Jak wyżej.. Coś się dzieje nie tak z moim wzmacniaczem Eden WT800. Po włączeniu nie gra normalnie ale jak by to powiedzieć… pierdzi. Miał ktoś kiedyś taki problem? Co może być nie tak?
Myślę, że jest duża szansa, że lampa we wzmacniaczu doszła do kresu swojego żywota. Próbowałeś ją wymienić? Jeśli to nie lampa, to wzmacniacz jest zepsuty i kwalifikuje się do naprawy.
Marek
Sprawdź baterię w basie.
jak silne buczenie? albo zasilanie ( kondensatory ) albo zasilanie lamp( kondenatory ) albo sama lampa o ile oczywiście to sam wzmacniacz a nie jak koledzy nadmienili bas lub bateria w basie
Na pewno to nie bateria bo jej nie mam 🙂 buczenie polega na tym ze w pewnym momencie ciszej gra i zaczyna pierdzieć. najgorsze jest to ze potrafi normalnie grać przez tydzien – dwa tygodnie a po tym czasie przez parę dni coś nawala. aktualnie wszystko jest ok, mogę tylko czekac zanim znowu coś mu odwali :/
zimne luty przegląd u dobrego elektronika i po problemie
Właśnie dzisiaj daję go do elektronika. Mam nadzieję, że nie zedrze jakoś dużo kasy. Jak myślisz?
Mogłeś sam sprawdzić, czy to nie jest lampa. A tak, to ktoś inny to musi zrobić i na pewno weźmie za to pieniądze.
Marek
ok chętnie posłucham jak sprawdzić lampę bez oprzyrządowania ( bo jak ktoś ma osprzęt to wie jak się za to za brać i co mogło się stać ze wzmakiem), od razu wymiana lampy? czyli przy najtańszym doborze 40zł nie mówię np. o GT bo to już 100zł za 12ax7. Ciężko trafić na kogoś dobrego i taniego najlepiej popytać „na mieście” o dobrego elektronika a najlepiej specjalistę audio ale myślę ze za sam przegląd to nie więcej jak 50zł
Najprościej pożyczyć lampę od kolegi gitarzysty. Wtedy wyjdzie 0 zł za sprawdzenie. Masz rację, że sam przegląd to w granicach 50zł ale ten wzmacniacz jest prawdopodobnie uszkodzony więc na 50zł się nie skończy.
Marek
miałem podobny problem w moim wt-600 jakieś półtora roku temu, w trakcie grania przez 2 miesiące wzmacniacz zaczynał falować ciszej-głośniej aż całkiem gasł (trzeba mu było dać odsapnąć parę minut), a potem równie niespodziewanie jak się to zaczęło tak się skończyło i od tej pory spokój – dziwne ale cieszy 🙂
ok to jest sposób ale jeśli jest coś nie tak z zasilaniem lampy to lampa papa 😀 wiec koszt : lampa do edena + lampa kolegi 😀
Edit : ja nie chce tutaj kogoś rugać namawiać czy przestrzegać ale jak ktoś ma head za > 5000zł to grzebanie w nim bez pojęcia mija się z celem proste 😀 ja uczyłem się na eltronach i bieszczadach które kosztują po kilkadziesiąt złotych i nawet teraz jak nie mam pewności zcy dobrze robie to oddaje do kogoś lepszego odemnie tylko tak do sprawdzenia bo 2 głowy to nie jedna a szkoda czasem wymieniac dobre cześci 😀
Ja akurat mam trochę pojęcia – naprawiam takie wzmacniacze :-). Ten head jest faktycznie dość drogi i nie każdy kto ma lutownicę potrafi go naprawić.
Marek
hmm.. no zobaczymy co powie specjalista po przeglądzie. ja szczerze mówiąc raz z nerwów rozkręciłem heada ale jak zobaczyłem masę kabelków i rzeczy o których istnieniu nawet nie miałem pojęcia to stwierdziłem że prędzej jeszcze coś bardziej popsuje niż naprawię 🙂 mam nadzieję, że nie będzie to jakiś duży koszt. 50zł mogę dać na przegląd ale ewentualna naprawa i to jeszcze jeśli to coś poważniejszego.. może być cienko.. ale dzięki wielkie za pomoc 😉
Myślę, że jest duża szansa, że lampa we wzmacniaczu doszła do kresu
swojego żywota. Próbowałeś ją wymienić? Jeśli to nie lampa, to
wzmacniacz jest zepsuty i kwalifikuje się do naprawy.
