FleX

735-photo86.
Witam 🙂

Chciałem poznać Waszą opinie na temat mojego zespołu, a raczej muzyki ;).
Zespół liczy 4 młode osoby, jesteśmy z Legnicy, ostatnio nagraliśmy demo i
chętnie wysłucham wszystkich uwag i opinii.

www.flex.art.pl to strona zespołu, w dziale mp3 znajdują się mp3jki 😉
Informuje, że nie są to żadne garażowe dema ;P

dzięki i pozdrawiam ! 😉

Podziel się swoją opinią

33 komentarze

  1. Kurcze, fajnie gracie! Popracuj trochę nad artykulacja:P I zainwestujcie w
    lepsze studio, albo niech kto inny to zmiksuje, bo jest balagan staszny… Ja
    bym dal gitarom trochę mniej przestrzeni w panoramie i je przyciszyl, ale za to
    poszerzylbym wokal, bo brzmi strasznie „ze srodka”. Nie zmienia to faktu, ze
    Wasza wokalistka umie spiewac i robi to fajosko.

    Kawalek „Gdy koczy się dzien” leci już 3 raz u mnie 🙂

    Edit: Kurde bele, czlowieku! Wlasnie obejrzalem sobie galeryje na Waszej
    stronie. Co trzeba robic, by mieć taki tlumek niewiast pod scena? 😉

  2. dzięki ! 🙂

    Studio było niskobudżetowe, 40zł za godzine, ogólnie niby tylko demo 🙂 Mix
    robiony przez znajomego, może płatny byłby lepsze 😉

    Ciesze się, że wokal się podoba, bo tutaj różne opinie chodzą 🙂 ale
    dziewczyna ma dopiero 15 lat w sumie 🙂

    Dzięki za te uwagi i wezme je na pewno pod uwage 🙂 i ciesze się, że Gdy
    kończy się dzień przypadł do gustu ;D

    taki tlumek niewiast, a mianowicie rada jest prosta, trzeba mieć wokalistke z
    gimnazjum, która ma mnóstwo koleżanek ;P Ah, no i wiadomo, ze my też ich
    trochę mamy ;P

  3. No fajne fajne. Przyłączam się do rady medoramasa żeby podgłośnić i
    poszerzyć wokal. Trochę słychać w nim jeszcze taką dziecinną barwę, ale
    chyba się wyrobi z czasem (tak mi się wydaje). Fajne pomysły macie i fajną
    salkę 🙂

  4. Sama muzyka kojarzy mi się z 2tm2,3 (zwrotka Gdy kończy się dzień), Armią
    i trochę z Incubusem (wiara w marzenia 0:23-0:35 głównie) – sam się trochę
    zdziwiłem ale na skojarzenia nic nie poradzę. Ogólnie całkiem ciekawa
    sprawa, przyjemnie się tego słucha.

    Co do wokalu – ta dziecinna barwa o której wspomniał puciak trochę mnie
    wnerwia. Ale potencjał ma i fajnie śpiewa – dbajcie o nią.

    Gdy kończy się dzień jest zdecydowanie najlepszy – fajny aranż, dobrze
    dobrane patenty – wszystko ładnie płynie.

    „Jestem na tak.”

  5. czyli przechodzimy 1 etap ;P !

    super, dzięki 😉

    barwa wiadomo jest nie do zmiany, ale z wiekiem nie ma szans żeby została 😉
    tak więc z czasem powinno być coraz to lepiej.

    Dobrą opinie zgarnia Gdy kończy się dzien ;P cieszy mnie to 😉

  6. E tam, barwa głosu to kwestia kilku miesięcy i jakoś minie. Przecież się
    dorasta ;P

    Grać dalej, tak pozytywnie w sumie idzie wg. mnie, choć nie moje klimaty
    zupełnie.

