Jak myślicie, czy to w jakikolwiek sposób wpływa na gitarę? Bo skusiłbym się na taką, tyle że jeśli pozniej u lutnika mialbym coś naprawiac to nie ma to sensu chyba ;/
Jeżeli to lakier pęka sam z siebie, a nie z powodu takiego, że mokre jest drewno, to absolutnie nie ma się czym przejmować – wpływa jedynie na wygląd zewnętrzny. Naprawiać się tego nie opłaca kompletnie, gitara za zbyt marne pieniądze.
Mam takie szczęście, że mieszkam w Łodzi, także przejadę się i zobaczę 😉 Bo w sumie mam do wyboru albo kupić tą, albo jakiegoś Samicka nowego do 600zł, albo używkę, z tym że nic nie ma teraz na necie ;(
@Noomen: z tym że nic nie ma teraz na necie ;(
To Ty masz szukac okazji, a nie okacja Ciebie .
jak kupisz bas ewentualnie to robisz tak,papier 600 puzniej 1000 następnie 1500 lub 2000 na koniec pasta polerska lub jak nie masz to do zębów i po sprawie,trochę pracy jest ale śladu brak robiłem tak kilka razy,chyba że tak jak prawi kapral to nic nie poradzisz ale różnicy w brzmieniu nie powinno być.
mi to nie wygląda na pękniecie lakieru . . .
jakby drewno było mokre to szlo by po calosci raczej.
raczej stawiam, ze nie dbali o niego i jakiś wystawowy czy coś takiego.
Edyta: oni sporo takich sprzetow maja, wiekszosc gitar – widac, ze z transportu – tu potek ulamany, tu wgniecenie na korpsie. Wiec brac i się cieszyc za vintage w dobrej cenie 😀
może i cieniutkie, ale za to ciągnie się przez całkiem spory kawałek korpusu i w sumie aż do samej płytki maskującej elektronikę z tyłu, ja bym ją odkręcił i sprawdził czy to rzeczywiście jest pęknięty lakier i czy drewno jest nienaruszone
dokładnie. ja też myśle ze to grubsza sprawa, może ktoś gdzies pier*olnał nią i tak siestanęło.
Jeżeli to lakier pęka sam z siebie, a nie z powodu takiego, że mokre jest
drewno, to absolutnie nie ma się czym przejmować – wpływa jedynie na wygląd
zewnętrzny. Naprawiać się tego nie opłaca kompletnie, gitara za zbyt marne
pieniądze.
Mam takie szczęście, że mieszkam w Łodzi, także przejadę się i zobaczę
😉 Bo w sumie mam do wyboru albo kupić tą, albo jakiegoś Samicka nowego do 600zł, albo używkę, z tym że nic nie ma teraz na necie ;(
To Ty masz szukac okazji, a nie okacja Ciebie .
jak kupisz bas ewentualnie to robisz tak,papier 600 puzniej 1000 następnie
1500 lub 2000 na koniec pasta polerska lub jak nie masz to do zębów i po
sprawie,trochę pracy jest ale śladu brak robiłem tak kilka razy,chyba że
tak jak prawi kapral to nic nie poradzisz ale różnicy w brzmieniu nie powinno
być.
mi to nie wygląda na pękniecie lakieru . . .
jakby drewno było mokre to szlo by po calosci raczej.
raczej stawiam, ze nie dbali o niego i jakiś wystawowy czy coś takiego.
Edyta: oni sporo takich sprzetow maja, wiekszosc gitar – widac, ze z transportu
– tu potek ulamany, tu wgniecenie na korpsie. Wiec brac i się cieszyc za
vintage w dobrej cenie 😀
może i cieniutkie, ale za to ciągnie się przez całkiem spory kawałek
korpusu i w sumie aż do samej płytki maskującej elektronikę z tyłu, ja bym
ją odkręcił i sprawdził czy to rzeczywiście jest pęknięty lakier i czy
drewno jest nienaruszone
dokładnie. ja też myśle ze to grubsza sprawa, może ktoś gdzies pier*olnał
nią i tak siestanęło.