Cos Wiecej O Tlumieniu

Coś więcej o tłumieniu!

Macie może jakieś materialy albo chociaż porady dotyczące tłumienia
dźwięków (przy normalnym palcowaniu, slap mnie na razie nie interesuje)?
Czytałem już temat na forum zahaczający o ten problem, ale niewiele mi
pomógł. Wypracowałem własne metody tłumienia 😀 – na razie wystarczają,
ale w przyszlości, przy bardziej skomblikowanych utworach mogę mieć
problemy, więc chciałbym od początku nauczyć się wykonywać ten element
prawidlowo. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Podziel się swoją opinią
Basoofka_NET
Basoofka_NET
Artykuły: 3402

14 komentarzy

  1. Są moim zdaniem 2 szkoły. Jedna twierdzi ze nalezy tlumic strumy prawą
    reką. A druga ze lewą. Są tacy którzy twierdzą ze pod zadnym pororem nie
    nalezy tlumic strun lewa ręką co dla mnie osobiście jest absurdem. Ja
    podczas garania tłumie struny lewą i prawą ręką ale nawet nie wiem kiedy
    to robie bo już mam taki odruch.

    Pozdrawiam

  2. Ja również tlumie prawa i lewa.

    tylko przynajmniej wiem w jakich sytuacjach :D.

    1. jeżeli grasz slapem, to tlumisz generalnie

    lewa lub prawa, zalezy od sytuacji.

    2. jeżeli grasz palcami, to tlumisz tylka lewa.

    edit: chyba, ze masz jakieś pastoriusowe

    ambicje – bo on podczas grania palcami

    tlumil tez prawa, tj malym palcem.

    ale ja probowalem tak grac, no i nie bardzo

    mi to biegle wychodzi.

  3. heh niektórzy uznają to za błąd w sztuce ale ja np. grając na cienszych
    strunach schodzę sobie kciukiem prawej dłoni na strunę E albo nawet A, co mi
    już pomaga opanować bniechciane dźwięki… poza tym czasami strunę E dużo
    wygodniej stłumić kciukiem lewej dłoni przekładając go ponad podstrunicą
    (od góry), niż się inaczej męczyć… imo przyjdzie ci z czasem samoistnie
    – wiele daje przeranianie kawałka w bardzo wolnym tempie i obserwowanie
    dokłądne co robi prawa i lewa ręka – jak palce się układają, skąd się
    biorą zakłócenia itp – pozwala to wypracować sobie najefektywniejsze i
    ergonomiczne tłumienie i w ogóle ułożeni ręki…

    często też warto zastanowić się czy nie lepiej ci zmienić układ progó i
    strun (zagrać dany dźwięk na innej strunie – wyżej bądź niżej) – ja np.
    męczyłem się mocno grając RATM bullet in the head, aż nie wykminiłem że
    zamieniając kilka progów na inne mogę to dużo lżej, bez latania po gryfie,
    bez zmęczenia ręki zrobić – wyeliminowało to też niepotrzebne brumy i
    ślizgi :)… tak że warto o tym pomyślęc czy nie da się zagrać inaczej
    patentu 🙂

  4. Dzięki za pomoc. A moglibyście mi jeszcze coś wyjaśnić jeśli o samo
    palcowanie chodzi? Bo tu się również z dwoma różnymi opiniami spotkałem.
    Jedni są zwolennikami STAŁEGO naprzemiennego palcowania, natomiast inni
    dopuszczają zjeżdżanie jednym paluchem po sąsiadujących strunach (mam
    nadzieję że rozumiecie co mam na myśli, bo inaczej tego ująć nie potrafię
    😀 ) Możecie mi coś podpowiedzieć w tej kwestii?

  5. Moim zdaniem, jest to kwestia gustu i generalnie tego, jak Tobie się wygodnie
    gra. Bo tak naprawdę wszystkie techniczne porady podlegaja weryfikacji przez
    idywidualne preferencje (jedni lubia np. do klangu mieć bas wysoko (pilich), a
    inni nisko (flea)).

    co do zmiany ukladu dźwięków, o czym mowi palik – czasem jest to wrecz
    elementarne do zagrania kawalka w jakiś ludzki sposob,

    bo jeżeli tab wyglada tak:

    g———————-

    d———————-

    a—-3-7-3—-5-7-5-

    e–5——–7———

    (mam takiego taba do „piatego kaprysu” paganiniego)

    to przeciez można to o wiele latwiej zagrac:

    g———————

    d——-2——0-2-0

    a–0-3—3–2——-

    e———————

    wygody sobie trzeba robic i ulatwienia!

    popisywac się można dopiero na kocercie przed

    kolezankami :>>>

  6. Dobra, teraz ja. Ja generalnie przy graniu palcami mam tak, że jak schodzę w
    dół (np. z E albo A na D/G) to tłumię też prawą reką, gdyż wygodniej mi
    trzymać rękę nie tylko na pickupie, ale też na strunach. Czy jest to
    prawidłowe? Albo inaczej (do doświadcoznych w szybkim graniu): czy takie
    tłumienie może być przeszkodą w szybkim graniu?

