dowcip,który zasłyszałem ostatnio na uczelni,a brzmiał on mniej więcejtak:Przychodzi student…

dowcip,który zasłyszałem ostatnio na uczelni,a brzmiał on mniej więcej
tak:

Przychodzi student na egzamin, siedzi 2 profesorów i losuje się od nich
zestawy. Podchodzi do nich, losuje pierwszy zestaw, ogląda go i mówi:

-…oj… Panie profesorze.. no.. mógłbym jeszcze raz wylosować?

-proszę bardzo

student losuje drugi raz

-oj panie profesorze, znów kurczę… nie podpasowało mi, czy mógłbym
jeszcze raz? Jeszcze tylko raz.

-proszę losować

student losuje trzeci raz

-oj znów, nie… oj nie…

student się smuci, już ma wyjść z auli egzaminacyjnej, a profesor
nagle:

prof1 -dobrze 3, dziękuje

prof2 -ale jak to 3?

prof3 -On coś wiedział, on czegoś szukał.

Podziel się swoją opinią