he
jako że temat kiedyś był poruszany ale został skasowany przy porządkach na
OMF to poproszę o odkurzenie szarych kumórek i podanie przykładów panien
grających na basach 🙂
witryna bunnybass chwilowo nieczynna a galerię to ja w końcu chcę zrobić
🙂
ja pamietam panny z :
– A Perfect Circle
– coś w mtv2 ostatnio (takie kurde epickie, statek na falach i zawodząca
panna :P)
– elastica
– robert palmer (hehe żart :))
yy kurde coś słabo pamiętam 🙂
ja myślę, że chodzi w dużej mierze o względy kulturowe – tak naprawdę od
bardzo niedawna kobiety traktowane są poważnie na scenie muzycznej. A i z tym
różnie bywa. Niestety wiem z dość bliska, jak sprawa wygląda, kiedy
instrumentalistka chce wydać solowy materiał – nawet w offowych, ambitnych
wytwórniach będzie ciężko o uczciwe przesłuchanie. No i o tyle mniej
dziewczyn bierze się za granie, ilu chłopców robi to z chęci zaimponowania
koleżankom 😉
Armagedon >> po tych tylko pytaniach padło jeszcze „bez urazy”, co
świadczy o tym, że było to zakamuflowane wyrażenie opinii. Trzeba czytać
między wierszami. Andrzej Lepper w 2001 też tylko pytał, a obraził przy
okazji pół Polski (i zrobił z siebie jeszcze większego idiotę).
to zwyczajnie nietaktowne, że w topiku, który powstał po to, by prezentować
grające dziewczyny, zachęcać je, chwalić i podziwiać zamieszcza się posty
zalatujące co najmniej powątpiewaniem i poczuciem wyższości.
Ja znam wybitne basistki. Ok, nazwiska rzeczywiście nie są tak znane jak
Pastorius, Claypool czy Flea, ale to zależy też od praw rynku, promocji i
całego tego smierdzącego biznesu. A rozmawiamy o talencie, umiejętnościach
i kreatywności.
Ej! Ja zacząłem grać żeby zaimponować koleżance ! To wcale nie jest zła
motywacja, musi być tylko silna 🙂 Nie było żadnej ciągoty do Muzyki,
żadnego uwielbienia dla gitary basowej. Pewnie nadal nie ma, bo ciągle tylko
myślę jak by tu jakąś dziewczynę poderwać na bas 😉
To ja przeniosłem to zapytanie do tego tematu, gdyż kolega założył nowy,
zupełnie niepotrzebny. Po to jest forum, żeby dyskutować, w tym temacie
takie pytanie tym większą dyskusje wywoła(ło) 🙂
ja też tak zacząłem – miałem 10 lat, jechałem na pielgrzymkę na Jasną
Górę i nauczyłem się grać Czarną Madonnę na klasyku, bo fajne (też
10-letnie) laski jechały. A na bas to się już przesiadłem dla Muzyki,
dziewczynom nawet nie mówiłem… wystarczały włosy i bad attitude 🙂
Czasami czytając między wierszami wypacza się pierwotny sens wypowiedzi. Nie
wszędzie kryje się sarkazm czy ironia. Czasami „bez urazy” oznacza po prostu
„bez urazy” :wink:.
W każdym razie miejmy nadzieję, że grających pań będzie coraz więcej.
Będzie wtedy ciekawiej, a konkurencja będzie stymulować rozwój naszych
umiejętności, co odbije się z korzyściom dla słuchaczy.
Właśnie!
Dziewczyny – bierzcie się do grania!
( chętnie dam się poderwać na instrument 😛 )
Owszem, co nie zmienia faktu że większość obecnych tuzów rocka w
młodości była niepokornymi zapijaczonymi nieprzystosowanymi leserami,
niejednoktotnie o niezbyt miłej osobowości!
Ot, taka dziedzina. Wśród tych którzy osiągneli sukces jakoś mało tych co
to w młodości byli pedantyczni, racjonalnie odżywnieni, uporządkowani,
pokorni i mili dla wszystkich.
Ja po prostu stwierdzam fakt. Rock i jego późniejsze odmiany wziął się z
buntu, nieprzystosowania i rozwiązań muzycznych wcześniejszych
gatunków.
Owszem, na starość ludzie się zmieniają, ale czasem tylko z zewnątrz.
