No więc – jestem tu nowa.
Może od początku 😉 Jestem Monika, mam 17 lat. Na basie gram dopiero 3
miesiące, wcześniej chodziłam do szkoły muzycznej – uczyłam się gry na
pianinie.
Obecnie gram w kapeli rockowej, wcześniej należałam do zespołu metalowego,
ale – jak się okazało – to jednak niezupełnie moje klimaty.
Siostry nie mam (zła wiadomość dla Basistów) więc moje zdjęcia muszą
wystarczyć. Brata też nie posiadam (kolejna zła dla Basistek ;)).
Na basie staram się grać codziennie, przynajmniej godzinę. Mój sprzęt to
4strunowy Hohner. I na początek mały Laney 30W. Musi wystarczać. 😉
Oprócz muzyki interesuję się historią i nauką języków. Dużo piszę (nie
tylko teksty piosenek ;])Matura za niecałe 2 lata, więc staram się „nie
obijać”^^. Latem kocham piesze wędrówki po górach, zimą z zapałem
szusuję. No i to chyba na tyle.
ooo Witamy witamy 😀 Pewnie po tej szkole muzycznej nutki umiesz 😀
Witamy w naszym gronie kolejną basistkę ^^
Taak, nutki znam…;] Tylko trudniej przełożyć je z klawiszy na gryf 😉
http://www.images39.fotosik.pl/174/f72b142d8d938b4c.jpgA tak na serio to witamy na forum. Basistek nigdy za wiele! 🙂
Prosta sprawa – strunki E A D G, a później leci półtonami ;).
Kwestia ogarnięcia tego z grubsza. Zapraszamy na IRC wieczorową porą! 😉
moja była 2 lata temu i ciągle staram się nie obijać.
ave\m/
to może ja tez się przywitam:
Yo! 😀
Hej 😀 No no, widzę że mamy podobne upodobania. Ja również interere się
historią i nauką języków. I też mam 17 lat i też za 2 lata matura 😀
🙂
Witamy, witamy serdecznie 🙂
Matura za dwa lata a ja się obijam… To się zemści 🙂
Witamy 🙂
Witamy, witamy… Basistek nigdy nie za wiele. 🙂
A coś innego fajnego w zastępstwie może masz…? 😀
Witam, witam! Będziemy w tych samych dniach zdawać maturzysko ;D
Witamy 🙂 ja miałem mature w tym roku ale i tak się obijałem 😛 lepiej
złąpać bas niż ksiązki.
Witaj na forum 🙂 . I skoro tak lubisz góry, to życzę Ci byś skończyła
jak ja, grając w nich co chwila (Pisząc to szykuję się mentalnie do
zagrania trzech koncertów w Wetlinie w ciągu nadchodzących trzech dni ^_^ )
🙂 .
Michal II: Jak grałeś tam w schronisku pttk na `rozpoczęcie lata` to
chufajnie byliście nagłośnieni – było słychać sam bas i czasem klawisze.
;o
Ja tak zrobiłem i zamiast wakacji mam przygotowanie do kampanii wrześniowej
:/. Nie polecam. Najlepiej złapać i bas i trochę książek 🙂
Witam 🙂
Myśmy grali dzień później (wnioskuję, że chodzi Ci o kapelę
zaczynającą całą imprezę, jako że my nie mamy klawiszy) 🙂 .
Niewykluczone, że ja bym to zrobił lepiej jako że znam ten sprzęt i to
pomieszczenie jak własną kieszeń (ok. 10 koncertów w tym roku) i nikt
dotychczas nie narzekał na nagłośnienie naszych występów (Choć muszę
przyznać, że podczas ostatnich dwóch byłem nieco za bardzo wstawiony by
naprawdę porządnie to zrobić :/ . Tyle z tego dobrego, że od wtedy nie
piję i nie zamierzam, więc dźwiękowo to wszystko zyska pewność bycia – na
miarę moich umiejętności – możliwie najlepszym.), ale mi się strasznie nie
chciało, no i jako że był tam jegomość który zajmuje się muzyką tyle,
ile ja żyję, to jemu to z ulgą zostawiłem. Na zewnątrz fajnie ich było
słychać, w środku podczas ich koncertu nie byłem więc sam nie wiem jak to
wyszło.
Michal II: Kapela nazywała się małe futro czy jakoś tak, były klawisze
(zajefajny klawiszowiec), gitara (której w ogóle nie słyszałem), bas (o 50%
ciszej jak dla mnie powinien być), perkusista w czerwonej koszulce i chyba 3
osoby śpiewały. Jeżeli nie grali by po trzy razy tych samych utworów to
może inaczej bym ich odebrał, a tak mi się nie spodobali za bardzo, zresztą
i tak piosenka turystyczna jest daleka od moich gustów muzycznych…
Jak wy graliście nie byłem w stanie przyjść, bo zrobiłem chyba coś koło
30km o suchym pysku i w połowie waszego koncertu schodziłem ze szczytu
dopiero.
Mówimy o tej samej kapeli. Także wszystko masz podane w poprzednim poście 🙂
.