Jaki jest najlepszy to nie wiem, ale mogę się podzielić swoją opiniią na podstawie tego na czym grałem lub miałem przyjemność obcować. A wiec: SWR Black Beauty dla mnie miód niestety poza moim zasięgiem finansowym 🙁
moim skromnym zdaniem to wiekszosc producentów co robi wzmaki lampowe ( te z górnej pólki ) a jeśli chodzi o firme to Ampeg.
We wzmacniaczach gitarowych króluje firma marshall, a czy w piecach basowych ona też jest taka dobra??
To mój osobisty ranking:
Ampeg-wszystkie modele bez wyjątków to w pelni rasowy sprzęt-świetne brzmienie i uniwersalność
Eden-wszystkie modele (bez serii Silver). Śiwtne,uniwersalne brzmienie oraz nowoczesność konstrukcji…
EBS-super wzmacniacze,paczek nie znam…
SWR- wyższe modele (seria Working bardzo mnie rozczarowala [combo]). Znakomite paczki serii Goliath.
________________________________________________
King Crimson RULEZZZ!!!
@Maron: We wzmacniaczach gitarowych króluje firma marshall
Pierwsze słyszę. Kto ci takich głupot naopowiadał ?? 😛
Z resztą, nie to co dobre tylko to co się komu podoba. Mnie się podoba Ampeg.
@Pea: nie to co dobre tylko to co się komu podoba.
święta prawda 🙂 a mi się podoba Mase 😀 – to jest dopiero coś!! No i każdy zapewne powie Markbass które jest również świetną firmą ale jednak nie dla mnie… 🙂
A co do marshali to chopak ma faktycznie rację bo jeszcze tak do nie dawna każdy szanujący (czyt. zamożny) zespół szpanował całą ścianą paczek marschów jednakże firma nie dysponuje dużym wyborem wśród wzmacniaczy basowych .
Ampeg
–> Dałem temat do Hyde Parku, możemy sobie teraz pitolić o wyższości Marshalla nad Mesą 😉
Bardzo lubię pleśniaki – Trace Elliot. Nie wiem dlaczego jeszcze tu nikt o nich nie napisał.
Marshall jest takim samym królem pieców jak Fender królem gitarowym, trochę na styl angielski, czyli monarcha panuje, ale nie rządzi 😉
Osobiście nie ogrywałem zbyt wielu piecyków, sam posiadam od początku mojej basowej przygody tylko jeden. Największe poważanie mam do dobrych składaków 😉
Niespecjalnie lubię Hartke, Ashdown y ( te tańsze, na droższych nie grałem ), generalnie nie toleruje tajwańsko-chińskich gówien, nieważne jakiej firmy.
1.Ampeg
(dłuuugoo nic)
12.EBS
13.MarkBass
(dłuuuuuugooo nic)
24.Peavey
25.Fender(siła sentymentu)
BEHRINGER 😀 🙂 😀 🙂 😀
———–
Behringer jest jak tanie wino – tani i dobry, a dobry bo tani 🙂
A powaznie to wole już Behringera niż niskie modele Ashdown a. Moze i slon mi na ucho nadepnal, ale wydaje mi się ze mimo wszystko Behringer wypada lepiej 😀
Mazdah, no fakt, sam zapomnialem o moim malym zgniłku Tracea 😛 przyzwoicie brzmi 🙂
A Mesa/Boogie to co??
——-
DemoniS
@mazdah: Marshall jest takim samym królem pieców jak Fender królem gitarowym, trochę na styl angielski, czyli monarcha panuje, ale nie rządzi 😉
Dobre porównanie 🙂
O TE nikt nie pisał bo takie rewelacyjne to one nie są, przynajmniej mnie nie przypadły do gustu. Nijakie takie jakieś.
Cóż za bezproduktywny i bezcelowy topic.
Jednemu podpasuje EBS innemu Ampeg. Każdy drogi piec zagada dobrze… wszystko to kwestia upodobań brzmieniowych.
Mazdah: ja tez lubię dobre samoróbki, można tanim kosztem mieć brzmienie np. Fender ( oczywiście nie identyczne ). Sam teraz gram na składaku 250W na dwóch 10″ Celestionach i wg mnie to brzmi lepiej niż np. Ash. 5-15 choć był robiony w domku 🙂 A z firm do dorzucę jeszcze Glockenklang. Fajnie brzmią. Pozd.
