Spoko, tylko mam nadzieję, że nie będzie grał jakiegoś miałkiego szajsu :D.
haha i nasz Kapral odebrał niniejszym sens komentowania owego tematu 😀 no a młodzian gra, tyle że każdy grający to talent, że tak się czepię. No dobra, prawie każdy 😛
Fajneeeeeeeee. Jedyne, co mi się nie widzi, to to, że brzmienia między podkładem a solo bardzo mało zróżnicowane, ale kompozycyjnie i wykonawczo – sam chciałbym tak grać…
Znam małolata. Zapowiada się świetnie. Przy okazji jest już nieźle osłuchany i zwraca uwagę na muzykę, a nie tylko bas grany piętnastoma palcami 😉 O ile wytrwa i nie zmieni zainteresowań – będzie groźny 😀
bardzo klimatyczne!…ale niestety wygląda na takiego co nie pije kwasu 😉
…no tak ,przemawia przeze mnie zazdrość,bo sam nie umiem się tak pieścić z Baśką:)
@Kapral: Spoko, tylko mam nadzieję, że nie będzie grał jakiegoś miałkiego szajsu :D.
już gra ;p
Trochę takie skale i pasaże, ale kurna gość fajnie gra! To jest doskonały przykład dla wszystkich licealnych leni, którzy stękają, że na nic czasu nie mają.
Ja tu słyszę szkołę Janka Gwizdały
Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E.
Cóż, są gusta…
Dobrze słyszysz Krysiu.
Gość sięga dużo dalej niż szkółka Gwizdały 🙂 Będą z niego ludzie 😀
@WroBas: Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E.
Bardzo gówniany przytyk.
Tak, wyobraź sobie, że są gusta, osobiście wolałbym, żeby grał takie rzeczy:
Fakt, że na kwejku akurat był podobny obrazek, to przypadek. Kapral, Ty wolisz. Ja uwazam, że chłopak idzie w świetnym kierunku. Koledze Magic nawet nie będę odpowiadał, bo nie mam czasu na kłótnie w internecie.
…taa! będzie grał jak Victor, ale nigdy jak Les;)!
Nie lubię takiego grania, strasznie usypia.
@joko5: taa! będzie grał jak Victor, ale nigdy jak Les;)!
/thread.
Ćwicz synek, ale to co pisał Kapral i kilku innych o miałkim szajsie, to niestety prowda…
Takie mis się porównanie nasunęło
Długowłosi – „trzy akordy darcie, mordy”
Koledzy jak wyżej – cztery patenty już jestem świetny
A ja powiem tak – (jeszcze raz przypominam – znam troszkę gościa) – Mikołaj się rozwija. Ma dopiero 15 lat. Ćwiczy. Nie wiadomo jeszcze, co będzie grać, bo nie jest ani troszkę ukształtowany. Fajnie, że ćwiczy takie rzeczy, a nie trash na 3 progach. Technika, wiedza – nie pójdą w las. Na skręt w konkretną stronę ma jeszcze czas 😀 Ja gościa obserwuję i sam jestem ciekaw, co z niego wyrośnie 😀 Jest mocno muzykalny i jest nadzieja 🙂
@WroBas: Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E. Cóż, są gusta… Dobrze słyszysz Krysiu.
Gówno, bas grany palcami nie jest instrumentem do grania solo. Jak ktoś napisał jest „mało śpiewny”. Można cudować by rozwijać technikę, ale to samo zagrane na gitarze zabrzmiałoby 100 razy lepiej.
Tylko slap i różne techniki tego typu mają sens w przypadku gry solowej na tym instrumencie.
@bolem:
@WroBas: Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E. Cóż, są gusta… Dobrze słyszysz Krysiu.
Gówno, bas grany palcami nie jest instrumentem do grania solo. Jak ktoś napisał jest „mało śpiewny”. Można cudować by rozwijać technikę, ale to samo zagrane na gitarze zabrzmiałoby 100 razy lepiej.
Tylko slap i różne techniki tego typu mają sens w przypadku gry solowej na tym instrumencie.
No tutaj to już pojechałeś…
Bolem – nie pisałeś tego na serio, prawda? 😮
To ja od dziś gram solówki tylko przyrodzeniem.
