Tak się zastanawiam… jakie basy mają tak smukłe i wąskie gryfy jak Jazz
Bass (tzn. około 38mm na siodle i w granicach 62mm przy gnieździe). Nie mam
za bardzo czasu w grzebaniu na stronach producentów dlatego więc zadaje to
pytanie. Chodzi tylko i wyłącznie o 4 struny. Jeżeli było – to proszę bez
żółtych kartek.
Jakie basy mają takie wąskie gryfy jak Jazz Bass?
Czy wiesz, jakie basy posiadają wąskie gryfy podobne do Jazz Bass?
Zastanawiam się, jakie modele basów cechują się smukłymi i wąskimi gryfami. Czy możesz mi coś polecić?
Jakie są modele basów z wąskimi gryfami, takimi jak w Jazz Bassie?
Czy zna ktoś modele basów z gryfami podobnymi do Jazz Bassa?
Szukam basu z węższym gryfem, podobnym do Jazz Bassa – jakie modele polecacie?
Jaki bas ma węższy gryf niż standardowe modele?
Czy wiesz, który producent oferuje basy z wąskim gryfem?
Czy jest jakaś inna marka basów z wąskim gryfem podobnym do Jazz Bassa?
Jakie modele basów z wąskimi gryfami są dostępne na rynku?
Jazz Bass to basowy anorektyk, wątpię żeby znalazło się drugie wiosło z
takim gryfem.
Można spróbować jeszcze Rickenbackerów (o ile 43mm w siodełku nie
przeszkadza, 54mm przy desce) Ibanezów serii SR, Laklanda Duck Dunn (ma gryf
jazz bassa), Spectorów (jest wąsko, ale grubawo, okrąglutko), Warwicków
(tak samo).
To mój jest taki w sam raz 45mm i 55mm 🙂
A takie? 😀 Nie chodzi mi tutaj o pachy 😛
Wydaje mi się, że mój niegdysiejszy Peavey Cirrus był węższy od Jazz
Bassa, a na pewno miał węższy rozstaw strun.
Tylko się nie smiać.
Od znajomego wyciągnąłem resztki SkyWaya (sam nie wiem po co właświe, ale
był za darmo i lepiej niech niszczeje u mnie niż u kogoś:D) czyli gryf i
korpus z pickupami. Pomijając taki fakt, ze gryf ma 24 progi to wszystkie
inne parametry (czyli smukłość i wąskość) ma takie jak w Jazz Basie.
Chociaż własciwie to można się śmiać. Potraktujcie ten post jako dowcip.
Mayones Be-4 – nie porównywałem z linijką, ale wygodą jb nie ustępował.
kurde nie pamiętam dokładnie, ale Fender80 ma takiego śmisznego ibaneza,
modelu nie przypomnę sobie.. Najwęższy gryf na jakim grałem.
Mój Rockbass ma jakieś 38mm przy siodełku, i 63-4mm za 24 progiem, jeżeli o
te wymiary chodzi. 😉
No to nie jest tak źle jak podejrzewałem. Bardzo się przyzwyczaiłem do
Jazzowego gryfu i nie wyobrażam sobie grania na szerszym. Preclowy gryf to
już stety/niestety kołek.
Latem: to co dzierży w rękach ten pastuch to nie jest bas. Był już o tym
wątek.
Yamaha BB-414
Cort GB94 ma bardzo wąski gryf.
LTD B-50 38mm siodełko i 62mm 24. próg. Tak jak w JB tylko inny profil szyjki
– cienkie U.
Hohner BB oraz HRB
Wiem przeca 🙂 Tak dla żartu go wrzuciłem, bo to było pierwsze co mi się
skojarzyło 🙂
Zazwyczaj nie jest tak źle, jak się na początku wydaje. Przyzwyczajenie się
do innego gryfu zajmuje od kilku minut do kilku godzin, swojego Jazza mam od
paru tygodni a już śmigam na nim równie sprawnie co na preclu (do
niektórych zagrywek wydaje się wręcz stworzony!). Na początku było
dziwnie, później było dziwnie jedynie przy przesiadce z jednego na drugiego,
w tej chwili mogę zmienić wiosło w środku kawałka i nie mam żadnego
dyskomfortu (a pamiętać należy, że gryf mojego basu jest sporo szerszy niż
w standardowych precisionach)