A tak na poważnie odnosi się to do akcesoriów z bogatą przeszłością lub na takie stylizowanych (np. poobijana basówka z lat 70tych, cuda DEFILa)
Hmm ja to rozumiem mniej więcej jako „dobre bo stare” czyli sprzet z wszystkimi zaletami „zrobionymi” przez czas albo trochę tez pasuje tu slowo oldschool. Ciezko to wytlumaczyc szczerze mowiac 🙂
Vintage to po prostu coś starego, lub wyglądające na stare, lub dosłownie tłumacząć jest to coś STYLIZOWANEGO na staroć. Ale z tym czy to dobre czy nie dobre to to słowo nie ma nic wspólnego 😉
Bo vintage znaczy mniej więcej to samo co oldschool, przy czym wydaje mi się, że oldschool jest terminem mniej sugestywnym. Chyba w kwestii instrumentów i wzmacniaczy tak po prostu się przyjęło.
Mnie się wydaje, że to pojęcie wzięło się chyba z motoryzacii – jak kiedyś oglądałem programy o samochodach i pokazywali np. jakieś stare Chevrolety, Garbusy, czy Corvetty, Warszawy, Moskvicze czy inne Mercedesy, to pamiętam napis VINTAGE. To dosłownie z dzieciństwa kojażę 😉
No właśnie, popularne slowo, a co oznacza? 😉 Gdzies znalazłem wytlumaczenie na przykladzie wina – im lepsze, tym starsze. Wg mnie w instrumentalnym swiatku odnosi się to do starych instrumentow wysokiej klasy, , które wydaja z siebie ten sound popularny KIEDYS, a , który znow wraca do lask. No albo nowe instrumenty, , które zostaly zaprojektowane, by ten dźwięk wydobywac.
Meodramas – ale nie ograniczajmy się do instrumentów! A wzmacniacze/comba/kostki(efekty), w ogóle wszystko co z bassem związane może być vintage, lub stylizowane na vintage 😉 Pozatym słowo vintage nie mówi nic o klasie instrumentu!! Przecież może być np. tania basówka stylizowana na vintage, która jest nie wygodna i brzmi jak SkyWay. Przecież może być stary zużyty Fender z lat 60 poobijany z pękniętym gryfem, który ma z*bane przystawki – braktycznie beznadziejny instrument do powieszenia na scianie, ale wciąż vintage!!
Vintage nic nie mówi o klasie i jakości instrumentu/samochodu/produktu. Mówi tylko o tym iż to staroć, lub jest stylizowany na staroć.
A czy to dobry staroć, czy słaby to już słowem vintage się określić nie da.
To już kwestia tego, jak kto sobie termin interpretuje 🙂
Słowo wzięło się faktycznie od wina – np. „1996 vintage” czy „2003 vintage” oznacza rok winobrania. Nie wiem kiedy zaczęło zostać używane w angielskim też do innych rzeczy które z czasem mają stawać się lepsze (np. instrumentów muzycznych) ale których jeszcze antykami nazwać nie można. A nazywanie tak nowych rzeczy stylizowanych na stare to jeszcze nowszy wymysł przemysłu marketingowego.
Ożywiam stary temat ale co poradzę że mnie dopiero teraz to zastanowiło czy vintage odnosi się również do brzmienia gitary? i w sumie czy jest określeniem jakiegoś rodzaju brzmienia bo nieraz spotykam tytuły aukcji jakichś produktów np. Ciepłe, miękkie brzmienie vintage?
Vintage odnosi się absolutnie do wszystkiego. Dzisiaj czytałem o szampanie Vintage coś tam.
Vintage to zespół, w którym na basie poczyna Mietek Jurecki :)Do tego Raduli i Wałecki na gitarach i Markuszewski na bębnach. Taka nasza supergrupa
:Jurgen, ale nie powiesz, ze Jurecki nie jest vintage? 😛
Myślę, że właśnie od wieku części squadu wzięła się nazwa. Ale głowy nie dam 🙂 Pan Mietek może i jest jest Vintage ale na pewno nie duchem 😀 Wesoły, pozytywny człowiek…
:Bardzo go cenię. Za Raidersów między innymi 😀
Mietek od końca lipca nie gra już z Vintage, ale zastąpił go, swietny łodzki basista Przemek Wyrwas. Aktualnie nagrywają drugą płytę. dwa najnowsze utwory „wielki zen” i „fala emigracji” można już odsluchac na http://www.vintage.muzzo.pl , pozostale utwory na tej stronie pochodzą z płyty Vintage Nr1, którą można kupić tu:
Na
http://www.translate.pl dowiedziałem się, że „vintage” oznacza winobranie
🙂
A tak na poważnie odnosi się to do akcesoriów z bogatą przeszłością lub
na takie stylizowanych (np. poobijana basówka z lat 70tych, cuda DEFILa)
Hmm ja to rozumiem mniej więcej jako „dobre bo stare” czyli sprzet z wszystkimi
zaletami „zrobionymi” przez czas albo trochę tez pasuje tu slowo oldschool.
