Dylemat, proszę o pomoc AMPEG, Taurus

Właściciel Ampeg SVT 3 pro + Ampeg SVT 810E zaskoczony jest brzmieniem Taurusa Qube 450, co postawiło pod znakiem zapytania jego wcześniejsze preferencje sprzętowe. Rozważa zmianę strun na bardziej jasne i sztywne, aby dopasować się do nowo odkrytego brzmienia.

Witam,

jestem, lub byłem szczęśliwym posiadaczem Ampeg SVT 3 pro + Ampeg SVT 810E.
Gram na Ibanez SR506. Zawsze chciałem mieć taki sprzęt itd, pod uwagę
brałem zmianę heada na AMPEGa – pełną lampę. Wszystko było pięknie, do
momentu kiedy kumpel pożyczył mi Taurusa Qube 450. Cały mój światopogląd
legł w gruzach. Ta mała maszynka zagadała rewelacyjnie. Mój mózg odrzuca
to na wszelkie sposoby, przecież to nie możliwe. Brzmienie klarowne wszystko
słyszalne, każda częstotliwość. Nawet na starych strunach, bez specjalnego
kręcenia. Dodatkowo fajnie wbił się brzmieniowo w zespół. Gabaryty i waga
też mi odpowiadają, bo kręgosłup już nie ten. Nie potrafię się na AMPEGu
zbliżyć do uzyskania czegoś takiego, brzmienie jest przymulone.

I tu moje pytanie, czy nie potrafię ustawić AMPEGa? Czy po prostu mam już
tak osłuchany mój sprzęt, że coś innego mnie zachwyciło? Czy
rzeczywiście Taurus tak wymiata?

Wiem, że pierwsza odpowiedź jaka się Wam nasunie to że to jest kwestia
gustu i to jest fakt. Na forum tematy o tych headach mam przeczytane
wszystkie.

Drugie pytanie dotyczy strun, czytałem Wasze opinie na ten temat na forum, ale
chciałem doprecyzować parę rzeczy.

Używam od lat Ernie Ball roundwound niklowane, do innych basów tez zawsze
używałem tej firmy. Wyczytałem, że mają one ciemne brzmienie no i dla mnie
sa za miękkie za bardzo pracują pod palcami prawej ręki i razem z Ibanezem
to już w ogóle dół dołu. Szukam strun brzmiących bardziej jasno i
sztywnych. (Co ciekawe już Ernie Ball na Taurusie zabrzmiały super.) Nie chce
strun stalowych to odpada na wstępie.

Myślałem nad:

– D’addario ENR71-6 sa to niklowane półszlify,

– Elixir 14052 + 15430 Light 5 plus 6 struna Elixir 15332 C (te struny są
fabrycznie zakładane do tych Ibanezów.)

I teraz tak jeżeli bym został przy AMPEGu musiałbym zmienić struny na takie
które brzmią bardziej jasno gdzie dół to dół a środek to środek wysokie
to wysokie.

Taurus daje takie możliwości, że w sumie nawet stare struny, które grają
ciemno brzmią dobrze.

Raczej preferują naturalnie brzmienie, żadnych przesterów czy dużej
„sprężyny”. Taurusa ustawiłem volume 1/4 i gain 1/4 lub na zero.

Gram metal, ale wszystko ma być w punkt dobrze słyszalne. Nie jest to jakiś
tam brutalny napie**l. Dużo melodii i zabawy rytmem. Przy 32kach musi być
wszystko słyszalne, ale przy wolnych klimatycznych utworach wszystko ma
ładnie płynąć. Gramy bardzo często w harmonii. Taurus spełnił to
wszystko, bardziej niż AMPEG, ku mojemu zdziwieniu.

Pozwolę sobie wrzucić poglądowy wałek gdzie są wolne i średnie tempa.

https://www.youtube.com/watch?v=dv8hhuNjHP8

Z góry dzięki za podpowiedzi.

