno :/

    Ale koniec offtopa 🙂 ( macie kupować wszystko a nie kraść i koniec ).

  11. @lodzio: I właśnie przez takie podejście, piractwo w polsce jest tolerowane i powszechnie stosowane.
    W ameryce za byle ściąganie na kolokwium można wylecieć ze studiów i dostać wilczy bilet. A tu co ?? Wielkie gówno :/

    Ale koniec offtopa 🙂 ( macie kupować wszystko a nie kraść i koniec ).

    Akurat piractwo kwitnie nie tylko dzięk społecznemu przyzwoleniu, ale przede
    wszystkim dzięki cenom, choćby płyt z muzyką.

    A z tymi Stanami to fakt.

    No ale jak tu kupować wszystko jak taki Windows jest cholernie drogi. Poza tym
    koncernom właśnie o to chodzi, żeby kupować. Aczkolwiek trzeba przyznać,
    że ktoś musi kupić, żeby potem ktoś mógł to ściągnąć z sieci…

  12. Ceny wcale nie sa drogie!!! W tej chwili już coraz więcej ludzi zastanawia się
    nad legalnym oprogramowaniem bo coraz więcej zarabiaja – wiem bo akurat siedze
    w branzy :] Ceny plyt z muzyka sa takie jak na calym swiecie. W tej chwili
    można kupić dobre plyty u nas w sklepie nawet za 39zł – no już nie
    przesadzajcie, to sa już pieniadze w zasiegu. Guitar pro tez nie jest znowu
    takie drogie żeby narzekac. 400zł za windowsa tez powoli zaczynac być
    przystepna cena. W takiej Warszawie np. gdzie ludzie coraz czesciej zarabiaja 10000zł/mies i więcej to nie jest straszny wydatek. Co innego w innych rejonach
    – no ale to już jest temat na inna opowiesc

  13. @Draken: … gdzie ludzie coraz czesciej zarabiaja 10000zł/mies i więcej to nie jest straszny wydatek.

    Chyba o jedno zero za dużo napisałeś.

    Ale masz racje, jakbym miał tyle kasy, to wydatek na nowego windowsa byłby
    śmiesznie niski.

  14. Z tymi płytami to też nie jest tak do końca, bo jest wiele takich, których
    praktycznie NIGDZIE nie można już kupić i pozostaje tylko ściąganie.

  15. Ej… na moim osiedlu gdzie mieszkam naprawdę ciezko znalesc kogos kto zarabia
    mniej niż 7000 – 8000zł i to jest fakt, jest tez spora grupa , która zarabia
    powyzej 10000zł i więcej.. i w Starej Milosnej i okolicy jest kilka tysiecy
    takich osob. A wy myślicie ze skad te fury na ulicach, ze zarabiajac 1000zł
    mozesz sobie kupić nowe Audi. Na nowe domy i mieszkania jest więcej chetnych
    niż buduja – skad na to kasa?? Ludzie naprawdę w Polsce maja pieniadze.
    Wystarczy spojrzec na samochody pod hipermarketem – starych polonezow, fiatow i
    maluchow to już prawie nie znajdziesz, kilkuletnie zachodnie samochody to
    jakieś 50% reszta to nowiutkie fury z salonu :]

  16. @Anonymous: Ej… na moim osiedlu gdzie mieszkam naprawdę ciezko znalesc kogos kto zarabia mniej niż 7000 – 8000zł i to jest fakt, jest tez spora grupa , która zarabia powyzej 10000zł i więcej.. i w Starej Milosnej i okolicy jest kilka tysiecy takich osob. A wy myślicie ze skad te fury na ulicach, ze zarabiajac 1000zł mozesz sobie kupić nowe Audi. Na nowe domy i mieszkania jest więcej chetnych niż buduja – skad na to kasa?? Ludzie naprawdę w Polsce maja pieniadze. Wystarczy spojrzec na samochody pod hipermarketem – starych polonezow, fiatow i maluchow to już prawie nie znajdziesz, kilkuletnie zachodnie samochody to jakieś 50% reszta to nowiutkie fury z salonu :]

    Wszystko fajnie, ale widzisz, sam powiedziałeś, że to twoje osiedle. Takie
    osiedla są wszędzie, ale… to TYLKO osiedla. Przecież wg ostatnich danych
    gdzieś 1/3 Polaków żyje na krawędzi biedy albo ubóstwa. A normalny
    człowiek to nie zarabia 7 kafli tylko 2 i to brutto. Poza tym weź poprawkę
    na to, że taki Białystok to nie Warszawa i że zarobki są niższe, a i o
    pracę trudniej.