Fakt granie palcami skończyło się na Pastoriusie:);)
A na poważnie będąc basistą i grając palcami,czy klangiem,kostką albo paznokciem uważam ,że bas to najlepiej brzmiący instrument na świecie,a na dodatek wychodzę z założenia,że w zespole ma po prostu brzmieć.
Mało tego,z racji ,że istnieje wiele technik wydobywania dźwięków,bass daje możliwość (uważam ,że wiekszą niż gitara)stworzenia swojego niepowtarzalnego stylu np.choćby przez umiejetne ich mieszanie itd.
Bolem granie palcem na pasywnym instrumencie i lampowym wzmacniaczu to czyste mięcho,esencja…choćby samo EEEEEEEE:),albo DDDDDDD:)
Ja mógłbym tak godzinami byle czuc podmuch na nogawkach:)
[quote=bolem][quote=WroBas]Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E. Cóż, są gusta… Dobrze słyszysz Krysiu.[/quote] Gówno, bas grany palcami nie jest instrumentem do grania solo. Jak ktoś napisał jest „mało śpiewny”. Można cudować by rozwijać technikę, ale to samo zagrane na gitarze zabrzmiałoby 100 razy lepiej. Tylko slap i różne techniki tego typu mają sens w przypadku gry solowej na tym instrumencie.[/quote] Powinieneś się zastanowić czy na pewno chcesz dalej grać na basie.
@WroBas: Koledze Magic nawet nie będę odpowiadał, bo nie mam czasu na kłótnie w internecie.
cieszę, że się zgadzamy co do Twojej kwejkowatości
@bolem:
@WroBas: Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E. Cóż, są gusta… Dobrze słyszysz Krysiu.
Gówno, bas grany palcami nie jest instrumentem do grania solo. Jak ktoś napisał jest „mało śpiewny”. Można cudować by rozwijać technikę, ale to samo zagrane na gitarze zabrzmiałoby 100 razy lepiej.
Tylko slap i różne techniki tego typu mają sens w przypadku gry solowej na tym instrumencie.
co tam tapping i 6 strunowe basy panie majster 🙂
Bo gra na basie w ogóle nie ma sensu, bez względu na to czy grasz palcami, nogami czy uszami. Lepiej się nauczyć gotować.
@JanW31: Bo gra na basie w ogóle nie ma sensu, bez względu na to czy grasz palcami, nogami czy uszami. Lepiej się nauczyć gotować.
No i dowaliłeś Janek 😀 Trzeba się u Soczewy kiedyś umówić. Każdy przyniesie jakiś składnik. Ja mogę włoszczyznę. Mikołaj garnek, a Ty weź przyprawy.
Nie, przyprawy to dla mnie za trudne, ale mogę zagotować wodę na herbatę. tylko pytanie czy na tym forum FP ktoś mi powie jak to zrobić.
Tylko tej wody nie przypal! To ja wezmę przyprawy, a Ty będziesz skrobać marchewę 😛
Wy się śmiejcie, tekst w GzK o gotowaniu wody był poniekąd inspirowany tym, że Pewna Znajoma Basistka (zgadnijcie kto) opowiedziała mi historię o tym, że kiedyś jej się wodę udało przypalić ;D.
Kurdę – kolejna spina panowie w stylu tej, która pojawiła się pod wpisem Tubasa o skalach i teorii w grze na basie.
Koleś gra jak na piętnastolatka fantastycznie, jak na przeciętnego basistę – znakomicie. Ma pomysł i mam nadzieję, że będzie się rozwijał. Trzymam kciuki, bo mimo że widać podobieństwa z Jankiem Gwizdałą, to jednak ma fajne zacięcie. Brzmi na tym Ibanez lepiej niż większość użytkowników tego portalu by zabrzmiała na Fenderach (z całym szacunkiem, ale ilość FP czasem podpowiada mi, że moje obawy mogą być słuszne).
Co do teorii – jakiś czas temu oglądałem wywiad z gitarzystą Revocation – niby napierdzielanka i tak dalej, ale się okazuje, że koleś jest wykładowcą w koledżu. Niezłe, nie? Granie metalu nie oznacza prymitywizmu, dlatego hasła WroBasa uważam za obraźliwe pod adresem basistów metalowych (w tym – pod moim). Ułożenie rąk i dobra artykulacja (o wiedzy muzycznej, chociaż podstawowej – niezależnie czy z podręcznika czy z ćwiczeń; o istnieniu harmonii dowiedziałem się rok po tym, jak plumkając sobie w domu zauważyłem, że niektóre rzeczy brzmią lepiej a niektóre gorzej ze sobą) są jakimiś podstawami przy tworzeniu i nagrywaniu (nie wszystko warto wstukiwać na padzie…).