Czy ktoś z Was miał do czynienia z dylematem między Ampeg a Taurus jako headem do basu?
Czy używacie sprzętu marki Ibanez i jakie heady do niego doradzilibyście?
Co myślicie o zmianie heada na AMPEGa pełną lampę dla basu Ibanez?
Czy ktoś z Was próbował grać na Taurusie Qube 450 i jakie macie wrażenia związane z brzmieniem?
Czy ktoś miał podobny dylemat co do wyboru sprzętu i jakie wskazówki macie w tej sprawie?
Czy ktoś z Was doświadczył podobnego zjawiska, że inne urządzenie brzmiało lepiej niż dotychczasowy sprzęt?
Jakie są najlepsze struny do gry na basie Ibanez, które brzmią bardziej jasno i sztywnie?
Co myślicie o Ernie Ball roundwound niklowane jako struny do basu Ibanez?
Czy ktoś próbował grać na różnych strunach z Taurusem Qube 450 i jakie macie wrażenia związane z brzmieniem?
Kto poleciłby sprzęt lub struny brzmiące jasno, ale naturalnie, bez przesterów i dużej sprężyny do grania w metalowe rytmy na basie Ibanez?

Podziel się swoją opinią
SOULBLEED
SOULBLEED
Artykuły: 4

54 komentarze

  1. Taka moja niedawna eureka: ludzie z Talkbassa polecają wpinać aktywne
    instrumenty w wejścia pasywne i podgłaśniać poziomy wejściowe we
    wzmacniaczach, nawet, jeżeli lampki od clippingu się świecą. Robi się
    naprawdę niesamowita różnica w brzmieniu, jest bardziej zdefiniowane,
    charakterystyka gitary jest lepiej podkreślona. Zanim pozbędziesz się
    starego sprzętu, spróbuj pokręcić nim w ten sposób.

  2. ciekawy pomysł,na pewno spróbuję, dzięki.

    sprawdziłem, fakt zmiana jest ogromna. Jenak brakuje teraz takiej głębi
    basu. Dynamika super.

  3. Kolega wyżej podpowiedział już ogólny patent na rozbujanie w zasadzie
    każdego wzmacniacza z lampowym preampem, który w przypadku tego Ampega
    również zdaje egzamin.

    Podpowiem inny patent, specyficzny dla tego konkretnego Ampega, wykorzystujący
    jego charakterystyczną konstrukcję.

    Przede wszystkim wyłącz graficzny EQ. We wszystkich Ampegach ma odczuwalny,
    negatywny wpływ na dynamikę. Sugeruję zacząć od neutralnych ustawień
    brzmienia na potkach i wyłączyć wszystkie filtry. Najpierw poszukaj
    nasycenia, potem będziesz rzeźbić. I teraz święta trójca -Tube Gain na
    maksa, Master na maksa, Gain na zero. Głośność regulujesz Gainem.

    A koniec końców jeśli Taurus podoba ci się bardziej to czemu by nie 🙂

  4. Ten patent jest mi znany, fakt że nie sprawdziłem go w połączeniu z
    pomysłem przedmówcy, więc jeszcze są opcje. Dzięki.

    A jak się ma sprawa tych strun Waszym zdaniem? Czytałem że te Elixiry sa
    sztywniejsze niż większośc. Stroje się do D czyli w przypadku
    sześciostrunowca do A.

  5. Moim zdaniem są w miarę normalne pod względem sztywności. Mam jeden zestaw
    45-105 i jest sztywniejszy niż 40-100, na których przeważnie gram, ale
    porównywalny z innymi 45-105.

  6. Wiem, że bas wyśniony itd, ale wymień tego Ibaneza na coś innego. Pod Twoje
    klimaty lepiej zagrałby ten LTD:

    http://www.thomann.de/pl/esp_ltd_f5e_ns.htm

    On jest bardziej ciasny w brzmieniu a jednoczesnie nie brakuje mu miecha.
    Lodówki na bank się nie pozbywaj, tylko zmień sobie to 3 Pro na 2 Pro i
    pozamiatasz. Takie dobre rady.

  7. No lodówki na pewno się nie pozbędę, reszta do przemyślenia, mimo że
    zmiany sugerujesz spore hehe

  8. OMSON I niby ten Ltd. zagra o niebo lepiej niż Ibanez ??
    Pytam z czystej ciekawości – nigdy nie grałem na Ltd. a to podobna pólka
    cenowa , jak nie ta sama. Kolega sprzeda Ibaneza za max 1500zł , a Ltd. uzywki
    raczej nie znajdzie – a wiec musi dołożyć 1500zł do takiej wymiany.

