www.megaupload.com/?d=SZPJOY7V
kawałek powstał na zasadzie: klawisz rzuca – dobra teraz gramy sentymentalne
gówno! 5 minut na dopracowanie melodii klawiszowej w a-moll. kolejne 5 na
stworzenie tekstów. kolejne 2 na to, żebym obczaił skalę a-moll, bo nie
znałem 😀 się ymprowyzowało fajno 😀
kawałek czyly raczej improwizowany, ja [elektryk] i dwóch kumpli z klasy
[klawisz, klasyk] postanowiliśmy razem coś zagrać sobie 😀
kawałka nie traktować serio 😀
ach przynudzacie, że żal d*pę ściska 😀
śmieszne nagranie dobre jest 😉
no potem chcieliśmy nagrać wersje krótszą, bez tego 2 minutowego
wstępniaka. ale kiedy już wszystko było w porządku nagle zdarzył mi się
jeden ostry fałsz*. w tym momencie nagle słychać:
k************a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w moim wykonaniu. senny – klawiszowiec,
stwierdził że nie ma siły grać znowu tego samego patentu przez kolejne 5
minut i wersja 0.1.2 została porzucona 😛
*nie to, żeby na tym nagraniu wszystko było czysto. ale tamten to było
mistrzostwo świata 😀
Łeee jakie sentymentalne gówno z quasi-barokowym wstępniakiem, floydowską
gitarą 😛 i tam jest nana tylko czy nana i lala ?
Straszne. Twardzi musicie być, żeby tak grać. Ja bym nie dał rady 😀 .
Musieliście się dobrze bawić jak to graliście, spróbujcie śpiewać na
kilka głosów 🙂
Zgadzam się z McGregorem musicie być twardzi żeby tak grać 😀
OMG to jest straszne :P. Mnie by siłą nie zaciagneli do tekiej muzyki. Poza
tym chyba się nie zestroiliście. Zwłaszcza gitarka w tym flojdowskim
wstępie mi trochę tak niełądnie brzmiała, ale to może dlatego żem
śpiący ;). No i musicie sobie załatwić wokaliste. Jak najszybciej ;).