Wyjaśniam skrót FP – forumowe p*rdolenie.
bratekr, nigdy nie powiedziałem, że metal to prymitywizm. Poza tym, gość może grać metal bo lubi, przy czym być świetnym basistą jazzowym i uczyć innych. Uważam, że śmieszne jest nazywanie tego, co robi Mikołaj „miałkim graniem”, szczególnie, że większość z Was pewnie nie byłaby w stanie powtórzyć tego co robi. Abstrahując od tego co powiedziałem i tego, co chciałem przekazać, jeśli poczułeś się urażony, to przepraszam. Następnym razem polecam lepiej się uzbroić bo internet strasznym miejscem jest.
@WroBas: Uważam, że śmieszne jest nazywanie tego, co robi Mikołaj „miałkim graniem”, szczególnie, że większość z Was pewnie nie byłaby w stanie powtórzyć tego co robi.
Uważasz, że śmieszne jest, że niektórzy z nas mają swoją opiniię, bo w Twoim mniemaniu nie potrafią zagrać tak jak on?
To już nie można w tych czasach mieć krytycznej opinii na określony temat?
Czy muszę dostać Oscara, żeby móc powiedzieć, że Tytanik jest ckliwym i nudnym filmem?
Nic nie musisz, ale wydaje mi się, że fajnie było by czymś poprzeć swoje zdanie, bo argument „spoko, ale miałkie granie” wiele nie wnosi do rozmowy.
Co do powtarzalności – to, że ktoś w kapeli gra prymy nie znaczy że nie umie zagrać pasażu, i to raczej rozbudowanego. Krytykujesz ocenianie, a sam oceniasz…?
Jak to się mawia – pic or didnt happened.
Co do mentorskiego tonu i uzbrajania się w coś – dziękuję za radę.
I, tu zboczenie polonistyczne – Internet w kontekście, który użyłeś, jest określany wyrazem zaczynającym się od wielkiej litery.
Solówki na smoothowatych akordach są w mojej skromnej ocenie dość miałkie. Wrzuć sobie w YT smooth jazz bass solo i masz mnóstwo grania w podobnym stylu. Nie mówię, że to złe, sam kiedyś słuchałem np. Jaworskiego i podobało mi się to, ale to się tak szybko nudzi, zero w tym groovu czy jakiegoś motywu, na którym można ucho zawiesić.
Tak teraz sobie myśle, że ciężko mówić o nim znając tylko jeden filmik. Pewnie chłopak potrafi też przygroović. Jak wpisze na YT „słodkie koty” to mam dużo słodkich kotów. Tak, jest dużo takiego grania tak samo jak kazdego innego.
Dlatego napisałem w pierwszym poście, że mam nadzieję, że nie będzie grał miałkiego szajsu (w domyśle: w przyszłości), a nie na przykład, że „jest głupi bo gra miałki szajs i w ogóle!”
No i w końcu się pogubiłem. Miałki szajs to jest to co nagrał ten chłopak czy dopiero to co będzie grywał w przyszłości?
Wszystko jest miałki szajs bo to nie precel na flatach grający stoner na lampowcu. WITAMY KUR*** NA BASOOFCE 😀
Miałki szajs jest pojęciem względnym. 😛
@Dante Morius: Wszystko jest miałki szajs bo to nie precel na flatach grający stoner na lampowcu. WITAMY KUR*** NA BASOOFCE 😀
Powinniśmy mieć te dwa zdania pod logo strony 😛
@Dante Morius: Wszystko jest miałki szajs bo to nie precel na flatach grający stoner na lampowcu. WITAMY KUR*** NA BASOOFCE 😀
Bardzo dobre podsumowanie!