    O ile ten Ltd. to niebo a ziemia w porównaniu do ibaneza może miałoby to
    sens.

  9. @szczota: OMSON I niby ten Ltd. zagra o niebo lepiej niż Ibanez ?? Pytam z czystej ciekawości – nigdy nie grałem na Ltd. a to podobna pólka cenowa , jak nie ta sama. Kolega sprzeda Ibaneza za max 1500zł , a Ltd. uzywki raczej nie znajdzie – a wiec musi dołożyć 1500zł do takiej wymiany.

    O ile ten Ltd. to niebo a ziemia w porównaniu do ibaneza może miałoby to sens.

    Konkretnie ten model LTD to tak. Jest zwarty a Ibanez nie i tutaj jest IMHO
    źródło podstawowego problemu w gęstym graniu.

  10. To dlatego, że miałem /grałem na takim sprzęcie jak Twój. 3 Pro
    opchnąłem po pierwszym koncercie, 4 Pro leży na sali dla końca mocy
    (zmostkowany ma akurat niezłego kopa i da się wykorzystać na nagłośnienie
    dla kapeli) – ale brzmieniowo te sprzęty są po prostu nijakie. Jeśli Ampeg,
    to pełnolampowy i już. 2 Pro powinien konkretnie załatwić sprawę u Ciebie.
    😉

    Chyba nawet ktoś na Basoofce i na grupie sprzętowej FB opycha w dobrej cenie
    3,7k?).

    Ibanezy tez mi się nie sprawdziły, w tym chłopakom w zaprzyjaźnionych
    kapelach – podobnie. W gęstym miksie zwyczajnie giną. Na bank zrobiłby
    robotę Spector Euro, albo tańszy chiński Dingwall – pytanie tylko, czy
    dałbyś radę finansowo? Jak nie, to ten podlinkowany LTD się nada..

    Fajnie gra stara głowa Mesy M-2000 (to taka hybryda Fet/lampa na preampie,
    które można ze sobą mieszać, a koniec tranzystorowy), ale akurat z
    lodówką Ampega to nie działało jak powinno.

    Popularnym zabiegiem w cięższych gatunkach jest też dostawianie do lodówki
    Ampega tranzystorówców GK – 800RB albo 1001RB. Są szybkie i maja dobrego
    kopniaka, poza tym dobrze się to zgrywa.

    To są takie sugestie z mojej strony, które może Ci pomogą w trakcie
    poszukiwań soundu… Bez kombinowania to na bank 2 Pro / lodówka / Spector
    Euro.

  11. Wszystko ok, kwestia tego, co rozumiemy przez gęste granie? Raczej rzadko
    wybiegam na 32ki. Przeważnie najbardziej gęsto gram 16kami. Jedynie co to
    zależy mi żeby sekstole i kwintole były słyszalne. Bo to są dość gęste
    wartości w przypadku mojego zespołu. Coraz mniej wybiegamy w szybkie tempa.
    Raczej stawiamy na klimat niż rozpierduchę.

  12. Jak stawiasz na klimat, to kup dobrego pasywnego precla do tego Ampega CL/VR +
    Twoja lodówka. 😉 A jak chcesz pojechać nisko i selektywnie (żebyś psu w
    d*pę nie wygrywał tych nieregularnych wartości), to zawalcz o to, żebyś z
    samego instrumentu wycisnął zwarty sound.

  13. @OMSON:
    Konkretnie ten model LTD to tak. Jest zwarty a Ibanez nie i tutaj jest IMHO źródło podstawowego problemu w gęstym graniu.

    Dzieki za odp.!! Jak tylko będę miał okazje to spróbuje Ltd.Akurat los tak
    chcial ,że mam caly czas jakieś ibanezy – wiec nie mam za bardzo wielkiego
    porównania.

  14. Kolega grający brutalny metal posiada dokładnie takiego LTD i w gęstej
    rzeźni faktycznie sprawdza mu się wyśmienicie. Wszystko selektywnie mimo
    ściany dźwięku ze strony gitar i perkusji.

