Hej!
Mam problem dlatego pomyślałem dlaczego by nie spytać się w internetach
bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek?
Mianowicie mój bas buczy i jest zamulony :/
Sprzęt na jakim gram to kopia fendera precission bass’51 z przystawką bass
line a wzmacniacz to Marshall MB30.
Zazwyczaj gram w kościele typ muzyki – Worship / gospel, jakiś czas temu
razem z zespołem mieliśmy spotkanie z profesjonalnym estradowcem który
wykręcił całkiem fajne brzmienie na konsoli (allen&heath – nie śmiać
się jak źle napisałem 🙂 ale po pewnym czasie miejscowy akustyk zaczął
kręcić gałkami i po prostu zkiepszczył wszystko a na dodatek ciągle się
nie słyszałem we wzmacniaczu słuchawkowym… Postanowiłem że wrócę do
mojego piecyka i nie pozwolę sobie gałek kręcić 😛
I problem polega na tym że kiedy wszyscy gramy mój bass mega zamula i buczy,
problem (tak mi się wydaje) tkwi w akustyce pomieszczenia (sala ok 7m x
18m)
Jak zniwelować dudnienie tego basu? czy zmniejszenie wartości jakiejś
częstotliwości by dało tutaj jakiś efekt? a może jakiś inny sprzęt by
się znalazł który by sobie z tym poradził?
Jak radzić sobie z problemem dudnienia mojego basu?
Jaki może być powód, że mój bas jest zamulony i buczy?
Jakie rozwiązania przychodzą wam do głowy w przypadku zamulonego basu?
Jakie częstotliwości powinnam zmniejszyć, aby zniwelować dudnienie mojego basu?
Czy znacie jakieś sposoby na zmniejszenie dudnienia basu?
Jaki sprzęt polecacie do walki z dudnieniem basu?
W jaki sposób przeciwdziałać zamuleniu basu?
Czy istnieją specjalne akcesoria, które pomogą mi w walce z problemem dudnienia basu?
Czy ktoś miał podobny problem i może polecić rozwiązanie?
Czy zmiana wzmacniacza może pomóc w zniwelowaniu dudnienia mojego basu?
Masz bas dający znakomity muł jeśli go szukasz. Jeśli takowego mułu nie
chcesz to masz nieodpowiedni typ basu…
Drugą kwestią jest dość słaby wzmacniacz, ale można poratować neutralne
ustawienia i zdjęcie dołu. Nie mniej przy dużych głośnościach ten sprzęt
i tak będzie się dławił.
A pierwszą, i możliwe, że najbardziej pomocną, rzeczą jaką powinieneś
zrobić to założyć nowe struny.
Ten bas ma to do siebie, że gra dołem. Dodatkowo, masz gówniany wzmacniacz,
który nadaje się co najwyżej do ćwiczeń w domu. Cudów bym się nie
spodziewał.
A tak swoją droga jak ustawiasz korekcje?
Hmmm… co do strun to faktycznie gitara ma ok 3 lata i struny raczej nie były
wymieniane (bas mam od ok 8 miesięcy) a swoją drogą, nie lubię do końca
brzmienia nowych strun dlatego mi nie śpieszy się z wymianą aczkolwiek może
już czas na to…
Co do wzmacniacza to całkiem ciepło brzmi w domu inaczej jest już na
sali.
VOL – max 2 kropka
Gram na modernie bez kompresji bo classic gra jak by z przesterem
Bass – 50%
Voice Shift – 1
Voice ok 70%
Treble 45%
A czemu kijowy wzmacniacz?
Co innego byście polecali?
Własnie tak rekordowo zajechane struny dają muł. Od tego zacznij. Potem
napisz jakie wytłumienie macie w salce i będziemy walczyć dalej.
Wytłumienia nie ma jedynie co dźwięk pochłania to rolety przesuwane 😛
A co do strun to co byś polecił? (Tak dla wiadomości nie gram klangiem i nie
uznaję kostki 😉
Mamy bogaty temat o strunach, tam zaglądnij. Ja polecam Elixiry – trwałe jak
diabli, najtaniej wychodzą. Jak nie grasz kostką to jak znalazł.
To salkę trzeba wytłumić bo będzie dudnić każde pierdnięcie od odbić
dźwięku 🙂
Ciężko będzie z wytłumieniem sali ze względu że do sala do odprawiania
nabożeństw 😛
Zmienię struny i będę musiał pogrzebać z korekcją. Dam znać jak zmienię
struny