Mam pytanie w sprawie di-boxów bo gram na bassie od niedawna i chciałbym
wiedzieć czy jest mi to potrzebne i czy czasami nie mam tego w gitarze
(słyszałem od jednego akustyka, że są tam nieraz montowane 🙂 ) ewentualnie
jak kupie Hartke A100 czy nie będzie tego tam fabrycznie wmontowanego. No i
jeszcze chciałbym się dowiedzieć ile (i jaki to ma być) taki dobry Di-box
kosztuje. Chodzi mi o samego di-boxa, bez efektów i innych dupereli ;). Z
góry dzięki
Potrzebuję porady w sprawie di boxów, ponieważ zacząłem grać na basie niedawno. Czy powinienem zastanowić się nad zakupem takiego urządzenia i czy może być ono już wmontowane w mojej gitarze?
Planuję kupić amplituner Hartke A100 i chciałbym wiedzieć, czy di box jest już w nim wmontowany?
Czy grając na basie, powinienem zainwestować w dobry di box, aby poprawić jakość dźwięku?
Jakie są ceny di boxów i czy warto wydać na nie więcej pieniędzy?
Czy mogę korzystać z di boxa zamiast klasycznego wzmacniacza, aby uzyskać lepszy dźwięk basu?
Jaki jest najlepszy rodzaj di boxa na rynku i co powinienem brać pod uwagę podczas zakupu?
Czy di box jest konieczny, jeśli gram jedynie w małych klubach i na prywatnych imprezach?
Jakie są wady i zalety korzystania z di boxów i czy warto je stosować w swojej grze na basie?
Czy istnieją di boxy, które pozwalają na nagrywanie muzyki bezpośrednio na komputer?
Czy używanie di boxa jest trudniejsze niż klasycznego wzmacniacza i czy wymaga specjalnych umiejętności?
https://pl.wikipedia.org/wiki/DI-box
W Hartke A100 z tego co wiem Di Boxa nie ma, ale nie będzie Ci on potrzebny.
Jak się orientuję, przydaje się, jak masz bardziej profesjonalny sprzęt,
grasz duże koncerty, albo w studio noagrywasz.
No mam dość dobra gitarkę. Customa robionego pod Fender Jazz Bassa(USA). A z
tego co wiem Di-Box (sam w sobie beż żadnych bajerow) obcina te wszystkie
syfy i niepotrzebne szumy więc nie tylko na koncerty.
Bramka szumów obcina niepotrzebne szumy i syfy. Di-box chyba sygnał rozdziela
w jakiś sposób.
Kurde ja nie wiem serio i się kłocic nie będę. Po prostu jeden akustyk(taki
gość od nagłaśniania 😉 ) z dość długim stażem powiedział mi ze muszę
sobie kupić di-boxa bo on obcina wszystkie szumy i bez tego nie słychać
dobrze gitary. Moze ktoś wytłumaczy jak to dokładnie działa.
Witam!
Di box jest urządzeniem, które zamienia sygnał niesymetryczny na
symetryczny. Gitara ma najczęściej wyjście niesymetryczne. Zaletą
przesyłania sygnału przewodem symetrycznym jest to iż wszystkie zakłócenia
przedostające się do naszego przewodu zostają skompensowane, ponieważ w
jednej z żył sygnał płynie w przeciwnej fazie niż w drugiej. Prościej
mówiąc mamy mniej zakłóceń. Sprawdza się to przedewszystkim na scenie
przy długich przewodach. NIe można tego mylic z jakimkolwiek elektronicznym
ingerowaniem w dźwięk, jak w/w brami szumów itd. Porządne, nowoczesne
wzmacniacze są wyposarzone w wyjście symetryczne. Co do di boxów to są dwa
typy, aktywne i pasywne. Aktywne wymagają zasilania, a rozdział sygnału
odbywa się za pomocą układów eletronicznych, pasywne na tomiast nie
potrzebują zasilania a zawierają w sobie transformator sygnałowy. Jeżeli
chcesz być niezależnym od realizatora a nie masz w piecu wyjścia
symetrycznego, lub nagrywasz na wysokiej jakości sprzęcie, który posiada
symetr. wejścia, to warto się w coś takiego zaopatrzyć. Pozdrawiam!
