Witam ponownie 😉 Ostatnio bardzo wpadły mi w oko / ucho sprzęty polskiej
firmy Box, mianowicie Taurusy… Gdzieś na forum czytałem porównanie tego
cuda z preampem (czyli kwintesencją) Ampega SVT3Pro. Z tego wynika że sprzęt
jest raczej dobry.
Interesują mnie dwa produkty spod znaku „byka”:
www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=203&cat_id=5&prod_id=4096
www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=203&cat_id=5&prod_id=4104
Czy ktoś z Użytkowników forum miał / ma styczność z tą serią
wzmacniaczy ?
Trochę dziwne wydają się rozwiązania jakie stosuje Box jeśli chodzi o
głośniki – większość sugerowanych przez nich zestawów to 2×10 + 1×15,
przy czym do SLT-1010 nie ma pasującej kolumny. Czy lepszym wyborem byłoby
zrobić do niego kolumnę np. Demanufacture (DMNF) ? Czy zainwestować w samą głowę SLT300 i
dorobić do niej pasujące kolumny ?
Nie ukrywam że w combie podoba mi się względna przenośność tego sprzętu
samego w sobie, nie to co głowa + rack + kolumna albo 2. Doświadczonych z
BOXem prosiłbym o opisanie doświadczeń…
Mam doświadczenie z serią wzmacniaczy Box Taurus.
Czy miałem styczność z preampem Ampega SVT3Pro i czy mogę porównać go z Box Taurusem?
Czy ktoś z forum poleca kolumny Box Taurus 2×10 + 1×15?
Czy jest pasująca kolumna do wzmacniacza Box Taurus SLT 1010?
Czy lepszym wyborem jest zrobienie kolumny Demanufacture (DMNF) do wzmacniacza Box Taurus SLT 1010?
Czy warto zainwestować w samą głowę SLT300 i dorobić do niej pasujące kolumny?
Czy wzmacniacz Box Taurus jest poręczny i łatwy do przenoszenia w porównaniu do głowy + rack + kolumna?
Czy ktoś z doświadczeniem w Box Taurus może opisać swoje doświadczenia z tym sprzętem?
Moje zdanie na temat sprzętu Box Taurus.
Czy moim zdaniem wzmacniacz Box Taurus jest odpowiedni dla mnie i moich potrzeb muzycznych?
Ja bym wziął head i do tego paczki. W SLT300 masz faktyczną lampę na
preampie a w 1010 jest symulacja (w combie jest montowany niższy model tego
heada – SL300).
Co do przenośności comba… IMO lepiej mieć kilka elementów do noszenia na
raty, aniżeli jedno wielkie, ciężkie pudło.
Zresztą konfiguracja paczka + head daje większą elastyczność (zawsze
któryś z elementów można wymienić na inny).
Inna sprawa – paczki Boxa – nie wszyscy je lubią.
Mi się podoba jak gadają ale np. Demanufacture ich nie lubi (gusta, guściki). Stąd
moja rada – nie słuchaj nikogo w tej kwestii tylko sam pograj i oceń.
A jakbyś miał jakieś wątpliwości to napisz do Boxa. Powinni ci pomóc.
Szczerze – wolałbym do tego cywilizowane neodymki 4×10 np. od Demanufacture (DMNF) / Noisy Box
(niekoniecznie 1000W – wzmacniacz ma 300) niż to coś (2×10+2x horn=WTF?) co jest
wmontowane w to combo.
Z ciekawości : co różni SLT-300 od TH-Cross ? Tylko moc i cena ?
1) Jest wersja SLT 1010, czyli combo z lampą na preampie.
2) Nie oszukujmy się, jedna lampa brzmienia nie czyni ale coś tam jednak
zmienia.
3) Mam wersję TL 1010 , z końca produkcji, czyli praktycznie SL tyle że w
innym designie. Sam pracownik BOXa mi to łopatologicznie przedstawił. Nie
wiem jak ale ma 350W, przynajmniej jest tak napisane z tyłu i w instrukcji.
Brzmi to naprawdę bardzo fajnie. Symulacja lampy daje pewien zalążek tego co
by mogła dać prawdziwa. Ale jak na symulację jest naprawdę dobrze. Masa
brzmień do ukręcenia poprzez szereg filtrów, parametryczny EQ, system MLO,
miks lampy z tranzystorem. Kompresor/ Limiter działa poprawnie, nie jest jak
taki DBX montowany do raka, czy kostka BOSSa , ale spełnia swoją funkcję. Co
do brzmienia paczki 2×10 NEO + dynamiczny gwizdek, to mam w zasadzie tylko
jedno zastrzeżenie, źle wystrojony BR. Czasem jak więcej basu w basie albo
mocno się rozbuja całość to furczy powietrze na krawędzi BR. No i jest
naprawdę głośna. Dla mnie osobiście combo jest wystarczające i ma jedną
przewagę nad headem (akurat w tym modelu) ma wyjście słuchawkowe które mi
się przydaje bardzo, gdy gram sobie późno w nocy. Jak będę potrzebował
więcej dołu, to dokupię sobie 1×15 i będzie już miodzio:D Może stracę
troszkę mocy ale skuteczność i pasmo przenoszenia zestawu się poprawi.
