Cześć wszystkim 😉
Ogólnie chodzi o zebranie jak największej ilości opinii o wzmacniaczu
basowym – Bugera BVP 5500.
Specyfikacja sprzętu –
www.bugera-amps.com/en/products/bvp5500.aspx
Czy grał ktoś z Was na tym headzie ? Jak oceniacie jego wykonanie oraz
najważniejszą rzecz czyli jego brzmienie ?
Podobno jest to kopia Ampega SVT-3. Czy rzeczywiście brzmi chociaż podobnie
?
Jak brzmi przester który możemy otrzymać za pomocą lamp tego wzmacniacza ?
Piszcie proszę swoje opinie na temat tego sprzętu 🙂
Czy miałem okazję grać na wzmacniaczu basowym Bugera BVP 5500 i jakie mam opinie na jego temat?
Uważam, że Bugera BVP 5500 jest dobrym wyborem wzmacniacza basowego.
Co myślę o wykonaniu wzmacniacza basowego Bugera BVP 5500?
Moje zdanie na temat brzmienia wzmacniacza basowego Bugera BVP 5500.
Czy słyszałem o tym, że Bugera BVP 5500 jest kopią Ampega SVT 3 i czy rzeczywiście brzmi podobnie?
Jakie wrażenia mam z przesteru, który można uzyskać za pomocą lamp wzmacniacza basowego Bugera BVP 5500?
Czy polecam wzmacniacz basowy Bugera BVP 5500 i dlaczego?
Czy miałem okazję porównać Bugera BVP 5500 z innymi wzmacniaczami basowymi i jak wypadł w takim porównaniu?
Opinia o specyfikacji wzmacniacza basowego Bugera BVP 5500. Czy jest ona dla mnie wystarczająca.
Czy ktoś z moich znajomych grał już na wzmacniaczu basowym Bugera BVP 5500 i co sądzą o jego brzmieniu?
Brzmi bardzo podobnie. Potencjometry za sprawą niskiej jakości same
zmieniają ustawienia. Niestety obecnie wzmacniacz nie do dostania.
Używkę czasem można wyrwać 😉
Nie wiem jak ten dokładnie się sprawuje, ale mój gitarzysta nagrywał na
pożyczonym combo Bugery i było wow.
Moim zdaniem – nie warto. Owszem, za połowę albo i 1/3 ceny oryginału
możesz mieć sound bardzo zbliżony do 3pro. Kwestia tylko na jak długo.
Do brzmienia tego pieca nie można się doczepić, podobnie jak do brzmienia
moich monitorów Behringera.
Musiałem je kupić, bo pożyczyliśmy je na 5 sesję nagraniową do kanciapy i
potencjometr volume tak się obluzował, że nie szło ich już zwrócić do
sklepu 😀
Piec Bugery do studia to dobra sprawa – tanio brzmienie oryginału, a brak
noszenia, wożenia, przysłowiowego „tłuczenia” go nie zniszczy.
Moja rada – Sansamp VT w jakiejkolwiek wersji.
Plusy:
– cena (od 500zł)
– dostępność (nie musisz polować)
– DUŻO lepszy przester. Przez słowo „dużo” rozumiem NAPRAWDĘ DUŻO.
– bardzo ciekawe i bardzo dobre brzmienie. „Bardzo” w tym przypadku oznacza
naprawdę BARDZO 😀
– małe, lekkie, poręczne pudełko
– solidne pudełko
Minusy:
– trzeba mieć jakiś choćby gówniany piec/head/combo z pętlą efektów
żeby wpiąć się tam ze Sansampem z pominięciem preampu wzmacniacza.
– gówniany piec na scenie wygląda mniej okazale od Ampega czy nawet Bugery
(są brzydsze od niej piece;)
Titus z Acid Drinkers przez wiele lat stosował patent ze Sansampem. Myślicie,
że jego sound to lodówki i head Behriingera? 😀
Mazdah a co jeżeli mój piec nie ma pętli efektów ? Jak by to zabrzmiało
jakby wpiąć Sansampa między piec a bass ?
Spójrzmy na to w taki sposób, że tą Bugere można by kupić za jakieś ~800
zł a Sansampa około 550-600, w Bugerze mamy też końcówkę mocy. Tylko nie
jestem pewien co do brzmienia obu sprzętów ponieważ nie słyszałem
Bugery.
W sumie to głównie zależy mi na przesterze (nie zbyt mocnym ale na takim
fajnym drivie) a z tego co pisałeś to Sansamp wygrywa tutaj brzmieniowo
jeżeli porównywać przester…
Sansamp ZDECYDOWANIE wygrywa jeśli chodzi o przester. Mój SVT-3PRO
niechętnie drajwował, a jeśli już to nie robił tego do końca ładnie.
Sansamp między basem a piecem też daje radę, sam tak używałem swojego –
właśnie z 3pro (i wcale się nie żarły). U mnie Sansamp właśnie robił
jako „drugi kanał” Ampega – brzmienie niemal to samo, ale z przesterem.
Jeśli znajdziesz Bugerę – śmiało możesz kupować, to będzie działać i
naprawdę sensownie brzmieć. Po prostu nie będzie super trwałe, ale chyba
nie oczekujesz że będziesz na niej grał przez 20 lat? 🙂
No 20 lat na pewno nie zamierzam na niej grać 😉
Chętnie kupiłbym i Bugere jako wzmacniacz i wykorzystywał go na czystym
kanale i Sansamp jako przester no ale niestety nie mam aż takich
funduszy…
A co jakbym kupił gdzieś kopię takiego Sansampa ? Czy kopia powinna
zabrzmieć tak jak oryginał ? Nie wiem jak to do końca z tym jest i czy nie
płaci się tylko za firmę 😉
Nie ma szans , żeby kopia zagrała tak jak oryginał. Chyba, że jest to kopia
robiona w fabryce Tech21 😉
Większość komponentów o parametrach oryginału da się kupić w dowolnym
elektronicznym, niestety parametry to nie wszystko.
