EMG 40dc + bartolini

Mam taki plan tylko nie wiem czy to jest mozliwe i czy będzie fajnie
gadało,

Chciałbym z mojego GMR w którym mam pickupy MEC, zrobić uniwersalne wiosło
żeby gadało zawodowo w cieżkiej muzie jak i w jazziku. I plan jest taki
żeby przy necku zamontować pickupa EMG 40dc a przy bridgeu wstawic coś
Bartoliniego. Co wy na to??

Czy myślicie, że mogę zrobić uniwersalną gitarę basową, która świetnie gra zarówno w ciężkiej muzyce jak i w jazzie, zamieniając pickupy MEC na EMG 40dc i Bartolini?
Czy ktoś próbował kiedyś zrobić taką konwersję na swojej gitarze basowej i mógłby mi podpowiedzieć coś na ten temat?
Czy EMG 40dc i Bartolini to dobre wybory, aby zrobić moją gitarę basową bardziej uniwersalną w grze?
Czy myślicie, że warto inwestować w te pickupy, aby poprawić klasę brzmienia mojej gitary basowej?
Jakie są wasze doświadczenia z pickupami EMG 40dc i Bartoliniego?
Czy zamontowanie pickupa EMG 40dc przy necku i Bartoliniego przy bridgeu faktycznie pozwoli mi na uzyskanie lepszego brzmienia w różnych stylach muzyki?
Czy zmiana pickupów MEC na EMG 40dc i Bartolini będzie miała duży wpływ na brzmienie mojej gitary basowej?
Czy zamontowanie obu pickupów jest łatwe, czy trzeba będzie przeprowadzić jakieś modyfikacje w instrumentcie?
Czy zamiana pickupów MEC na EMG 40dc i Bartolini będzie kosztowna?
Czy macie jakieś sugestie, jak mogę jeszcze poprawić brzmienie mojej gitary basowej?