Zresztą… każdy widz przychodzi na koncert zobaczyć coś autentycznego,
jakieś prawdziwe emocje; jak jesteś pozerem i kreujesz się na jakiś styl
publika od razu to załapie i nie zaufa. Moze dla tego wśród pokornych nie ma
wielkich osobowości (nie tylko w muzyce).
Niepokorny albo wygrywa wszystko, albo przegrywa wszystko, nie inaczej.
Dla tego większość „amatorów” z całego świata dzielących czas pomiędzy
polerowanie gitary a dbanie o pełną lodówkę NIGDY nie zyska szacunku
słuchaczy i nie zdobędzie sławy 🙂
pozdrawiam,
Mój perkusista potrafi podczas jednego koncertu zniszczyć kilka kompletów
pałek i totalnie zdemolować naciągi – po prostu zwierz. I kiedyś po jednym
takim koncercie ( WOŚP ) zszedł ze sceny, związał kudły i wziął swoją
córcię na ręce i momentalnie zamienił się w poczciwego tatuśka. Zarówno
na scenie był sobą i po koncercie też. Cholernie mi się to w oczy rzuciło
😀 I nie wiem dlaczego taki koleś ma być mniej prawdziwy czy gorszy od
takiego, co po koncercie pójdzie chlać, ćpać i rżnąć dziwki. Muzyka
broni się sama, nie ma co na siłę przyczepiać do niej wizerunku. Fakt
faktem – „barwna” postać zwraca uwagę, przyciąga ludzi ale to nie o to moim
zdaniem chodzi. Nie uważam, żeby bass dziołchy nie nadawały się do rocka
tylko dlatego, ze nie pokazują d** na koncercie jak Ozzy Osbourne, nie zioną
ogniem jak Gene Simmons, nie duszą się rzygami jak bodajże Bon Scott, czy
nie strzelają sobie w łeb jak Curt Cobain.
EDIT: Paul Stanley to taksówkarz, Gene Simmons to nauczyciel, panowie z Dream
Theater to nadal poukładane pedanciki, Jerry Only z Misfits do dziś pracuje u
ojca w zakładzie stolarskim, ś.p. Andrzej Pluszcz z Recydywa Blues Band –
dyrektor wrocławskiego oddziału PSJ ( Polskie Stowarzyszenie Jazzowe ). Nie
trzeba być kloszardem i nieudacznikiem żeby być Wielkim.
Ależ ależ 🙂 ja w życiu nigdzie nie powiedziałem że dziewczyny się nie
nadają do rocka! Wprost przeciwnie – kocham pierwiastek kobiecy w muzyce
🙂
Próbuję powiedzieć że jest ich mniej, bo z natury one są bardziej
obowiązkowe, zorganizowane, bardziej rzeczowe, zainteresowane tzw.
„przyszłością”, zorientowane praktycznie itp… co powoduje że rock and
rollowe szaleństwa młodości mniej się ich imają! Ot- cały powód.
„Niezorganizowany i szalony” rock and roll ma mniej dziewczyn – muzyków niż
np. muzyka klasyczna dla tego że w drugim przypadku to rodzice podejmują za
dzieci (chłopców i dziewczynki)wybór co do edukacji muzycznej, a rockiem
każdy nastolatek praktycznie zaczyna interesować się sam lub przez
środowisko rówieśników.
Nadal podtrzymuję że tylko „niespokojny artystyczny duch” nie ważne czy
chłopak czy dziewczyna ma szansę stać się wielki (mówię o prawdziwym
rocku, a nie o siedmiodniowych gwiazdkach pop). A najczęściej taki
niespokojny duch mieszka w ciele osoby raczej mniej poukładanej!
A gdzie sprawca całego zamieszania? A gdzie zainteresowane ;d?
Bass & Love
Romecheck +1 za prowakację
Sorry, ale muszę niektórych kolegów z forum doedukować 🙂
Zobaczcie tylko na tą kobitkę:
http://www.myspace.com/talwilkenfeld
A tu popatrzcie jak jammuje z Marcusem Millerem:
https://www.youtube.com/watch?v=JMQup_N3A3A
Moim zdaniem basistek jest po prostu dużo, dużo mniej, stąd ta dysproporcja.