    Jedna uwaga – ten LTD bardzo lubi mocne traktowanie prawą ręką (optymalnie
    granie piórem) i w moich delikatnych, blues-rockowych łapkach nie brzmi już
    tak fajnie. Warto mieć na uwadze jeśli nie masz paluchów ze stali.

  15. @tapchan: Kolega grający brutalny metal posiada dokładnie takiego LTD i w gęstej rzeźni faktycznie sprawdza mu się wyśmienicie. Wszystko selektywnie mimo ściany dźwięku ze strony gitar i perkusji.
    Jedna uwaga – ten LTD bardzo lubi mocne traktowanie prawą ręką (optymalnie granie piórem) i w moich delikatnych, blues-rockowych łapkach nie brzmi już tak fajnie. Warto mieć na uwadze jeśli nie masz paluchów ze stali.

    No to tu już bym poległ, bo gram palcami i to delikatnie. W dodatku na nowym
    materiale dużo bawimy się dynamiką, więc to musi brzmieć zawsze
    dobrze.

    Wracając do tematu. To wszystko gada i brzmi, tragedii nie ma. Po prostu na
    Taurusie było to bardziej klarownie,a Ampeg bardziej „zamula”. Ibanez w
    dodatku jest bardzo wygodny jeżeli chodzi o gryf.

  16. No to już wybierzesz, jak Tobie jest lepiej/wygodniej. Tutaj sobie lużno
    rzucamy jakieś uwagi i sugestie.

  17. @szczota:

    @OMSON:
    Konkretnie ten model LTD to tak. Jest zwarty a Ibanez nie i tutaj jest IMHO źródło podstawowego problemu w gęstym graniu.

    Dzieki za odp.!! Jak tylko będę miał okazje to spróbuje Ltd.Akurat los tak chcial ,że mam caly czas jakieś ibanezy – wiec nie mam za bardzo wielkiego porównania.

    Tylko powtórzę raz jeszcze – nie chodziło mi o każde LTD – to ważne! 😀
    Podlinkowałem model, który brzmi dobrze wg mnie. W większości te basy są
    tak samo nijakie jak Ibanezy. No dobra – ATK się wyłamuje. 😉

    W tych pieniądzach co ten model LTD, warto też wziąć pod uwagę bardziej
    klasyczną konstrukcje od GL L-2500:

    http://www.thomann.de/pl/gl_tribute_l_2500_blb_mn.htm

    Tez robi zajebistą robotę w ciężkim graniu i nie tylko.

  18. No pewnie i bardzo dobrze, za co oczywiście jestem wdzięczny.

    OK, jeżeli komuś się to kiedyś przyda, to testowałem po raz kolejny tego
    Taurusa tym razem na moim SVT 810E na zmianę z headem Ampeg SVT 3 PRO.
    Podsumowanie jest jedno:

    AMPEG wciągnął nosem Taurusa w przedbiegach, w związku z tym ewentualna
    zmiana w przyszłości będzie pewnie na AMPEGA SVT 2 PRO, ew Classic, ale to
    do przemyślenia.

    Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi.

  19. To przemyśl lepiej VR zamiast CL… 🙂 Nie to, że CL zły, ale moim zdaniem
    VR lepiej nada się ewentualnie do Twoich potrzeb…

  20. Lampy ok są.

    to z tym headem do przemyślenia. Ciężki temat.

    co myślicie o tym? Jest warte swojej ceny?

    allegro.pl/ampeg-svt-2-pro-made-in-usa-produkcja-ok-1990-i6719123154.html

  21. No jakoś się tak utarło, że USA lepsze. Nie miałem porównania, to nie
    wiem. Jeżeli rzeczywiście koreaniec daje rade to głupotą by było
    przepłacać.

