Dziś rano okazało się, że moja gitara basowa nie wydaje żadnych
dźwięków słyszanych we wzmacniaczu. Jako, że jest to Yamaha 374, a więc z
aktywną elektroniką, pognałem do sklepu po baterię 9V. Założyłem, niby
jest dobrze, ale cholera zaczęła 'bzyczeć’ gdy gram. Słychać to przez
jakiś czas (ok. minuty), szczególnie jak gram na strunie G. Tzn., nie jest
tak, że cały czas bzyczy – jak dotknę cewki, albo jak chwile po tym szarpię
strunę… Strasznie to bzyczenie nieregularne. Mniej więcej po minucie ustaje
i mogę grać bez tego głupiego dźwięku… choć później od czasu do czasu
się pojawia :/
Domyśla się ktoś, czego może to być wina?
Czemu moja gitara basowa nie wydaje dźwięków?
Dlaczego po zmianie baterii na 9V ciągle słychać bzyczenie?
Co może być przyczyną nieregularnego bzyczenia mojego Yamaha 374?
Czy ktoś może mi powiedzieć czego to może być wina?
Co zrobić, żeby pozbyć się tego irytującego dźwięku?
Jaka może być przyczyna bzyczenia przy graniu na strunie G?
Czy ktoś miał podobny problem ze swoją gitarą basową?
Jak mogę sprawdzić, czy to kwestia uszkodzonej cewki?
Co jeszcze mogę zrobić, żeby wyeliminować bzyczenie?
Czy jest możliwość, że to problem z ustawieniem wzmacniacza?
Gwarancję możesz stracić, ekranowanie dużo pomaga, zepsuć (jeżeli
uważasz) nie da się raczej nic.
(www.img75.imageshack.us/img75/2639/zdjcie038bt4.jpg)
Zobaczcie i oceńcie czy jest to wyekranowane czy nie.
Jest, ale nieziemsko słabo.
A jak proponujecie to poprawić i czy w ogóle jest sens?
Hem, ja miałem (mam) taki sam problem, jak przedtem opisałem, oraz jaki
opisał Phantom_Lancer…
I ja p… nie wytrzymam 🙂
Grałem dziś u kumpla na moim basidle, i bzyczało duuuużo ciszej, prawie
niesłyszalnie…
Czego się dowiedziałem?
Powiedzmy tak: wzmacniacz musi być podłączony do gniazdka z uziemnieniem. Ja
myślałem, iż uziemnienie mam… Tatuśka dziś wrócił z delegacji, a na
moje pytanie odpowiedział my nigdzie nie mamy uziemnienia, a bolec w
gniazdkach jest, bo ładniej wygląda wtedy.
Chyba nie muszę wspominać, że kumpel, u którego wszystko nieźle
działało, miał uziemnienie…
Hmm uziemiłem sobie gniazdko (po ciemku z latarką, bo byłem niecierpliwy
;p). No i są 2 opcje albo źle podłączyłem uziemienie w gniazdku, albo to
nie dało żadnego efektu (chyba to niemożliwe, żeby uziemienie nie dało
żadnego efektu). Sam już nie wiem ręce opadają chyba będę powoli
zamawiać ten grafit w sprayu ;/