    To, że ludzie w Polsce mają pieniądze to nie ulega wątpliwości, wystarczy
    choćby na samochody popatrzeć (nie chodzi tu o to czy nówki czy użwane, bo
    można w leasing wziąć, albo na kredyt, ale to, że przecież utrzymanie
    samochodu kosztuje).

    A to, że ceny płyt na całym świecie są takie same to wiem. Tylko różnica
    jest w zarobkach. No bo ile % średniej krajowej stanowi cena płyty w Polsce,
    a ile np. w Niemczech czy USA.

  17. W Polsce człowiek który ma średnią krajową może sobie za nią kupić
    jakieś 25 płyt w USA zaś ktoś ze średnimi może analogicznie nabyć 264
    płyty, gdy ściągam mp3 z internetu to wcale nie kradnę nikomu płyty bo po
    pierwsze jakość mp3 jest o wiele gorsza od CD, po drugie nikomu w takim
    wypadku nie ginie ze składu jeden egzemplarz tak jak ginie komuś z samochodu
    radio i po trzecie nie ma w tym przypadku (moim) czegoś takiego ->
    ściągnąłem m3 Milesa Davisa więc teraz nie kupię płyty i wytwórnia na
    tym straci bo jak bym jej nie kupił nawet gdybym nie miał dostępu do
    internetu (co innego kupowanie pirackich płyt ale to już inna bajka bo wtedy
    istnieje takie przełożenie) bo mnie na to nie stać <- i koniec końców
    mam za darmo coś, czego nikomu nie zabrałem, lekko to problematyczne ale nie
    na tyle by nazywać mnie złodziejem. Pozatym wszystkim mp3 w internecie to
    darmowa reklama dla zespołu. Ostatnio kupiłem sobie drugą w
    życiu oryginalną płytę, najnowszy KULT w cenie 19.90, która de facto jest
    obecnie najlepiej sprzedającą się płytą w naszym kraju.

    A teraz tak mniej poważnie to istnieje coś takiego jak polityka społeczna,
    której jednym z instrumentów jest pomoc socjalna w ramach której między
    innymi zapewnia się ludziom pozostającym poniżej minimum socjalnego,w
    którego skład prócz podstawowych potrzeb – wyżewienie, ubranie, spanie –
    wchodzą jeszcze dostęp do kultury, edukacji, informacji i słóżby
    zdrowia…i w ramach tego ułatwienia dostępu do kultury powinno się
    rozdawać płyty i odtwarzacze za darmo ;D

    No i jeszcze na koniec gdzie ten wielki idealizm artystów „nie gram dla
    pieniędzy”, „chcę żeby moja muzyka docierała do jak największej ilości
    ludzi” i jak w jej kontekście może przeskadzać takiemu Milesowi Davisowi,
    że ktoś kogo nie stać na jego płytę może jednak słuchać jego muzyki.
    Oczywiście ktoś kogo na to stać a jednak wybiera ściąganie może być
    jedynie porównany do dzianego gościa, który stołuje się w jadłodajniach
    dla bezdomnych.

  18. @8insane8: …gdy ściągam mp3 z internetu to wcale nie kradnę nikomu płyty bo po pierwsze jakość mp3 jest o wiele gorsza od CD

    Owszem, kradniesz, a gorsza jakość utworu nie usprawiedliwia Cię przed tym.
    To że auto ma zarysowany bok będzie Cię usprawiedliwiało przed jego
    kradzieżą?

    @8insane8: po drugie nikomu w takim wypadku nie ginie ze składu jeden egzemplarz tak jak ginie komuś z samochodu radio

    Kradniesz czyjąś twórczość. W takim razie, w Twoim rozumowaniu wszyscy
    powinniśmy siedzieć przed netem i zasysać programy,gry, mp3 i całą reszte.
    hej! wkońcu za darmo to jest! nikomu nie ginie z magazynu!

    @8insane8: i po trzecie nie ma w tym przypadku (moim) czegoś takiego -> ściągnąłem m3 Milesa Davisa więc teraz nie kupię płyty i wytwórnia na tym straci bo jak bym jej nie kupił nawet gdybym nie miał dostępu do internetu (co innego kupowanie pirackich płyt ale to już inna bajka bo wtedy istnieje takie przełożenie) bo mnie na to nie stać

    Artysta nagrał płyte, którą wydaje. Oczekuje ZAPŁATY za nią. To jest jego
    praca! Gdyby mp3 nie istniało, jedynym sposobem na zdobycie płyty Twojego
    ULUBIONEGO artysty, byłby zakup jej w sklepie. Ale technologia daje Ci
    możliwość ŚCIAGNIECIA ZA DARMO (czyt. kradzieży) tego albumu . Gdyby nie
    to kupiłbyś tą płytę, więc ARTYSTA traci pieniądze innymi słowy go
    okradasz.

