Dzień dobry!
Zastanawiam się nad kupnem sprzętu, bo stary już nie daję rady. Będzie to
Head + paka do 5500zł i gitara do 5000zł. Gitara ma być 5-strunowa. Gram
głównie jazz i funky oraz bluesa i gospel. Uprzedzam, że grałem na jazz
basie(am pro, am standard i mex standard) i slap brzmiał nawet ładnie, ale
palcami to mi się strasznie nie podobał(po gitarze za 7 tys. spodziewałem
się o wiele więcej). Jak na razie to jedyna gitara która mnie urzekła (tak
że wziąłem ją i „zagrała”) to Music Man, ale na to mnie nie stać. To do
gitary. A do pieca to kolumna 4×10 i najlepiej, aby wzmacniacz był jasny, bo
dotychczas grałem na Ampegu i doszedłem do wniosku, że to jednak nie to.
Dziękuje z góry za odpowiedzi .
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad kupnem nowego sprzętu basowego?
Jaki jest Twój budżet na nowy sprzęt basowy?
Czy preferujesz grę na gitarze pięciostrunowej?
Jakie gatunki muzyczne najczęściej grasz na basie?
Czy zdarzyło Ci się grać na Music Manie i jakie wrażenia towarzyszyły temu doświadczeniu?
Czy skłaniasz się bardziej w stronę granie palcami, czy slappingu?
Jakie kolumny basowe są Twoimi ulubionymi i dlaczego?
Jaki wzmacniacz basowy polecasz, który najlepiej pasuje do Twojego stylu gry?
Czy Ampeg był kiedykolwiek Twoim wyborem w zakresie wzmacniaczy basowych?
Czy posiadasz jakieś wskazówki dla początkujących w grze na basie?
Witaj serdecznie! Ave Szatan! Szczęść Boże!
Musicman to doskonały wybór – sam posiadałem Sterlinga a teraz mam Musicmana
Stingraya Suba (starego amerykańskiego). Świetne basiwa i w tym momencie
praktycznie nie tykam fenderów (leżą i się kurzą – ale to pewnie efekt
„nowej” gitary). Charakterystyczny strzał albo „buła” i manualnie bardzo
wygodne.
Może teraz nie ma zbyt wiele ale za 5k kupisz Stingraya V-kę na luzie.
Sam kupiłem coprawda czwórkę ale za 3600zł. Popytaj się może nawet tu
basoofce :D.
Co to nagłośnienia – kwestia jak jesteś silny 😀
Najbardziej jasnym wzmakiem na jakim grałem był Hartke KILO – to był
totalnie odhumanizowany, zimny karton – pewnie perfekcyjny do jakiegoś djentu
albo mesguggah. Ale chyba nie o to ci chodziło xD
EBS T*350/360 + część poleca paki Aguilara (np seria DB) a część (w tym
ja) EBSa (Proline np).
Ale znalazłem kota!
Piękna, duża, mocna i to naprawdę zacna seria i do tego leciutka jak na 410
i dmucha
Pasmo przenoszenia: 50 – 18k Hz
Czułość: 105 dB (!!!)
Moc: 1000 W RMS
Impedancja: 4 ohm
OLX.pl/oferta/kolumna-paczka-ebs-neoline-410-basowa-CID751-IDjV4QX.html#f8c71e236f
Dzięki.Co do Music Manów to chyba się zdecyduje. MAm w domu lutniczego basa
robionego na Corvette 5 na jazz-ach. Na forum widziałem ktoś o czymś takim
nie dawno pisał. Aktywne MEC-e i pasywna elektronika totalnie wymiata, ale
chciałbym mieć coś w zapasie i coś, co ma znaczek jakiejś firmy. Więc MM
na pewno. Co do wzmacniaczów rozglądałem się za GK 1001RB II i też mi się
podobało. Ale nie grałem, więc nie powiem. Dacie jakąś opinie?
Nie grałem na 1001RB, ale bardzo polecam GK. Jasne, mocne, nowoczesne, ale z
pazurem, w przypadku serii MB do tego lekkie. Wczoraj grałem koncert na Ampegu
SVT 3 Pro i paczce Ampega 4×10 i doceniłem fajność mojego GK.