  7. Głos może faktycznie trochę dziecinny, ale mnie się podoba 🙂

    Jedyne zastrzeżenie to to że czasem sepleni :p

    A muzyka prosta, mnie to nie chwyta, ale poczciwe to i myślę że znajda się
    ludzie którzy chcą takiej muzy słuchać 😉

    No i faktycznie, mógłbyś staranniej zagrać intro „Gdzie kończy się
    dzień”

  8. dzięki za opinie 🙂

    No tak, nie popisałem się konkretnie, ale jednak byłem zestresowany, 1 raz w
    studio, nagle „raz dwa trzy, jedziesz” i po prostu nowość dla mnie 🙂
    następnym razem byłoby na pewno łatwiej

    Muzyka jaką gramy to właśnie dość proste nie skażone niczym melodie 😉

  9. A ja mam problem natury technicznej: nie chcą mi się mp3ki ściągać nawet
    jak biorę „zapisz element docelowy jako”. Powiedzcie mi jak sobie z tym
    poradzic??

  10. Muzyczka łatwa i przyjemna 🙂

    Nie wiem jak brzmicie na żywo, ale pewnie nagrania nie dają pełnego obrazu
    zespołu. Wokalistką ktoś się zajmuje? Może warto niewiastę wysłać
    gdzieś? Szczególnie jeśli chodzi o ustawienie głosu i artykulację. Może
    jak troszkę głos postawi się na oddech to będzie lepiej. Z wiekiem barwa
    pewnie się jeszcze trochę zmieni, ale ważne żeby ktoś się zajął głosem
    bo nic ze śpiewania nie będzie. Kurcze w refrenie „Gdy kończy się dzień”
    przy pierwszym przesłuchaniu myślałem, że wokalistka o jakiejś suce
    śpiewa 🙂 („bez złudzeń” właśnie tak brzmi). Pilnujcie u niej też te
    przeciągane e, ę, bo troszkę drażnią te końcówki.

    Co do miksu faktycznie trochę bałagan, ale to nie Wasza wina.

    To tyle na razie, może jeszcze coś napiszę.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia!

    http://www.myspace.com/insertc0in

  11. Dzieki ! 🙂

    Tak więc odniose się do wokalu 😉 Na „usprawiedliwie” 🙂 idzie to, że w tym
    dniu wokalistka była chora i praktycznie zakatarzona 😉 mieliśmy też już
    mało finansów, a że wokal nagrywa się ostatni, no to większych poprawek
    nie było – od razu widać, że my pierwszy raz 🙂

    Co do samej wokalistki jeszcze, ma zajęcia, z tego co wiem raz w tygodniu,
    prowadzi ją pewna osoba i idzie to naprawdę ku lepszemu 😉 Pamiętam jak
    zaczynała to ciekawie nie było, a teraz już całkiem inna jest opinia.
    Wnioskuje, że im dalej tym będzie lepiej 🙂 Każdy z nas na pewno będzie
    pracował, gramy od Września 2007, a więc pół roku z hakiem, wokalistka
    zaczyna od zera my praktycznie podobnie 😉

    bardzo dziekuje za wypowiedzi 🙂

  12. Udało mi się odsłuchać. Całkiem przyjemna dla ucha muzyczka, ciekawe
    wstawki na basie. Trochę mi przypomina Hey. Wokal jest trochę niedopracowany
    ale tak to wszystko ok.

  13. anoo to się domyslilem ;P

    ale to jest po prostu cień lampy, która jest trochę bliżej, też to widać
    ;D

    mimo wszystko, czy to złe ? ;D

  14. najczystsze zuooo;)

    ———————————————————————————————-

  15. ho ho juha-buha szatanskie swiatło od was bije i na scianach się krzyze
    ukladają 😀

  16. No mi też to Heyem zalatuje troszkę, ale to tylko na Waszą korzyść, bo
    Heya bardzo lubię 😉

    ogólnie się podoba, nawet z tym bałaganem w mixie , a co do wokalostki to
    bardzo mi brakowało 1 rzeczy – nie wiem czy mnie zrozumiecie, ale takiego
    specyficznego „łamania głosu na oktawach” jak przeciąga samogłoski… np
    przechodzenie z takiego niskiego wokalu w wysoki z akcentem na to
    przejście/załamanie… Jak dobrze pamiętam Pani z The Cranberries, czy z
    naszego rodzinego rynku Edytka Bartosiewicz czy Kasia Nosowska to
    potrafią…

    no ale i tak macie wielkiego + 😉

    __________________________________

    Ibanez Roadster RS 820 1979r

    ZAK 4 fretless ala Spector NS2

    kiedyś Langowski 6 custom

  17. staraj się troszke spokojniej grac na tym basie.. szczegolnie nerwowosc i
    trochę brak umiejetnosci slychac w tym intrze na basie.. spokojniej.. wolniej
    stroszke… uzyskaj troszke czystsze te dźwięki.. ogolnie to git jak na taki
    wiek .. 🙂

