Witam zakladam ten temat poniewaz na forum nieumiem nic znaleźć na temat tego
bassu. w necie tez jest straszna lipa, wiem tylko ze był produkowany w latach
91-93….otóż mam okazje kupić owego fndera jest to amerykaniec ale nic na
jego temat niewiem, może ktoś z was się znim spotkal, gral na nim, wie jakie ma
brzmienie, czy jest wygodny no i czy warto w ogóle coś takiego brac. ja go
jeszcze niewiedzialem, wiem tylko , że jest poobijany i bez strun, za jakiś czas
mam się zglosic do kolesia go obadac, w miedzyczasie proszę o wasza pomoc na
wyzej wymienione tymat…pozdrawiam \m/
Czy kiedykolwiek graliście na basie Fender Prodigy?
Czy wiecie, jakie brzmienie ma Fender Prodigy Bass?
Czy sądzicie, że warto kupić bas Fender Prodigy?
Czy ktoś z was miał styczność z amerykańskim basem Fender Prodigy?
Czy macie jakąkolwiek wiedzę na temat basu Fender Prodigy występującego w latach 91-93?
Czy wiedzieliście, że Fender Prodigy jest obecnie dostępny do kupienia?
Czy kiedykolwiek widzieliście Fender Prodigy i wiecie, czy jest wygodny w użyciu?
Czy zdarzało wam się kupować używane instrumenty, takie jak Fender Prodigy?
Czy bylibyście zainteresowani kupnem Fender Prodigy Bass?
Czy sądzicie, że Fender Prodigy jest dobrym wyborem dla basisty?
chodzi jak fender. wyglada jak fender.. zalezy jaka cena..
jakby co mam do zepchniecia prawie nowego Fender aerodyne, ladniejszy, nowszy,
niepoobijany na pewno lepsze rozwiazanie 🙂
heh dzięki stary, wiesz cena będzie zapewne niska myślę jakieś 200- 300zł,
koles jest dj electro, wiec to niejego klimaty..wiec będzie miał chociarz na
jakieś vinyle 😉
allegro.pl/item421772753_fender_prodigy_v_relic_bass_bez_min_okazja.html
nie trzeba daleko szukac
——————————
ROCKN ROLL TO PEŁNIA ŻYCIA!!!
http://www.myspace.com/dargov
Wszystko fajnie pięknie spoko, tylko że to nie fender, w jednym z pierwszych
zdań pisze ze to Kustom zrobiony na bazie Fender prodigy, a to spora róznica
jak dla mnie. tym bardziej ze to co ja chce kupić pochodzi z początku lat 90
wiec wiesz będzie mialo jak dobrze licze 18 latek 😉 wedlug mnie będzie
cholerna roznica miedzy oryginalnym prodigy a tym zrobionym na jego bazie i
wystawionym na allegro. mimo wszystko dzięki za info choc wczesniej już je
widzialem..;)
Za 200- 300zł fender? No ciekawie. Ja bym nie brał bo za drogo
Gośc robi licytacje od zera, swego czasu chciał za niego 4 klocki. Moim
zdaniem kolejny skrzywdzony bas. Prodigy to były PRECLE !
Kosto: Kustom na bazie Fender nie znaczy, że to podróbka. Gdyby to była
kopia to tak, a koleś zrobił go sobie w Kustom shopie fendera. Dla mnie
bardzo ciekawe wiosło.
Bardzo „ciekawie” skrzywdzone wiosło. Ciekawe wiosło to było przed
„customizingiem”
http://www.flickr.com/photos/80588485@N00/448367884
tylko tak jak mówię ja nie mam zamiaru kupywac tego z allegro. mam zupelnie
inne wiosło do kupienia z kilkoma zadrapaniami, za 400złoty, jutro może będę
miał fotki to podesle i sobie go obczaicie 😉
Mazdah: Ale czemu Ci to przeszkadza? Koleś ma takie preferencje brzmieniowe i
wizualne, więc zrobił go sobie na takich pickupach, drewnie itd. Ja
wolałbym tego customca niż oryginalnego prodigy p+j.
