Dzisiaj miałem okazję porazpierwszy zagrać na lutniczym fretlessie…
Urzekło mnie brzmienie gitary bezprogowej, oraz niesamowita miękkość gry…
Ale przedewszystkim to że brzmienie było zupełnie inne 😀
I mam pytanie, czy w metalu (niekoniecznie najcięższym) sprawdzi się
fretless, tzn mi się wydaje że mógłbym tak grać 😉 Ale czy znacie może
jakiś basistów grających coś mocniejszego i to na fretlessie ❓
W metalu…
Koncert Metallicy z Orkiestra
Symfoniczna. Chodzi mi konkretnie
o „Nothing Else Matters” – Newsted
gra tam na bezprogowcu.
…i tak Offtopowo.
Czy w srod basoofkowiczow
jest autor tej strony o fretlesach?
http://www.fretless.webpark.pl/index.html
No i basista Death na fretlessie grał… Skoro tam się bezprogowiec
sprawdził, no to chyba nie ma przeszkód… 🙂
No to muszę sobie Death posłuchać – szczerze mówiąc słyszałem o nich
dużo ale nigdy nie słuchałem, z własnym zespołem będę grał ostrzejsze
motywy, ale w domu ostatnio ćwiczę łagodniej.
(allegro.pl/item122147668_bas_5_strunowy_fretless_lutniczy_kania.html) A to bas który przekonał mnie do fretlessów – może na zdjęciach nie
wygląda aż tak wspaniale, ale taki jest 😀
Kania wrzucił go na necie 😀
brzyyyyyyyyyydal!
niu dizajn……. Widzialem ja już…. Szczerze mowiac, wole tradycyjne
ksztalty. Kania ma jeszcze gitarkę o nazwie „spider”…. mam chyba arachnofobie
;-)… Ciekawe, czy on to sam projektuje, czy jakiś nieżyczliwy mu podsuwa
projekty 🙂
Ejjj ten bas może i dzwinie wyglada, ale na żywo jego wykonanie i drewno robi
wrażenie i dostępność do wszystkich 36 progów oraz wygoda gry zamiata…
Brzmienie z tego Bartolinii pasywnego i dechy jest rewelacyjne 😀
Ten bass jest piękny, tyle mam do powiedzenia.
wizualnie jest super podoba mi się
nie wiem jak to brzmi
podobienstwo do zon bass (ala Michael M )
tak, jest swietny wg mnie, bardzo mi się podoba
Ogólnie to bas mnie trochę ceną zaskoczył – ciekawe czy wynika to z drewien,
bo przystawka kosztuje 500zł (wiem pytałem się Kani), klucze 200zł, struny 200zł, mostek prawdopodonie robił sam… więc 900zł. Zostane 2700zł na
drewno + robocizne… Wiem że zwykle u Kani można się zmiescic z porządnym
basem w 3500zł ale posiadającym jakiś EQ + 2x przystawki…
Wielkie dzięki Dżizi za tą strone o fretlessach
Teraz już wiem że to nie dlamnie (a przynajmniej nie do tego co głównie
gram) – choć brzmienie fretlessa jest zabójcze, może kiedyś jak będę
miał dużo pieniędzy to sobie sprawie takie cudo, jak narazie zamówię
dobrą progówkę 😀
Proszę bardzo 🙂
A basik ksztaltem przypomina znaczek „Hitmana”.
Ten bas ma trzy oktawy.
Generalnie cena basu w dużej mierze zależy od drewna użytego do jego budowy.
Heban jest drogim drewnem.
Nie przesadzaj, bo np. w GMR-ze gryf z hebanu kosztuje 100zł więcej niż
tradycyjny, czyli aż takie drogie to to nie jest.
ufo jakkieś a nie 😆
Ja gram metal na kontrabasie… tam też nie ma progów. I myślałem że na
przyszłość fretless by się przydał – nawet się zastanawiałem czy nie od
Kani bo skoro też robi kontrabasy elektryczne to mógłby zrobić coś „pod
kontrabasistę”.
Steve DiGiorgio poza Death grał w wielu innych kapelach.
http://www.en.wikipedia.org/wiki/Steve_DiGiorgio
Główny problem z brakiem progów w metalu to to że żeby nie fałszować
powinieneś słyszeć siebie i jakiś punkt odniesienia (gitarę czy klawisze
czy co) w miarę wyraźnie. A o to czasem trudno…