co jest z moim piecem?

przepraszam z góry, ale nie moglem nigdzie znaleźć takiego tematu i nie wiem
gdzie go szukac…

jak ktoś może to niech mnie przekieruje…

chodzi mianowicie o to, ze mój piec skwierczy i trzeszczy. nie wiem czego jest
to wina, ale podlaczalem wzmacniacz do kolumny basowej kumpla i było tak samo-
trzeszczalo. nie trzeba go mocno podlglasniac żeby zaczal swoje pierdzenie.
probowalem przeczyscic potencjonometry ale nic nie dalo…dodam, ze piecy ma
już chyba kilka lat(nie jestem pierwszym wlascicielem)

Co się dzieje z moim piecem?
Dlaczego mój piec skwierczy i trzeszczy?
Co może być przyczyną skwierczenia i trzeszczenia w moim piecu?
Czy ktoś ma pomysł, co się dzieje z moim piecem?
Jaki jest powód skwierczenia i trzeszczenia mojego pieca?
Czy ktoś może mi pomóc naprawić mój piec, który skwierczy i trzeszczy?
Co mogłoby pomóc w usunięciu skwierczenia i trzeszczenia w moim piecu?
Czy ktoś wie, jakie elementy w moim piecu mogą powodować skwierczenie i trzeszczenie?
Jak mogę zadbać o swoją basową kolumnę, aby uniknąć skwierczenia i trzeszczenia?
Czy ktoś rozeznaje się w tematach naprawy sprzętu muzycznego i może mi pomóc z moim piecem?

31 komentarzy

  1. mroku

    a mozesz okreslic bardziej jakie jest to trzeszczenie i kiedy wystepuje?

  2. Baybus

    A wiesz co to za piec? ;p

  3. Innolenrch

    A sprawdź czy na tranzystorach nie ma zimnych lutów. Miałem podobny problem
    w Laneyu RBW 300 i elektryk powiedział że luty już nie trzymają jak
    powinny, podobno była to od drgań.

  4. quniq

    Może to być i uszkodzenie samych tranzystorów. Zaczęło samo z siebie, czy
    po mocniejszym graniu, czy jak?

  5. czubek153

    piec czasem był rozkrecany na full i wtedy to głośnik jak przesterowany
    gral…na wysokich tonach to było tylko dlawienie…na probach gram na ponad
    polowie mocy i wtedy trzeszczy. jeśli zmniejsze glosnosc, np. jak gram w domu,
    to czasem się zadlawi takim „kaszlem”…oprocz tradycyjnych pokretel: volume
    middle i bass, mam 5 poziomow brzmienia czy czego tam i jak zmieniam właśnie te
    poziomy to przy przeskakiwaniu jest trzask.

  6. m.kovalski

    to może potencjometry wzieły w d*pę?

  7. quniq

    No to albo zimne luty, mikropęknięcie (jeszcze gorsze od zimnych lutów),
    albo potencjometry. Jak sam mówiłeś, piec jest stary, więc nie można
    ostatecznie wykluczyć żadnego wariantu. Spróbuj we w3zmak walnąć
    pięścią. Nie z całej siły, ale dosyc mocno. Jak coś chwilowo pomoże – to
    mikro pęknięcia. Czyli wizyta u elektronika. Jak to zimny lut, to poczytaj w
    necie jak odróżnić zimny lut o dzwykłego i sam zrobisz. A mogą być to
    też zajechan3e potencjometry, a przeczyszczenie nie musi nic dać.

  8. czubek153

    wczoraj na probie walnalem piescia i jakby zaczal grac lepiej i zarazem lepsze
    brzmienie się wydobywalo…pojade jeszcze raz do kumpla i sprawdze na innym
    glosniku czy będzie roznica…wizyta u elektronika trochę mi się nie widzi,
    wole walic piescia i zajechac piec do konca, a jak będzie jakiś koncercik to
    trzeba będzie zyczyc az się kase uzbiera na nowy…

  9. quniq

    Czyli na 99% mikropęknięcie… Zmora elektroników 😀

  10. czubek153

    a droga jest naprawa tego? dzięki…

  11. quniq

    Raczej nie, bo nic się w piecu nie wymienia. To kwestia poprawienia kilku
    lutów. No i oczywiście wcześniej 100% zdefiniowanie usterki

  12. czubek153

    sluchajcie, a jeszcze taki problem…bo jak go stuknalem i zaczal grac czysciej
    to po rozkreceniu pieca na ponad polowe mocy zaczyna się dlawic…to może być
    takie coś, ze głośnik jest za slaby? bo ja temn piec mam od niedawna i zaczynam
    go poznawac..to taki spadek, ze tak to nazwe;]

  13. Kapral

    Lol stary… Nie dość, że nie napisałeś, co to za piec, na jakim
    głośniku, itd., opisujesz problemy tak zdawkowo, że dziwię się sam sobie,
    że tego tematu jeszcze nie zamknąłem. Weź idź z nim do serwisu, przecież
    my Ci go nie naprawimy! :E

  14. gregOOs

    hmmmm…. u mnie dzieje się podobna rzecz… mam Hartke 1415 (starego
    używanego) no i przy rozkręceniu niższych częstotliwości coś w głośniku
    zaczyna rezonować (czyt. zaczyna pierdzieć glośnik) rozkręciłem,
    posprawdzałem wszystko się kupy trzyma jak najbardziej ale problem cały czas
    jest. Czy posiadając w domu lutownice da się samemu to naprawić? pliz help bo
    serwisu nie mogę znaleźć a koncert na nim niedługo mam grac :O

  15. Kapral

    Odkręć głośnik i przykręć go jeszcze raz.