    @8insane8:

    NICZEGO NA ŚWIECIE NIE MA ZA DARMO

    @8insane8: Pozatym wszystkim mp3 w internecie to darmowa reklama dla zespołu.

    Ale tylko wtedy kiedy zgadza się na to zespół!

    @8insane8: Ostatnio kupiłem sobie drugą w życiu oryginalną płytę, najnowszy KULT w cenie 19.90,

    Po co? możesz przecież ściągnąć? 😯

    Pozatym album to nie tylko muzyka. Integralną częścią albumu jest pudełko
    i wkładka! I to należy traktować jako całość! Ale ty wolisz sobie
    ściągnąć z neta i (koniec końców) wydrukować okładkę. A za kasę jaką
    zaoszczędzisz na tym kupić sobie na dodatek koszulkę tego zespołu lub
    jakieś inne gówno. A najgorsze jest to, że nie widzisz w tym nic złego.

  19. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że w świetle obecnego polskiego
    prawa ściąganie muzyki z internetu jest legalne…

  20. @badas: Integralną częścią albumu jest pudełko i wkładka!

    yyy 🙂 ja się tak do konca nie znam, ale miales na mysli chyba okladke, co? bo
    z tego co się orientuje to wkladki to kobiety stosuja… 🙂

  21. @MARYO_6:

    @badas: Integralną częścią albumu jest pudełko i wkładka!

    yyy 🙂 ja się tak do konca nie znam, ale miales na mysli chyba okladke, co? bo z tego co się orientuje to wkladki to kobiety stosuja… 🙂

    To taka książeczka w której masz czasami jakieś fotki, skład zespołu,
    często teksty utworów…

  22. no wiem co miales na mysli – ale pierwszy raz się spotkalem z okresleniem
    wkladka 😉 znalem okladka albo ksiazeczka chociaz bez sensu, bo nie oklada
    pudelka CD tylko wklada się ją do środka – więc nawet sensowne to twoje
    słowotwórstwo – niemniej jednak brzmi śmiesznie i aż się prosiło o
    komentarz 🙂

  23. @MARYO_6: no wiem co miales na mysli – ale pierwszy raz się spotkalem z okresleniem wkladka 😉 znalem okladka albo ksiazeczka chociaz bez sensu, bo nie oklada pudelka CD tylko wklada się ją do środka – więc nawet sensowne to twoje słowotwórstwo – niemniej jednak brzmi śmiesznie i aż się prosiło o komentarz 🙂

    niewykluczone że się myle… jakoś tak to nazwałem… ale mniejsza o to 🙂

  24. Ale to się nazywa wkładka bądź książeczka 🙂

    A jak się zapatrujecie na kupowanie mp3 w necie (np stronka sponsora basoofki)
    zamiast płyt audio?

  25. na pewno będzie to coraz bardziej powszechne. parę lat temu na uczelnie do nas
    przyszedl jakiś koles od rozrywki z Wirtualnej Polski i mowil ze bardzo ciezko
    do tego jest przekonac producentow. ale przecietne kapele, , które maja fajne
    wybrane tylko kawalki by na tym mogly tylko zarobic, bo cala plyte malo kto im
    kupi.

    odnosnie sciagania plyt – ja sciagam, przesłuchuję i jak jest fajna, to
    kupuję oryginal (zwlaszcza jeżeli to polski wykonawca)

    ps. dlaczego mi automatycznie prze-słu-chu-ję zamienia na „przesłwuję?
    cenzura?? 🙂

  26. @MARYO_6: dlaczego mi automatycznie prze-słu-chu-ję zamienia na „przesłwuję? cenzura?? 🙂

    Więc agenci z PiSu już działają na forum… Uważajcie teraz co mówicie!
    wkrótce ktoś może do Was zapukać…. 😈

  27. Ktoś tam parę postów wcześniej napisał ” A co z tym że artysta gra nie dla
    pieniędzy i chce dotrzeć do jak największej rzeczy fanów”. A nic.

