Sama teoria (lekcje z mayoneza) wydają mi się takie suche. Napewno
większość przerobiła. Chciałbym się więc spytać czy stosowaliście
jakieś cwiczenia i czy coś możecie polecić by lepiej przyswoić sobie
synkopy i walking?
Pozdrawiator
Czy uważasz, że ćwiczenia teoretyczne są suche?
Jakie ćwiczenia stosujesz, żeby lepiej przyswoić sobie synkopy i walking?
Czy poleciłbyś jakieś ćwiczenia, które pomogły Ci w nauce synkop i walkingu?
Jakie techniki stosujesz, żeby lepiej opanować synkopy i walking?
Jakie ćwiczenia polecasz, żeby poprawić swoje umiejętności w grze na basie?
Czy stosowałeś jakieś specjalne techniki, które pomogły Ci opanować synkopy i walking?
Jakie są Twoje ulubione ćwiczenia na basie, które pomogły Ci poprawić swoją grę?
Czy spotkałeś się z jakimś problemem podczas nauki synkop i walkingu? Jak go rozwiązałeś?
Czy poleciłbyś jakieś materiały (książki, filmy, itp.), które pomogły Ci w nauce synkop i walkingu?
Czy stworzyłeś swoje własne ćwiczenia, które pomogły Ci w opanowaniu synkop i walkingu? Jakie to były ćwiczenia?
Mnie się podoba MAYO-szkoła , większośc tego typu lekcji wydaje się dosyć
surowe , ale wiele zagrywek z takich lekcji stosuje się na codzień (podstawy).
Teoria zawsze jest sucha i taki jej urok 🙂 Ale cwiczy się to bardzo latwo i
przyjemnie , myslec nie trzeba dlatego potem bardzo ciezko odejsc od cwiczen
technicznych a skupiac się na tworzeniu muzyki . Dobre cwiczenie (A raczej
metoda nauki ) to np: postaw sobie zadanie zagrania jakiej kolwiek skali ale
przez 3 oktawy 😉
Żeby przyswoić synkopy ćwicz stare tanga. Np „La Cumparsita” – tam są
różne synkopy tylko graj wg. autentycznych nut a nie w wersji zasłyszanej od
akordeonisty na weselu bo to czasem bywa „upraszczane”.
Walking na pewno nie jest móją najmocniejszą stroną ale ostatnio na tym
pracuję. Oto co polecam:
Znajdź nuty do jakichś przedowjennych standardów jazzowych, coś Gerschwina
albo Rodgersa i Hammersteina. Najlepiej na początek wybierz coś gdzie się
akord zmienia raz na takt. Najpierw zagraj melodię żeby wiedzieć co
harmonizujesz, potem tylko prymy akordów. Za trzecim razem graj półnutami –
graj prymę na jeden, na trzy jakąś inną nutę która prowadzi do prymy
następnego akordu. Jeśli akord zawiera jakąś nutę która znajduje się
pół tonu od następnej prymy to spróbuj tą nutę.
Powtórz półnutami całość 2-3 razy, za każdym razem grając trochę
inaczej. Potem przejdź do grania ćwierćnutami. Jeśli nie słyszysz w
głowie jak masz dojść do następnego akordu spróbuj na przykład pryma –
septyma – seksta – kwinta albo pryma – kwinta – kwarta – tercja. Jeśli chcesz
trochę bardziej chromatycznie spróbować to zagraj prymę na raz, na dwa
(niezależnie od tego jaki akord aktualnie ma być) małą tercję następnego
akordu (nieważne czy ma być molowy czy durowy), na trzy pół tonu niżej, na
cztery następne pół tonu niżej.
Dzięki. Aż sobie wydrukuję tego posta ^^
nikt nie zrobil się na prowokacje z tymi trzema oktawami 🙂
A to az dziwne chyba ze sami 6 strunowcy 😛
Jeśli chodzi o początki grania walkingu to proponuję najpierw podpisać
funkcje nad taktami, a potem do taktów wpisać ćwierćnuty w ten sposób
żeby w momencie zmiany funkcji wypadał dźwięk akordowy (pryma, tercja,
kwinta) – można opracować kilka wariantów przebiegu walkingu.
I teraz można to zagrać, lekko akcentując drugą i czwartą miarę taktu,
żeby był drive.
[quote=Podżar]nikt nie zrobil się na prowokacje z tymi trzema oktawami 🙂
A to az dziwne chyba ze sami 6 strunowcy 😛
Sory ale wydaje mi się że na 5 strunach też 3 oktawy się zmieszczą. Ale
chyba tylko od low B do E. Ale teraz widzę że na 4 strunach też da rade
🙂
__________________________________
s.t.f.
pezy 21 E się miesci ale już zadna inna przy 21 nie 😉 na czworce oczywiście
Załamałem się, jestem totalnym laikiem ale po przeczytaniu Waszych
wypowiedzi zgłupiałem już do reszty 😀 Nic nie rozumiem 😀 Mam nadzieje, że
się to niedługo zmieni 😀
Kwestia obycia i oczytania. Wyrobisz się =)
———————–