Witam.
Proszę o pomoc w doborze combo. Mój bas to Hohner Professional PJ Bass SX z 1991 r. Gram w kapeli rockowej, gdzie gitarzyści znają dwa poziomy głośności: bardzo głośno i urywa łeb. Garncarz jest nieco bardziej wyrozumiały. Póki co ograniczamy się do salki prób, ale prędzej czy później trzeba będzie zagrać gdzieś na zewnątrz. Dotychczas podłączony byłem do combo Trace Elliot Commando 15 ([url=http://ampbroker.pl/pl/combo/132-trace-elliot-commando-15.html]Link” >KLIK ). Niestety żeby przebić się przez wiosła i gary musiałem grać na ustawieniach gain 100% i volume 100%. A i tak ledwo mi się to udawało. Doszedłem do wniosku, że czas zmienić piecyk (bo łatwiej piecyk niż kapelę). Mój budżet to ok. 1.000 zł. Rozważam następujące skrzynie:
1. Fender Rumble 100/115 ([url=http://ampbroker.pl/pl/combo/66-fender-rumble-100-115.html]Link” >KLIK )
2. Ashdown Mag C-115 300 Evo II ([url=http://ampbroker.pl/pl/combo/388-ashdown-mag-c-115-300-evo-ii.html]Link” >KLIK )
3. Fender BXR 100 c ([url=http://ampbroker.pl/pl/combo/260-fender-bxr-100c-.html]Link” >KLIK )
4. Ashdown Mag C210T-300 ([url=http://ampbroker.pl/pl/combo/316-ashdown-mag-c210t-300.html]Link” >KLIK )
Proszę o opinie, który z powyższych sprzętów wybrać. Nie wiem, jak się ma 100 W RMS w Fenderze w porównaniu do 200 W RMS w Trace i 200/300 w Ashdown. Ewentualnie może być inny piec ze strony ([url=http://ampbroker.pl/pl/20-combo?orderby=price&orderway=asc]Link” >KLIK ). Są tam różne Peavey, Warwick i inne. Możecie również zaproponować inny, którego tam nie ma.
Nie jestem zawodowym muzykiem i nie mam dużych wymagań co do sprzętu. Nie będę udawał, że się znam. Ma być mocny (głośny), ma mieć czysty dźwięk (nie pierdzieć) i być nie za ciężki (lub mieć kółka). Nie rozumiem Waszych wpisów o mięsistych dołach, ciepłych górach, itp. Jestem jak ten ten menel, którego pytają, czy woli Château Lafite czy Cheval Blanc, a jemu jest to obojętne, byle kopało.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
Które combo lepiej się sprawdzi do mojego basu Hohner Professional PJ Bass SX z 1991 r. – Ashdown czy Fender?
Mógłby mi ktoś doradzić co do wyboru combo do grania w kapeli rockowej?
Jaki sprzęt do gry w kapeli rockowej byście polecili – Fender czy Ashdown?
Potrzebuję pomocy w doborze combo do mojego basu Hohner Professional PJ Bass SX z 1991 r. – która skrzynia będzie lepsza: Ashdown czy Fender?
Co myślicie o piecach Fender Rumble 100/115 i Ashdown Mag C 115 300 Evo II do grania w rockowej kapeli?
Jakie jest Wasze zdanie na temat combo Fender BXR 100 c oraz Ashdown Mag C210T 300 – które lepiej się sprawdzi?
Czy ktoś miał okazję porównać mocność Fendera, Trace i Ashdowna?
Który piec do grania w rockowej kapeli będzie lepiej miał czysty dźwięk – Fender czy Ashdown?
Czy ktoś może polecić jakiś inny piec do grania w kapeli rockowej oprócz Fendera i Ashdowna?
Co moim zdaniem jest ważne w piecu do grania w kapeli rockowej?
Jak ma być tanio i głośniej to niewiele zmienią twoje propozycje. Jeżeli brak ci mocy na jednym 15 calowym głośniku przy 100 watowym wzmacniaczu to bym spróbował z tym albo takim do tego drugiego w przyszłości możesz podpiąć dodatkową kolumnę 8 ohm i będzie jeszcze głośniej (w tym pierwszym nie widzę tylnego panelu z gniazdami, może też ma dodatkowe wyjście na kolumnę 8 ohm). A oba są na głośnikach 2×12 i prawdopodobnie zrobi to lepszą robotę niż 2 głośniki 10 cali w ashdownie czy jeden 15 calowy w 100 watowym fenderze. No i kosztują po 650 zł. Kółka sobie możesz zawsze zamontować.