Wzmacniacz też sam zrobiłeś, czy samą kolumnę?
dokladnie to jest to combo ( ciezkie 🙂 ) wykonane przez elektronika-muzyka. Zamówilem je dość dawno, wtedy nie znalem się na elektronice w ogóle. teraz trochę zaluje ze to nie glowa i kolumna…
Jaki jest najlepszy to nie wiem, ale mogę się podzielić swoją opiniią na
podstawie tego na czym grałem lub miałem przyjemność obcować. A wiec: SWR
Black Beauty dla mnie miód niestety poza moim zasięgiem finansowym 🙁
moim skromnym zdaniem to wiekszosc producentów co robi wzmaki lampowe ( te z
górnej pólki ) a jeśli chodzi o firme to Ampeg.
We wzmacniaczach gitarowych króluje firma marshall, a czy w piecach basowych
ona też jest taka dobra??
To mój osobisty ranking:
Ampeg-wszystkie modele bez wyjątków to w pelni rasowy sprzęt-świetne
brzmienie i uniwersalność
Eden-wszystkie modele (bez serii Silver). Śiwtne,uniwersalne brzmienie oraz
nowoczesność konstrukcji…
EBS-super wzmacniacze,paczek nie znam…
SWR- wyższe modele (seria Working bardzo mnie rozczarowala [combo]). Znakomite
paczki serii Goliath.
________________________________________________
King Crimson RULEZZZ!!!
Pierwsze słyszę. Kto ci takich głupot naopowiadał ?? 😛
Z resztą, nie to co dobre tylko to co się komu podoba. Mnie się podoba
Ampeg.
święta prawda 🙂 a mi się podoba Mase 😀 – to jest dopiero coś!! No i
każdy zapewne powie Markbass które jest również świetną firmą ale jednak
nie dla mnie… 🙂
A co do marshali to chopak ma faktycznie rację bo jeszcze tak do nie dawna
każdy szanujący (czyt. zamożny) zespół szpanował całą ścianą paczek
marschów jednakże firma nie dysponuje dużym wyborem wśród wzmacniaczy
basowych .
Ampeg
–> Dałem temat do Hyde Parku, możemy sobie teraz pitolić o wyższości
Marshalla nad Mesą 😉
Bardzo lubię pleśniaki – Trace Elliot. Nie wiem dlaczego jeszcze tu nikt o
nich nie napisał.
Marshall jest takim samym królem pieców jak Fender królem gitarowym, trochę
na styl angielski, czyli monarcha panuje, ale nie rządzi 😉
Osobiście nie ogrywałem zbyt wielu piecyków, sam posiadam od początku mojej
basowej przygody tylko jeden. Największe poważanie mam do dobrych składaków
😉
Niespecjalnie lubię Hartke, Ashdown y ( te tańsze, na droższych nie grałem
), generalnie nie toleruje tajwańsko-chińskich gówien, nieważne jakiej
firmy.
1.Ampeg
(dłuuugoo nic)
12.EBS
13.MarkBass
(dłuuuuuugooo nic)
24.Peavey
25.Fender(siła sentymentu)
BEHRINGER 😀 🙂 😀 🙂 😀
———–
Behringer jest jak tanie wino – tani i dobry, a dobry bo tani 🙂
A powaznie to wole już Behringera niż niskie modele Ashdown a. Moze i slon mi
na ucho nadepnal, ale wydaje mi się ze mimo wszystko Behringer wypada lepiej
😀
Mazdah, no fakt, sam zapomnialem o moim malym zgniłku Tracea 😛 przyzwoicie
brzmi 🙂
A Mesa/Boogie to co??
——-
DemoniS
Dobre porównanie 🙂
O TE nikt nie pisał bo takie rewelacyjne to one nie są, przynajmniej mnie nie
przypadły do gustu. Nijakie takie jakieś.
Cóż za bezproduktywny i bezcelowy topic.
Jednemu podpasuje EBS innemu Ampeg. Każdy drogi piec zagada dobrze… wszystko
to kwestia upodobań brzmieniowych.
Mazdah: ja tez lubię dobre samoróbki, można tanim kosztem mieć brzmienie np.
Fender ( oczywiście nie identyczne ). Sam teraz gram na składaku 250W na
dwóch 10″ Celestionach i wg mnie to brzmi lepiej niż np. Ash. 5-15 choć był
robiony w domku 🙂 A z firm do dorzucę jeszcze Glockenklang. Fajnie brzmią.
Pozd.
Wzmacniacz też sam zrobiłeś, czy samą kolumnę?
dokladnie to jest to combo ( ciezkie 🙂 ) wykonane przez elektronika-muzyka.
Zamówilem je dość dawno, wtedy nie znalem się na elektronice w ogóle. teraz
trochę zaluje ze to nie glowa i kolumna…
Gallien-Krueger