Czyli jak kupie porzadny piecyk z wejśćiem symetrycznym to mogę zaczać
myśleć o jakimś di-boxie tak? 😉
A Ja mam jedno pytanko… Bo jak ostatnio grałem koncercik w „Dekompresji” i
ziomeczek podłączał mój piecyk(Hartke z serii A) przez wyjście direct out
do kolumn (no ja się na tym nie znam) i potem coś tam kombinował przy
mikserze to miał kłopoty żeby zwiększyć głośność i się zapytał (o
ile dobrzze pamiętam) „Czy mogę w piecu regulować głośność diboxa?”…
Moje pytanie jest takie: czy mogła być to wina pieca czy gościu był po
kilku piwach?
Jak kupisz piecyk z wyjściem symetrycznym to diboxa już nie będziesz
potrzebował.
Co do tej sytuacji koncertowej to, mam podobną sytuację, w moim piecu jest
wyjsćie symetryczne ale, też o słabym poziomie, to jest chyba standard, na
koncercie sygnał ten był podawany na preamp i dopiero na mikser, albo
bezpośrednio na wejście mikrofonowe miksera o regulowanej czułości. Koleś
mógł cię wpiąć na wej. liniowe i wtedy miał problem, aby uzyskać
odpowiednią głośność. Pozdrawiam
A co to w ogóle jest ten dibox??
nie ma pieca z wejsciem symetrycznym 😕 coś Ci się pokickalo:) a co do tej
sytuacji koncertowej i di-boxow 🙂 każdy szanujacy się akustyk pracuje na
porzadnym stole mikserskim i do takowego urzadzenia signal MUSI być podany
symetryczny!!! taki sam jak sygnal mikrofonowy… jak już kolega wczesniej
wspomnial di-box sluzy do tego aby rozdzielic sygnal:) jeśli zas chodzi o ta
konkretna sytuacje koncertowa to jak miales cienki sygnal z pieca to popros
nastepnym razem zebys podpinal się do di-boxa basikiem z di-boxa przepinasz ise
w piec zebys slyszal co grasz(robisz sobie z niego odsluch)… bo w takiej
sytuacji jak opisujesz nie masz zadnego wplywu na brzmienie basu na przodzie bo
okresla je tebn co kreci galami z przodu… no chyba ze masz Hartke 3500 to
wtedy posiada ten wzmacniacz wyjscie symetryczne i sprytnuy przycisk ktorym
przelaczasz sobiue czy chcesz żeby sygnal ze wzmacniacza szedl przed korektorem
graficznym czy tez po i wtedy akustyk ustala koncowe brzmienie:) a co do
aktywnych di-boxow to takowe dostaja zasilanie phantom z miksera(takie same jak
mikrofony pojemnosciowe:)) ja kiedyś spotkalem się jeszcze z di-boxami
lampowymi ale to już inna bajka:)
No wiec opłaca mi się kupić takiego di-boxa do powiedzmy Hartke A100??
Wielkie dzięki za odpowiedzi:) Jutro gram koncercik w Toruniu to spróbuje
zrobić tak jak mówi Obishon… TYlko w takim razie brzmienie reguluje tylko
na samym wiosełku bo piec to tylko odsłuch :\ Zobaczymy, zobaczymy…
w ogóle ja się dziwie ze na poprzednim koncercie skoro gosc wpinal cie przez
di-boxa narzekal na slaby sygnal… przeciez on może go wyciagnac gainem na
mikserze… ja myślę, ze ten koles chcial pokazac ze on kreci galami i tyle…
czasmia zdarzaja się takie lebki, którzy lubia jak ktoś czuje przed nimi
respekt…Powodzenia na gigu 🙂
Co do czucia respektu to mylisz się.
To nie jest tak że przychodzi akustyk i on jest panem.