  22. @SOULBLEED:
    co myślicie o tym? Jest warte swojej ceny?

    allegro.pl/ampeg-svt-2-pro-made-in-usa-produkcja-ok-1990-i6719123154.html

    Jeśli wierzysz, że napis „made in USA” jest wart ponad 1500zł to tak. Jeśli
    nie to tutaj masz lepszą ofertę:
    allegro.pl/ampeg-svt-2pro-lampowy-head-basowy-300w-i6640933351.html

    Uważam SVT-2 PRO za najlepszy wzmacniacz Ampega. Polecam:
    https://www.youtube.com/watch?v=e2yJMsB9z8w

    EDIT:

    Doczytałem, że w tej tańszej aukcji lampy mocy są różnych producentów i
    to w grupach po 3, więc prawdopodobnie przynajmniej jedna para nie gra
    optymalnie. Może to grać ok ale nie musi a w takiej sytuacji trzeba by się
    nastawić na wymianę lamp mocy. Po uwzględnieniu tego kosztu zbliżysz się
    do 6000zł więc ta aukcja, którą wrzuciłeś nadal może być sensowna.
    Aczkolwiek uważam, że 6000 za ten head nawet z dobrymi lampami to dość
    słona cena.

  23. Cena tego z USA mocno przegięta, zwłaszcza patrząc na stan wizualny. Kumpel
    kupił identycznego za ok 4 tys. i miał z nim cały czas problemy. Ten nawet
    nie ma uchwytów, żeby go podnieść a jest tak ciężki że aż boli. To że
    prod. USA to nie wszystko, liczy się stan, wiek i to czy ktoś dbał o
    sprzęt. I bierz poprawkę, że jeżeli sprzedawca nie ma jakiegoś
    potwierdzenia, najlepiej rachunku kiedy ostatnio kupował lampy to pewnie i tak
    trzeba wymienić. Znam to z autopsji;)

  24. z wymianą lamp po zakupie używki trzeba się liczyć, jak nie ma
    potwierdzenia, też tak miałem w SVT 3 😉

  25. A ja mam od ok 2 lat to (ciekawie zaczyna się robić od ok 2:48);)

    https://www.youtube.com/watch?v=9CrLdh9sVyk

    Nie spłonęło, nie rozpadło się – naqrwia jak złe (używka za 1,5k zł) 😉
    Testowane A/B z SVT-CL na dwóch takich samych paczkach EBS Proline 410 w sali
    kolegi. Rożnica w nasyceniu minimalna – Bugera nieco szybsza (ma fabrycznie
    wyżej strojone filtry), Ampeg ciutke tłustszy i bardziej ociężały. Obydwa
    heady maja taką sama masę własną ok 40kg.

  26. Kurde Omson jakbym wiedzial… Mialem okazje ta Bugere kupić tez za około 1,5
    ale nikt tego nie miał a nie chcialo mi się 200km jechac by ograc.

    Powiem to teraz z bolem serca – przesiadlem się właśnie na Orange AD200B i
    teraz wszystkie Ampegi brzmia mi jak zamulone, mdle g… .(Przykro mi to
    stwierdzac bo sam lata na ampegach grałem) – mowie o SVT-3/SVT-6/SVT-4 i SVT2
    bo te miałem na wlasnosc.

    Zdecydowanie lepiej kupić Orange AD200 niż CLke czy SVT2 – klasa roznicy.

    Sorry za brak polskich znakow – ale właśnie zapier… by splacic Orange 😀

  27. Nie chce urabiać krzywej filozofii o Ampegu (wszystko poniżej, to są
    moje subiektywne spostrzeżenia
    ), jako że wplasował się w pewien
    kanon brzmieniowy na świecie, ale np 3 Pro w wersji USA kupiłem na zamianę
    Bugery BVP5500. Spodobał mi się ten head – chciałem mieć oryginał… Po
    pierwszym koncercie wróciłem do Bugery. 🙂 IMHO ma więcej charakteru – Ampeg
    jest misiowo-rozlany (posiadałem sprawny egzemplarz, a swój wywód poparłem
    przeprowadzonymi testami na headach 3 Pro kolegów z sal obok – w sumie 3
    testowane sztuki, oczywiście wszelkiej maści hinty na temat tej głowy były
    mi doskonale znane). Po drodze wszedłem w posiadanie 4 Pro USA, który leży
    na sali dla końca mocy. Niestety ma wg mnie przypadłość 3 Pro, ale
    przyznaję, że zmostkowana końcówka z tego heada konkretnie urywa d*pę. 🙂
    W moim odczuciu Bugera BVV3000i zjadła wszystkie te wzmaki brzmieniowo
    (inaczej to nie na niej bym grał tylko na jednym z tamtych), ale np pierwszą
    Bugerę BVP5500 mam nadal na backup (warto w niej wymienić stockowe lampy z
    pozycji v1 i v4 na coś od TungSola, a jeszcze lepiej na reedycje Mullarda –
    wtedy pokazuje prawdziwego pazura). W BVV3000i wystarczy zmienić v1 na
    Mullarda. U siebie zmieniłem jeszcze lampę z inwertera na longplate’a
    SOVTEKa, i sterujace koncówką na militarne JANPhilips. Lamp mocy nie
    tykałem, póki są w dobrej kondycji (prawdopodobnie zastąpię je w
    przyszłości czymś od TungSola) – bo jak wiadomo, to już konkretny wydatek
    😉 Wszystkie zmiany lamp związane były z moim widzi-mi-się, a nie realnymi
    potrzebami 😉

