Mam pytanie tak jak w nazwie tematy czyli:
„Czy bas się nie nudzi??”
Chodzi mi m.in. o to, ze na normalnej gitarze można grac jakieś lepsze solowy
itp itd, co na basie raczej odpada…
Czy czuję się znużony graniem na basie?
Czy bas jest instrumentem, który zawsze mnie fascynuje?
Czy jako basista czuję, że nie mogę grać ciekawych solówek?
Czy bas można potraktować jako instrument solowy?
Czy bas to instrument, który zawsze stawia mnie przed nowymi wyzwaniami?
Czy granie na basie wymaga większej wytrzymałości niż granie na innych instrumentach?
Czy bas jest dla mnie jedynym instrumentem, którym chcę się zajmować?
Czy gra na basie może być równie ekscytująca, co gra na innych instrumentach?
Czy bas to instrument, który zawsze rozwija moje umiejętności muzyczne?
Na basie można grać wszystko, wliczając to „jakieś lepsze solówy” (znowu
te stereotypy :/ ) co nie wyklucza mozliwości znudzenia się tym instrumentem.
Wszystkim można się znudzić, ale znudzenia są różne, że tak powiem :p,
chwilowe i permanentne więc wcale nie musi być nieodwracalne 😀
Dźwięk basu jest tak druzgoczący i wciskający w parkiet, że to się nigdy
nie nudzi. Uwielbiam ten punch… mógłbym słuchać tego latami bez
znudzenia.
Zeby grac na basie, to trzeba czuc ze się chce. Bo inaczej d*pa z tego wyniknie
🙂 A jeśli ktoś uwaza , że jest to nudne czy monotone, chyba nie wie co da się na
tych cackach wytwarzac
rzecz względna, posłuchaj Victora Wootena, Marcus Miller Project, Jaco
Pastoriusa, Level42, Wojtka Pilichowskiego, Primusa…
Witam, 🙂 – Palik pozdroofka 🙂
– wtrącę swoje trzy grosze…
Trudno jest jednoznacznie powiedzieć czy można się znudzić Basówką czy
nie… zależne jest to bezpośrednio od podejścia do tematu.
Jeśli kręci Cię brzmienie basu, to prawdopodobnie to się nie zmieni – co
wcale nie oznacza, że będziesz grał wieki na basie…
to jest trochę jak z kobietami 🙂
trzeba być pewnym co do tego, że chcesz być właśnie z „tą”… właśnie z
basówką 🙂
mogę Cię zapewnić jednak, że zgłębiając tajniki basu wciągnie Cię to
maksymalnie i że
zrezygnować łatwo nie będzie…
Apetyt rośnie w miarę jedzenia – i tu przyznam się, że tak jest 🙂
życzę powodzonka i wytrwałości, nie jest to najłatwiejszy instrument ale
za to jeden z bardziej ekspresyjnych podczas „maratonów” na scenie 😉 i rzecz
jasna niesamowicie wdzięczny 🙂
pozdrawiam,
żwirek
ps. na koniec spróbuj odnaleźć jaką rolę pełni gitara basowa we
współczesnej muzyce rozrywkowej… i zapytaj sam siebie czy już „to” czujesz
😉
Rany ten jak się rozpisał 😉 nie lepiej krótko, żeby każdy zrozumiał
😈 są tylko dwie możliwości:
1. Zawsze coś cię kręciło w basie i do niego ciągneło, sam nie wiesz co –
bas ci się nie znudzi, najwyżej możesz miewać czasami dniowe przerwy
😉
2. Do basu podeszłeś z musy np. bo w zespole potrzebowali – będziesz słabo
lubił basik i znudzi ci się po paru tygoniach/miechach grania.
Koniec kropka i co tu więcej pisać 😉
No nie wiem nie wiem! W moim przypadku (i zapewne to był szczęśliwy traf)
akurat w zespole potrzebowali basisty. No to idę z kumpelą po nowe struny, bo
zgrane miala. I tak patrzę zupełnie przypadkiem, a w kąciku wisi sobie
smutna Jolana Diamant. No to myślę sobie: A dlaczego by nie spróbować?.