@Dante Morius: Wszystko jest miałki szajs bo to nie precel na flatach grający stoner na lampowcu. WITAMY KUR*** NA BASOOFCE 😀
zapomniałeś jeszcze dodać, że ostateczną wyrocznią jest zdanie użytkownika muzyk21
@Dante Morius: Wszystko jest miałki szajs bo to nie precel na flatach grający stoner na lampowcu. WITAMY KUR*** NA BASOOFCE 😀
Obok tej zakładki na górze Tracker.. powinna być jeszcze „Złote myśli” i któryś mod na ochotnika powinien się tą zakładką opiekować 😛
Co Mikołaja…to niech gra co sobie sam chce/czuje, a nie to czego sobie życzymy 🙂 – przecież wszyscy wiedzą smooth jazz jest miałki… wyrasta się z niego jak z Burzum.
Spoko, tylko mam nadzieję, że nie będzie grał jakiegoś miałkiego szajsu
:D.
haha i nasz Kapral odebrał niniejszym sens komentowania owego tematu 😀 no a
młodzian gra, tyle że każdy grający to talent, że tak się czepię. No
dobra, prawie każdy 😛
Fajneeeeeeeee. Jedyne, co mi się nie widzi, to to, że brzmienia między
podkładem a solo bardzo mało zróżnicowane, ale kompozycyjnie i wykonawczo –
sam chciałbym tak grać…
Znam małolata. Zapowiada się świetnie. Przy okazji jest już nieźle
osłuchany i zwraca uwagę na muzykę, a nie tylko bas grany piętnastoma
palcami 😉 O ile wytrwa i nie zmieni zainteresowań – będzie groźny 😀
bardzo klimatyczne!…ale niestety wygląda na takiego co nie pije kwasu 😉
…no tak ,przemawia przeze mnie zazdrość,bo sam nie umiem się tak pieścić
z Baśką:)
już gra ;p
Trochę takie skale i pasaże, ale kurna gość fajnie gra! To jest doskonały
przykład dla wszystkich licealnych leni, którzy stękają, że na nic czasu
nie mają.
Ja tu słyszę szkołę Janka Gwizdały
Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś
ambitniejszego niż E,E,E,E,E.
Cóż, są gusta…
Dobrze słyszysz Krysiu.
Gość sięga dużo dalej niż szkółka Gwizdały 🙂 Będą z niego ludzie 😀
Bardzo gówniany przytyk.
Tak, wyobraź sobie, że są gusta, osobiście wolałbym, żeby grał takie
rzeczy:
https://www.youtube.com/watch?v=NFKxnj5PMvU
albo
lub
https://www.youtube.com/watch?v=Hj8h6V4piKs
To lepsze, niż ogrywanie skal nad jakimiś smutnymi akordami, które zostały
już z bilion razy zagrane ;).
Dokładnie! ja też słyszę Janka Gwizdałę:) no ale Janek to najwyższa
światowa półka, więc dobry kierunek obrał.
@Kapral: Trzeci… link… miażdży 🙂
Ofensywa dzieci kwejka na basoofce
http://www.i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/ca05ea08730f4854141121def8f83250.png?1327574669A jednak długowłosi mieli rację! 😀
Fakt, że na kwejku akurat był podobny obrazek, to przypadek. Kapral, Ty
wolisz. Ja uwazam, że chłopak idzie w świetnym kierunku. Koledze Magic nawet
nie będę odpowiadał, bo nie mam czasu na kłótnie w internecie.
…taa! będzie grał jak Victor, ale nigdy jak Les;)!
Nie lubię takiego grania, strasznie usypia.
/thread.
Ćwicz synek, ale to co pisał Kapral i kilku innych o miałkim szajsie, to
niestety prowda…
Takie mis się porównanie nasunęło
Długowłosi – „trzy akordy darcie, mordy”
Koledzy jak wyżej – cztery patenty już jestem świetny
A ja powiem tak – (jeszcze raz przypominam – znam troszkę gościa) – Mikołaj
się rozwija. Ma dopiero 15 lat. Ćwiczy. Nie wiadomo jeszcze, co będzie
grać, bo nie jest ani troszkę ukształtowany. Fajnie, że ćwiczy takie
rzeczy, a nie trash na 3 progach. Technika, wiedza – nie pójdą w las. Na
skręt w konkretną stronę ma jeszcze czas 😀 Ja gościa obserwuję i sam
jestem ciekaw, co z niego wyrośnie 😀 Jest mocno muzykalny i jest nadzieja 🙂
Gówno, bas grany palcami nie jest instrumentem do grania solo. Jak ktoś
napisał jest „mało śpiewny”. Można cudować by rozwijać technikę, ale to
samo zagrane na gitarze zabrzmiałoby 100 razy lepiej.