    Za co ma nagrać płyte ?? Godzina w studiu to minimum 30zł. Żeby nagrać
    jedne instrument na jedną piosenkę potrzebujesz około godziny ( zawsze coś
    chcesz przecież poprawić ). Zakładając że masz w kapeli pięć osób to
    żeby nagrać jedną piosenkę to potrzebujesz 150zł.

    A co jeśli na płycie masz tych piosenek 15 ?? Nagle za nagranie płyty musisz
    zapłacić 1750zł. A co z jakimś teledyskiem ? Sam się nagra za friko ?

    A co z reklamą ? Też pewnie każdy to robi za darmo.

    A menadżer to pewnie matka teresa z kalkuty albo jakiś karitas i też
    wszystko zorganizuje za darmo. I jeszcze pewnie zapłaci zespołowi za paliwo i
    wszystko inne żeby zespół pół polski objechał żebyu koncert (
    oczywiście darmowy ) zagrać.

    Zastanów się lepiej zanim coś pier….sz bo takie teksty są po prostu
    śmieszne.

  28. Prosiłbym jednak mojego poprzednika jak i Badasa o ponowne przeczytanie mojego
    postu w całości i nie wyrywanie zdań z kontekstu, który to
    jest niezbędny do jego zrozumienia 😛 😉 Pozatym czy nigdy was nie
    zastanawiało czemu niemal każda płyta jest do ściągnięcia z netu na dlugo
    przed premierą :> ? Wytwórnie biadolą, że przez to spada im sprzedaż
    (zależności takiej nie potwierdzają badania) a gdyby tylko nieco bardziej
    się wysiliły to taki wyciek byłby raczej niemożliwy 😉

  29. Przeczytałem cały twój poprzedni post i dalej twierdzę że bzdure
    napisałeś.

    Dlaczego są dużo wcześniej w necie ?

    Bo każdy wydawca wie ze jak płytka się w necie znajdzie to każdy ją zechce
    ściągnąć i dzięki temu pewna część ludzi kupi płytę bo im się
    spodoba.

    A wyobraź sobie co by było gdyby mp3 nie było w internecie ?

    Co z tego że każdy mało zarabia. Przecież każdy (prawie ) słucha muzyki i
    chcąc niechcąc byłby skazany, albo na radio, albo na vive ( sam szit hop
    leci ) albo na kupienie sobie płyty w sklepie. Przecież zyski były by o
    wiele wyższe ( w skali światowej była by niewyobrażalnie wyższa sprzedaż
    płyt. Dzięki temu płyta zamiast ksoztować 100zł czy 50zł albo i nawet 30zł, kosztowała by 15zł, albo jeszcze mniej. I Wtedy jeszcze więcej by
    sprzedawali i ceny znów by spadały itd itd …..

    W końcu doszło by do tego że jak chcesz płytę to ją kupujesz, a jak
    chcesz pięć to robisz dokładnie to samo bez rzadnego zastanawiania się, czy
    przez to nie będziesz miał pieniędzy żeby jutro ( i przez dwa następne
    tygodnie ) nie mieć kasy na nic innego.

  30. Lodzio, to trochę nie tak działa z tymi cenami. Otóż piractwo to jest
    wymówka numer jeden dla wytwórni płytowych i innych molochów zbijających
    kasę na, de fact, niczym. Jak się przyjrzeć procesowi produkcji płyty
    (włącznie z nagraniem, poligrafią, pakowaniem, foliowaniem i nawet reklamą)
    to wyjdzie na to, że przy wielkich nakładach płytę można sprzedawać za
    złotych 20 mając z tego i tak kokosy. Tylko po co? Lepiej stosować metodę
    polskiego rządu – jak nie ma kasy w budżecie to podwyższyć podatki. Ale jak
    widać czasem ktoś pójdzie po rozum do głowy i sprzedawje płyty taniej
    (pamiętam, że kiedyś Stachurski sprzedawał po 15zł chyba). A więc
    jednak da się. Poza tym, jeszcze w tej same kwestii. Chłopaki (i dziewczyna)
    z Bolo Young (taka już nieistniejąca białostocka kapelka) nagrali demo,
    wydali je (nagrywana płyta z nadrukiem i czarno-białą książeczką) i
    sprzedawali po 5 złotych, bo tyle ich to mniej więcej wyniosło. A co, gdyby
    nakład był nie 200, ale 200000 egzemplarzy? Ile wtedy wynosiłaby cena
    wyprodukowania płyty? Tylko oczywiście koncerny fonograficzne muszą żywić
    setki zupełnie niepotrzebnych ludzi, stąd takie ceny płyt. A ile z tych 60
    złotych trafia do artysty?

