Panowie „basiści”
W forum dla bębniarzy, padło pytanie „Co powinien potrafić perkusista”
www.perkusja.org/co-powinien-potrafic-perkusista-kiedy-można-się-nim-nazwac-vt77857.htm
Jak to wygląda „okiem basisty”?
Jakie cechy waszym zdaniem powinien mieć dobry bębniarz?
Co powinienem umieć jako basista?
Jakie są oczekiwania basistów wobec perkusistów?
Jakie cechy powinien mieć dobry perkusista według caniebasisty?
Jakie umiejętności powinien posiadać perkusista, z punktu widzenia basisty?
Co powinienem zwrócić uwagę na rytmiczne zachowanie perkusisty jako basista?
Jakie byłyby dla mnie wskazówki od basisty na temat gry z perkusistą?
Jakie są najważniejsze umiejętności, które muszę posiadać jako basista w grze z perkusistą?
Jaką rolę odgrywa perkusista w zespole basisty?
Jakie są najczęstsze błędy, jakie popełniają perkusiści w grze z basistą?
Jak ocenilibyście jako basiści umiejętności perkusisty w naszym zespole?
Grać w miarę równo, umieć grać nie tylko na 4/4, umieć grać wolno.
I tyle wystarczy 😛
Umieć słuchać…z tym przeważnie są największe problemy.
Też prawda. Perkusiści chyba dlatego często nazywani są „prawie muzykami”,
bo grają schematami, bez silenia się na kreatywność :P.
Amen. Graweruję to w brązie i wieszam na ścianie w salce.
Chciałem rozwinąć myśl, ale w którą stronę bym nie kombinował wychodzi
z tego masło maślane i wszystko sprowadza się ostatecznie do tej jednej,
krótkiej i uniwersalnej prawdy.
Moim zdaniem dobry pałker winien umieć to samo, co dobry bassman, dobry
gitarnik, dobry śpiewak itd. Czyli absolutnie umieć słuchać (popieram
przedmówców), mieć co nieco ogólnego osłuchania i kulturwy muzycznej;-),
no i deko techniki chociaż:-) Nut znać nie musi, przynajmniej jak dla mnie…
Sam grałem wiele lat na perce, ale przesiadłem się na bas – mniej noszenia
gratów;-)))
Umieć nie napierdzielać po garach, jak reszta zespołu coś omawia!
Grać równo wolne kawałki. Wbrew pozorom to jest trudniejsze, niż w
szybkich. Grać z metronomem. Grać z sensem. Nie akcentować za mocno tam,
gdzie trzeba się wyciszyć, i pier..nąć tam, gdzie trzeba. Ale z
wyczuciem.
Szybko zmieniać pałki jak jakąś złamie, albo mu wypadnie (mieliśmy
takiego, że co chwila szukał pałki w trakcie gry – już go z nami nie ma 🙂
A najlepiej umieć nie łamać i nie upuszczać 😉
Miles Davis kiedyś powiedział: „Think of a note…then don’t play it”. I do
tego powinni się czasem stosować 🙂
Mistrz!
Jako ciągle jeszcze początkujący basista, grający z kilkoma
początkującymi perkusistami, uważam że bezcenna jest umiejętność
powściągliwości. Wszystkie samouki, namiętnie skupiają się na tym żeby
se chociaż raz na frazę „klupnąć” we wszystko co tam mają. Fajnie jest
też, jak wymagając od reszty bandy powtórzenia jakiejś zajawki sami
pamiętają jak to grali.
1. Równość.
2. Wolność*.
3. Dynamika – hałas i masa przejść tylko tam gdzie naprawdę trzeba.
* – w sensie umieć zagrać wolno.
3,5. Żeby pił, ale nie za dużo.
Ja bym powiedział Wolność, równość, braterstwo (żeby pił ale nie za
dużo:) )
Dynamika też, ale nie że ma robić masę przejść, tylko żeby umiał
dowalić tam gdzie trzeba i zagrać delikatnie tam, gdzie trzeba, a przede
wszystkim żeby umiał z nutki na nutkę zmieniać ŚWIADOMIE siłę
uderzenia.
Co do masy przejść – posłuchaj dowolnej płyty AC/DC i spróbuj policzyć
przejścia. Zaręczam, że palce rąk wystarczą Ci do policzenia wszystkich
przejść na całej płycie 🙂
Phill Rudd prawie w ogóle nie gra przejść. U nas w kapeli też pałker robi
przejścia tylko tam, gdzie trzeba.