Tylko slap i różne techniki tego typu mają sens w przypadku gry solowej na
tym instrumencie.
No tutaj to już pojechałeś…
Bolem – nie pisałeś tego na serio, prawda? 😮
To ja od dziś gram solówki tylko przyrodzeniem.
Fakt granie palcami skończyło się na Pastoriusie:);)
A na poważnie będąc basistą i grając palcami,czy klangiem,kostką albo
paznokciem uważam ,że bas to najlepiej brzmiący instrument na świecie,a na
dodatek wychodzę z założenia,że w zespole ma po prostu brzmieć.
Mało tego,z racji ,że istnieje wiele technik wydobywania dźwięków,bass
daje możliwość (uważam ,że wiekszą niż gitara)stworzenia swojego
niepowtarzalnego stylu np.choćby przez umiejetne ich mieszanie itd.
Bolem granie palcem na pasywnym instrumencie i lampowym wzmacniaczu to czyste
mięcho,esencja…choćby samo EEEEEEEE:),albo DDDDDDD:)
Ja mógłbym tak godzinami byle czuc podmuch na nogawkach:)
[quote=bolem][quote=WroBas]Koledzy z dlugimi włosami rozumiem miałkim graniem nazywają coś ambitniejszego niż E,E,E,E,E. Cóż, są gusta… Dobrze słyszysz Krysiu.[/quote] Gówno, bas grany palcami nie jest instrumentem do grania solo. Jak ktoś napisał jest „mało śpiewny”. Można cudować by rozwijać technikę, ale to samo zagrane na gitarze zabrzmiałoby 100 razy lepiej. Tylko slap i różne techniki tego typu mają sens w przypadku gry solowej na tym instrumencie.[/quote] Powinieneś się zastanowić czy na pewno chcesz dalej grać na basie.
cieszę, że się zgadzamy co do Twojej kwejkowatości
co tam tapping i 6 strunowe basy panie majster 🙂
Bo gra na basie w ogóle nie ma sensu, bez względu na to czy grasz palcami,
nogami czy uszami. Lepiej się nauczyć gotować.
No i dowaliłeś Janek 😀 Trzeba się u Soczewy kiedyś umówić. Każdy
przyniesie jakiś składnik. Ja mogę włoszczyznę. Mikołaj garnek, a Ty weź
przyprawy.
Nie, przyprawy to dla mnie za trudne, ale mogę zagotować wodę na herbatę.
tylko pytanie czy na tym forum FP ktoś mi powie jak to zrobić.
Tylko tej wody nie przypal! To ja wezmę przyprawy, a Ty będziesz skrobać
marchewę 😛
https://www.youtube.com/watch?v=6eTBc7aWBGw Bolem obejrzyj to, a jeszcze lepiej
posłuchaj i powtórz, że wszystko na gitarze zagrane zabrzmiałoby lepiej.
Wy się śmiejcie, tekst w GzK o gotowaniu wody był poniekąd inspirowany tym,
że Pewna Znajoma Basistka (zgadnijcie kto) opowiedziała mi historię o tym,
że kiedyś jej się wodę udało przypalić ;D.
Kurdę – kolejna spina panowie w stylu tej, która pojawiła się pod wpisem
Tubasa o skalach i teorii w grze na basie.
Koleś gra jak na piętnastolatka fantastycznie, jak na przeciętnego basistę
– znakomicie. Ma pomysł i mam nadzieję, że będzie się rozwijał. Trzymam
kciuki, bo mimo że widać podobieństwa z Jankiem Gwizdałą, to jednak ma
fajne zacięcie. Brzmi na tym Ibanez lepiej niż większość użytkowników
tego portalu by zabrzmiała na Fenderach (z całym szacunkiem, ale ilość FP
czasem podpowiada mi, że moje obawy mogą być słuszne).