Sprawdź Laklanda i Sandberga 😉
Jestem posiadaczem 1001RB II od (ok 10 lat?). Poznałem ten wzmacniacz dość
dobrze. Przez ten czas, kiedy go posiadam, zmieniałem kilka razy basówki.
Był m.in. interesujący Cię MM StingRay5 USA, była tez lutnicza wersja MM z
gryfem grafitowym (Status-Graphite) i mostkiem 2Tek5 na pickupie Duncana
Alnico5 (preamp był repliką MM ’76), do tego Spector Rex5 na aktywnych EMG
40P5, jakieś pasywne basówki w konfiguracji PJ, PH, niedrogi aktywny jazz
bass… Cóż mogę napisać? Wzmacniacz wzbudza skrajne odczucia. Jedni go
kochają, inni nienawidzą. Wbrew intuicji, ustawienie na płasko to nie jest
wszystko na tzw. godzinę 12-stą. Płaskie ustawienie wg producenta, to
Contour i Presence na min, podbicie 5 -string wyłaczone, EQ na 12-stą, sekcja
koncówki na 12-stą, Gain wiadomo jak. W takim ustawieniu wzmacniacz jest
twardy, surowy i szybki, jak cios nieheblowaną deską w ryj. Niestety jest to
również źródłem konfliktów w kapeli (bas jest wyraźnie z przodu przed
wszystkimi). Próba „łagodzenia” go za pomoca filtrów Contour/Presence wymaga
wspólpracy z zespołem w celu znalezienia 'sweetspota’. W przeciwnym razie (a
jest to działanie na planie pogłębiającego się 'U’ – jak uśmiech Romana),
możemy doprowadzić do sytuacji, gdzie sound jest rozmazany. Niestety, do pary
z kręceniem wspomnianymi filtrami, potrzeba jednocześnie korygować
ustawienia EQ – ponieważ całość jest bardzo czuła i działa jak naczynia
połączone. Sprawdza się również znany motyw gain/master znany posiadaczom
SVT-3 Pro tj. master na full, głośność regulowana ustawieniem pozycji gain.
Co poza tym? Koncówka mocy pracuje w klasie H, co oznacza, że potrafi oddać
impuls o mocy przekraczającej nominalną wielokrotnie. Prawdę mówiąc, nie
słyszałem bardziej skutecznej i szybkiej końcówki.
Osobiście (jako, że jestem wielbicielem wyrobów marki Tech21) stackuję 2
rackowe preampy RPM (ma opcję blend i 50/50 w pętli równoległej) i PSA-1,
wpuszczając sygnał bezpośrednio na koniec mocy 1001RB II poprzez Return
pętli wzmacniacza. Jest to patent podpatrzony na zagranicznych forach (ludzie
stackowali RPM z RBI:
http://www.talkbass.com/threads/something-cool-for-sansamp-rbi-rpm-users.317368/
). Reasumująć: 1001RB II potrafi być skrajny, posiada bardzo dynamiczną i
szybką koncówkę mocy. Minus, to chłodzenie umieszczone na górnej sciance
wzmacniacza (trzeba brac to pod uwagę, jeśli chodzi o zabudowę w racku z
innymi urządzeniami).
Dzięki. Co do wzmacniacza to kupię tego GK z oryginalną kolumną lub z Noisy
Boxem. A do gitary to rozglądałem się jeszcze za Warwick Corvette 5 GPS na
HH. To ktoś ogrywał?
I zdecydowane. Ograłem Music Man-y(Chciałem kupić nowego, a ten co kiedyś
grałem to był strasznie stary, a te nowe to jakieś w moim odczuciu szajsy),
warwicki, Ibanez-y, yamahy, fendery,mayonesy, fodery, Sadowskye i żaden mnie
nie zadowolił(Jestem jak kobieta) Grałem na starych i nowych egzemplarzach
(1974,ok 1980 i 1990, 2006 i 2015-17) i nic nie pobiło mojego lutniczego basa
od langowskiego. I postanowiłem kupić GK, Lutniczego basa od Kani oraz to
http://www.thomann.de/pl/warwick_rockbass_alien_4_std._fl_lines.htm
Kończę temat.
A ograłeś ten bas z linku?
Tak. Super. Najlepszy bas akustyczny na jakim grałem. A o to, że mnie nie
zadowoliły, to chodzi o to przysłowiowe „sama zagrała”.