Jeśli nie musi być nowy, i nie zależy Ci aż tak bardzo na firmie to rozejrzyj się za Ibanezem Blazer lub Roadstar. Według użytkowników talkbass są lepsze niż fendery mexico.
Jeżeli chcesz dobry, oldschoolowy bass, niekoniecznie precision to rozejrzyj się za Ibanezem Musican ( jest jeden na necie ) to była wtedy jedna z najwyższych serii Ibaneza, dziś do kupienia za małą kasę, Szczecin z naszego forum niedawno sobie takiego sprawił.
Jeżeli jednak napaliłeś się na tego Fender to kup, na pewno nie będzie zły i na pewno odezwie się jak rasowy precel, chociaż nie jak japonia czy amerykaniec.
Fender to Fender, ma swoj charakterystyczny dźwięk, , który kocha wiele ludzi. Jednak oczywiście zgodze się z mazdachem, jeżeli jestes fanem preclow, chcesz dobry instrument z wykopem za mniejsze pieniadze niż fendery to nie ma to jak stary Ibanez blazer lub roadstar, ma charakter, swietnie brzmi moim zdaniem lepiej niż mexykaniec. Z tego co się orientuje teraz wielu ludzi się za nimi rozglada bo to swietna alternatywa dla fendera.
Taaak co do Musiciana to kiedyś coś o nim muszę napisac, ten bass mnie w kolko zaskakuje, jest niesamowity. Moj model jest na tyle fajny ze mam układ pickapow P+J wiec brzmienie precla mogę sobie ukrecic bez problemow 😀
Kiedys bylem milosnikiem preclow, jednak nie pasowaly mi manualnie – za male jak dla mnie i za trudny dostep do 19 progu.
Poczytaj sobie artykul z czytelni na temat starego Ibaneza:]
Witaj
To jest bas produkcji meksykańskiej. Nie miałem go w ręku, mam natomiast
taki sam model amerykańskiego Fender i jest OK.
===================================
http://www.stompersi.republika.pl/
http://www.gswing.republika.pl/
–> Są lepsze i tańsze basy od tego.
Jeśli nie musi być nowy, i nie zależy Ci aż tak bardzo na firmie to
rozejrzyj się za Ibanezem Blazer lub Roadstar. Według użytkowników talkbass
są lepsze niż fendery mexico.
Jeżeli chcesz dobry, oldschoolowy bass, niekoniecznie precision to rozejrzyj
się za Ibanezem Musican ( jest jeden na necie ) to była wtedy jedna z
najwyższych serii Ibaneza, dziś do kupienia za małą kasę, Szczecin z
naszego forum niedawno sobie takiego sprawił.
Jeżeli jednak napaliłeś się na tego Fender to kup, na pewno nie będzie zły
i na pewno odezwie się jak rasowy precel, chociaż nie jak japonia czy
amerykaniec.
Fender to Fender, ma swoj charakterystyczny dźwięk, , który kocha wiele ludzi.
Jednak oczywiście zgodze się z mazdachem, jeżeli jestes fanem preclow, chcesz
dobry instrument z wykopem za mniejsze pieniadze niż fendery to nie ma to jak
stary Ibanez blazer lub roadstar, ma charakter, swietnie brzmi moim zdaniem
lepiej niż mexykaniec. Z tego co się orientuje teraz wielu ludzi się za nimi
rozglada bo to swietna alternatywa dla fendera.
Taaak co do Musiciana to kiedyś coś o nim muszę napisac, ten bass mnie w kolko
zaskakuje, jest niesamowity. Moj model jest na tyle fajny ze mam układ
pickapow P+J wiec brzmienie precla mogę sobie ukrecic bez problemow 😀
Kiedys bylem milosnikiem preclow, jednak nie pasowaly mi manualnie – za male
jak dla mnie i za trudny dostep do 19 progu.
Poczytaj sobie artykul z czytelni na temat starego Ibaneza:]
RocknRoll is my life,
Just play it loud,
Just play it hard!