Jak przyjdziesz i zjebiesz sprawę to już cię więcej nikt tego baru czy
kapeli nie zaprosi. A co więcej, dostaniesz przez mikrofon na przodach zjebke
od wokalisty że coś nie śmiga i wtedy każdy na koncercie ( w tym
potencjalni klienci ) się dowiedzą że d*pa jesteś a nie akustyk i możesz
się walić w dupe ze swoimi gratami 🙂
Raz mi się przytrafiło że kapela przestała grać w połowie kawałka bo
gitary nie było słychać i dostałem zjebke przez mikrofon, a co się
okazało ?
Piec się spalił, ale tego już nikt nie dodał przez mikrofon i potem
dochodziły do mnie opinie różne że d*pa jestem.
Ale cóż, plotka przeminie a ja będę działał dalej 🙂
ja ostatnio pracowalem na koncercie z Maleo i nawiazujac do gitar 🙂 to podczas
koncertu zazelo coś dziwnego dziac się z gitara Malejonka… ich techniczny
zaczal wyjmowac i wymieniac kable maleo… jak na zlosc wszystkie nie
dzialy…poznije okzalao się jak wzialem jego tele, kiedy gosc już skapitulowal
i chcial kable od nas, ze to nie kable ale potencjoment od voluma ;/ się skopal
wystarczylo go przydusic dobrze… a wiadomo jaki jest maleo- tsrasznie
zywiolowe sa jegop koncert tak jak on sam na scenie i co jakiś czas
wyskakiwalem na scene żeby mu poprawiac ten potencjomtr 😈 😈 ja
myślę Lodzio ze ludzie pewniej już zapomnieli… a z drugiej strony patrzac to
myślę ze ten gosc od pieca niefajnie się zachowal. bo najpierw powinien siebie
spradzic czy wszystko gra a potem mieć pretensje do Ciebie… mam tlyko
nadzieje, ze przeprosil za pomylke 🙂 Lodzio zycze owocnej wspolpracy z
muzykami na scenie:)
Hehe a to dobre 🙂
Kapela grała drugi koncert od początku powstania a już się zachowywali jak
mega gwiazdy i nawet nie przywitali się na początku jak przyjechali.
Dzięki i nawzajem 🙂
Ej Lodzio, to jest moim zdaniem dyshonor, a ja wiem ile Ty masz wzrostu i w
ogóle. Ja bym mu to wytłumaczył na Twoim miejscu :D.
trzebabyło wbić im coś do głowy 😉 8)
Spoko moko 🙂
Z nimi narazie i tak nie będę współpracował a ci lepsi to wiedzą co i jak
i nie narzekają ( za bardzo 🙂 ).
Nie wiem czy się chwaliłem ale kupiłem Shury 3 x SM57 i 1 x SM58 więc
bardziej wymagające kapele już zapraszam do siebie 🙂
hartke a100 ma direct out co można sprawdzic w instrukcji
http://www.samsontech.com/products/relatedDocs/A70-100_ownman_v1s.pdf
a di boxa nie warto kupowac bo kazda szanujaca się firma naglosnieniowa powinna
mieć ich kilka
Racja 🙂
Chyba, że ktoś ma swój sprzęt i chce się w niego wpinać. Inaczej nie
widzę sensu takiego zakupu.
Lekko odgrzeję temat ale mam podstawowe pytanie:
Czy jak mam direct out w swoim piecu (hartke a100) i jestem przez niego
podpięty do wzmacniaczy i miksera i całych tych pierdołów to mam wpływ na
głośność i dźwięk swojego basu?
___________________________________________________
s.t.f.
Tak.
———————–
a ja mam pytanie do krzycha! skoro normalne glowy nie maja zadnego przesownika
fazowego to gdyby dibox przesylal dwa sygnaly symetryczne o przeciwnej fazie to
na wejsciu glowy nie było by zadnego sygnalu bo dwa sygnaly symetryczne o
przeciwnej fazie idealnie się wytlumiaja 😉 wiec albo coś pokreciles albo ja o
czyms nie wiem ;P?