    Co do Ampega – mam takie odczucie, że bardziej warto się interesowac pełną
    lampą. Np oryginalnej CL-ki bym sobie nie kupił, bo to nie do końca
    charakter brzmieniowy jakiego oczekuję (i tutaj znowu wygrywa chińska
    podróbka BVV3000i), ale np 2 Pro lub VR chętnie. Może jak kiedyś mnie coś
    najdzie… Po prostu nie czuję takiej potrzeby.

  28. Dzięki za opinie. Właśnie chciałem się przerzucić teraz na pełną lampę
    dlatego ten Ampeg SVT 2 PRO mnie zainteresował. Jeżeli koreańczyk się broni
    to na pewno postaram się go ograć. Np Orange w ogóle mi nie podszedł.
    Miałem okazję pograć u gościa, od którego kupiłem Ampeg 810 i w ogóle to
    nie moja bajka. Bugera brzmieniowo nie jest mi za bardzo znana, ale na pewno
    poszukam próbek, może akurat mnie zainteresuje.

  29. Soulbleed TTE500 czy AD200B? Bo Tiny Terror to inna bajka totalnie. Nie sa te
    wzmaki nawet do siebie podobne brzmieniem.

  30. OMSON trochę mnie intryguje ta bugera , ona ma wyjscia
    równoległe te dwa czerwone gniaza jack ?? w sensie czy da się tam wpiąć
    dwie paczki po 8 ohm ??

  31. @szczota: OMSON trochę mnie intryguje ta bugera , ona ma wyjscia równoległe te dwa czerwone gniaza jack ?? w sensie czy da się tam wpiąć dwie paczki po 8 ohm ??

    Jak najbardziej tak, zupełnie jakby 3Pro.

  32. BVP5500 to replika SVT-3PRO (nie idealna replika /IMHO przekłada się to na
    większą charakterność), BVV3000i to replika SVT-CL (inne strojenie filtrów
    oraz układ auto-biasu). BVV3000i pracuje przy 4 i 2 ohmach. Jak podepniesz 2
    paczki po 8 ohm równolegle, to będzie git. Możesz też podpiąć 2 paczki po
    4 ohm. U mnie pracuje z HLF-ką (ale podpinałem też na full-range do 2 paczek
    GK 410RBH po 8 ohm – było głośniej/skuteczniej).

  33. To robi roznice bo Tiny Terror to male pizdzipudeleczko , które wali brzydkim
    chamskim tranzystorowym przesterem (mimo tych lamp na preampie) a AD200B to
    duza krowa I ciezka I brzmi strasznie nie wiem jak to okreslic @spiewnie@?

  34. Jeśli interesuje cię pełna lampa to warto rozważyć jeszcze HandBoxa
    WB-100. Od paru tygodni jestem posiadaczem i sobie chwalę, bardzo udana
    konstrukcja. Funkcjonalnie zbliżona do AD200B tylko mocy trochę mniej. Cena u
    producenta to ~ 3500zł i wiedząc już z autopsji co ten head potrafi uważam
    ją za szalenie niską.