Wątpię, żebyś odczuł jakąś szczególną różnicę przy podanych sprzętach. Jeżeli rozkręcasz 15 calowe combo na faktyczne 100% i się nie słyszysz, to znaczy, ze naprawdę gracie za głośno. Przy takim graniu nawet 1000W nie pomoże, bo zaraz gitarzyści albo rozkręcą się głośniej, albo też kupią głośniejszy sprzęt.
Ten CrushBass to killer. Bardzo skuteczny combos za mały hajs. Wiele lat temu grałem na takim z 15″ głośnikiem… Jedynie wysokotonowy, to zwykły piezak – szczerze, to do wyjebki (najlepiej wsadzić jakiegoś Jensena za stówke, albo nawet Tonsila)! Jak tu siedzą 2 szt 12″, to będzie jeszcze konkretniej. Modelu Fortec nie znam, ale do tej marki, to osobiście mam zaufanie. 😉
Swego czasu w lubelskim Fateborn basista łoił na małym CrushBassie z 12″ głośnikiem (przy dwóch hi-gainowych gitarach, metalcorowej muzie naprawdę dawał radę się przebić na próbach). 🙂
Niestety gwarantuję Ci że nie będzie wielkiej różnicy. Pójdę dalej – Commando na luzie zagra tak samo głośno jak Ash czy Fender. No chyba ze kupowałeś go od jakiś magików i ma wymieniony głośnik na jakieś g… .
Dołóż trochę i masz piękny zestaw nieprzyzwoicie tanio (sam kejs kosztował 200-300zł)
A jak masz budżet do 1000zł też da się bardzo dobrze:
z tej oferty brać kolumnę Beymę
ew. to tylko dopytać się co to za głośnik za 400żł
do tego:
starguj na 700zł
i masz jak dobrze pójdzie za 900 zł dobry zestaw.
Sam już ze dwa razy linkowałem ten zestaw Ampega w innych tematach… Dziwię się w ogóle, ze tak długo wisi. Jakby @Bartman nieco zwiększył budżet, to chyba niezły pomysł (w końcu logo Ampeg +1000 do many).:) A tak bez jaj, to całkiem dobry zestaw! Osobiście dodałbym jeszcze jakiś drajw w torze, żeby nasycić brzmienie harmonicznymi (kopię basowego BB preampu od Chaosa, albo RAT-a z blendem aka Bad Bass Distortion, a nawet popróbować rozgainować jego preamp). Myślę, że dużo łatwiej byłoby przebić się z basem lekko go nasycając.
Dobre demo: https://www.youtube.com/watch?v=e2yJMsB9z8w
Ampeg B2 jest tragiczny, sama buła, zero Ampegowego pazura. Ale z paką 4×10 cena dobra.
Chodzi o to, żeby to działało (mniej więcej), jak u Bellera – jeśli ma się jakoś przebijać przez 2 gitary:
https://www.youtube.com/watch?v=AYxH_zD25qU
jak się chłopaki zaczną ścigać na głośność, to w którymś momencie kupa z tego wyjdzie… 😉
Tean Ampeg to oferta kosmos. Rozumiem że ta paka to nie seria Classic ale drogi borze 1300zł – 700 za heada+ 500 za kolumnę i powiedzmy 100wa za kejsa to jest klasa. Do tego jakiś Dizel Dawg/Sansamp czy jak piszesz jakiegoś napinacza na preamp i jazda. Z 2 lata temu to 1000-1200 ludzie za samego heada chcieli.
Można się pobawić w Żyda i zastosować strategię „Chopie biere dzisiej za 1150 bo tyla mam” (jak jesteś Ślązakiem:)))) i wogóle wtedy zostać najbardziej znienawidzonym użytkownikiem basoofki.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi i propozycje. Prawdopodobnie którąś z nich wybiorę.
A teraz poproszę tłumacza do tego żargonu z zakresu fizyki kwantowej:
„Osobiście dodałbym jeszcze jakiś drajw w torze, żeby nasycić brzmienie harmonicznymi (kopię basowego BB preampu od Chaosa, albo RAT-a z blendem aka Bad Bass Distortion, a nawet popróbować rozgainować jego preamp). Myślę, że dużo łatwiej byłoby przebić się z basem lekko go nasycając.”
„Do tego jakiś Dizel Dawg/Sansamp czy jak piszesz jakiegoś napinacza na preamp i jazda.”
Chodzi o to żeby w torze sygnału dodać trochę przesteru, który nasyci dźwięk dodatkowymi składowymi harmonicznymi, przez co będzie bardziej dźwięczny i przebijalny w miksie innych instrumentów przy podobnej głośności. (warto to robić ostrożnie, żeby też nie zgubić dołu).