Marek
Sprawdź baterię w basie.
jak silne buczenie? albo zasilanie ( kondensatory ) albo zasilanie lamp(
kondenatory ) albo sama lampa o ile oczywiście to sam wzmacniacz a nie jak koledzy
nadmienili bas lub bateria w basie
Na pewno to nie bateria bo jej nie mam 🙂 buczenie polega na tym ze w pewnym
momencie ciszej gra i zaczyna pierdzieć. najgorsze jest to ze potrafi
normalnie grać przez tydzien – dwa tygodnie a po tym czasie przez parę dni coś
nawala. aktualnie wszystko jest ok, mogę tylko czekac zanim znowu coś mu odwali
:/
zimne luty przegląd u dobrego elektronika i po problemie
Właśnie dzisiaj daję go do elektronika. Mam nadzieję, że nie zedrze jakoś
dużo kasy. Jak myślisz?
Mogłeś sam sprawdzić, czy to nie jest lampa. A tak, to ktoś inny to musi
zrobić i na pewno weźmie za to pieniądze.
Marek
ok chętnie posłucham jak sprawdzić lampę bez oprzyrządowania ( bo jak
ktoś ma osprzęt to wie jak się za to za brać i co mogło się stać ze
wzmakiem), od razu wymiana lampy? czyli przy najtańszym doborze 40zł nie
mówię np. o GT bo to już 100zł za 12ax7. Ciężko trafić na kogoś dobrego
i taniego najlepiej popytać „na mieście” o dobrego elektronika a najlepiej
specjalistę audio ale myślę ze za sam przegląd to nie więcej jak 50zł
Najprościej pożyczyć lampę od kolegi gitarzysty. Wtedy wyjdzie 0 zł za
sprawdzenie. Masz rację, że sam przegląd to w granicach 50zł ale ten
wzmacniacz jest prawdopodobnie uszkodzony więc na 50zł się nie
skończy.
Marek
miałem podobny problem w moim wt-600 jakieś półtora roku temu, w trakcie
grania przez 2 miesiące wzmacniacz zaczynał falować ciszej-głośniej aż
całkiem gasł (trzeba mu było dać odsapnąć parę minut), a potem równie
niespodziewanie jak się to zaczęło tak się skończyło i od tej pory
spokój – dziwne ale cieszy 🙂
ok to jest sposób ale jeśli jest coś nie tak z zasilaniem lampy to lampa
papa 😀 wiec koszt : lampa do edena + lampa kolegi 😀
Edit : ja nie chce tutaj kogoś rugać namawiać czy przestrzegać ale jak
ktoś ma head za > 5000zł to grzebanie w nim bez pojęcia mija się z celem
proste 😀 ja uczyłem się na eltronach i bieszczadach które kosztują po
kilkadziesiąt złotych i nawet teraz jak nie mam pewności zcy dobrze robie to
oddaje do kogoś lepszego odemnie tylko tak do sprawdzenia bo 2 głowy to nie
jedna a szkoda czasem wymieniac dobre cześci 😀
Ja akurat mam trochę pojęcia – naprawiam takie wzmacniacze :-). Ten head jest
faktycznie dość drogi i nie każdy kto ma lutownicę potrafi go
naprawić.
Marek
hmm.. no zobaczymy co powie specjalista po przeglądzie. ja szczerze mówiąc
raz z nerwów rozkręciłem heada ale jak zobaczyłem masę kabelków i rzeczy
o których istnieniu nawet nie miałem pojęcia to stwierdziłem że prędzej
jeszcze coś bardziej popsuje niż naprawię 🙂 mam nadzieję, że nie będzie
to jakiś duży koszt. 50zł mogę dać na przegląd ale ewentualna naprawa i
to jeszcze jeśli to coś poważniejszego.. może być cienko.. ale dzięki
wielkie za pomoc 😉