G&L L-2500 Tribute.

1.

DSCF6457.JPG

DSCF6471.JPG

DSCF6472.JPG

DSCF6469.JPG

DSCF6468.JPG

DSCF6473.JPG
Jaka jest różnica gitary basowej G&L L-2500 USA a wersją Tribute. To że
jest robiona w różnych miejscach i że pierwsza to ręczna robota a Tribute z
taśmy to już wiadomo. Głównie chodzi o różnice w wykończeniu, brzmieniu,
trwałości, łatwości grania, czy elektronika jest w obu taka sama ? Tego nie
wiem. Może się ktoś spotkał z tymi wersjami ?

Podziel się swoją opinią

89 komentarzy

  1. Struny oryginalne. Jakieś 😉 Czytałem na forum G&L, że są to DAdario
    jakieś.

  2. Ale wszystkie daddario to mają szmaciane końcówki chyba, nie? Czy się mylę
    (jak tak to mnie uświadomcie).

    EDIT: a najlepiej sprawdzić po zaczepach strun przy mostku – Daddario mają
    kolorowe kółeczka (nie spotkałem takich z niekolorowymi, nawet gitarowe są
    znaczone)

  3. zakwas: Czemu skasowałeś mi posta? Prosteelsy nie mają szmacianych
    końcówek i pragnę Cię w tym uświadomić.

    nic nie kasowałem – dzięki (:

  4. Niklowane też nie mają szmacianych końcówek. Gratuluje zakupu. W weekend
    zdobędę aparat i zrobię zdjęcia swojego nowego nabytku.

  5. No wreszcie zakończyłem etap transakcji, teraz czekam tydzień na G&L
    L-2500 tribute kolor niebieski. Będzie się działo …

  6. „Najważniejsze jest to ,że nie ma płytki..”

    hahahahahahaha to kup SkyWaya;d!

    joke;D

  7. Powiem wam, że pełny odjazd jak dla mnie l-2500. Dostałem tą gitarkę i
    mimo że dużo o niej słyszałem to mnie i tak mile zaskoczyła. Brzmienie
    jaja urywa. Parkiet wprost wiruje pod stopami przy dużej mocy. Polecam bardzo
    ten sprzęt i naprawdę nie dla tego że ja akurat go kupiłem ale ze względu
    na dobry sprzęt.

  8. Dięki 🙂 Polecam jak nic każdemu taki instrument. Traktuje to wiosło jako
    bezpieczny, sprawdzony zakup. Nie mam za wiele czasu ale postaram się dodać
    real zdięcie…

  9. Wstaw próbki. Zobaczymy, czy niebieski lakier nie złagodził brzmienia zbyt
    mocno 😀

  10. Kurde kurde, gdzie można takiego potworka ograć?:D gdzieś poza Maczosem są
    dostepne?

  11. No właśnie, chodzi o pręt regulacyjny. Chciałbym go ustawić możliwie
    najdokładniej jak się da.

  12. @Dante Morius: Kurde kurde, gdzie można takiego potworka ograć?:D gdzieś poza Maczosem są dostepne?

    Nie mam pojęcia, maczos specjalnie dla mnie gdzieś zamawiał to wiosło.
    Byłem w kilku miejscach w tym w Warszawie i nie spodkałem G&L Bass
    L2000/2500. Jedynie miusicmana spodkałem.

  13. Dobrze, że się odezwałeś. Bałem się, żeś na parapecie wiosło
    położył (korpus), przytrzasnąłeś półką z książkami, gryf za okno i
    tak dyndasz na tym gryfie z 12 piętra przez święta, żeby go odgiąć…

    Tutaj znajdziesz info, jak tego dokonać bez okna:

  14. Panowie… wy tu gadu gadu, a jakieś próbki by się przydały! Recka
    również 🙂

    Cholernie jestem ciekaw jak ten G&L gra!

  15. Na forum Paki jest zabawa w dogrywanie się do podkładu bez basu, żeby
    zobaczyć, jak różne sprzęty będą „siedzieć”. G&L brzmi +- tak:

    http://www.mikloo.wrzuta.pl/audio/4NEF2UZnMhx/brandy

    Tryb aktywny, dwie przystawki, równolegle, tone odkręcone, wpięty w
    dźwiękówkę bez symulacji, tylko kompresja letka. Aha – struny cały czas te
    same od lutego 😉

    Mniejsza od dźwięki jakby co…

  16. Z Łańcuta? To może ja przyjadę do Ciebie z Kramerem? Ja popitole na
    G&Lu a Ty na kramerku? 😀

  17. A ty skąd jesteś? Oczywiście możesz przyjechać i dam znać kiedy bo w
    domku nie mam sprzętu, mieszkam w bloku, a próby mam w Krasnym koło Rzeszowa
    w domu kultury. Narazie nie wiem kiedy gramy bo jestem z synkiem w szpitalu i
    wszystko odwołane. Narazie

  18. Wyobrażcie sobie, podłączyłem ten bass (L-2500) do pieca + efekt gitarowy
    (DOD Bass) no i fajnie to grało ale ? Okazało się że gitara dużo lepiej
    gra bez efektu. Normalnie taki bas że tynki zrywa (szczena mi opadła). Efekty
    po prostu go niszczyły…

  19. Byłem u Nexusa (Jacka Kobylskiego) ze swoim G&Lem. Zrobił mi setup i
    mały szlif progów. Powiedział, jakie są różnice pomiędzy indonezyjskim
    Tribute i amerykańskim oryginałem. Jest to oczywiście różnica w drewnie 😀
    Pokazał mi, jak wygląda klonowy gryf i faktycznie – w Tribute jest tzw.
    klonowiec, czyli nie czysty klon a jakiś klonowy kundel 😉 Podobnie z dechą.
    Brzmieniowo to niewiele zmienia, za to mogą być mniej odporne na zmienne
    warunki atmosferyczne – czyli łatwiej mogą się odkształcać.

    Generalnie bardzo pochlebnie wypowiadał się o tym instrumencie, zwłaszcza w
    kontekście ceny 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.