Koledzy zaproponowali w tym celu użycie przedwzmacniaczy w kostkach: Xotic BB preamp (a konkretnie jego kopię), Galien-Krueger Diesel Dawg,
Tech21 Sansamp, albo distortion Bad Bass Distortion (Chaos?)
„…a nawet popróbować rozgainować jego preamp” Czyli przesterować przedwzmacniacz wbudowany we wzmacniacz przez mocne podbicie poziomu sygnału na wejściu. Tak się robi na ogół we wzmacniaczach lampowych, albo hybrydowych (lampa na przedwzmacniaczu). Nie mam pojęcia jak to miałoby działać w tym ampegu tranzystorowym, chętnie poczekam na rozwinięcie.
Potrzebujesz lekko przybrudzić brzmienie, jak chcesz być lepiej słyszalnym w kapeli bez zbytniego podnoszenia głośności. Zwykle dobry rezultat osiąga się po prostu dodając zniekształceń harmonicznych (saturacji, przesteru, drajwu, nasycenia… nazewnictwo zależne od nomenklatury).
Popularnym rozwiązaniem jest zastosowanie efektów typu RAT, BB Preamp, EBS Multi-drive, SanSamp, Darkglass itp. Do tego fajnie jest mieć możliwość miksowania czystego brzmienia z przesterowanym (funkcja blend, którą posiadają fabrycznie niektóre efekty lub ich zmodyfikowane kopie dostępne na rynku). Jest to korzystne z powodu możliwości zachowania względnie dobrej dynamiki basu (bardzo często przy pewnym wzroście zniekształceń harmonicznych słyszalne jest pogorszenie dynamiki dźwięku – niestety coś za coś).
Idealna sytuacja, to zachowanie względnie dobrej dynamiki oraz wzrost harmonicznych (duża część wzmacniaczy lampowych ma takie cechy sama z siebie). Niektóre efekty są zaprojektowane tak, aby spełniać te cechy, a niektóre nie (ale np. wykorzystuje się je, ze względu na unikatowy charakter wnoszonych harmonicznych).
Czy udało mi się co nieco rozjaśnić? 😉
BTW – posłuchaj co się dzieje z zastosowaniem RAT-a:
https://www.youtube.com/watch?v=jTZExCysMIc
Z zastosowaniem BB Preampa:
https://www.youtube.com/watch?v=at_kXzb0uY4
Zastowaniem SanSampa:
https://www.youtube.com/watch?v=WByH0uiVnI4
A dla Ciebie, to chyba nawet Klon Centaur najbardziej:
https://www.youtube.com/watch?v=J-arDAQMsRw
Jeszcze Catalinbread SFT lub jego klon mógłby zrobić fajną robotę.
Dzięki za łopatologię. Zamykając Wasze rady w jednym zdaniu, jeśli nie chcę wydawać kasy na 1000 W piecyk, żeby przebić się przez moją dwójkę bez sternika, mogę sobie kupić kostkę, która dźwięk mojego basu zmarasi i/lub podbije przed wejściem do pieca i dzięki temu będę lepiej słyszalny. Z powyższych propozycji najbardziej pasuje mi dźwięk przepuszczony przez SanSampa na pierwszym ustawieniu. Pozostaje relatywnie czysty, za to nieprzyzwoicie podbity. Miodzio. Szkoda że na Allegro/OLX stoją powyżej 500 zł. :-/
Z lektury forum wiem, że profesjonalni basiści (a tu tylko tacy są) święconą wodą spryskują wszelkiego typu elektroniczne multiefekty. Ale jeśli na chwilę zapomnielibyście, że jest to wynalazek szatana, czy wg Was któryś z poniższych mógłby mi pomóc?
– [url=https://www.olx.pl/oferta/vox-stomplab-ii-b-CID751-IDoHwqU.html#8b49575fea]Vox StompLab IIB[/url]
– [url=/zoom_b1xon.htm]Zoom B1Xon[/url]
Są tańsze od pojedynczych kostek, a przy okazji może znajdę jakieś ciekawe ustawienia, które będę mógł wykorzystać.