PS: to tak jak by w funkcji czestotliwosci na jednej f staly dwie delty diracka
z czego jedna była by ujemna! prosty rachunek 1+(-1)=0!
Witam
W obecnej głowie mam wyjście line out niesymetryczne (jack mono). Na potrzeby
studia/sceny wymagane jest symetryczne (gniazdo XLR).
Załączam obrazek ze schematem z mojego poprzedniego pieca. Czy zrobienie i
zamknięcie w skrzynce takiego patentu będzie odpowiednim rozwiązaniem?
Jak to robią profesjonaliści. O ile taki układ nie zmieni, pogorszy, poprawi
sygnał do konsoli mikserskiej? Macie jakieś gotowe schematy lub opracowania?
a ja mam pytanie – czy dibox jest potrzebny tylko przy bezpośrednim
nagraśnianiu pieca np przez wyjście liniowe, czy w przypadku nagłaśniania
mikrofonem też? bo piszę w zgłoszeniu i nie wiem :))
dibox jest potrzebny przy nagłaśnianiu przez linię.
aha, dzięki 🙂
Witam,
mam takie pytanie – jestem w tej kwestii żółtodziobem, więc proszę o
wyrozumiałość; chodzi o nagrywanie basu.
Mianowicie, z tego co się zorientowałem, pomiędzy bas a wejście line-in
dobrze jest podpiąć jakiś „mediator” (tak to tymczasowo nazwę), który
dostosowuje dźwięk na potrzeby nagrywania. Inną kwestią jest, czy gitara ma
elektronikę pasywną (i te potrzebują wzmocnienia dźwięku…?), czy
elektronikę aktywną (które teoretycznie wzmocnienia nie
potrzebują…?).
I tutaj leży właśnie kwestia; jaki rodzaj „mediatora” wybrać, do gitary z
elektroniką aktywną? O co mi chodzi – nie o zmianę brzmienia gitary, bo to
jest OK (w podpięciu bezpośrednim; jeżeli ustawić line-in na niską
głośność, ewentualnie podbić czułość na sygnał w opcjach, a później
wzmocnić dźwięk w softwerze). Problem w tym, że dźwięk jest cichy,
ponieważ pasma niskich dźwięków (lub dźwięki bardziej zmasowane)
graficznie zajmują więcej przestrzeni niż dźwięki wysokie, i szybciej przy
wzmacnianiu się poszerzają – co ogranicza możliwość tegoż wzmacniania
(chyba że kosztem pojawienia się trzasków).
I teraz to pytanie – jaki typ „mediatora” (czy jak to nazwać) trzebaby użyć,
żeby przystować dźwięk tak coby był bardziej przetrawialny dla karty
dźwiękowej, tzn. żeby nie przesterowywał się łatwo, a najlepiej żeby od
razu można było nagrać ścieżkę w optymalnej głośności, mocy i jakości
(tzn. żeby po prostu można ją łatwo kontrolować)?
Bo z tego co się orientuję to chyba potrzebowałbym DI-BOXa, ale są jeszcze
preampy (chociaż większość urządzeń to już zdaje się preamp+DI),
ewentualnie może jakiś head? Raczej zwykły efekt-przester tutaj sprawy nie
załatwia?
Żeby dźwięk Ci się nie przesterowywał najprościej jest umiejętnie
operować GAINem we wzmaku. Jeżeli chodzi o to co powineneś (ale nie musisz,
ważne) mieć między to KOMPRESOR – w przypadku zbyt mocnego uderzenia w
struny zminimalizuje efekt pierdzenia lub (lepszy kompresor) całkowicie go
wyeliminuje, a dźwięk będzie identyczny jak poprzednie, identycznie głośny
i o identycznym (w miarę) brzmieniu. Kompresorów w DiBoxach parę widziałem,
cena to średnio 500- 600zł za używkę, o ile się nie mylę. Bardzo
możliwe, że znajdziesz taki w studio.
