który z tych trzech się najbardziej opłaca ?
Ashdown EB 180H
www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=5&cat_id=5&prod_id=89
Hartke 2500
www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=36&cat_id=5&prod_id=1512
Gallien-Krueger Backline 250
www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=69&cat_id=5&prod_id=1211
Który z tych trzech wzmacniaczy basowych jest najlepszy dla mnie: GK, Ashdown czy Hartke?
Czy warto zainwestować w Ashdown EB 180H?
Jakie są opinie o wzmacniaczu Hartke 2500?
Czy ktoś ma doświadczenie z Gallien Krueger Backline 250?
Który wzmacniacz basowy – GK, Ashdown czy Hartke – oferuje najwyższą jakość dźwięku?
Jakie są różnice między Ashdown EB 180H, Hartke 2500 i Gallien Krueger Backline 250?
Który z tych trzech wzmacniaczy basowych jest najlepszy dla początkującego basisty?
Czy GK, Ashdown czy Hartke to najlepsze marki wzmacniaczy do basu?
Czy Ashdown EB 180H, Hartke 2500 lub Gallien Krueger Backline 250 są drogie w utrzymaniu?
Który wzmacniacz basowy – GK, Ashdown czy Hartke – oferuje największą trwałość i niezawodność?
A jaką masz paczkę??
Z tych mi się podoba i Gallien i Aszdałn, z tym że Asz wygrywa mocą, a
Krueger brzmienowo 😉
Hartke, to moim zdaniem gówno, więc szczerze nie polecam.
Ja bym osobiście sugerował Hartke, ale ja się nie znam 😉 Największą moc
ma z tych trzech, wcale nie jest najdroższy i ma największe możliwości
pobawienia się EQ.
http://www.i2.photobucket.com/albums/y25/oblivion666/cs.gifA ja bym najpierw ograł i zobaczył, które bardziej mi pasuje. I te bym
kupił 🙂
kolumnę mam 1×15 bez tweetera 200watt na 8ohm. gram taki crossower funku i
oldschoolowego rocka zalezy mi na roznorodnosci 🙂
dobra chyba się zdecyduje na hartke2500. co wy na to? na ktoś coś do
powiedzenia na ten temat ? jest jakiś (nie)szcescliwy posiadacz ?
funk ? ;] coś jak Flea ?
jak widze łysolka to zawsze za nim stoi scianka GK.
Nawet najsłabsza seria (backline) GK przebija Aszdupe o 1000 lat swietlnych, a
Hartke może i ma duzy EQ ale dla mnie – jak i dla ibzbasa- śmierdzi :]
GK to już naprawdę k*ewsko profesjonalny sprzet 😀 jak masz tylko kase to
polecam właśnie Backlinea
Oj uwierz mi szzzzzz, że znaczek to nie wszystko…
nie wszystko. Jeśli jednak stałbyś przed 2 identycznymi zestawami tyle że
na jednym pisze Behringer a na drugim Ampeg i nie mialbys mozliwosci
sprawdzenia jak , który gra (ale oba były by sprawne) to który byś
wybrał?
Wg mnie należy się sugerować firmą, ponieważ wiadomo wszystkim ze
Behringer to gówno, że Aszdauny to niby dają rade ale są z najniższej
półki „tych które nie są przeznaczone tylko na
mash „, i wszystkim też wiadomo że Hartke mają duży popyt ze wzgledu na
niskie ceny… i na koncu wszyscy wiedzą że wspomniany GK, Ampeg, EBS, Mark
Bass czy Eden to NAJwyższa półka i tym firmom nie zdarza się robić
„szajsu”.
Taka prawda, chcesz dobry wzmacniacz, zapłać.
Się zgadzam. Każda firma (jak np. nie lubiany przeze mnie Peavey) jak się
zepnie to wypuści dobry model za tysiące baksów albo zrobi coś dla
jakiegoś muzyka i wtedy się z tym obnosi, że jakiś marian X gra na jej
sprzęcie. Ale to są pokazówki. Ważna jest średnia całości produkcji jaka
wychodzi z fabryki.
A teraz subiektywnie jak cholera: Berhinger i Peavey to plastiki. Męczyłem
ostatnio jednego Peaveya na próbie i musiałem się podłączyć w końcu do
PA bo NIC się z niego nie dało wyciągnąć. Sam mam combo GK i „respect” dla
brzmienia.
Ale wracając do tematu, Hartke jakoś nie ufam a Ashdown a nie znam.
hmmmm no właśnie niewiem. nie koniecznie jak flea ale dużo z niego czerpie
a w tych backlinach nie podoba mi się ich moc itd. z tego co udalo mi się
obczaic to backline 250 ( 1200zł) ma 145 wat czy coś takiego na 8ohmach i nie
da się podłączyć nic żeby ciagnal na 4ohm z wieksza moca :/ natomiast backline
600 ( 1600zł) ma 300watt tylko na 4ohm i historia z podlaczaniem kolumn jest
ta sama co w tanszym. czyli dedukujac te dwa wzmacniacze to to samo tylko w
jednym dali wyjscie na 4ohmy a w drugim 8ohmy i do wersji 4 kaza doplacac 400zł. dla mnie to jest bardzo lipny kapitalistyczny ( 😛 ) chwyt
marketingowy. tez uwazalem ze GK to powazna firma jest ale po tym to kurde
zwatpilem w socjalizm 😀
jak masz te 140 Watów to już przebijesz się przez perke nie będąc wcale na
maxa podgłosnionym, spokojnie przebijesz się przez inne piece, chyba że Twoi
kumple mają ściany piecy 300 Watowych. W żadnym klubie nie zabraknie Ci
mocy, a jeśli grałbyś na większych imprezach otwartych to zazwyczaj tam
jest duży dobry sprzęt nagłośnieniowy. Śmieszy mnie że ludzie mająć 2
tysiaki (taki przykład) chcą koniecznie coś 300 W… dla mnie to by był 2k
wywalone w błoto, bo za 2 k można kupić naprawdę zajebiste 100 W z
brzmieniem w ktorym się zakocham 🙂 A wątpie żeby Ashdown dał mi brzmienie
, które pokocham…wątpie żeby Hartke dał mi takie brzmienie, itd. 🙂
Ja bym brał tak czy siak tego GK, pod ten wzmacniacz jest jeszcze kolumna, nie
pamietam dokładnie jaka chyba 1×15 czy 2×10… ale mając zestaw ładnie byś
brzmiał :]
no dobra grałem na Hartke i GK i ci powiem ze …. Hartke wali kartonem na
kilometr i wcale nie jest dużo glosniejszy od GK no a gallien brzmi zajebiscie
i ma jeszce overdrive wbudowany ( zło jak c*uj ) 😀 no jeszcze się
zastanowie.
