Chorusy

Nie znalazłem takiego tematu wiec zakładam. W razie czego link i usuwamy
😉

Mam zamiar kupić chorusa basowego i mam dylemat. Boss czy Digitech czy może
jeszcze coś innego z tym przedziale ? Z jakimi mieliście do czynienia ? Na
stronach sa niby próbki, ale…

Słyszałem że digitech jest trochę gorszy jakościowo, ale za to ma szerszy
zakres regulacji i możliwości, (no i jest tańszy) a boss leci jednym
brzmieniem ale za to BOSS ;).Proszę o opinie.

Podziel się swoją opinią

9 komentarzy

  1. Digitechy śmierdzą plastikiem na moje. Boss jest naprawdę spoko a najlepiej
    to EBSA z za oceanu ściagnąć i to już full wypas.

  2. Jaki sens jest w ściąganiu EBSa zza oceanu, skoro one w Szwecji robione i
    taniej pewnie kupisz w Europie?

  3. No CEB-3 ofkors ;P

    A ebs to już takie basowe burżujstwo 😉 650złych to nieTEN przedział cenowy
    o który pytam…

  4. CEB-3 mnie się nie spodobał. Taki metaliczny i nieciekawy jest. CE-2B lub
    CE-2 dużo ludzi poleca, ja używam DC-3 i jest naprawdę fajny.

  5. Ogrywałem CEB-3 i mnie nie powalił, ale to może dlatwego że ja z reguły za
    bardzo chorusów nie lubię 😛

    Od Digitechów bym się trzymał z daleka. Są to na mój gust małe multiefekty
    i mją nimy po kilka trybów, ale co tego, jak brzmią sztucznie.
    Porównywałem w sklepie Delaye Digitecha i Bossa DD-3 i Boss sprzątnął
    brzmieniem DT razem ze swoimi 50cioma trybami 🙂

  6. Ja mam chorusa Behringera BCH100 (nie wiem, po co piszę model, skoro oni do
    basu chyba tylko jeden mają)…

    Berki są robione na wzór Bossa, oczywiście wszystko o dwie klasy gorsze,
    obudowa plastikiem wali, miejsce na baterię w totalnie beznadziejnym miejscu,
    ale po co mi (jak na razie) coś lepszego? I tak chorusa włączam raz na kilka
    piosenek.

  7. No niby tak. Kiedyś nawet chciałem kupić multi Behringera, ale
    stwierdziłem, ze nawet raz na jakiś czas nie warto sobie piero***ć brzmienia
    😉

  8. Sam też mam tego behringera i poza tym, że się boję czy go kiedyś nie
    przydepnę za mocno to nie jest taki zły 😛 Brzmieniowo może nie powala, ale
    na początek się zda, nie narzekam na niego, można co nieco się pobawić,
    poza tym darowanemu koniowi się ponoć w zęby nie patrzy, a ja go dostałem.

Możliwość komentowania została wyłączona.