Witam, chodzi mi czy ktoś miał okazje zesparowac ze sobą te dwa head’y ,
Ashdowna ogrywałem i w moich oczach wypadł bardzo dobrze, ale korci mnie ten
GK nie miałem okazji go ograć, czy będzie on miał więcej charakteru niż
Ashdown ? w kierunku starego roka smak jest szukany. Z góry dzięki.
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ja chyba bym do takich klimatów wybrał ABM 500. Bardziej „stateczny”, i
lepiej „osadzony”.
Piece GK mają ognisty charakter, grają bardzo jasno i dynamicznie. Twarde
brzmienie a do tego ślicznie brudzą. Taki diabeł. Najlepiej mieć oba 😉
Poszukać używanego ABM a później zapolować na GK Backline 600 albo 350
(chyba, że masz tylko paczkę na 8ohm i nie potrzebujesz dużo mocy to może
być i 250)
Ja pełnię szczęścia znalazłem dopiero gdy do Ampega dokupiłem małe combo
GK.