gk ma plus u mnie jesczze ze wzgledu na gleboko zakorzenione zamiłowanie do
flea 🙂
edit: WOOOHOOOO 200 POST 😀
Jestem tu nowy i bardzo mnie ciekawi czemu wszyscy jadą po Hartke w każdej
możliwej sytuacji? Jakieś konkretne powody mnie interesują a nie że np.
„śmierdzi mi”.
Poczytaj forum i zobaczysz, że nie wszyscy jadą po Hartke 😉
Ja mam Hartke B300 w domu do ćwiczenia.
Ale prawda jest taka, że Hartke nie należy do gratów w najwyższej
półki.
Nie chce zaczynać nowego tematu, więc się tu spytam. Jak ma się Hartke
2500 to lepiej rabnac kolumnę na 4 ohm czy na 8 ohm. Jest jakaś znaczaca w tym
różnica??
Jeżeli podłączysz kolumnę 4 ohm to wzmacniacz będzie generował więcej
mocy, więc zestaw będzie głośniej grał.
Powiem tylko tyle że Backline ma tyle wspolnego z brzmieniem Gallien Krueger
co ja z graniem na trabce.Dlamnie brzmi to kiepsko i nie byłem zachwycony tym
sprzętem. Ashdown też mnie nie powalił z nóg.Gram na Hartke 3500 i nie
uważam go wcale za tak kiepski sprzęt.Hartke 2500 jest trochę gorszy
brzmieniowo i proponuje kupić (zdażają się okazje) Hartke3500.Jak Hartke
wali kartonem to co powiedziec o Backline?.Totalny kit.
Ale nie oddbije się to na jakości dźwięku. 2 pytanie jakie bym chcial zadac:
co jest lepsze 1*15 lub 2*10 ale na aluminiowym głosniku Hartke czy 4*10
firmy Sound Power?
Widzę burza wypowiedzi się tu toczy ja dodam również swoje 3 grosze, a może
nawet 5. Wybrałbym Hartke, bo uważam to za bardzo dobry sprzęt, a poza tym
mam jakoś do tego sentyment. Moje pierwsze cmobo to Hartke B300, teraz
wymieniłam na Asha Five Fifteen, ale do rzeczy. Ja Ci oczywiście nie jako
jedyny radze ograć to, lecz ja wybrałbym Hartke
pozdrawiam
Oj szczerze wątpię żebyś faktycznie wybrał Hartke gdyby postawiono przed
tobą te wszystkie piece i gdybyś je po kolei ograł. Bardzo wątpię.
McGregor jestem pewien ze każdy kto trochę słyszy wybrał by Hartke
A ja jestem pewiem, ze każdy, kto ma minimum smaku, wybralby jablko, nie
banana, a już na pewno nie gruszke, fuj!
Darek Fender – Każdy kto TROCHĘ słyszy pewnie tak. Ci co słyszą lepiej
wybrali by GK. Grałem na modelu HA3500 i SZCZERZE mój box b315 zagrał lepiej
(trochę ale lepiej) Ale mogła to być wina zestawowej paczki… I o dziwo
głośnościowo, chociaż Box ma te 50w mniej, nie ustępował mu ani
trochę…
Jurgen mądrze prawi. Ja sam ostatnio zanabyłem GK Backline 600. Hartke jest
bezpłciowe, no gadać gada, nawet można coś tam ukręcić, ale Backline go
m-i-a-ż-d-ż-y!!
Poza tym nie ma co porównywać Backlinea do serii Artist, bo to tak jak
porównywanie Squiera z Fenderem. Nawet logo GK na froncie Backlinea jest
malutkie. Nie ta kategoria wagowa zawodników…
Może w Backline na którym miałem okazje grać były same gałki bez
potencjometrów .Zszokowała mnie cena która jest kosmiczna za to co ten
sprzęt sobą reprezentuje.Hartke górą!!
Ej menn!! ja mam Backline 112. Przebijam perke, wszystko jest w porządku. O
brzmieniu nie będę pisał bo jest piękne i mięsiste!! Gram po trochu i
palcami i klangiem i przy obu technikach sprawdza się z*ebiście. Na Ashdown
ie grałem, i dla mnie to taki raczej DOWN niż ASH.(Znaczy że taki słaby
raczej, jakby ktoś nie załapał;-)) Na Hartke nie grałem, ale jak tak patrze
na stosunek mocy do ceny to chyba też o czymś świadczy. Ale nie komentuje.
POLECAM GALLIEN KRUEGER!!