    Nie mają tego na magazynach, robią go tylko na zamówienie więc w sklepie
    żadnym tego nie ograsz. Jeden egzemplarz jest u mnie w Zielonej Górze, jeden
    ma kolega mieszkający gdzieś od Opolem. Ze mną bez problemu można się
    dogadać na testy, z kolegą myślę że również mogę cię skontaktować
    gdybyś był zainteresowany.

  35. Kurde 3500zł nowe u producenta brzmi swietnie. Bo za tyle procz Bugery nie
    kupimy nic sensownego. A 100W starczy spokojnie chyba ze ma charakterystyke jak
    V4b – w senie pruje siara już na progu slyszalnosci.

    EDIT: Jak masz 810 to 100W będzie prulo naprawdę dobrze.

  36. Ale chyba nikt wyżej nie wspominał o styranych wzmacniaczach po wielu
    przejściach? 😉

    Oczywiście jest to bardzo cenna informacja – kompletny wzmacniacz brzmi lepiej
    🙂

  37. **offtop kontynuacja*** Hartke HA3500 jest zawsze ofiara bycia @przetyranym
    dziadem@ – nowy czy w dobrym stanie brzmi jak zyleta I jest ten (imho)
    zajebisty karton/kontur (ja uwielbiam) a stary przetyrany brzmi jak kupa.

    Ale fakt ze w lampiaku to nie jest wielki problem (no może finansowy) – wymiana
    lamp I tyle (do dzisiaj nie mam pojecia co to ten bias – nie uzywalem) –
    wpakowalem Tsug-Sole do Orange’a I pruje piknie.

  38. Jak wymieniałeś tylko preampówki, to możesz nie wiedzieć co to BIAS.
    Wcześniej, czy później dowiesz się po wymianie lamp mocy 😉

  39. Nie no SVT-6 miał 6 lamp I miał BIAS, SVT-2 też miał BIAS I Orange AD200
    też ma BIAS. Ale jakoś nigdy nie ruszałem bo w tych sprawach jestę lamerem.

  40. W większości wzmacniaczy lampowych (w tym ad200) przy wymianie lamp na
    końcówce mocy trzeba ustawić bias, szczególnie jak zmieniasz typ lamp np z
    kt88 na 6550, jeżeli tego nie zrobisz to wpłynie to negatywnie na
    żywotność lamp albo na brzmienie. Lampy też zużywają się i po jakimś
    tracą swoje parametry. Są wzmacniacze, które automatycznie potrafią
    dopasować bias do lamp albo takie które mają na stałe ustawiony (jak mesy
    do czasów wypuszczenia prodigy i strategy).

  41. prodigy 88 to następny grat jaki sobie sprawię. Ogrywałem ostatnio I powiem
    tylko <3 <3 <3

  42. Tak mniej więcej 😀

    Bardzo głośny, mały jak na lampiaka, baaardzo dynamiczny, przełączalna
    klasa A/B I moc 125/250. Mam zamiar z kumplem robić studio I wydaje mi się,
    że do studia taka mesa będzie idealna. Wydaje się bardzo uniwersalnym
    wzmakiem z wieloma „bajerami”.

    Tylko wykonanie trochę leży jak na sprzęt za taki $$$. Gałki wykonane z
    najtańsego plastiku, trzeszcząca obudowa pod naciskiem łapy :/. No ale na
    czyms trzeba oszczędzić.

  43. Hej witam pozmienialem trochę headow ostatnio i mogę tyle powiedziec z tego ci
    widze, ze żeby poznac wzmacniacz trzeba go odrestaurowac najlepiej znaleźć te same
    czesci lampy i kondensatory na pewno. I wtedy można testowac. MANIEC

    Teraz testuje markbassa lm 2. On musi grac w opcji 4 om bo to jego
    charakterystyka. Gralem na 8 i nie widzialem w nim potwora. A tu proszę
    niespodzianka 😉 pokazal pazur.

    tak wymienialem tylko lampe w pre faktycznie JESZCZE nie wiem co to bias
    ustawiacie go potncjometrem? jest to parowanie lamp czy tez regulacja
    zaleznosci (pradow, napiec?)pomiedzy nimi

    parami się biasuje?

Możliwość komentowania została wyłączona.