Siemka. Rozmawiając ze znajomymi „metalowcami” dowiedziałem się, że w zespole bass i perka są odpowiedzialne za pogo. Czy to prawda?? (pytanie gl. do basistów metalowych) Z góry dzięki za odp.
Trochę kultury jak zwracasz się do kobiety i nie klnij bo się MPB zdenerwuje…
😉
Skipioza – dobrze, zes to przelozyl, bo tak ja bym musial. Co do zabawy na koncertach to jak popije to ruszam się strasznie, a na trzezwo to nie szaleje za bardzo. Czasem się porozpycham, jak się trafi jakieś ciasne pogo to szczegolnie fajnie. Wkurzaja mnie tylko buraki, którzy stoja z boku i wszystkich popychaja, a sami boja się wejsc do srodka. No coz…
Ja lubię poskakać, lubię pomachać głową, ale nie lubię, kiedy grupka ludzi skacze po pustym placu jak jakieś elfy i zderza się ze sobą, nie zważając na rytm.
pogo z angielska to pogo pięknie wymawiane „połgoł” xD
To chyba pasuje do tematu. Niedawno słyszałem że bokserzy i piłkarze mają pomylone we łbie i niewyraźnie gadają i inne takie zmiany w inteligencji psychice i takie tam. Spowodowane jest to tym, że obrywają po głowie – co sprawia że mózg „obija się” o czachę i przygniatają się w niektórych miejscach komórki mózgu. I tak się zastanawiam. Czy jak basista gra w ten sposób: https://www.youtube.com/watch?v=nlBMrLPXbgQ co np. Webster to czy to przypadkiem takie machanie głową nie może spowodować jakichś schorzeń. Innymi słowy czy to jest niebezpieczne dla zdrowia? Wie ktoś może coś na ten temat?
No nie do końca Skipioza – bo pogo to takie skakanie do rytmu i w ogóle, a mosh pit to ogólna nazwa tego co się dzieje :D. Na koncertach hardkorowych i grajndkorowych i skrimowych zdarzają się tacy kolesie, co „moshują” wymachując rękami i nogami na wszystkie strony (co jest dość żałosne) – a „mosh pit” to miejsce, w którym się to wszystko dzieje.
rada starszych mojej wioski mowila co innego, pogo to nigdy nie było skakanie, gdyby tak było, to pogo było by na „koncertach” pseudo skejt-punkowych „kapel” z usa z garazu (a nie ma tam pogo tylko „pedałowanie”[robienie z siebie pedala]),skakanie do rytmu to tzw „skakanie do rytmu”… 😛 w pogo zawsze chodzilo o przepychanie, chyba , że jest to pogo „ze skinem”, to wtedy w ruchach wystepuja nogi, rece, penisy itp… z reszta, kazda wioska wierzy w co innego, u jednych nazywa się to „chleb”, a u innych „kupa”…
[quote=Król Ryś](…)czy to przypadkiem takie machanie głową nie może spowodować jakichś schorzeń. Innymi słowy czy to jest niebezpieczne dla zdrowia? (…)?
Z tego co wiem jest. Niejaki Flea swego czasu machał ostro główką na koncertach, czasem wyglądało to jakby nie miał kręgosłupa https://www.youtube.com/watch?v=WcUH-lVufVw (próbka możliwości 2:55) a teraz jest duuuużo spokojniejszy. Plotki mówią że raport o stanie jego zdrowia mógłby przestraszyć nawet posła Palikota…
Jason Newsted od machania głową przecież uszkodził sobie coś w szyi czy w barku na którym wieszał bas.
1…. i dlatego odszedł jak to powiedział w wywiadze jakiś czas po odejsciu z Metki 😉
2.co do CC to lubię ich. osmiele się stwierdzic ze on już nie ma mozgu 😀 on ma tylko bas i dlugie baty. Notabene czesc ta wolna 3:14 mnie rozwalila 😀
jeszcze jedno. zastanawialiscie się po co maja te biale znaczki na podlodze? Jak ktoś kiedyś gral i mocno machal lbem to wie ze czasem trudno się zczaic gdzie się stoi i trzeba jakoś trafic na miejsce. 🙂
3. Co do pogo to moszowanie jest dla mnie trochę oddzielne bo pogo to skakanie zderzanie się lanie lokcie, kolana w kolegow bądź innych ludzi a moszowanie to stanie sobie gdzies i machanie. 😉
pozdrawiam
ale tam z mózgiem robi to coś złego?
noo zart? 🙂
w sumie nie głupie pytanie, jak ktoś ma jakiegoś znajomego studenta medycyny to niech zaproponuje mu przeprowadzenie badań 🙂 A może któryś z basoofkowiczów studiuje medycynę i znalazł właśnie ciekawy temat? 😀
to fisher nie bylby już w stanie skonstruowac poprawnie zdania. ten potwor caly set (z przerwami na wokale i miedzy kawalkami) n*ierdala dynia. zreszta, od czegoś mu musiala urosnac ta szyja 😀
No fisher rulez. Prze s*rwiel normalnie nawala tym łbem w ekstramalnych tempach. A i voc ma zajebisty. Słyszał ktoś o Johnie Vesano z Nilea?
Z tego co zauważyłem to najważniejsza jest perka do pogo.Na dniach Jaworzna pałker coś tam zaczoł stukać i już się coś zaczynalo, potem dołączyl basista i już było małe pogo. Ale i tak wiadomo że największe jest jak gra caly zespół(i po co mówie to ostatnie??)