Za to taka kopia ma szanse grać bardzo podobnie do oryginału – zupełnie jak
ta Bugera. Moim zdaniem można się pobawić w kopie.
Z tego co napisałeś wnioskuję, że nie masz rewelacyjnego pieca. Może
faktycznie dobrą opcją byłoby zaczęcie od Bugery, a następnie ewentualnie
dokupienie przesteru (nawet niekoniecznie Sansampa).
Pisz o kopie sansa do tego gośćia
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000599402951&fref=ts
Napisałem żeby zapytać się o kopię 😉 Ale nie jestem pewien czy
wiadomość nie utknie w folderze wiadomości 'inne’ a tam nikt prawie nie
zagląda… Dex masz może jakiś mail do tego gościa ?
A co do tego przesteru z Bugery to on jest gorszy od Sansampa dlaczego ? Tzn
jakościowo jest słabszy czy brzmi jakoś inaczej ? Mniej nasycony jakoś ?
Nie wiem jak to określać…
A co do wzmacniacza to co myślicie o SWR Studio 220 ? –
OLX.pl/oferta/wzmacniacz-basowy-glowa-swr-studio-220-professional-series-CID751-ID5I7mt.html#c520b3f7a5
Podobno na SWR nie da się raczej wyciągnąć jakiegoś fajnego przesteru ? O
ile wgl da się jakiś uzyskać…
Co by lepiej wypadało w konfrontacji Bugera vs SWR ? A może Trace Elliot ?
(chociaż Trace też podobno przesteru nie posiada)
Co do Sansampa podłączonego do preapmu wzmacniacza: robiłem tak z moim
Sansampem BDDI i piecem GK – grało to naprawdę źle, do tego stopnia, że
wystawiłem ogłoszenie o sprzedaży Sansampa. Aż w końcu wpiąłem go w
wejście Mix w piecu, omijające cały preamp i jest przekozacko.
Bugera = Behringer.
Ale patrząc na brzmienie to Bugera nie jest taka zła, a nawet mogę
powiedzieć jest bardzo dobra jeżeli chodzi o piece gitarowe takie jak np
model 6262 który ma być odpowiednikiem Peaveya 6505. Moim zdaniem kopia
Bugery brzmi naprawdę dobrze.
Tylko nie wiem jak to się ma do tego pieca basowego, którego niestety nie
dane mi było usłyszeć.
Jest gorszy bo i przester z Ampega 3PRO jest gorszy niż przester Sansampa VT.
Ciężej go wykrzesać i raczej jest to taki dławiąco-charczący. Przestery z
lampowych basowych pieców w ogóle są nieco specyficzne. Tu masz np. móją
próbkę przesterowanego Ashdowna:
http://www.soundcloud.com/mazdahh/Ashdowndriven
A tu mój preamp Ampega, tyle że on daje się dużo bardziej przesterować
niż 3PRO
http://www.soundcloud.com/mazdahh/rush
SWR świetny, ale bardzo czyściutki piec.
Czyli jakby skompletować SWR + jakiś przester w kostce typu taki Sansamp lub
coś podobnego to by hulało ?
A co myślicie np o kopii preampu Ampega SVP-Pro lub SVP-CL ? 😉
I co myślicie o użyciu 'byle jakiej’ końcówki mocy pod jakiś dobry preamp
typu taki Ampeg ?
1) Ciężko znaleźć sensowną końcówkę, ja temat odpuściłem.
2) Kopia w tym wypadku może się okazać droższa niż oryginał. Obudowa,
lampy, transformator… droga zabawa.
Czyli końcówka mocy też ma dużo do brzmienia ? Bo teoretycznie ona powinna
chyba tylko wzmacniać ten sygnał z preampu…
Myślałem też właśnie nad preampem + jakaś końcówka mocy byle tylko
’było głośno’ (czyli jak najtaniej można powiedzieć)
Nie ma wielkiego wpływu na brzmienie, natomiast praktycznie wszystkie
końcówki mocy dostępne na rynku są stereo, więc:
– dwa razy za słabe (zwłaszcza te tańsze)
– dwa razy za ciężkie
– dwa razy za drogie
– dwa razy za duże
😛
Za 600zł możesz kupić albo bardzo, bardzo słabą końcówkę, albo Ashdowna
Mag 300, który będzie robił za dobrą końcówkę albo za cały dobry
wzmacniacz.
[email protected]
Ojtam ojtam… Za 600zł spokojnie kupimy końcówkę 1kw. Demanufacture kiedyś pisał
że nie ma różnicy między tanimi a drogimi końcówkami (sam używał Ampega
SVP i kolumn mesy a końcówkę – najtańszego badziewnego –
Omnitronica)przynajmniej jeśli chodzi o Sound.
OLX.pl/oferta/koncowka-mocy-k-2000-profesional-power-ampifler-CID751-ID34uYn.html#6b398431e7
OLX.pl/oferta/wzmacniacz-koncowka-mocy-monoblok-crunch-gtx-1000-nowa-CID5-ID5dbaH.html#6b398431e7
Ta pierwsza waży dobre 15-20kg, druga ma idiotyczny system wejść/wyjść. Za
żadne pieniądze bym tego nie chciał używać.
A różnica jest, niestety. Kiedyś robiłem przymiarki do starego,
klawiszowego Soltona. Niestety – nie grał ładnie, gubił dół.
Wynalazki typu Holywood, gdzie na pudełku jest zadeklarowane 1000W a
transformator (nie zasilacz impulsowy) waży mniej niż mój telefon komórkowy
też odradzam.