Ciezko to wytlumaczyc szczerze mowiac 🙂
Vintage to po prostu coś starego, lub wyglądające na stare, lub dosłownie
tłumacząć jest to coś STYLIZOWANEGO na staroć. Ale z tym czy to dobre czy
nie dobre to to słowo nie ma nic wspólnego 😉
Bo vintage znaczy mniej więcej to samo co oldschool, przy czym wydaje mi się,
że oldschool jest terminem mniej sugestywnym. Chyba w kwestii instrumentów i
wzmacniaczy tak po prostu się przyjęło.
Mnie się wydaje, że to pojęcie wzięło się chyba z motoryzacii – jak
kiedyś oglądałem programy o samochodach i pokazywali np. jakieś stare
Chevrolety, Garbusy, czy Corvetty, Warszawy, Moskvicze czy inne Mercedesy, to
pamiętam napis VINTAGE. To dosłownie z dzieciństwa kojażę 😉
No właśnie, popularne slowo, a co oznacza? 😉 Gdzies znalazłem wytlumaczenie na
przykladzie wina – im lepsze, tym starsze. Wg mnie w instrumentalnym swiatku
odnosi się to do starych instrumentow wysokiej klasy, , które wydaja z siebie ten
sound popularny KIEDYS, a , który znow wraca do lask. No albo nowe instrumenty,
, które zostaly zaprojektowane, by ten dźwięk wydobywac.
Meodramas – ale nie ograniczajmy się do instrumentów! A
wzmacniacze/comba/kostki(efekty), w ogóle wszystko co z bassem związane może
być vintage, lub stylizowane na vintage 😉 Pozatym słowo vintage nie mówi
nic o klasie instrumentu!! Przecież może być np. tania basówka stylizowana
na vintage, która jest nie wygodna i brzmi jak SkyWay. Przecież może być
stary zużyty Fender z lat 60 poobijany z pękniętym gryfem, który ma z*bane
przystawki – braktycznie beznadziejny instrument do powieszenia na scianie, ale
wciąż vintage!!
Vintage nic nie mówi o klasie i jakości instrumentu/samochodu/produktu. Mówi
tylko o tym iż to staroć, lub jest stylizowany na staroć.
A czy to dobry staroć, czy słaby to już słowem vintage się określić nie
da.
To już kwestia tego, jak kto sobie termin interpretuje 🙂
Słowo wzięło się faktycznie od wina – np. „1996 vintage” czy „2003 vintage”
oznacza rok winobrania. Nie wiem kiedy zaczęło zostać używane w angielskim
też do innych rzeczy które z czasem mają stawać się lepsze (np.
instrumentów muzycznych) ale których jeszcze antykami nazwać nie można. A
nazywanie tak nowych rzeczy stylizowanych na stare to jeszcze nowszy wymysł
przemysłu marketingowego.
Ożywiam stary temat ale co poradzę że mnie dopiero teraz to zastanowiło czy
vintage odnosi się również do brzmienia gitary? i w sumie czy jest
określeniem jakiegoś rodzaju brzmienia bo nieraz spotykam tytuły aukcji
jakichś produktów np. Ciepłe, miękkie brzmienie vintage?
Vintage odnosi się absolutnie do wszystkiego. Dzisiaj czytałem o szampanie
Vintage coś tam.
Vintage to zespół, w którym na basie poczyna Mietek Jurecki :)Do tego Raduli
i Wałecki na gitarach i Markuszewski na bębnach. Taka nasza supergrupa
:Jurgen, ale nie powiesz, ze Jurecki nie jest vintage? 😛
Myślę, że właśnie od wieku części squadu wzięła się nazwa. Ale głowy
nie dam 🙂 Pan Mietek może i jest jest Vintage ale na pewno nie duchem 😀
Wesoły, pozytywny człowiek…
:Bardzo go cenię. Za Raidersów między innymi 😀
Mietek od końca lipca nie gra już z Vintage, ale zastąpił go, swietny
łodzki basista Przemek Wyrwas. Aktualnie nagrywają drugą płytę. dwa
najnowsze utwory „wielki zen” i „fala emigracji” można już odsluchac na
http://www.vintage.muzzo.pl , pozostale utwory na tej stronie pochodzą z płyty
Vintage Nr1, którą można kupić tu:
allegro.pl/show_item.php?item=483506988
więcej info na
http://www.vintage.muzzo.pl