Trochę kultury jak zwracasz się do kobiety i nie klnij bo się MPB
zdenerwuje…
😉
Skipioza – dobrze, zes to przelozyl, bo tak ja bym musial. Co do zabawy na
koncertach to jak popije to ruszam się strasznie, a na trzezwo to nie szaleje
za bardzo. Czasem się porozpycham, jak się trafi jakieś ciasne pogo to
szczegolnie fajnie. Wkurzaja mnie tylko buraki, którzy stoja z boku i
wszystkich popychaja, a sami boja się wejsc do srodka. No coz…
Ja lubię poskakać, lubię pomachać głową, ale nie lubię, kiedy grupka
ludzi skacze po pustym placu jak jakieś elfy i zderza się ze sobą, nie
zważając na rytm.
pogo z angielska to pogo pięknie wymawiane „połgoł” xD
To chyba pasuje do tematu. Niedawno słyszałem że bokserzy i piłkarze mają
pomylone we łbie i niewyraźnie gadają i inne takie zmiany w inteligencji
psychice i takie tam. Spowodowane jest to tym, że obrywają po głowie – co
sprawia że mózg „obija się” o czachę i przygniatają się w niektórych
miejscach komórki mózgu. I tak się zastanawiam. Czy jak basista gra w ten
sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=nlBMrLPXbgQ co np. Webster to czy to
przypadkiem takie machanie głową nie może spowodować jakichś schorzeń.
Innymi słowy czy to jest niebezpieczne dla zdrowia? Wie ktoś może coś na
ten temat?
No nie do końca Skipioza – bo pogo to takie skakanie do rytmu i w ogóle, a
mosh pit to ogólna nazwa tego co się dzieje :D. Na koncertach hardkorowych i
grajndkorowych i skrimowych zdarzają się tacy kolesie, co „moshują”
wymachując rękami i nogami na wszystkie strony (co jest dość żałosne) – a
„mosh pit” to miejsce, w którym się to wszystko dzieje.
rada starszych mojej wioski mowila co innego, pogo to nigdy nie było skakanie,
gdyby tak było, to pogo było by na „koncertach” pseudo skejt-punkowych „kapel”
z usa z garazu (a nie ma tam pogo tylko „pedałowanie”[robienie z siebie
pedala]),skakanie do rytmu to tzw „skakanie do rytmu”… 😛 w pogo zawsze
chodzilo o przepychanie, chyba , że jest to pogo „ze skinem”, to wtedy w ruchach
wystepuja nogi, rece, penisy itp… z reszta, kazda wioska wierzy w co innego,
u jednych nazywa się to „chleb”, a u innych „kupa”…
[quote=Król Ryś](…)czy to przypadkiem takie machanie głową nie może
spowodować jakichś schorzeń. Innymi słowy czy to jest niebezpieczne dla
zdrowia? (…)?
Z tego co wiem jest. Niejaki Flea swego czasu machał ostro główką na
koncertach, czasem wyglądało to jakby nie miał kręgosłupa https://www.youtube.com/watch?v=WcUH-lVufVw (próbka możliwości 2:55) a
teraz jest duuuużo spokojniejszy. Plotki mówią że raport o stanie jego
zdrowia mógłby przestraszyć nawet posła Palikota…
Jason Newsted od machania głową przecież uszkodził sobie coś w szyi czy w
barku na którym wieszał bas.
1…. i dlatego odszedł jak to powiedział w wywiadze jakiś czas po odejsciu z
Metki 😉
2.co do CC to lubię ich. osmiele się stwierdzic ze on już nie ma mozgu 😀 on ma
tylko bas i dlugie baty. Notabene czesc ta wolna 3:14 mnie rozwalila 😀
jeszcze jedno. zastanawialiscie się po co maja te biale znaczki na podlodze?
Jak ktoś kiedyś gral i mocno machal lbem to wie ze czasem trudno się zczaic
gdzie się stoi i trzeba jakoś trafic na miejsce. 🙂
3. Co do pogo to moszowanie jest dla mnie trochę oddzielne bo pogo to skakanie
zderzanie się lanie lokcie, kolana w kolegow bądź innych ludzi a moszowanie to
stanie sobie gdzies i machanie. 😉
pozdrawiam
ale tam z mózgiem robi to coś złego?
noo zart? 🙂
w sumie nie głupie pytanie, jak ktoś ma jakiegoś znajomego studenta medycyny
to niech zaproponuje mu przeprowadzenie badań 🙂 A może któryś z
basoofkowiczów studiuje medycynę i znalazł właśnie ciekawy temat? 😀
to fisher nie bylby już w stanie skonstruowac poprawnie zdania. ten potwor caly
set (z przerwami na wokale i miedzy kawalkami) n*ierdala dynia. zreszta, od
czegoś mu musiala urosnac ta szyja 😀
No fisher rulez. Prze s*rwiel normalnie nawala tym łbem w ekstramalnych
tempach. A i voc ma zajebisty. Słyszał ktoś o Johnie Vesano z Nilea?
Z tego co zauważyłem to najważniejsza jest perka do pogo.Na dniach Jaworzna
pałker coś tam zaczoł stukać i już się coś zaczynalo, potem dołączyl
basista i już było małe pogo. Ale i tak wiadomo że największe jest jak gra
caly zespół(i po co mówie to ostatnie??)