  16. gregOOs

    Tak też zrobiłem ale problem jest cały czas.

  17. Kishkoltz

    Mam Ashdown a 100W. Przy odkręceniu gitary na 100%, input na 100%, i output na
    50% zaczyna mi pierdzieć przy niskich tonach i pierdzenie rośnie przy
    zwiększaniu outputa. Czy mogę coś na to poradzić?

  18. Dante Morius

    człowieku, zmniejsz input…

  19. J and D JD110

    Rozkręcaj bardziej output niż input.

  20. Kishkoltz

    Tak 70% – 70% powinno być ok? czy jeszcze bardziej, aż do 50% – 100% w drugą
    stronę :D?

  21. Dante Morius

    sam nie słyszysz jak jest lepiej? kręć tak, żeby Ci brzmienie i
    głośność odpowiadały. Tylko nie rozkręcaj tak skandalicznie input bo to
    źle wpływa na wzmacniacza (gdzieś o tym ostatnio było mówione w jakimś
    temacie)

  22. Kishkoltz

    Hm, nie przyuważyłem. Tak czy inaczej dzięki za pomoc, jutro sobie zobaczę,
    jak najlepiej bo dzisiaj już było dość późno jak zapytałem i nie
    chciałem denerwować sąsiadów.

  23. J and D JD110

    W instrukcji do mojego GK jest napisane: „ustaw oba poty na godzinę 12, jeśli
    potrzebujesz więcej mocy, podkręć najpierw output.” Czyli chyba input
    powinien być mniejszy/równy outputowi.

  24. DarthF

    Na instrukcji do mojego Trace Elliota jest napisane: ustaw input i output na 0.
    Uderzaj w strune z maksymalna siłą jaka grasz i odkrecaj input az zapali się
    Overload (clip). Ustaw do takiego poziomu by się nie zapalal. Odkrecaj output
    na tyle na ile potrzebujesz głośność. W praktyce odkrecam Input do +/-7
    output na 3/4 a na wiekszej sali 5/6.

  25. Kishkoltz

    Dzięki. Jeszcze dwa problemy mam których chyba już się nie na skorygować –
    po włączeniu piecyka niezależnie, czy jest już wpięta gitara czy nie
    piecyk szumi. Głośniej jak zwiększy się output i wyraźniej jak zwiększa
    się wysokie tony.

    Druga rzecz to to, że po wyłączeniu piecyka, choćby wszystko było
    ustawione na zero, wyłączając się robi taki dźwięk , hm, uderzenia. Tak
    czy inaczej głośnik wyłączając się wydaje dźwięk a nie powinien.

  26. bassZoo

    Szumiec zawsze będzie, kwestia jak mocno…

    A po wylaczeniu pukniecie jest spowodowane zapewnie pojemnością która
    wystepuje chocby w filtrze zasilacza…

    ____________________________________

    Witam Was na naszym kolejnym spotkaniu, dzisiaj nauczymy się poprawnie
    odgadywać cyfry z pola odczytowego…

  27. Dante Morius

    Pozwolę się podczepić pod temat:

    Moja Yamaha (BS 250) ostatnio się szalenie przegrzewa (nie da się dotknąć
    radiatora) i kiedy jest mocno rozgrzana falowo opada i wzrasta jej
    głośność.

    Wzmacniacz nie jest szczególnie mocno rozkręcony (input i output na godzinie
    12, góra 2), poza tym nic nie trzeszczy, w środku nie widać śladów
    spalenizny, głośniki są dobrze podłączone. Ktoś się z czymś takim
    spotkał i/lub wie co z tym zrobić?

  28. Maciux

    Ja jak karmię swoją jamaszkę większą ilością basu to też się grzeje.
    Powiedz po jakim czasie jest tak nagrzana?

    Tak w ogóle to gorąc na dworze 😉

  29. Dante Morius

    hmmm po godzinie zaczyna być niebezpiecznie gorąca 😉 ale gorąca robi się
    po 15 minutach gry nawet.

    Nie chce, żeby mi się cholera spaliła 😛

  30. bassZoo

    Koncówka mocy powinna mieć zabezpieczenie termiczne, wiec teoretycznie tranz.
    nie sa jeszcze zbyt gorace

    ____________________________________

    Witam Was na naszym kolejnym spotkaniu, dzisiaj nauczymy się poprawnie
    odgadywać cyfry z pola odczytowego…

  31. Dante Morius

    w pierwszej kolejności jak cholera nagrzany jest oczywiście radiator,
    całkiem przyzwoitych rozmiarów, później obudowa wzmacniacza, ale kiedy po
    konkretnym nagrzaniu rozkręciłem go nawet płyta scalona była gorąca…

Inni czytali również