Glupi temat:) chce obnizyc struny ale jedyne co mogę zrobić to podniesc gryf
coś pod niego podkladajac, tylko co?? Na poczatek sprubuje monety:) Moze lepiej
wystrugac sobie jakiś kawalek drewna?
13 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Chcesz go odkręcić i w miejscu mocowania do dechy podłożyć coś?! Bez
urazy ale to idiotyczny pomysł jest.
Bezpieczniej byłoby wymienić mostek na taki który będziesz mógł niżej
ustawić.
Argumenty? wiele osób tak robi z tego co czytałem i nie narzekaja.
Idź do stolarza, podaj mu wymiary, za piweczko na pewno ci zrobi.
Spoko, nie czuje się urazony:) ale dla czego idiotyczny? Z naszego forum
dowiedzialem się o takiej opcji i co w tym niebezpiecznego? Na mostku mam już
na max obnizone.
Ależ proszę bardzo. Nie znam się na lutnictwie ale na chłopski rozum wydaje
mi się, że kombinowanie przy newralgicznym punkcie basu jest conajmniej
niebezpieczne.
Po drugie podnoszenie gryfu oddali struny od pickupów (nie wiem na ile Cytryn
ma możliwość regulacji wysokości przystawek). Przy wymianie mostka na
niższy nie ma tego problemu.
A chcesz tę podkładkę po prostu tam włożyć pod to? Czy masz
zamiar to np. przykleić. Jeśli chcesz to zrobić na stałe, do tego jeszcze
odpowiednio dłuższe śruby mocując to w zasadzie czemu nie (chociaż tak jak
mówię – ja bym niższego mostka poszukał).
I jeszcze jedno pytanie jak wysoko są struny na 1 i 12 progu i jak grube masz
struny.
Kur*a, Cytryn. NIE RÓB TEGO! Poprzez taki patent poprzedni właściciel
s*erdol**ił całkowicie gryf od mojego byłego, jakże ukochanego Ibanez !!!
Wpier** pomiedzy gryf a deche kawoł plastyku a nastepnie dopie*** prętem
regulacyjnym i zpieprzył cały gryf. Sorry za bluzgi, ale mocno się
wzburzyłem! Jeżeli chcesz mieć coś pomiedzy gryfem a dechą to niech to
zakłada i reguluje człowiek który się na tym zna – tj dobry lutnik!!
Może masz i racje, lepiej żeby lutnik to zrobił.
Ale mazda, dlaczego gryf się spieprzył?..
Bo koleś wsadził plastik a nastepnie dokręcił prętem i pręt się
skrzywił .
To jest metoda na robienie czegoś użytecznego z niejednego kiepskiego
instrumentu, ok. 20 lat temu było to też nagminnie robione w gitarach przy
instalacji tremolo Floyd Rose. Ale nie chodzi o to żeby podnieść cały gryf
tylko żeby delikatnie zmienić kąt między gryfem a korpusem. Można użyć
nawet tektury z pudełka od zapałek ale najlepszy jest odpowiednio
wyprofilowany (grubszy od strony bliżej mostka) kawałek twardego drewna.
______________________
http://www.wolves.tamu.edu
Sęk w tym, że często w kiepskich basach nie da się poregulować akcji tak
nisko, jakbyśmy chcięli, bo po prostu są za słabej jakości :}
_______________________________
ja akurat spotkałem się z w ten sposób zniszczonym basem z wyższej
półki.
Kiedy ten bass pojawił się w Kaliszu w latach 80 był odgrodzony łancuchem
na wystawce, a żeby go wziaść do ręki trzeba było zapłacić. Niestety
spierd*lił go jakiś buraq który nie potrafił wyregulowc jak należy gryfu
prętem regulacyjnym
I jeszcze kiedyś ten bass wróci do mnie, wróci na pewno.
Mazdah – zachowujesz się jak Gollum 😀 .
Też tak miałem – poszedłem z tym do lutnika i za to + szlif progów + zmiana
śrub dokręcających gryf (miałem trochę poluzowane, przez co gryf względem
korpusu był przekrzywiony, a co dalej za tym idzie, struna G była dużo
bliżej krawędzi gryfu i często po prostu spadała=]) wziął chyba 60zł czy
jakoś tak =)
jeżeli mogę to chciałbym zauważyć, że miejsce w którym gryf jest
połączony z dechą jest bardzo ważne dlatego że w tym miejscu przekazywane
sa drgania instrumentu i jeśli powkładacie tam karton, jakieś plastiki to
instrument strasznie straci na brzmieniu itp. wkładanie tam drewna też
pogorszy jego właściwosci brzmieniowe bo podejrzewam ze nikt nie spasuje tego
kawałka w taki sposób aby powierzchnia styku wyniosła 100% i aby drewno
przenosiło częstotliwości dokładnie w ten sam sposób. to tak tyle
pokrótce…..