Witam
Dłubię troszkę w elektronice. Chciałbym własnymi siłami zbudować
przester do basu o charakterze zbliżonym do tego z linku
www.taurus-amp.pl/products/preamp-efx/effects-silver-line/abigar.html
Taki do stoner/doom/slow…
Wiem, że w sieci jest mnóstwo schematów, ale nie wiem który brzmiałby
właśnie w ten sposób. Nie wydaje mi się, żebym mógł nabyć gotowe tak
brzmiące pudełko do 100zł?
Ps. Jak określić tego typu modulację? Mi intuicyjnie nasuwa się słowo
„gruz”. Duża ziarnistość?
===============
Zapraszam do dodawania swoich efektów prac oraz dzielenia się
spostrzeżeniami, celowością takich poczynań, etc…
================
Chcę zbudować przester do basu o charakterze zbliżonym do tego z amp.pl, czy ktoś ma sugestie na temat najlepszego schematu?
Czy można kupić gotowe pudełko, które brzmiałoby tak samo jak mój własnoręcznie zbudowany przester?
Co to za modulacja, która jest używana w takim rodzaju efektu?
Czy ktoś może polecić jakiś konkretny schemat na przester do basu o charakterze stoner/doom/slow?
Czy warto budować własne efekty w domu, czy lepiej kupić gotowe?
Jakie są największe wyzwania przy budowaniu własnych efektów basowych?
Co zrobić, jeśli mój własnoręcznie zbudowany przester nie brzmi tak, jak chciałem?
Czy ktoś ma doświadczenie w budowaniu efektów o specyficznym charakterze, jak stoner/doom/slow?
Czy budowanie własnych efektów może pomóc mi w osiągnięciu unikalnego brzmienia na basie?
Hehehe, dziękuję. Ta nazwa kołatała mi się po głowie od jakiegoś czasu i
bardzo nawiązywała do amerykańskiego samolotu P-47 Thunderboldt, więc
kombinowałem co z kokpitu myśliwca można by przenieść na obudowę.
Musiałem pominąć wszystkie długie słowa typu „throttle” i zostały te
cztery – choć „napalm” jest ciut za długi;)
PS. Zamiast „treble” (obecnie „gun”) i „bass” (tutaj „bomb”) miało być
pierwotnie „up” i „down”, ale w końcu wyszło jak wyszło.
Up i down byłoby zbyt intuicyjne dla użytkownika, nadajesz się na
administratora.
😀
Wreszcie się spiąłem i wystartowałem z produkcją. 🙂
Chciałem się pochwalić pierwszym udanym klonem. W tej chwili kończę
jeszcze BassDrive z Mosfetami. Testy bez obudowy wypadły obiecująco (mam
oryginał więc mam do czego się odnieść). Zapodam fotę jak będzie
gotowy.
A tutaj klon FuzzFactory. Niby gitarowy, ale w niektórych ustawieniach
świetnie radzi sobie z basem. 🙂