Mój wniosek był jasny: JUŻ NIGDY NIE WEZMĘ BASU DO RĘKI! 😆
Ale kilka tygodni później już mnie zaczęło męczyć i ciągnąć…
zakochałem się w tej basi i musiałem ją uwolnić z mroków tego komisu 😉
No to co napisałeś idalnie pasuje do punktu pierwszego 😉 w końcu
zaczeło cię męczyć i ciagnąć do basu 😀
Najpierw chciałem kupowac zwyklego elektryka, lecz kumplom potrzeba basa do
zespołu i zaczalem się interesowac tym. Bardzo podoba mi się brzmienie basu,
czesto jak slucham jakiegoś utworu, to wsluchuje się w niego i wybieram odglos
basu… Na gitarze (narazie mam akustyka) idzie mi calkiem, calkiem jak na czas
przez , który się uczylem, a takze podoba mi się muzykowanie…
Co o tym sadzicie?
zgadzam się w 100% z mcgregorem….
a ode mnie…bas jest dal mnie..i gra na basie..jak sport np.pilka nozna..
jeśli ktoś się zakocha w pilce noznej..to ona nigdy mu się nie nudzi…wiec
jeśli ktoś się naprawdę zakochal w dziwkach basa…to nigdy mu się nie
znudzi…
chyba ze się nie zakochal….lub to było tylko zauroczenie….
a jeśli ci się nudzi bas i jego dźwięku…to proboj..je zmieniac
modyfikowac…dźwięki.of course
Pozdrawiam dla wszytskich…..
mój 70 post….może jakieś zyczenia z tej okazji:P
dziwki basa….. nie spotkalem…… ale reszte popieram:D
a jak się już kocha te dźwięki basa a zabraklo checi do gry to co??:>
Ćwiczyć! Nie gadać! 😀 😆 😆
ej ludzie pomylka…..:P:P:P:..tam nie mialo być dziwka…tylko dzwieka
basa….zle mi się napisalo…:P:P:P:P:P:P:P
Ale zyczen nadal nie widze:P
ej ludzie pomylka…..:P:P:P:..tam nie mialo być dziwka…tylko dzwieka
basa….zle mi się napisalo…:P:P:P:P:P:P:P
Ale zyczen nadal nie widze:P
Spoko to mija 😉 czasami się zdarzają nam takie kryzysy, że na bas już
patrzeć z nerwów nie możemy 😀 ja tak już raz miałem 😉 wytrzymałem
bez niego prawie 1,5 dnia 😈
Najgorzej jak się jest odeparowanym od basidła i jakieś pomysły do głowy
wpadaja a nawet karki papieru pod ręką niema by zapisać ;(
A co do Żwirka to nie wiem czemui mnie zacytował i przekonywał 😮 mniejsza o
to ;x Powtarzać nie będę tylko dodam, że autorowi termatu (tam mi się
wydaje) chodziło o to, że może się on znudzić bo (rzekomo) jego funkcja
sprowadza się do czysto rytmicznej no a przecież „na elektryku można
solówki” a rzeczywistość jest taka, że to mylne, marginalizujące rolę
tego najszlachetniejszego 😀 z intrumentów założenie i na dobrą sprawę na
każdym można robić rzeczy „regularne” i „nieregularne”…w sumie na takiej
samej zasadzie życie może się znudzić (i niektórym rzeczywiście się
znudza) bo to przecież w kółko jedzenie, spanie, wydalanie, oddychanie itd
:p
Ja sądzę, że musisz zacząć jeść więcej sałaty…
Dżizas! Co to za pytanie! 😀 😈 Sorry ale co tu można powiedzieć?!
😛
dziwki basa – buehehehehe piękne!
Nie do konca wiem o co Ci tutaaj chodzi, ale OK.
Przekonaliscie mnie ludzie! 8insane8 chyba „najbardziej mi pomogl”, poniewaz
wiedzial o co mi chodzi.
Dzieki Wam wszystkim.