Ale widać, że to się zmienia. 🙂
Bass & Love
HORRORPOPS – kobita na kontrabasie i wokalu, kapela psychobilly
coś nie moglem foty wkleic wiec dodam linki
http://www.i46.photobucket.com/albums/f101/gartersnlace/horrorpops.jpg
http://www.bbc.co.uk/manchester/content/images/2004/12/20/aug_horrorpops_satans_250x350.jpg
a tu widełoklip
ale żeby nie było za wesolo… to jest jej chlop- jakze uroczy Kim Nekroman (
😀 ) :
http://www.rated-muzik.com/wp-content/uploads/2006/07/nekro3.jpg
(tak to jest kontrabas…)
kontrabasisci grajacy w stylu psychobily trzymaja ten kontrabas jak popadnie,
lata na boki, czasem prawie lezy na ziemi i do tego stosuja dziwna technike –
coś w stulu slapowania, udezaja rozluzniona reka w strune od góry,
w kapelach psychobilly kontrabas jest obowiazkowo, co daje im ciekawy klimat
😛
a te 2 panie po bokach to ich zespolowe tancerki go-go (bez komentarza :D)
Lol z tego sespołu, jakby połowa nie miała co robic, patrząc na pierwszę
fotkę 😛 Swoją drogą ona jakoś dziwnie na tym kontrabasie gra… myślałem
że się go winno trzymac w pionie, ale ja n00b jestem xD
A to się obśmiałem. =D
ii w sumie to nikt nie napisal jeszcze o Kim Deal
basistko-wokalistce The Pixies
http://www.img.nrk.no/img/387042.jpeg
i tak Paz już tam nie grala od dluzszego czasu…
to moja ulubiona basistka (takze wizulanie :D) aa jej solo album jest
genialny
Napisał napisał… 😉 Ale Kim nigdy za
małodużo!
Such O Dolsky: right!
chyba: nigdy za dużo…?!
Taaaaa Paz.. jak ogladam koncerciki A Perfect Circle, to wiadomo naco każdy
basista patrzy – na osobe , która w skladzie dół trzyma.. A jeszcze jeśli za
basem jest Paz.. tak by the way, to szkoda ze już a perfect circle niezagra:/
jednakze widok dziweczyny za basem, to śliczny widok, i myślę że wielu panow
się ze mna zgodzi ;]
Pozdrawiam wszystkie basistki Basoofki 🙂
Prawdziwa Sztuka, piękny numer i śliczna basistka (pojawia się
chwilami)…
Nie żadne tam łomotane A C G E przez niewyżytą bandę z garażu 😛
Jak widać, ta dziewczyna gra z najlepszymi, a nie sądzę by Oldfield dobieral
kiepskich grajków…
Basistka nazywa się Carrie Melbourne, podniecaliśmy się nią kilka stron
temu :). Nie jest zła, ale wybitna też nie jest – słyszałem jej bardziej
solowe dokonania. Co kto lubi – niemniej zestawiając umiejętności z
wyglądem jest fajowo :D. Tylko czemu gra na Warwickach? (oprócz tego jeszcze
na sticku Chapmana)
Nie wiem czy tu już była, nie wiem jak się nazywa, ale tutaj jest taka
jedna:
😀
The Subways
ta pani z the subways to Charlotte Cooper
a tak w ogóle to tu jest fajna stronka w temacie :]
http://www.bassgirls.com/
Kolejna świetna basistka co i śpiewać potrafi 😀
Bass & Love
Łooooł. Gra, śpiewa i wygląda… nice.
dokladnie 😉
tylko czy to ona jest taka drobniutka czy ten bas taki wielki?? 😉
—————————————–
ZAK 4 ala Spector N2, Langowski 6 custom
„A dla mnie jest to symbol
Coś w co wierze!!”
I ona drobna i ta Yamaha taka olbrzymia. Dziwne, że jej nie przeważa to
wiosło 😉
Kobiety mają wytrzymalsze podwozie ze względu na gotowość do doniesienia
ciąży ;x
Teraz Pani z The Gathering – Marjolein Kooijman
Bass & Love
hehe przeciez u PINK na bassie gra chineczka taka mała 😀
Nie wiem czy nie była wymieniona
poza ledwie wspomnieniem w pierwszym poście 😛 Gra nie tylko na basie ale co z
tego.
to raczej lachen jest 🙂
ta basistka mieszka dwie ulice odemnie 😛
Lol, jakie komentarze 😀
Kszol ale takich emo to ty nie dawaj.