[quote=Bartman]Z powyższych propozycji najbardziej pasuje mi dźwięk przepuszczony przez SanSampa na pierwszym ustawieniu. Pozostaje relatywnie czysty, za to nieprzyzwoicie podbity. Miodzio. Szkoda że na Allegro/OLX stoją powyżej 500 zł. :-/[/quote]
Jeżeli chcesz nie inwestując za wiele sprawdzić czy to rozwiązanie Ci pomoże, to kup sobie tańszą kopię SansAmpa – targując cenę tutaj: [url=][/url]
A tu masz porównanie go z oryginałem: [url=https://www.youtube.com/watch?v=SD0CN4rs8p8 ]https://www.youtube.com/watch?v=SD0CN4rs8p8 [/url]
Jeśli się okaże, że nie tędy droga, to odsprzedasz go nie tracąc za wiele – no może ze dwie paczki fajek:)
[quote=Bartman]
– [url=https://www.olx.pl/oferta/vox-stomplab-ii-b-CID751-IDoHwqU.html#8b49575fea]Vox StompLab IIB[/url]
– [url=/zoom_b1xon.htm]Zoom B1Xon[/url]
Są tańsze od pojedynczych kostek, a przy okazji może znajdę jakieś ciekawe ustawienia, których nie będę mógł wykorzystać.[/quote]
Fixed 😉
Na co ja liczyłem… 😉
Dzięki anyway.
[quote=zielony666]Commando na luzie zagra tak samo głośno jak Ash czy Fender. No chyba ze kupowałeś go od jakiś magików i ma wymieniony głośnik na jakieś g… [/quote]
Często pada stwierdzenie, że Trace Elliot, to taki brytyjski LDM (i w sumie się z tym zgadzam – zachowując oczywiście proporcje pomiędzy brytyjskim i naszym rodzimym „wkładem” w muzyczny biznes), a ta firma – nie mając nawet na stronie www zakładki typu „artists” – może się pochwalić takim „grajkiem” (w 2:00 min jest akurat TE wymieniony): https://www.youtube.com/watch?v=Yepz25oHXBI
W międzyczasie mój Trace padł i poszedł do serwisu. No i okazało się, że w środku jest kupa. Dwa razy z punktu widzenia elektronika wszystko było OK (wszystkie pomiary były dobre) i pudło wracało do sklepu. Jednak po podłączeniu gitary i ograniu okazywało się, że dalej kupa. Ponadto ostatnio doczytałem, że jeśli chcę grać koncerty, gdzie będę podpięty do miksera, przydałoby się wyjście XLR.
Więc podjąłem decyzję, że gdy szafa wróci naprawiona z serwisu sprzedaję ją i jak pijany do płota wracam do koncepcji zakupu nowego sprzętu. Oprócz Waszych powyższych propozycji, które jeszcze są dostępne, zastanawiam się nad tymi kilkoma. Co o nich sądzicie?
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
[url=][/url]
Zastanawia mnie cena tego Orange’a (1.000 zł). Inny na OLX jest za 2.185 zł.
Czy warto dopłacić 300 zł za skrzynię na kółkach do tego Ashdowna EB-180?
A może coś innego, nowego znaleźliście w sieci do tysiaka?
Ponadto kupiłem ten polecany przez ulka Behringer V-TONE BASS BDI21 i wstępnie mi pasuje. Muszę tylko się nim pobawić.
[quote=Bartman]
[url=][/url]
[url=][/url]
[/quote]
Ja bym się skupił na tych dwóch: combo Ashdown 4×10″ za największą moc z podlinkowanych, lub to combo Ampeg za względnie duża moc i lampkę na preampie. Obydwa mają dedykowane wyjścia DI na XLR-ach, ale ja bym na Twoim miejscu kupił ten mikrofon: i woził ze sobą na koncerty celem nagłaśniania przez niego (ja tak robię, do ujęć basu bardzo dobrze się sprawdza z padem -10db w środku, ma zasilanie bateryjne, wiec nie musi dostawać phantoma, a jeśli dostaje, to automatycznie odłącza zasilanie bateryjne, brzmi naprawdę bardzo dobrze w różnych zastosowaniach, w tym właśnie do basu).
Moim zdaniem to trochę overkill martwić się wożeniem ze sobą własnych mikrofonów instrumentalnych na koncerty, kiedy nie ma się jeszcze porządnych gratów. To nie zrobi aż takiej różnicy. Moim zdaniem lepiej dołożyć kasę do wzmacniacza.
Z moim Trejsem wyszła kolejna sprawa. Spalona jest cewka w głośniku. Wsadzony jest tam Celestion 15″ 100 W 8 ohm.
Jaki polecacie wsadzić tam głośnik? Jak już pisałem, chcę od razu piecyk sprzedać. Nie chcę przepłacić, ale też nie chcę, żeby to był totalny szit, bo nie chcę przy sprzedaży wciskać komuś kitu, że jest to najwyższa półka.
Pytanie poboczne: jeśli był tam wsadzony 8 ohm, czy można wsadzić nowy głośnik 4 ohm? I czy lepiej 4 czy 8?