  31. Przyznam się od razu, że teraz to ja mam problemu ze zrozumieniem twojego
    tekstu (Lodzio)…przez to co wyżej napisałeś chcesz powiedzieć, że gdyby
    nie istniała możliwość ściągania muzyki z netu to płyty były by tańsze
    a co za tym idzie ich sprzedaż byłaby większa? Trochę to mało logiczne
    założenie biorąc pod uwagę to od kiedy istnieje taka możliwość i od
    kiedy sprzedawane są płyty w formacie CD a gdy jeszcze porówna się wyniki
    sprzedaży i wartość całego rynku muzycznego przed i po powstaniu formatu
    mp3 to już zupełnie traci jakiekolwiek podstawy.

    Co do przedostatniego mojego postu to zarzut w móją skierowany jest zdeczka
    nietrafiony bo mnie chodziło w „idealistycznym graniu nie dla pieniędzy” o
    tę część ludzkości, która w ogóle nie kupiłaby płyty danego wykonawcy
    i jeśli ta część ludzkości ściągnie sobie muzykę z sieci to artysta nic
    na tym nie straci a zyskać może popularność i potencjalnych fanów. Do
    głowy by mi nie przyszło, żeby twierdzić, że ktokolwiek powinien grać za
    darmo…no chyba, że ma inne źródła utrzymania i w ogóle taki kaprys 😉

  32. @8insane8: gdyby nie istniała możliwość ściągania muzyki z netu to płyty były by tańsze a co za tym idzie ich sprzedaż byłaby większa? Trochę to mało logiczne założenie biorąc pod uwagę to od kiedy istnieje taka możliwość i od kiedy sprzedawane są płyty w formacie CD a gdy jeszcze porówna się wyniki sprzedaży i wartość całego rynku muzycznego przed i po powstaniu formatu mp3 to już zupełnie traci jakiekolwiek podstawy.

    I Ty akurat możesz porównać to jak sprzedawały się płyty przed i po
    powstaniu mp3 ?? 🙂 Dobre 😀

    POza tym takie porównania nie mają najmniejszego sensu ponieważ dawno temu
    sprzedawało się mało płyt a teraz sprzedaje się ich dużo, ale nie ma to
    związku z mp3 ( no chyba że ty tak myślisz ).

    Myślę że nie ma ta ta dyskusja sensu.

    Na koniec tylko napiszę że ściągając mp3 jesteś złodziejem i nie ważne
    czy ty tak uważasz czy nie. Poprostu nim jesteś. To samo tyczy się
    nielegalnych programów, także guitar pro o którym jest tak w ogóle ten topic
    🙂

    Z mojej strony to koniec offtopa.

  33. Złodziejem to ja bym był gdybym dokonał kradzieży a wedle polskiego prawa
    tego nie czynie =>

    USTAWA z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks Karny – Art. 278
    § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą,

    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    § 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

    Pirat sprzedający na przykład na stadionie jest złodziejem. Jeśli ja
    miałbym nim być również to to samo tyczyło by się wszystkich, którzy
    wypożyczają książki z biblioteki, bo przecież za darmo, autor nie dostał
    od nich kasy 😉

    Pozatym dla mnie to zwykła hipokryzja bo czym się różni ściągnięcie mp3
    udostępnionych przez dany zespół ze ściągnięciem mp3 z niby-wycieku.

    Tutaj jest ciekawy artykuł i równie ciekawa nad nim dyskusja dotycząca
    między innymi praw autorskich i kopiowania plików z internetu głównie
    chodzi tu o filmy ale potem rozwija się to ogólnie na piractwo itp.
    http://www.serwisy.gazeta.pl/kultura/1,71225,3079452.html

    I jeszcze trzy texty o ściąganiu plików z internetu.

    http://www.prawo.vagla.pl?p=5454

    http://www.prawo.vagla.pl?p=5461

    http://www.prawo.vagla.pl?p=5513

  34. Macie oczy, tak? I mózgi? Chyba też. To teraz zerknijcie do góry. Co tam
    jest napisane. GP3.

    TAK! Gp3!

    Nie MP3! Ani nie „Piractwo”.

    Rozumicie?

    ;}

  35. Widze Kapral ze nawet tobie się zdarza dublowac posty :-)))) Za nerwowy chyba
    jestes i za dużo razy na wyslij klikasz… badź tez może objawy Parkinsona? 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.