Ewentualnie wymontuję „head” z paki i zamontuję go w raku i zmontuję zestaw.
Na marginesie dodam iż składa się on tylko z panelu przedniego połączonego
z panelem tylnym szeroką taśmą kabli jak w kompie:D.
Troszkę się rozpisałem ale co tam:P
THCross ma dwie końcówki mocy stąd możliwy jest biamping (możesz mieć
dwie różne paczki, podłączone pod osobne końcówki mocy i możesz
regulować proporcje między mocą obu wyjść – np. jedna paczka [4×10]
dostaje więcej a druga [2×10] mniej mocy). No i THCross może działać w
stereo ale do tego potrzeba dodatkowego preampu jeszcze.
Ostatnio grałem znowu na tym zestawie i nadal utrzymuję swoją opiniię: BOX
neo mi się za cholerę nie podoba i uważam, że jest do d*py.
co do TH Crossa to całkiem fajny head aczkolwiek nie pasuje do moich
preferencji. Potrzebowałem wzmacniacza o twardym zbitym i agresywnym
brzmieniu. Stąd wybór padł na EBSa Fafnera. BOX brzmi za miękko.
Aczkolwiek head prezentuje fajne możliwości. dwie końcówki mocy bardzo
dobrej jakości do tego pracujące z minimalną impedancją 2 ohm za co należy
się boxowi spora pochwała. Można sobie manewrować pakami ustawiać balans
itp. Lampa na preampie… dla mnie mogłoby jej nie być. Da się ją
przesterowywać i do tego się ona nadaje. Kompresor moim zdaniem do poprawy –
polecam do tego kupić dobrą kostkę albo coś większego. regulacja barwy:
MLO faktycznie działa. Regulacja basów i sopranów bardzo fajnie. DBS to
super rzecz – bez tego nie umiałem już dalej bawić się headami boxa 😀
musiało być i tyle. Parametryka powinni poprawić trochę ale nie jest to
rzecz, która daje się we znaki. Dla mnie za mało wpływa na brzmienie.
ogólnie jak za taką cenę jak kosztuje ten head (chyba równo 3000zł plus
minus 2 stówki) to jest naprawdę porządny sprzęt. Nie każdemu będzie
pasował… ale może akurat.
Emsi mi się nie podobają paczki boxa ale te neodymowe.
BTW myślę nad recką Fafnera ale już robiłem recke SVT2P i jak dotąd jej
nie widzę, także szkoda żebym się produkował bez potrzeby. Ale może się
skuszę.
Demanufacture -> generalnie szukam headu za ~ do 2500zł, najlepiej z
lampowym i tranzystorowym preampem, o mocy pozwalającej grać poza domem ;).
TH Cross i Fafner to trochę za dużo (i cenowo i mocą), skłaniałem się w
stronę SLT-300. Ale może są inne rozwiązania ?
allegro.pl/item497666391_head_basowy_soundman_px1200_rockcase_19_u6.html
mocy Ci na pewno nie zabraknie!
allegro.pl/item501097343_head_basu_swr_sm_400_sm400_230v_wzmacniacz_raty.html
allegro.pl/item495762690_kultowy_preamp_basutreace_elliot_gp_12_swr_ampeg.html
+ dowolna końcówka mocy
Gdybym miał kasę, nie zastanawiałbym się.
jak z BOXa to zagadaj do Pana z tego tematu
może coś po lepszej cenie zakupisz, albo bez marży sklepu.
no to jeżeli Ci pasuje brzmienie boxa to bierz SLT-300 (zobaczę w jakiej
cenie jestem w stanie Ci to załatwić).
W tych pieniądzach możemy jeszcze pomyśleć o GK 700RB-II (tylko że tu nie
ma lampy).
Jeszcze fajnym rozwiązaniem może być Sansamp RBI + jakaś końcówka mocy
2x250W (też jestem w stanie załatwić w bardzo dobrej cenie). Ale tu też
lampy również nie ma aczkolwiek Sansamp symuluje brzmienie SVT. niewiele
ponad 2K powinno wyjść
Oczywiście mówimy o nówkach 😉
Porównywałem mojego B-315 z SLT-12 i TH-Crossem z paczkami TN-112+TN-115 oraz
TF-115. Lampa i neodymy nie dają wyraźnej poprawy brzmienia, a różnicę w
cenia dają kolosalną. Wbrew pozorom paczki na ferro Taurusa brzmią o klasę
lepiej od neo. Piętnastka brzmi na moje ucho najlepiej.
Jeśli head taurusa to moim zdaniem zupełnie wystarczy stary dobry
niezniszczalny TL-300H. Moim zdaniem warto potargować się o tą głowę. Na
lampkę nie ma co zwracać uwagi, jest ona niestety raczej symboliczna.
Przyznaję, że SL i SLT są oczywiście dobre, ale moim zdaniem
przereklamowane i niewarte swojej ceny. Jeśli chodzi o kolumny to zdecydowanie
polecam na ferro Celestionach, paczki Boxa na neo Sicach wcale mi się nie
podobają, bo brzmią jak mokra tektura:(
no limits, no fear, no clue… IN
DUB!!!