Hej właśnie kiedy pisałem ten wątek słuchałem tego zespołu:)
jeśli nie słyszeliście Bela Fleck and the Flecktones to wielka szkoda dla
Was.:)
Oczywiście gra tam mój ulubiony basista Victor Wooten 🙂
zespół jak myślę dla bardziej wtajemniczonych basistów.
Nie myślcie że ja nim jestem.:P
Proszę o jakieś opinie na temat tego zespołu:)
„The Sinister Minister” polecam utworek.
Czy kiedykolwiek słyszałeś Bela Fleck and the Flecktones?
Czy uważasz, że Victor Wooten jest jednym z najlepszych basistów?
Co myślisz o zespole Bela Fleck and the Flecktones?
Czy jesteś fanem tego zespołu?
Czy znałeś utwór The Sinister Minister?
Czy słuchałeś tej muzyki podczas pisania wątku?
Jaka jest twoja ulubiona piosenka zespołu Bela Fleck and the Flecktones?
Czy uważasz, że ten zespół jest dla bardziej doświadczonych basistów?
Czy poleciłbyś Bela Fleck and the Flecktones innym basistom?
Czy masz jakieś pytania na temat tego zespołu?
Znam Bela ale utworek który wymieniłeś właśnie znalazłem na tubie:
i trochę się dziwie! Bo Wiktor na teledysku jest pokazany z kontrabasem ale
nie gra na nim tylko na zwykłym basidle (o ile jakiekolwiek basidło w jego
rękach mmoże być zwykłe).
A może się mylę może to kontrabastak brzmi :p
A tak na marginesie od razu jak pokazali ręke „kontrabasisty” można poznać
iż to Wiktor-te charakterystyczne paluchy 😀
————————————————————-
http://www.skat.of.pl
hehe troszkę to mały suchar z tym teledyskiem.Rzeczywiście gra tam Wooten na
kontrabasie. A tak naprawdę słychać jego basik.
Temat i pochód tego nagrania jest ciekawy. Powtarzający się motyw zostawia
małe wrażenia.
Posty się edytuje. Pojął?
pozdrawiam. mod
Bela Fleck and the Flecktones to faktycznie świetny zespól i właśnie tam
wooten pokazuje ze na prawdę potrafi grac. Jego solowo albumy są zdecydowanie
gorsze… no może poza show of hands ale to jest płyta raczej tylko dla
basistów. W tym zespole się koleś sprawdza bardzo dobrze, a jeśli chodzi o
jego popisy w stylu tapping, double thumb i inne to jest wielu lepszych od
niego… Taki na przyklad Michael Manring
Lubię Flecktones za mieszanie gatunków, sporo tam folka, jazzu, country i
rocka + nawiązania do klasyki, a jednak dużo też jakiegoś wspólnego
pierwiastka łączącego te niby bardzo różne utwory w spójną twórczość
grupy. Rzeczywiście, Wooten w tym zespole pokazuje swoją klasę – wybitnie
akompaniuje. No i zamiata, kiedy przychodzi jego kolej na popisy solowe…
Świetna komunikacja między muzykami, świetnie zrealizowane brzmieniowo
albumy, genialne koncerty.
___________________________________________________________
(www.sapfoto.com)
potierdzam mam ich dwie plyty i koncert na dvd zespół pierwsza klasa :))
polecam utwor „next” z plyty „ten from little worlds” z reszta cala ta plyta
jest w pyte 😀 na youtube tego utworu w dobrej wersji niestety nie znajdziecie
;/!
Pozdrawiam „__
świetna płyta, faktycznie. Dobra na słuchawki+rower.
___________________________________________________________
(www.sapfoto.com)
Jedna z ciekawszych formacji jazzowych jak dla mnie 🙂 można ich czasem
posłuchać na jazzradio.pl . polecam!
JAzzradio również polecam od rana do świtu naprawdę dobry leci jazz:)
Od rana do świtu to raczej nie długo 😀
A może to właśnie cała wieczność??
A móją ulubioną płytą Wiktora jest zdecydowanie show of hands!!
Zakochałem się w tej płycie zanim jeszcze chwyciłem za bas i to wcale nie ze
względu na jego partie ale na… chórki!
Moim zdaniem jest to jedna z najbardziej płynnych i nallepiez zestawionych
płyt ever (pomijając jeden nr którego nie wymienię bo nie pamietam
tytułu). Strasznie mnie porywa za każdym kolejnym przesłuchaniem…
No to widze ze muszę się pochwalic bo jakieś pol roku temu bylem na ich
koncercie w Londynie. O koncercie dowiedzialem się przypadkowo z gazety… Nie
moglem sobie odmowic i kupilem bilety (drogie jak cholera)…
Co do samego koncertu… Amazing! 😀
Bela Fleck and the Flecktones są świetni a Victor Wooten…niesamowity. Sam
osobiście jestem zafascynowany jego grą. Polecam „Amazing Greace” i
„Norwegian Wood”.
Witam, kope czasu nie zaglądałem na basoofke…
Na youtube w ogóle masa jest materiału tego zespołu. Ze swojej strony polecam
fragmenty „Live at the Quick” z megahitem na lato „Ai shu dekio”
:-)))))))))
pozdrawiam
mk
Z płyt Flecktones mogę jeszcze polecić samą „Bela Fleck & the Flecktones”
oraz jej kontynuację „Flight of the Cosmic Hippo”, gdzie Wooten się nieco
bardziej rozkręca.