Czasem zabieg zamierzony, czasem niepożądany (złe ustawienie krzywizny gryfu).
Klekotem bym tego nie nazwał – raczej brzęczenie strun na progach.
Powoduje taki charakterystyczny „bzyk” w brzmieniu. Ja na przykład lubię.
Dzieki za wytłumaczenie! kurcze teraz sama się dziwię czemu nie pomyślałam po prostu o dosłownym znaczeniu tych 2 słów 😉
Bo „pomyślałam” ostatnimi czasy przegrywa w przedbiegach z „zapytam na forum” i to zjawisko zastraszająco powszechne 🙂 Radzę ćwiczyć „pomyślałam” bo się przydaje w życiu dużo bardziej niż dzisiejsza młodzież zakłada 😉
@Kapral: Klekotem bym tego nie nazwał – raczej brzęczenie strun na progach. Powoduje taki charakterystyczny „bzyk” w brzmieniu. Ja na przykład lubię.
Brzęczenie strun nie kojarzy mi się zbyt dobrze,ale piszecie ze brzeczenie na progach to może być zamierzony efekt = obijanie strun o progi dające taki metaliczny dźwięk? jak np.w iron maiden?
@MPB: Bo „pomyślałam” ostatnimi czasy przegrywa w przedbiegach z „zapytam na forum” i to zjawisko zastraszająco powszechne 🙂 Radzę ćwiczyć „pomyślałam” bo się przydaje w życiu dużo bardziej niż dzisiejsza młodzież zakłada 😉
ojj po co te zlośliwości MPB 😉 , gdybym nie myślała nad tym fret buzzem dłużej i nie szukała informacji na ten temat to bym nie pytała na forum, dopiero odpowiedzi nakierowały mnie na takie pomyślenie o tych dwóch wyrazach. Na niektóre odpowiedzi często najtrudniej wpaść gdyż pomijamy najprostsze rozwiązania 😉
Klekot strun o progi 🙂
Czasem zabieg zamierzony, czasem niepożądany (złe ustawienie krzywizny
gryfu).
Klekotem bym tego nie nazwał – raczej brzęczenie strun na progach.
Powoduje taki charakterystyczny „bzyk” w brzmieniu. Ja na przykład lubię.
Dzieki za wytłumaczenie! kurcze teraz sama się dziwię czemu nie pomyślałam
po prostu o dosłownym znaczeniu tych 2 słów 😉
Bo „pomyślałam” ostatnimi czasy przegrywa w przedbiegach z „zapytam na forum”
i to zjawisko zastraszająco powszechne 🙂 Radzę ćwiczyć „pomyślałam” bo
się przydaje w życiu dużo bardziej niż dzisiejsza młodzież zakłada 😉
Brzęczenie strun nie kojarzy mi się zbyt dobrze,ale piszecie ze brzeczenie na
progach to może być zamierzony efekt = obijanie strun o progi dające taki
metaliczny dźwięk? jak np.w iron maiden?
ojj po co te zlośliwości MPB 😉 , gdybym nie myślała nad tym fret
buzzem dłużej i nie szukała informacji na ten temat to bym nie pytała na
forum, dopiero odpowiedzi nakierowały mnie na takie pomyślenie o tych dwóch
wyrazach. Na niektóre odpowiedzi często najtrudniej wpaść gdyż pomijamy
najprostsze rozwiązania 😉
Poniekąd metaliczny dźwięk. Obejrzyj ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=8cbd4X_rbCI
Słyszysz momentami takie „strzały” w brzmieniu basu? To jest właśnie
fretbuzz (ale taki mocno kontrolowany).
Brawo! Dokładnie:)
Bardzo fajnie ten efekt w tym filmiku ok 1:10-1:20 w motywie z „Rime Of The
Ancient Mariner”:
https://www.youtube.com/watch?v=af9auIE12AM
Potem gość o tym mówi zresztą.
Edit: Poza tym cały ten filmik to jeden wielki fretbuzz:)
Kapralu, Hellborg młodziutki gra na Walu? Kształt główki mnie myli:)
To coś słabo ogarniasz te Wale :D, było ich trochę z takimi główkami :).
To tak na powitanie trzeba się podroczyć;) Bez złych intencji!