Co do teorii – jakiś czas temu oglądałem wywiad z gitarzystą Revocation –
niby napierdzielanka i tak dalej, ale się okazuje, że koleś jest
wykładowcą w koledżu. Niezłe, nie? Granie metalu nie oznacza prymitywizmu,
dlatego hasła WroBasa uważam za obraźliwe pod adresem basistów metalowych
(w tym – pod moim). Ułożenie rąk i dobra artykulacja (o wiedzy muzycznej,
chociaż podstawowej – niezależnie czy z podręcznika czy z ćwiczeń; o
istnieniu harmonii dowiedziałem się rok po tym, jak plumkając sobie w domu
zauważyłem, że niektóre rzeczy brzmią lepiej a niektóre gorzej ze sobą)
są jakimiś podstawami przy tworzeniu i nagrywaniu (nie wszystko warto
wstukiwać na padzie…).
Wyjaśniam skrót FP – forumowe p*rdolenie.
bratekr, nigdy nie powiedziałem, że metal to prymitywizm. Poza tym, gość
może grać metal bo lubi, przy czym być świetnym basistą jazzowym i uczyć
innych. Uważam, że śmieszne jest nazywanie tego, co robi Mikołaj „miałkim
graniem”, szczególnie, że większość z Was pewnie nie byłaby w stanie
powtórzyć tego co robi. Abstrahując od tego co powiedziałem i tego, co
chciałem przekazać, jeśli poczułeś się urażony, to przepraszam.
Następnym razem polecam lepiej się uzbroić bo internet strasznym miejscem
jest.
Uważasz, że śmieszne jest, że niektórzy z nas mają swoją opiniię, bo w
Twoim mniemaniu nie potrafią zagrać tak jak on?
To już nie można w tych czasach mieć krytycznej opinii na określony
temat?
Czy muszę dostać Oscara, żeby móc powiedzieć, że Tytanik jest ckliwym i
nudnym filmem?
Nic nie musisz, ale wydaje mi się, że fajnie było by czymś poprzeć swoje
zdanie, bo argument „spoko, ale miałkie granie” wiele nie wnosi do rozmowy.
Co do powtarzalności – to, że ktoś w kapeli gra prymy nie znaczy że nie
umie zagrać pasażu, i to raczej rozbudowanego. Krytykujesz ocenianie, a sam
oceniasz…?
Jak to się mawia – pic or didnt happened.
Co do mentorskiego tonu i uzbrajania się w coś – dziękuję za radę.
I, tu zboczenie polonistyczne – Internet w kontekście, który użyłeś, jest
określany wyrazem zaczynającym się od wielkiej litery.
Solówki na smoothowatych akordach są w mojej skromnej ocenie dość miałkie.
Wrzuć sobie w YT smooth jazz bass solo i masz mnóstwo grania
w podobnym stylu. Nie mówię, że to złe, sam kiedyś słuchałem np.
Jaworskiego i podobało mi się to, ale to się tak szybko nudzi, zero w tym
groovu czy jakiegoś motywu, na którym można ucho zawiesić.
Tak teraz sobie myśle, że ciężko mówić o nim znając tylko jeden filmik.
Pewnie chłopak potrafi też przygroović. Jak wpisze na YT „słodkie koty” to
mam dużo słodkich kotów. Tak, jest dużo takiego grania tak samo jak kazdego
innego.
Dlatego napisałem w pierwszym poście, że mam nadzieję, że nie będzie
grał miałkiego szajsu (w domyśle: w przyszłości), a nie na przykład, że
„jest głupi bo gra miałki szajs i w ogóle!”
No i w końcu się pogubiłem. Miałki szajs to jest to co nagrał ten chłopak
czy dopiero to co będzie grywał w przyszłości?
Wszystko jest miałki szajs bo to nie precel na flatach grający stoner na
lampowcu. WITAMY KUR*** NA BASOOFCE 😀
Miałki szajs jest pojęciem względnym. 😛
Powinniśmy mieć te dwa zdania pod logo strony 😛
Bardzo dobre podsumowanie!
zapomniałeś jeszcze dodać, że ostateczną wyrocznią jest zdanie
użytkownika muzyk21
Obok tej zakładki na górze Tracker.. powinna być jeszcze „Złote myśli” i
któryś mod na ochotnika powinien się tą zakładką opiekować 😛
Co Mikołaja…to niech gra co sobie sam chce/czuje, a nie to czego sobie
życzymy 🙂 – przecież wszyscy wiedzą smooth jazz jest miałki… wyrasta
się z niego jak z Burzum.