Witam serdecznie, czytałem temat o bolących nadgarstkach, ale nie znalazłem
tam odpowiedzi na pytanie odnośnie mojego problemu. Otóż gram ostatnio nowe
rzeczy na basie, i przy zmianie techniki gry strasznie boli mnie cała lewa
ręka. Bolą stawy lewej ręki od palcowania, boli nadgarstek, ale PRZEDE
WSZYSTKIM w nocy sztywnieje mi lewa ręka. Rano kiedy ledwo się przebudzę
ręka jest cała sztywna, i żeby to ustąpiło musi minąć co najmniej pół
godziny, zwłaszcza środkowy palec jest najbardziej zdrętwiały. To
uniemożliwia mi spanie. Być może w przyszłym tygodniu pójdę do lekarza
jeżeli to nie ustąpi (odkładam gitarę na 2-3 dni co najmniej), ale może Wy
spotkaliście się z podobnym problemem, i jesteście w stanie jakoś
pomóc?
pozdrawiam serdecznie!
Czy kiedykolwiek miałeś problem z bólem ręki od grania na basie?
Czy próbowałeś zmieniać technikę gry, aby uniknąć bólu?
Czy stosujesz jakieś specjalne ćwiczenia, aby utrzymać zdrowie swojej ręki?
Czy kiedykolwiek cierpiałeś na sztywność ręki po dłuższym okresie grania na basie?
Czy myślisz, że problemy z ręką mogą wpłynąć na twoją zdolność do gry na basie?
Czy ktoś może polecić odpowiednią terapię, która pomoże w leczeniu bólu ręki?
Czy korzystałeś kiedykolwiek z narzędzi zwiększających komfort grania na basie (na przykład podpórki na nadgarstki)?
Czy kiedykolwiek rozważałeś zmianę instrumentu na inny, bardziej ergonomiczny?
Czy wiesz, jakie są najczęstsze przyczyny bólu u basistów?
Czy ktoś ma jakieś wskazówki na temat zmniejszenia bólu podczas grania na basie?
Na czym polegała zmiana techniki gry?
Ja miałam kiedyś ogromny problem ze stawami: bolały mnie kolana i
nadgarstki. Nie dość, że ledwo chodziłam, to jeszcze bas poszedł w
odstawkę na długo… Byłam z tym w szpitalu, ale w wynikach badań wszystko
było ok. W końcu przeszło samo. Może Twoi lekarze będą mądrzejsi? Tego
Ci życzę…
Lekarz, koniecznie!
To może być problem z kręgosłupem, pozycją podczas snu (możesz uciskać
nerw lub tętnice), krążeniem, krzepliwoscia krwi… Od grania raczej się
takie rzeczy nie dzieją.
Typowo jak wykonuję ruchy lewą ręką tak jakbym grał na gitarze to wtedy
odczuwam wszystkie stawy/ścięgna w dłoni/nadgarstku. Dziwne jest też to,
że z prawą ręką wszystko jest ok. Co nowego gram? jak głupio to nie
zabrzmi zacząłem ogarniać gitarę elektryczną, więc doszły powerhordy
akordy itd, zamiast pojedynczego palcowania, niektóre elementy z elektryka
gram na przesterowanym basie, wydaje mi się że na 90% to wina gitary, ale to
tylko moje przypuszczenia. Niemniej do lekarza wypada się przejść
Stawiam na to, że masz nisko opuszczony instrument i mocno wygięty nadgarstek
przy graniu. Do tego niech dojdzie dość wysoka akcja strun i problem gotowy.
o tak, akcję mam strasznie wysoko :/ gitarę mam względnie wysoko, ale
faktycznie to może być wina strun. Do tego niski strój, struny dosyć
zużyte i granie na basie powerhordów. Wcześniej w ten sposób nie grałem, i
było OK.
Szeroki pasek, proste plecy (lustro), basoofka jak najwyżej – naturalna pozycja nadgarstka jest wtedy wymuszona. Staraj się dociskać struny lewą ręką do progu jak najlżej potrafisz przy zachowaniu czystego dźwięku (żeby nie brzęczał). Porozgrzewaj delikatnie stawy przed ćwiczeniem ale przez długi czas ok 5 min. Jak wspomniano wcześniej – być może śpiąc na lewym boku uciskasz sobie nerw ramienia. Ja tak mam czasami. Jak takie nawyki sobie sumiennie wprowadzisz i po tygodniu Ci nie przejdzie to raczej powinieneś pogadać z lekarzem.
Jeżeli nie przejdą powyższe rady po dniach czterech, zalecam natychmiastowe
udanie się do lekarza specjalisty.
Nie wiem jak wygląda ta Twoja technika gry lewą ręką ale zapewne jest nie
najlepsza. Nim poszedłem na prywatne lekcje to miałem koszmarnie złe nawyki
po elektryku. Sprawdź czy „moc” idzie z przedramienia, pograj bez kciuka
trochę max 5min dziennie. Nie przeginaj z dociskaniem, obniż sobie akcje,
chyba ze koniecznie musisz mieć taką bo masz druty wysokiego napięcia
założone. Okrągłe palce, dłoń. Poprawisz to jeśli w tym problem to nie
będzie dochodzić do przegrzań 🙂
Zespół ciesni nadgarstka, to przypadlosc na , która cierpisz, jest spowodowana
uciskiem nerwu posrodkowego. Domyslam się ze nowy matrial o ktorym pisales
wiązal się z wiekszymi roztawami palcow.
Zdrentwiala w nocy ręke spuść na parę minut za krawędz lózka to pomaga,
parę tygodni pauzy, popraw technike lewej ręki i bez względnie zadnych
cwiczen rozciagajacych.
Jezeli nie przejdzie koniecznie lekarz neurolog, znajac realia kolejek do
specjalistow masz sporo czasu, pozdrawiam
Faktycznie możliwe, że to wina zespołu cieśni nadgarstka. Mój znajomy,
też basista, również ma tę przypadłość. Radzi sobie z tym zakładając
względnie miękkie struny i obniżając mocno akcję strun. No i gra na basach
z cienkim gryfem, te grubsze uniemożliwiają mu praktycznie grę.