no co Bass Dziołchy temat nie? 😀
Ale nie Bass Emo Dziołchy Fałszujące Coverując Nirvanę, nie? 😛
To macie na osłodę:
http://www.kelly.family.flip.a.coin.patrz.pl/ gdzie jest
pewna urocza panna z niemniej uroczym basem 😛
http://www.fabruff.superhost.pl/art/ovka/manga-bass.jpg…a to mój typ, Panowie…
Jeśli ktoś taką zna w realu, ozłocę 🙂 🙂 🙂
oj dawno nie słyszałam tej piosenki 🙂
@Aarth – coś strasznie wielki łeb ma ta dziewczynka… i taki jakiś
kwadratowy. I wytrzeszcz ma, czyżby problemy z tarczycą?
@Don Chezare –
…
…
…
…
…
no nie mogę
…
To jest z jakiegoś anime czy ot taki art? Zresztą ktoś tu chyba miał tą
panią na avatarze tylko nie pamiętam kto.
Sam masz wielki 😛 i kwadratowy łeb 😛 😛 😛
hyhy
To jest manga, a ja jestem miłośnikiem mangi, to się rządzi swoimi prawami
🙂
To, żeś mi odpowiedział. Sformułuje pytanie inaczej. „Czy obrazek ten
rysowany w mangowym stylu pochodzi z jakiegoś anime, bądź też mangi, czy
może jest zwykłym obrazkiem nie związanym z żadną serią fabularna
przedstawioną to w TV, Kinie, przeznaczoną tylko i wyłącznie na rynek
DVD/Video OAVą bądź komiksie?” Uff :P.
A to jest Mai Zaizen z The Melancholy of Haruhi Suzumiya.
http://www.img263.imageshack.us/img263/7025/haruhibasspx9.th.jpgMyślę, że nie-wirtualne basistki są dużo lepsze 🙂
Armagedon, a żebym ja to wiedział 🙂
A Twoja Mai Zaizen z The Melancholy of Haruhi Suzumiya jest rysowana na
podstawie prawdziwych zdjęć, byłem kiedyś na tej stronce i są normalne
dziewuszki z instrumentami na scenie – i ich studium ala manga.
Kapralu, oczywiście! W sensie stricte nie-wirtualne lepsze, bo
męsko-szowinistyczno-konsumpcyjne 😛
Ale jak się ma do wyboru jedynie „lizanie lizaczka przez szybkę” to żadna
różnica.
Więc zależy kto się jak w życiu ustawi 😛
myślę ze manga to mocno odgrzewana, dawno przejadla ,nigdy nie za fajna rutyna
😛
ps. dragon balla uwielbialem i takze uwazam ze to od tej serii to wszystko
powinno się zaczac i na niej skonczyc. no niestety. ludzie maja problemy z
wymyslaniem wlasnych rzeczy 😛
Zobaczcie na tych trzech klatkach jaką transformacje przechodzi bas 🙂
Rysownik bardzo się nie starał przy tworzeniu tego filmy. Miał nadzieje że
nikt nie zobaczy, ale nie przewidział, że jego wypociny przejdą przez nasz
serwis. Jak by to wiedział to by tego nigdy nie narysował 🙂
@McGregor: masz cooś? 😀
Nooo właśnie a nie się animami jaracie 😛 w nich nawet ja bym umiał
grac:P
Ja tam kiedyś czytałem, że manga jest tylko w czerni i bieli 😕 ;p
Bass & Love
Spluker,
Manga zaczęła się o wiele wcześniej niż jesteś w stanie sobie to
wyobrazić, a pierwszym kultowym, zjawiskowym i rozpowszechnionym na świecie
filmem był ten, z którego mam avatara. (Na avatarze idol z dzieciństwa
haha)
Może rozpoznasz a może i nie. Trudno.
sorry za popełnienie tego małego offtopu 😛
Eskadra orłów czy innych nielotów? 😀 Sory za oftopa… zawsze sądziłem
że to amerykańskie, tak mało Sailormoonowo wyglandało 😀 oftop oftop niech
żyje żyje nam…
Aarth – Yataman?? 😛
—————————————–
ZAK 4 ala Spector N2, Langowski 6 custom
„A dla mnie jest to symbol
Coś w co wierze!!”