Nie wiem, czy ten wzmacniacz zejdzie do 4 ohmów… Ja bym tam wsadził np
Najtaniej, w miarę dobrze, to jakiś wyrób dla Thomanna
Jeżeli chodzi o rzeczy, które podlinkowałeś to:
x Orange – nie grałem, wydaje mi się, że trochę za mało mocy, ale lepiej niech ktoś kto zna się wypowie
x Laney Rb4 – fajne combo cena spoko, 165W ma ono po podpięciu drugiej kolumny (nie pamiętam ile sam ma) jak gracie głośno to może brakować
mocy
x Ashdown Electric Blue – zdecydowanie nie polecam, brzmi słabo, mulące i ciche
x Peavey – nie grałem, na papierze się wydaje ok 🙂 musisz poczekać na opinie kogoś kto zna ten sprzęt
x Ampeg BA 115 – spoko piec, ale nie do bardzo głośnego grania. Za nie wiele więcej masz -> AMPEGa BA115HP <- i to chyba najlepsza opcja z tych linków
x Laney RBW300 parametry ma podobne do RB4 -> czyli spoko, ale nie do bardzo głośnego grania
x Ashdown Mag – ja nie cierpię. nikt by mnie nie zmusił do wydania na to tysiaka. Gdybym musiał coś kupić za mały hajs to za 6 stów bym jakoś go zniósł
Acha, też uważam, że mikrofon super – ale nie na tym etapie, kiedy się kitra każdą złotówkę na piec.
Mój serwis dał mi do wyboru albo Eminence Legend 151A za 350 zł albo [url=http://allegro.pl/glosnik-fonics-15-cali-38cm-hw-1500-8-ohm-glosniki-i6599050980.html]Fonicsa za 175 zł[/url]. Wiem, że jakościowo to niebo i ziemia, ale mając na względzie, że i tak chcę to pudło sprzedać… Pytanie, czy ktoś ma jakieś doświadczenie z tym Fonicsem i czy to jest totalna padaka, czy od biedy może być?
Fonics to ponoć dawny Alphard. Dupy nie urywa, ale gra – mam porównanie pomiędzy 6″ Fonicsem i 6″ Fane Sovereign. Co ciekawe dla głośników 15″ różnica w cenie jak piszesz jest dwukrotna, a dla 6″ ponad sześciokrotna (za Fonicsy płaciłem ~25zł/szt a za Fane’y po ~160zł/szt). Jedne i drugie mam wsadzone do paczek o podobnej konstrukcji i kubaturze – różnica w brzmieniu nie jest na bank aż „sześciokrotna”:)
Jak jesteś z okolic Krakowa to zapraszam na sprawdzenie jak gada Fonics, ale w przypadku 15″ nie będzie to miarodajne… na pewno nie jest to „totalny szit”.
Jeśli wzmacniacz idzie na sprzedaż i kupujący dostanie informację co ma w środku, to chyba nie warto się szarpać na opcję droższą, bo możesz kasy nie odzyskać (a z drugiej strony z Fonicsem nawet dobrze gadającym możesz się długo bujać ze sprzedażą, bo to jednak nic markowego).
Ja bym odpuścił Fonicsa. Tym bardziej jak chcesz to sprzedać. Weź sobie tego sprawnego:
Przyszło mi jeszcze coś do głowy. Zakładając, że zainwestuję w Eminema, czy można do tego pieca dorobić wyjście DI XLR?
Wstawienie tam jakiegokolwiek innego głośnika niż oryginalny sprawi i tak, że będzie trudno sprzedać taki piecyk za więcej niż jakieś 5-6 stów. Czy w serwisie nie proponowali nawinięcia cewki na nowo? Głośniki mają swoje parametry i obudowy comb są raczej konstruowane pod konkretne egzemplarze więc nie wiadomo jak to zagra po wymianie. A nawet jeżeli technicznie by się dało to czy jest sens robić w takim wzmacniaczu wyjście na mikser skoro jego konstruktorzy takowego nie przewidzieli? Może lepiej zaopatrzyć się w jakiegoś Di Boxa albo preamp z XLRem i tyle.
[quote=Bartman]Ponadto ostatnio doczytałem, że jeśli chcę grać koncerty, gdzie będę podpięty do miksera, przydałoby się wyjście XLR.[/quote]
Takie wtrącenie. Ja od co najmniej dwóch lat przed kolumna stawiam mikrofon i jak dotąd żaden nagłośnieniowiec nie miał nic przeciwko.
A w przypadku grania klubowego bas idzie na żywca (kolumna jest 415 :-DDDD)