ten orignalny prodigy wyglada jak deska od sedesu
sex alkohol and metal
Kosto, ale ten Prodigy jest wart z 5 razy więcej niż 400zł 😛
Maciux, jest coś takiego jak „granica dobrego smaku” IMHO koleś ją
przekroczył. Bardzo mi się to wiosło podoba z tymi pickupami ( znacznie
bardziej niż oryginał ), natomiast cały ten „custom relic” … hmm może
zostawie to bez komentarza, ten koleś też miał swoje preferencje
wizualne:
Mazdah właśnie wiem ze ten prodigy jest wart z 5 razy więcej…dlatego pisze ze
dlamnie to spoko okazja, kupić Fender made in usa za 400zł szok jak dla
mnie, zobaczymy tylko czy na serio wyglada tak jak mi opowiadano jutro się
okaze, sami ocenicie i może doradzicie bo niewatpie ze wiekszosc z was jest
bardziej w teamcie niż ja 😉
Fender za 400zł? W życiu w to nie uwierzę.
a czemu nie uwierzysz?ja kupilem swojego destroyera Ibanez na emg za 500zł wiec
czasami cuda się zdarzaja
sex alkohol and metal
A ja swojego Ibanez rickenbackera (76 rok) za 270zł wiec cuda się zdarzaja i
to dość czesto 😀
Ale mimo dobrze nam znanych wartości tych basów, są one nie doceniane i nie
uważane za bardzo wartościowe przez laików. A Fender to marka, co dla
niektórych jest polową ceny.
Skończcie, bo się czerwony robię.
mnie najbardziej jara to ze ten Fender jest w kombinacji P+J w sensie chodzi mi
o pickupy, ciekawe jaki z tego wyjdzie soundzik. mam nadzieje ze będzie
trochę mruczał 😉
sound – dużo precle ma to w sobie.. przystawka od jazza daje troszeczke góry i
srodka..
wiec ogolnie wychodzi taki łągodniejszy precelek.
czyli brzmienie nie dla mnie. czyli sprzedaje aerodyna swojego 🙂
Na moje ten relic z necie to jakaś podpucha:
Tak wyglada prodigy
_____________
Dałem już ten link, Herp. Ten z necie to przerobiony i chamsko
poobdzierany
Ale co do tego z necie to wcale nie jestem pewien czy aby na 100% jest to
fender. Cóś mi w nim śmierdzi 🙂 Zwłaszcza w opisie i braku nr. seryjnego
na główce
Tak wygląda właśnie Fender Prodigy Bass.
http://www.img411.imageshack.us/img411/8978/fenderprodigy4stringbasvh0.th.jpg
http://www.ebay.ph/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=110299622408&indexURL=
Mam z tej serii Gitarę na osprzęcie Kahlera. Masakra, lepszej wyścigówki
Fender nie ogrywałem. Jak bass tak samo brzmi i leży to polecam taki sprzęt.
miałem okazje pograc na prodigy 5 cio strunowcu, mocno customowy dziwolag,
, który urody w ogóle nie miał, poobijany, pozdzierany. Ponoc był nawet wystawiony
na allegro, ale nie miał kupca. I nawet niespecjalnie mnie się podobal az do
czasu, gdy uderzylem w struny, bas był maksymalnie wyjechany w kosmoc. Oparty
na dwoch humbuckerach emg. Mial więcej miesa w sobie niż sklep rzeznika na rogu.
Pisze to by zwrocic uwage, ze cena, wyglad, zdjęcia w necie to zbyt malo by
oceniac bas. Wyglad zewnetrzny bywa mylacy. Ja nie lubię odartych gitar, jeatem
rzaczej esteta, ale tamtego prodigy kupilbym, gdyby tylko wlasciciel chcial
sprzedac.
Zapewne te mydła Emg były aktywne co znacznie zmienia brzmienie :>
KLIK
raczej nie, to byly pasywne hz-ty. bas nie miał regulacji barwy tylko glosnosc
i oczywiście rozpinane cewki. powalil mnie na nogi.