  18. zuoo ? ;D aah no fakt gramy taką szatańską muzykę ;P

    ziel00ny ja wiem o co Ci chodzi 🙂 ale do tego poziomu chyba trzeba będzie
    dojść ^^ ale fakt, że to super sprawa 😉

    yacoob Twoje uwagi oczywiście biorę cennie do serca 🙂 sam też to
    zauważyłem, dużo jednak zrobił tu stres związany z nagraniem, grałem
    sztywno i niespokojnie i to się przełożyło niestety 😉

  19. dobre spostrzeżenie ;P

    Bo to na moim serwisie dlatego 😉 Serwer pod strone jest zbyt słaby i nie
    wchodzą tam większe pliki =/ ale może znajde coś lepszego, a jak nie to
    coś się kupi 😉

  20. No to fajny serwis.:)

    Wokal trochę taki.. no dziecinny, ale daje dobrze rade.:)

  21. a jakie statystyki ! ;P

    zastanawiam się, czy jej głos z wiekiem „zmężnieje” ale sam nie wiem,
    podejrzewam że tak 😉

  22. Kupcie jej testosteron i trochę jakichś metaboli to będzie ryczeć jak
    lew.

  23. @Fox: (…) zastanawiam się, czy jej głos z wiekiem „zmężnieje” ale sam nie wiem, podejrzewam że tak;)

    Tak… No i może będzie śpiewać kontraltem… 😛

    A teraz moja opinia.

    Co do głosu: Podpisuję się pod uwagami przedmówców… Zwłaszcza to „eee”
    na końcu słów i niewyraźna artykulacja trochę drażni, ale może być.

    Co do muzyki: Gracie już całkiem przyzwoicie. Nie martw się, będziecie
    jeszcze lepsi. Jeśli chodzi o Twój bas, w moich najlepszych chwilach ocieram
    się o Twój poziom, wiec nie będę się posuwał do rad lub krytyki xD

    Ale powiem Ci, że osobiście lubię te głośne progi.

    Jak to mówią za Wodą – Keep at the good work! 🙂

  24. testosteron ;D trza spróbować ;D

    taak, to ee nie jest najlepsze i teraz też nam się nie podoba 🙂

    Głośne progi fajne są tylko w pozerach, aczkolwiek w gdy kończy się dzień
    mogłem to wyeliminować chociażby odsunąć mikrofon od palców czy inaczej
    zequalizować piec 😉

  25. naprawdę spoko idzie… brzmienie jakbys gral kostka trochę tego basu… jaki
    w ogóle masz staz gry ?

    proponuje dac więcej basu w piecyku i zdjac trochę góry.. troszke zamaskujesz
    to plumkanie 🙂

  26. staz ? hmm minie niedługo rok 😉 a gram oczywiście paluchami ;P

    Plumkanie wyszło właśnie przez tą góre i bardzo istotne było to, że
    miałem mikrofon blisko palców – realizator stwierdził, że wyjdzie fajnie.
    No ale.. 🙂 wyszło tak sobie. Głośne progi wyszły 😉 Ogólnie ustawienie
    pieca i odsunięcie mikrofonu całkowicie zmieniłoby efekt końcowy. Ale o to
    już przy następnym nagraniu na pewno się postaram 🙂

  27. Przepraszam, ale nie przebrnąłem przez 1 kawałek. Wokal kobiecy taki
    przedszkolakowy. Coś jak blog27. Nie lubię. Może za stary jestem i nie
    lubię sepleniących małolat 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.