  7. to jest trochę glupie pytanie, bo ja uwazam, ze każdy tlumi na swoj sposob,
    czyli tak, jak mu pasuje, ew. zrecznosc palcow mu na to pozwala. można dawac
    rady w stylu, no, tu powinienes przytlumic palcami prawej reki, a tu powinien
    być palm mute, ale to jest zbyt ogolne :>

    a co rozumiesz przez szybkie granie? takie galopy w stylu iron maiden, czy
    jakieś pasaze po gryfie?

  8. no to przy slapie uzywasz (uzywam) palm mute (czyli miekka czescia prawej dloni
    przy kciuku), żeby wytlumic E lub generalnie co potrzebuje. a w innych
    przypadkach zawsze do stlumienia, albo do skrocenia dźwięku uzywam palcow lewej
    reki.

    co do galopowania – no coz, wydaje mi się, ze tam trzeba tak grac, żeby nie
    musiec tlumic, to jest precyzyjnie 😀

    a jeżeli chodzi o pasaze, to imo lewa reka.

  9. Dobra, teraz ja. Ja generalnie przy graniu palcami mam tak, że jak schodzę w dół (np. z E albo A na D/G) to tłumię też prawą reką, gdyż wygodniej mi trzymać rękę nie tylko na pickupie, ale też na strunach. Czy jest to prawidłowe? Albo inaczej (do doświadcoznych w szybkim graniu): czy takie tłumienie może być przeszkodą w szybkim graniu?

    Witam!chce podzielić się moim subiektywnym spostrzeżeniem co do
    trzymania kciuka podczas palcowania.Szłyszałem wiele opinii ze nie jest
    powiedziane że kciuk treba trzymać na tylko na przystawce.Rcja nie
    trzeba.Warto jednak wyrabiać sobie nawyk trzymania go na przystawce zarówno
    pdczs grania w dole (H),jak i na górze (g),z szostkami niektórzy mogą mieć
    problem.W czym żecz?Chodzi o to jak sam sprawdziłem że otymalnie jest tk
    ustawić kciuk aby przez cały czas miał podobny punkt podparcia.Oczywiście
    przy wolnych kawałkach ma to znikome znaczenie ale wchodząc już na 3palcowe
    galopy bardzo istotną rolę odgywa stałe napięcie palców w stosunku do
    struny.Pozdrawiam!

  10. Tak ssobie czytalem i muszę się wypowiedzieć:)

    Ja to dopiero po jakimś czasie nauki gry skojażylem, ze coś jest nie tak:) ze
    trzeba tlumić struny, no ale wg mnie to reka trzymajaca gryf może z latwoscia
    tlumic struny np. przechodzac z pustej struny A na jakiś tam dźwięk na E to
    mechanicznie mozemy stłumic strune nizsza poprzez polozenie palcy, dlatego ze
    jest ona niżej, po prostu grajac dźwięk na E w konsekwencji
    dotykamy(przykladamy lekko palec/palce) też A oraz D i G.

    Natomiast jak przechodzimy z E na A to tu już można pomóc sobie kciukiem (im
    dluższy tym lepszy) tlumiąc E. Wydaje mi się, ze tu łatwiej jest tak robic
    na 4-órkach bo mają węższy gryf i latwiej objąc go calą lapą.

    Nie wiem czy to dobrze wytlumaczylem. Moze sam tego nie kumam!?!:)

  11. Dobra już dobra Kapral

    to była tylko taka moja refleksja…ale przynajmniej czytam forum i nie
    zakladam tysiąca nowych tematów, o tym samym:)

  12. @palik: heh niektórzy uznają to za błąd w sztuce ale ja np. grając na cienszych strunach schodzę sobie kciukiem prawej dłoni na strunę E albo nawet A, co mi już pomaga opanować bniechciane dźwięki…

    Jaki tam błąd w sztuce kurde 🙂 Ja uważam że to świetna metoda.

    poza tym czasami strunę E dużo wygodniej stłumić kciukiem lewej dłoni przekładając go ponad podstrunicą (od góry), niż się inaczej męczyć

    A tego akurat nie polecam, chyba że ktoś ma odpowiednio długie paluchi i
    odpowiednio cienki gryf (patrz: Kapral :D). W innym przypadku może to tylko
    powodować niepotrzebny ruch łapą, tak mi się zdaje.

    często też warto zastanowić się czy nie lepiej ci zmienić układ progó i strun (zagrać dany dźwięk na innej strunie – wyżej bądź niżej) – ja np. męczyłem się mocno grając RATM bullet in the head, aż nie wykminiłem że zamieniając kilka progów na inne mogę to dużo lżej, bez latania po gryfie, bez zmęczenia ręki zrobić – wyeliminowało to też niepotrzebne brumy i ślizgi :)… tak że warto o tym pomyślęc czy nie da się zagrać inaczej patentu 🙂

    No a to są święte słowa 🙂 Czasem widuję jak ludzie nie wiedzieć czemu
    grają numery latając po całym gryfisku podczas gdy da się dźwięki
    rozmieścić w miarę blisko siebie, tylko na innych strunach. To chyba
    naleciałości myślenia tabem a nie dźwiękiem, albo przyzwyczajenie. No
    chyba że – ja często dobieram strunę na której gram pod względem
    charakteru brzmienia, ale to nie znaczy że takie modyfikacje muszą grę
    utrudniać.

Możliwość komentowania została wyłączona.