Co tu dużo mówić – bas jest nudnym jak flaki z olejem instrumentem –
basiści to ludzie, którzy na imprezach zawsze podpierali ściany, mięli
najmniejsze powodzenie, a na basie grają dlatego, żeby wyleczyć się,
zupełnie nieskutecznie, ze swoich wszechogarniających kompleksów.
Jeżeli pragniesz zachować zdrowie psychiczne i powodzenie u płci przeciwnej,
czym prędzej sprzedaj bas (lub go w ogóle nie kupuj), zanim wpadniesz w
czasoprzestrzenną mentalną dziurę, która nie ma dna.
Dokładnie. W pełni zgadzam się z Kapralem. Bas to zło konieczne, na które
decydują się tylko najbardziej zdesperowani ludzie. Myślą, że jak zaczną
grać na basie fani (fanki) będą przylatywać za kulisy po autograf. Jeśli
jesteś naprawdę normalnym człowiekiem kup gitarę elektryczną! Będziesz
mógł grać 52 minutowe solo po którym wszyscy widzowie doznają orgazmu!
do tego momentu utozsamialem się z tym opisem 😛
a po przeczytaniu tego to już tylko ” 😐 „
😉
😈
Pytanie jest nieudane. Tzn ja rozumiem, że chcesz usłyszeć słowa zachęty
do gry na basie i to miała być taka trochę prowokacja.
Przecież skoro to jest forum dla basistów to jasne że wszyscy będą ci tu
mówić że to super instrument. Jak ktoś się znudził basem to już tu nie
przychodzi to jak ci może odpowiedzieć na nie?
No przecież wszyscy odpowiadają na „nie” 😉 nie…znudzi ci się 😀 a tak
w ogóle propos tego powodzenia, zawsze można trafić na dziewczyne, którą
również coś ciągnie do gitar, niekoniecznie basowych, ale zawsze 😈
bo „chlopak z gitarąąą bylby dla mnie parąąą” 😛
otoz brylancie sprawa jest taka, ze ja mogę patrzec(basy sa sliczne) na
bas(ostatnio mialam okazje nieodrywac od basu oczu nawet na 40 min i caly czas
wlepialam galy w jakiegoś fendera, a na nastepny dzien już nie wiem jaki koles
miał bas 😉 )…wiec to jest po prostu zwykle lenistwo ze mi się NIE CHCE
GRAC….noo
oj tak zdecydowanie 🙄 haha
apropos tematu głównego…po ostatnich 2 tygodniach znudził mi się nie tyle
bas co kawałki,które musiałam grać-ileż można grać w kółko to
samo…jakkolwiek kocham stary polski rock to przez przynajmniej najbliższe 2
tygodnie sobie od niego odpocznę;]
niestety granie na basie nie robi specjalnego wrazenia na dziewczynach 🙁 ehh
nie poderwie „na bas” 😆
a co do nudzenia się basem to nie da się tego uproscic i sprowadzic do
odpowiedzi „tak” / „nie” bo indywidualna sprawa kazdego czlowieka – proste.
Jeśli laska się zna na muzyce to i basem się zainteresuje. =] A czy grac?
Zawsze można sprobowac, trochę kosztuje – jeśli się nie spodoba można pozniej
sprzedac.. a przygoda dosyc ciekawa będzie + doswiadczenie.. no i będzie o czym
opowiadac laskom jak to „kiedyś grałem na basie” 😛
jak jej tak powiesz to chyba od razu z toba do lozka pojdzie 😆
Ja mam jedno pytanie? Czy wy potraficie nie offtopować? 😈
nie a co?? :D:>
a tak na arginesie: jaki jest wasz ulubiony kolor?? i może jeszcze wymarzony
model basiku:D
O wymarzonych basach temat już był, więc po co go powtarzać, ale Gregoruś
ma rację, troszkę przegieliśmy 😉
Hmm jak to mówią zasady są po to aby je łamać 😉
a co do kolorów…kolory Ziemi mmm ;] szczególnie czerń,zieleń,beż 😀
Weźcie sobie załóżcie w Hyde Parku temat o dziewczynach, bądź problemach
sercowych, bo od teraz będę bezlitośnie kastrował tematy z jakichś
przegiętych postów.