A tak do nagrywania to DiBox nie jest konieczny. Przydaje się, jak nie masz
wzmacniacza w studio, ale częściej DiBoxy stosuje się na scenach (np. do
podłączenia klawiszy)
Czyli kluczowa sprawa to kompresor? co go można znaleźć choćby na każdym
wzmacniaczu combo? W sumie chyba każdy head powinien to posiadać – bo chodzi
mi o jakieś pomniejsze urządzenie na domowy użytek, niekoniecznie jakiejś
super jakości; tylko tak jak napisałeś właśnie o to modulowanie dźwięku.
No generalnie kluczowa, tylko raczej DOBRY kompresor a nie koreański szajs z
Hartke I nie każdy head to posiada, zresztą dobrze moim zdaniem, wole
zewnętrzne.
Jeżeli chcesz nagrywać w domowym zaciszu to lepiej zainwestuj w porządną
kartę muzyczną.
Ja to, wiesz, nie bardzo się na tym znam, dlatego się pytam.
Zewnętrzne… ?
Być może karta muzyczna na dłuższą metę rzeczywiście jest przydatna, ale
póki co chodzi mi po prostu o w miarę wygodną rejestrację dźwięku w
akceptowalnej jakości (dlatego pytałem o jakieś pomniejsze urządzenia, czy
np. niektóre efekty basowe tego nie mają, albo inne pudełka-akcesoria).
No ale jak mówisz, że w miarę przyzwoite combo i jego equilizer powinny
załatwić sprawę, to spoko.
Tak czy inaczej, dzięki za odpowiedź.
tylko że mniejsze urządzenie sensownej jakości będzie kosztowało tyle co
dobra karta do nagrywania, a wydaje mi się że lepiej wyjdziesz na wersji
bas->piec->dobra karta niż bas->piec->kompresor->jakiś
wbudowany realtek czy coś takiego. tym bardziej że kompresory itd możesz
znaleźć w formie VST (cyfrowych wtyczek do np. Cubase). wiadomo – nie będzie
to taki dobry jak prawdziwy, ale do domowych warunków wystarczające.
a zewnętrzne = w formie osobnego urządzenia, niewbudowane w heada 😉
dibox się przydaje przy nagrywaniu i nagłaśnianiu na
przodach(elektryka,basu, klawisza,słowem wszystkiego co nie posiada wyjścia
symetrycznego), przesyłanie sygnału niesymetrycznie powoduje dosyć dużą
ilość zakłóceń która wzrasta wraz z długością przewodu. jeśli
wyjście z pieca jest symetryczne najczęściej jest ono w formie takiej:
http://www.fabrykadzwieku.pl/images/XLRvidlicaPanM.jpg ułatwia to pracę Panu
akustykowi bo wtedy żaden dibox nie jest potrzebny wpina sobie to
bezpośrednio do kabla multicore lub miksera i ma sygnał po preampie czyli
Twoje dawanie siebie samego głośniej lub ciszej na scenie nie powoduje zmiany
głośności na „przodach”.
gorzej się sprawa ma gdy mamy wyjście niesymetryczne realizowane przez
gniazdo jack, wtedy potrzebujemy diboxa żeby przesłać sygnał do miksera
który zmienia sygnał niesymetryczny na symetryczny i przesyła go dalej do
miksera. oczywiście można go wpiąć sygnał z pieca kable jak-jack do
gniazda liniowego ale ciężko nad takim sygnałem zapanować raz przez
zakłócenia a dwa przez inną impedancję wyjscią do sygnału
przypływającego z pieca co może skutkować owym cichym sygnałem na mikserze
(dlatego akustyk z histori kilka postów wyżej mógł mieć z nim problem)
diboxy są aktywne (sygnał jest przekształcany elektronicznie, zasilane są z
baterii albo zasilaniem phantom z miksera) i pasywne (tutaj transformator
rozdziela sygnał, nie potrzebuje też zasilania) diboxy mają też
przełączniki do tłumienia sygnału co tez może powodować cichy sygnał z
diboxa należy wtedy wyłączyć tłumienie lub włączyc mniejsze.
dokładniej tu
http://www.promusic.pl/artykuly/artykuly-single-view/artykul/naglosnienie-koncertowe-w-klubie/